Skocz do zawartości

[ECF] New York Knicks (3) vs Indiana Pacers (4)


agresywnychomik

New York - Indiana  

39 użytkowników zagłosowało

  1. 1. New York - Indiana

  2. 2. Czy mistrzostwo w tym roku pojedzie na Wschód ?

  3. 3. Najlepszy zawodnik serii?


Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 22.05.2025 o 01:00

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

różnica jest taka, Ronnie, że PG13 przed kontuzją, to toczył zacięte serie z Lebronem, akurat Ty to powinieneś pamiętać

był też 3ci w MVP voting i kilkukrotnie w all-nba i all-def, no z czym do ludzi

Tak, wiadomo, że Towns może czyścić mu buty jesli chodzi o playoffs lub peak w RS, mi chodziło tu tylko o taką podobną dysproporcje talent/wyniki którą zauważam. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Ja mam takie pytanie, czy fani Knicks po tym meczu dalej będą zachwycać się Karl Anthony Townsem? Zdecydowanie najgorszy zawodnik Knicks w tym meczu, w tych playoffs ma swoje momenty ale widać chyba po całych PO, że to nie jest gracz, który nadaje się do bycia starterem w contenderze, bo jest po prostu mega mięczakiem, nieprzygotowanym mentalnie do starć na najwyzszym poziomie.

zgodzę się, że KAT był problemem w tym meczu, ale z innego powodu. w ataku naprawdę się starał (w sporej mierze to dzięki niemu był ten run w 2Q), ale po drugiej stronie było słabo i nic dziwnego, że z Robinsonem knicks wyglądają dużo lepiej. swoją drogą Mitch miał kozacką 1H, taki Rodman 1996 vibe, nawet SVG powiedział, że to MVP tych pierwszych 20 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RonnieArtestics napisał(a):

Tak, wiadomo, że Towns może czyścić mu buty jesli chodzi o playoffs lub peak w RS, mi chodziło tu tylko o taką podobną dysproporcje talent/wyniki. 

tyle, że wciąż mówimy o talencie po jednej stronie parkietu, który tak naprawdę nigdy na dobre nie wybuchł, to już Jordan Poole miał w PO legitniejszy peak, szkoda, byłem pewny, że co jak co, ale Pacers powinni Knicks leżeć, niestety tam jest za dużo talentu, a za mało wyrobników i znowu taki Hart jest niewidoczny w serii, bo nie obsłużysz każdego gracza z potencjałem na 20ppg przez 40 minut spotkania

3 minuty temu, lorak napisał(a):

zgodzę się, że KAT był problemem w tym meczu, ale z innego powodu. w ataku naprawdę się starał (w sporej mierze to dzięki niemu był ten run w 2Q), ale po drugiej stronie było słabo i nic dziwnego, że z Robinsonem knicks wyglądają dużo lepiej. swoją drogą Mitch miał kozacką 1H, taki Rodman 1996 vibe, nawet SVG powiedział, że to MVP tych pierwszych 20 minut.

Mitch był cudowny, zresztą w tych PO naprawdę gra bardzo dobrze, choć widać, że nie jest w optymalnej formie, wystarczyło być posadzić Harta lub Bridgesa, grać nim po 25 minut przynajmniej i pewnie wynik byłby w drugą mańkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał(a):

Wg mnie to ten sam tier co Paul George - mega utalentowany, jest skill i potencjał na bycie Hall of farmerem, ale głowa nie dojeżdża i dlatego ma dużo słabszą karierę niż powinien mieć. 

I tak, i nie, czasami poslumpuje w ofensywie Towns, ale przede wszystkim ma w tych playoffach jakieś kuriozalnie słabe defensywne cyferki (67.1 DFG% pod obręczą, drugi najgorszy wynik w PO wśród wysokich, gorszy był tylko Ware z Miami w czasie batożenia Heat culture), tak że wygląda na to, że jego jedyną rolą na powaznym poziomie jest stretch 4, ale tutaj też jest słabością w defensywie. No a tu dochodzi jeszcze zmienna, że jest zbyt słabym scorerem/kreatorem żeby obok 1A-obwodowego anchora robić za 1B-opcję w ataku. 

Wstawić tam jakiegoś rim protectora-obrońcę-vertical spacera/ew. stretch 5, który jest w stanie grać poważne minuty i nie jest kaleką, a pewnie inaczej by to wyglądało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.pbpstats.com/wowy-combos/nba?TeamId=1610612752&Season=2024-25&SeasonType=Playoffs&PlayerIds=1626157,1629011

nie spodziewałem się, że to może aż tak dramatycznie wyglądać, 119ortg z Mitchem to jest podkład pod dobrą serię z Thunder

ale to duet Mitch-Towns wygląda najlepiej, gdzie wszyscy na to tutaj czekali, a Thibs się nie odważył, za to można go na pewno krytykować, ale też bez przesady, Knicks z takim doświadczeniem nie mogą oddawać tak spotkań bez względu na lineup

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, w sezonie 21/22 Pacers byli 25-57, a Oklahoma 24-58, rok później: odpowiednio 35-47 i 40-42, po 2 latach mogą zagrać jako dwa small markety (bottom-10 pod względem wartości organizacji) w finałach, pięknym przedsięwzięciem jest obecne NBA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do transferu KATa - jakbym wiedział że ten ruch oznacza przyklejenie się LBS do tej drużyny, to poświęciłbym 3 dni i położył krzyżem przed gabinetem Leona żeby tylko kogoś innego ściągnął ;) - od pierwszego meczu chłop tu produkuje więcej kontentu niż fani Knicks i Pacers, to na pewno nie jest zdrowe.

Co do samego KATa wszyscy wiedzą jakie są jego mocne i słabe strony (ciągle upgrade over Randle) więc wytykanie tych samych rzeczy do pożygu od 10 miesięcy jest nudne, graniczy z obłędem.

Ja ciągle wierze że tu są pokłady na lepszą grę ale nie w tym sezonie i nie z tym trenerem.

Knicks grają z lepszą drużyną (która przed serią imho byla faworytem) i tak przyznaję nie jestem szczęśliwy z 0-2 i uważam że Indiana tego nie wypuści, mega collapse tak grających Pacers? Nie sądze.

Co by nie powiedzieć oba mecze były emocjonujące i jak nie będzie finału dla NY to niech będą przynajmniej emocje.

Będę drużynie że wschodu kibicował w finale, OKC/Edwards jeszcze swoje wygrają a dla Pacers to moze być jedyną taka okazja.

Żona z dziećmi jadą jutro na wakacje na tydzień, w poniedziałek mam wolne więc oglądane ten 3 mecz, pewnie ostatni w tym sezonie ;)

 

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekompetencja Thibodebila w pigułce, nie dość że głupi to chyba jeszcze ślepy. Od pierwszych minut zanosiło się na disaster. Pięć- 6 minut gry i deficyt 10 punktów bo Tom uparcie trzymał się S5 z G1,dopiero to go skłoniło do wypuszczenia MRoba i Deuce, co dało szanse na wyrównanie deficytu przed 2Q .Co najdziwniejsze TT trzymał Robinsona na parkiecie ciągle przez 17 minut , urządził mu maraton aż Mitch ledwo nogami powłóczył, tylko żeby jego wysiłek spi*****ić wrzucił do składu Payne'a na 6 minut 2Q,cała druga kwarta pomimo tego nawet wyszła pozytywnie głównie dzięki Townsowi ,którego ściągnął z parkietu razem z Paynem. Doskonale też duet KAT.-Mitch radzil sobie na deskach po obydwu stronach, Turner i Bryant został przez nich wyłączony z gry , ale Rick znowu zaskoczył bezmózga Tomasza wyciągając z kapelusza Bradleya

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo dla Indiany, Siakam pokazał moc. Nesmith pokazał, że nieudolne porównywanie go do Currego po jednym farciarskim meczu przez jednego z forumowiczów było lekko mówiąc niepoważne. Sytuacja jest ciężka, ale żaden mecz (a już na pewno pechowy pierwszy) nie pokazał mi jakieś strasznej przewagi Indiany nad Knicks i nie widzę dzisiaj powodu, żeby odwrócenie serii było niemożliwe. Będzie ciężko, ale z przebiegu dwóch meczów nie widzę powodów żeby już przekreślać Knicks.

Co do Townsa to rzeczywiście dzisiaj słabo jak na oczekiwania w ataku (w obronie wiadomo że asem nie jest), ale i tak nie taka padaka jak Randle w gm2. Trade nadal się broni 😁

Ps. Ciężko komentować wpisy osób które największe osiągnięcie Knicks od ćwierć wieku nazywają katastrofą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, cwikson napisał(a):

Ciężko komentować wpisy osób które największe osiągnięcie Knicks od ćwierć wieku nazywają katastrofą. 

ja optuje przecież za sukcesem, każdemu, kto ma chwilę zwątpienia niechybnie o tym przypominam

możesz przytoczyć ten fragment o katastrofie? bo to, że alltimerski run Brunsona idzie powoli z dymem, poprzez przegranie dwóch close games, to fakt, a nie opinia

6 minut temu, cwikson napisał(a):

Trade nadal się broni

oczywiście, zwłaszcza te 16 baniek więcej w payrollu + pozybycie się głębi w postaci w DDV

zastanawiam się czasem, co się musi stać aby choć jeden z Was przyznał sam przed samym sobą, że może i nie warto iść w zaparte skoro widać, że się c***a znacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, cwikson napisał(a):

Nesmith pokazał, że nieudolne porównywanie go do Currego po jednym farciarskim meczu przez jednego z forumowiczów było lekko mówiąc niepoważne.

Pokazał to robiąc 2/3 za trzy, czy o co Tobie chodzi? 
aaron ma łącznie 10/12 w tej serii póki co, coś ciebie boli czy o co chodzi?

 

porownanie do curryego było może nie na miejscu, ale ja bym spytał czy klay, Redick, czy jakikolwiek inny shooter zagrał takie PO jakie gra Nesmith? 55% skuteczności przy trzech trafieniach na mecz, kosmos. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W NBA nie ma obecnie miejsca dla niskich bez rzutu za 3, ultra atletyzmu czy elitarnej obrony! TJ McConnell: potrzymaj mi piwo

Piękna ta Indiana, czuć dużo pewności siebie. Ciekawe czy w ewentualnym finale się to utrzyma czy jednak co niektórzy zawodnicy zaczną pękać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał(a):

Pokazał to robiąc 2/3 za trzy, czy o co Tobie chodzi? 
aaron ma łącznie 10/12 w tej serii póki co, coś ciebie boli czy o co chodzi?

 

porownanie do curryego było może nie na miejscu, ale ja bym spytał czy klay, Redick, czy jakikolwiek inny shooter zagrał takie PO jakie gra Nesmith? 55% skuteczności przy trzech trafieniach na mecz, kosmos. 

Lepiej niz Curry w wieku 25lat w Po

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, cwikson napisał(a):

Jeżeli wartość Currego na boisku to co dla niektórych tylko procent za trzy to rzeczywiście dyskusja nie ma sensu. 

Czemu ty sobie takie wnioski dopisujesz sam z wypowiedzi memento, czy LBS-a, to nie wiem.. serio mocno odlatujesz, wyluzuj… 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RonnieArtestics napisał(a):

Pokazał to robiąc 2/3 za trzy, czy o co Tobie chodzi? 
aaron ma łącznie 10/12 w tej serii póki co, coś ciebie boli czy o co chodzi?

 

porownanie do curryego było może nie na miejscu, ale ja bym spytał czy klay, Redick, czy jakikolwiek inny shooter zagrał takie PO jakie gra Nesmith? 55% skuteczności przy trzech trafieniach na mecz, kosmos. 

I dobrze wiesz (mam nadzieję, bo mam Cię za inteligentnego) że nie chodziło mi o to czy gość umie czy nie umie rzucać, ale o to, że fakt, że praktycznie w pojedynkę rozstrzygnął gm1 było fartem, bo nie jest i obstawiam, że nie będzie takim graczem, który jest to w stanie robić często. Tyle i tylko tyle. Ale jak to napisałem to Ty i jeszcze jeden którego nie oznaczę (niech ma trochę spokoju w sobotę i nie pędzi odrazu z ripostą na pół strony) oburzyliscie się że to nieprawda 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, cwikson napisał(a):

Jeżeli wartość Currego na boisku to co dla niektórych tylko procent za trzy to rzeczywiście dyskusja nie ma sensu. 

 

1 godzinę temu, cwikson napisał(a):

Co do Townsa to rzeczywiście dzisiaj słabo jak na oczekiwania w ataku (w obronie wiadomo że asem nie jest), ale i tak nie taka padaka jak Randle

to o gościu, który zarabia o 5 baniek mniej od Stefka w tym rs, tyle w kwestii określania wartości gracza

nigdzie nie pisałem o tym, żę AN to gracz formatu Curry'go, to Wy pisaliście, że takie 5/5 to jedynie on mógłby walnąć, co się jak zwykle w Waszym przypadku średnio z faktami pokryło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cwikson ja po prostu nie uważam że to jest tylko i wyłącznie fart, ale raczej fart + lata pracy i skill, shooters gonna shoot. Ci goście z NBA trenują po 500 rzutów dziennie właśnie po to, żeby jak dasz mu takie pozycje do rzutu jak dostawał w game1, zeby to wykorzystać. Także  wielce nie dziw że ktoś kto rzuca od trzech miesięcy na 50%+ cie może ukarać za złą obronę.  Oczywiście ze pewnie tego nie powtorzy już drugi raz w tych PO, ale to nie zmienia faktu, ze gość potwierdza w kolejnym meczu mega skuteczność, a Ty jeszcze wpadłeś tu po tym meczu go skrytykować za „tylko 2/3”. 
 

Czy Nesmith utrzyma 50+% do końca kariery? Nie sądzę. 
czy trafia od trzech miesięcy 50+% ? Trafia. Czy trafia w PO 50+% ? No trafia.
Czy to jest wielkie wydarzenie stulecia, ze ktoś kto jest w takiej formie trafił 5/5 z rzędu? Dla ciebie tak, dla mnie nie, ja widzę praktycznie z raz w tygodniu jak jacyś amatorzy z mojego boiska trafiają sobie 5/5 z rzędu przy słabej obronie. Uszanuj proszę moje zdanie w tym temacie i nie nadinterpretuj moich wypowiedzi, nie dopisuj sobie rzeczy typu, że ja mysle ze on to powtorzy co drugi mecz.. 

8/9 dla gościa co normalnie robi 4-5/9 lekkim c***em, to nie jest jakieś nieprawdopodobne wydarzenie stulecia, tyle ode mnie w temacie. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.