Skocz do zawartości

[BeGM 1st Round Play-offs'25 West] #2 Denver Nuggets (55-27) - #7 Los Angeles Lakers (50-32)


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

@LeweBiodroSmoka

DENVER NUGGETS (LBS)
LP PLAYER 2024-25 2025-26 2026-27 2027-28 2028-29
1 Nikola Jokić $ 51 415 938 $ 55 224 526 $ 59 033 114 $ 62 841 702  
2 Jalen Brunson  $ 36 725 670 $ 39 446 090 $ 42 166 510 $ 44 886 930  
3 Jerami Grant $ 24 553 571 $ 26 517 857 $ 28 482 143 $ 30 446 429  
4 Josh Hart $ 18 558 140 $ 19 441 860 $ 20 325 581    
5 Alex Caruso $ 13 186 047 $ 13 813 953 $ 14 441 860    
6 Kyle Anderson $ 12 209 302 $ 12 790 698 $ 13 372 093    
7 Royce O'Neale $ 7 716 049 $ 8 333 333 $ 8 950 617    
8 Dean Wade $ 5 168 000 $ 5 426 400      
9 Shake Milton $ 2 613 120 $ 2 940 876      
10 Talen Horton-Tucker $ 2 425 403 $ 2 743 776      
11 Neemias Queta $ 2 162 606 $ 2 349 578      
12 Peyton Watson $ 2 120 693 $ 6 031 746 $ 6 333 333 $ 6 634 921  
13 Jaylin Williams $ 2 087 519 $ 2 270 735      
14 PJ Hall $ 1 157 153 $ 1 955 377 $ 2 296 271    

 

@january

LOS ANGELES LAKERS (january)
LP PLAYER 2024-25 2025-26 2026-27 2027-28 2028-29
1 Stephen Curry $ 55 761 216 $ 59 606 817      
2 Kevin Durant $ 48 531 830 $ 50 737 822      
3 LeBron James $ 45 432 693 $ 49 067 307      
4 Donte DiVincenzo $ 7 466 667 $ 7 466 667      
5 Cason Wallace $ 5 848 680 $ 6 127 080 $ 7 805 900    
6 Dereck Lively II  $ 4 525 680 $ 4 741 320 $ 7 021 895    
7 Andre Drummond $ 2 087 519        
8 Gary Payton II $ 2 087 519        
9 Julian Strawther  $ 1 891 857 $ 2 221 677 $ 2 406 205    
10 Josh Okogie  $ 1 391 679        
11 Alex Reese $ 385 718 $ 1 955 377      
12 Jaylen Clark $ 1 157 153 $ 1 955 377      
13 Keshad Johnson $ 771 435 $ 1 955 377 $ 2 296 271 $ 2 486 995  
14 John Collins  $ 695 840        

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statystyki graczy

S5

Stephen Curry
RS 32.2 mpg, 24.5/4.4/6.0, 1.5 stocks, 39,7 3pt% (11.2 3PA), 61,8 ts
PO 1R 38.3 mpg 24.0/5.9/5.7, 2.0 stocks, 39,2 3pt% (10,6 3PA), 63,0 ts

Cason Wallace
RS 27.6 mpg, 8.4/3.4/2.5, 2.3 stocks, 35,6 3pt% (3.1 3PA), 56,2 ts
PO 1R 20.6 mpg, 4.0/2.5/2.5, 1.3 stocks, 25,0 3pt% (2.0 3PA), 45,9 ts

Kevin Durant
RS 36.5 mpg, 26.6/6.0/4.2, 2.0 stocks, 43,0 3pt% (6.0 3PA), 64,2 ts

LeBron James
RS 34.9 mpg, 24.4/7.8/8.2, 1.6 stocks, 37,6 3pt% (5.7 3PA), 60,4 ts
PO 1R 40.7 mpg, 25.4/9.0/5.6, 3.8 stocks, 35,7 3pt% (5.6 3PA), 60,1 ts

Dereck Lively
RS 23.1 mpg, 8.7/7.5/2.4, 2.2 stocks, 70,4 ts

Bench

Donte DiVincenzo
RS 25.9 mpg, 11.7/3.7/3.6, 1.5 stocks, 39,7 3pt% (7.1 3PA), 58,2 ts
PO 1R 26.4 mpg, 8.0/3.8/3.4, 2.6 stocks, 19,4 3pt% (6.2 3PA), 38,3 ts

Gary Payton II
RS 15.0 mpg, 6.5/3.0/1.3, 1.1 stocks, 32,6 3pt% (1.5 3PA), 63,5 ts
PO 1R 16.0 mpg, 6.3/2.3/1.7, 0.8 stocks, 40,0 3pt% (3.0 3PA), 59,4 ts

Jaylen Clark
RS 13.1 mpg, 4.1/1.3/0.7, 1.0 stocks, 43,1 3pt% (1.3 3PA), 59,8 ts

John Collins
RS 30.5 mpg, 19.0/8.2/2.0, 2.0 stocks, 39,9 3pt% (3.7 3PA), 62,8 ts

Rotacja

Ogólnie rzecz biorąc gram 8 mocnymi zawodnikami. Wątpię, by ktoś z pozostałych załapał się jeszcze, ewentualnie Clark na chwilę jak trzeba by wpuścić PoA D dzika na moment + na pojedyncze akcje w końcówkach kwart w zmianach O/D (Wallace-Clark-Payton-LJ-Lively jako lineup mający obronić posiadanie).

G Curry 38
G Wallace 28, DiVincenzo 30
F Durant 38, Payton 20
F LeBron 38
C Lively 28, Collins 20

Stawiam na małą liczbę lineupów, bo każdy jest przemyślany. Gwiazdy grają po 38mpg – to pewien balans między tym ile grają w RL (40mpg+), a tym ile chciałbym by grali i mieli więcej sił na końcówki, no kurde nie będę grał jak Redick w RL LeBronem 46minut... Możliwe jest, że w końcówkach samych jednak zamiast Casona zagra Donte/Payton (zależnie od formy dnia), jak będzie trzeba gonić wynik to możliwe 5-out z Collinsem w końcówce.

Niemniej:

Lineup 1 (s5 + prawdopodobnie kończący mecze) 18 mpg
Curry-Wallace-Durant-LeBron-Lively

Lineup 2 (bez LJ) 10 mpg
Curry-DiVincenzo-Payton-Durant-Lively

Lineup 3 (bez Kury) 10 mpg
Wallace-DiVincenzo-Durant-LeBron-Collins

Lineup4 (bez Duranta) 10 mpg
Curry-DiVincenzo-Payton-LeBron-Collins

Moim jedynym naprawdę słabym obrońcą jest oczywiście John Collins. W związku z tym zawsze gra obok LeBrona Jamesa, by nie tworzyć wyrwy pod koszem w defensywie. Przy swojej marności w obronie daje za to zbiórkę i możliwość gry z stretch wysokim moim gwiazdom. Nie będzie przesadą określenie go znacznie lepszą wersją Quintena Posta z rl NBA. Paytona chcę wystawiać zawsze z Stefkiem na parkiecie – GP2 na boisku obok Kury to gracz o kilka leveli lepszy niż bez niego, doskonale się odnajdują w ofensywie, świetne jest ich połączenie. Jak widać na parkiecie zawsze mam przynajmniej 2 superstarów, zawsze też przynajmniej 3 piekielnie groźnych na obwodzie graczy w ofensywie (Curry/LJ/Durant/Donte), więc spacing śmiga ślicznie. Zawsze też na boisku przebywa albo Cason Wallace, albo GP2 - w roli stopera na ballhandlera rywali.

Rotacja po kontuzji LJ (g6+)

Rotacja na g6+

Curry 40 / DiVincenzo 32
Wallace 32
Payton 24 / Clark 16
Durant 40
Lively 30 / Collins 28

Gameplan D

Zakładam standardową s5 rywala

Jokić-LeBron
Watson-Lively
Hart-Durant
Caruso-Curry
Brunson-Wallace

Ogólnie Nuggets mają 2 superstarów i to na nich trzeba się skupić. Bron na Jokiciu pojawiał się wielokrotnie w RL i przy dobrej pomocy potrafiło to wyglądać nieźle w wersji LeBrona broniącego Joka, odcinanie od piłki, pomoc Livelye’go, zacieśnianie – tu oczywiście „nieźle” oznacza, że Jokić nie zrobi 50pkt, tylko pewnie z 30, jakieś zagrożenia trzeba wybrać i pewnie stawiać będę na to by karali mnie rolesi Nuggets na obwodzie zamiast Serba. Wallace siada na Brunsona, albo zamiast Casona GP2, a jak będzie trzeba kombinować to i Clarka wpuszczę. Mają robić co się da, by ograniczyć choć trochę Jalena i kierować wszystko w tłok w pomalowanym – ponownie założeniem ma być maksymalne zacieśnienie, nawet kosztem wide-open3 rolesów. Niestety dla mnie część rolesów z Denver trafia te trójki dobrze, więc na przestrzeni serii nie będzie szału z zamykaniem Nuggets, ile się ograniczyć uda tyle się uda, ale nie przewiduję tu zachwytów nad własną D. Bo, o ile personel mój w obronie jest fajny, o tyle Baryłki trafiły z formą, a wtedy mając Jokicia i Brunsona + efektywnych częściowo rolesów po prostu są bardzo mocni. Lepiej wyglądać to powinno w minutach bez 1 z Jok/Brunson, wtedy Nuggets zaczyna brakować 3 opcji, mogącej wejść w rolę 2 i to są momenty, gdy może uda się machnąć jakieś mini-runy również dzięki defensywie LAL. Bo ja naprawdę przy powrocie do bronienia LeBrona i grze Kury w defensywie stworzyłem także bardzo mocny defense

Gameplan O

Elementy na które chciałbym zwrócić uwagę:

Myślę, że o ile Caruso to wybitny defensor i świetna odpowiedź na Stefka to Curry mimo wszystko będzie miał tu troszkę łatwiej niż w serii z RL przeciw Rockets – gdyż defensywa naszych Nuggets jako teamu to jednak nie jest ten sam level co fantastyczny defense rl Rox. W mojej opinii same switche na innych zawodników Baryłek już będą korzystniejsze niż to co miał vs Rox, a dodatkowo Nuggets mają dwa słabe elementy defensywy w s5 (swych superstarów) i tu będzie możliwość wykorzystywania tych mankamentów rywala.

Jak każdy zespół spotykający na swej drodze Curry’ego w PO Rockets w pewnym momencie zaczęli już skupiać uwagę niemal wyłącznie na nim. Podwojenia z piłką na 12 metrze, trapy na każdej zasłonie, podwojenia bez piłki etc. Tutaj w przeciwieństwie do serii z Rox team defense naszych Nuggets nie jest aż tak mocny, a przede wszystkim – do gry 4v3 po wysokich podwojeniach Stefka moi Lakers mają zupełnie inny, o niebo lepszy personel niż rl Warriors. Tu nie ma tylko Butlera (i pięknych momentów Hielda) otoczonego below average ofensywnymi graczami rodzaju Draymonda Greena. Tutaj taką przewagę będą wykorzystywać w razie czego LeBron James i Kevin Durant oraz świetny na shortollu wysoki (Lively). LJ i Durant mogący grać często akcje 4v3? Rzeź dla rywala, dodatkowo bez elitarnej obrony strefy podkoszowej (nie ma tego w Denver). Także ciężko tu oponentowi będzie się skupiać tak mocno jak w rl skupiają się wszyscy na Stefku.

Uważam, że w tej serii Kevin Durant będzie absolutnym killerem. Ma dla siebie w moim teamie idealne warunki - nie musi być ani primary ani secondary ballhandlerem, a defensywa oponenta musi się skupiać aż na 2 innych gwiazdach obok. Może skupiać się w ataku na scoringu, a w tym jest rzecz jasna wybitny. Nie bardzo też widzę dobrą odpowiedź oponenta na KD, więc Durex powinien wymiatać na swoich klepkach, często z pozycji wykreowanej przez swych kompanów.

Może nie aż tak wyraźnie jak w przypadku Duranta, ale niewielkie plusy zbiera tu i LeBron w porównaniu do rl. O ile w rl Lakers także obok byli Luka i Reaves, o tyle rywal nie ma tak dobrych odpowiedzi w teamD (wybitna seria Goberta w D) na Brona.

Ogólny gameplan ofensywny:

Nie trzeba myślę być specjalnym ekspertem od kosza by wyobrazić sobie bogatą i fantastyczną ofensywę Lakers. Multum rozwiązań dzięki możliwości gry on/off ball tercetu legend NBA. Na centrze albo vertical threat + shortroll passer Lively, albo finisher+spot up shooter Collins. Na obwodzie ograniczeni, ale solidni w swych rolach Wallace i Payton. Niestety bez formy DiVincenzo, a szkoda, bo jego trójka była doskonałym uzupełnieniem mojego składu.

Nie będę szerzej rozpisywał akcji, bo nie ma co zanudzać ludu, ale w największym skrócie plan na serię w ataku to:

1 High pnr Curry-Lively/Collins (wymuszenie rozwiązania 4v3, lub switchu – wtedy Jok na Kurze. Plus wyciąganie i męczenie Serba)
2 Ogólnie próby zgubienia zasłonami Caruso z Kury – każdy inny matchup wolę.
3 Liczne próby przez przeróżne akcje skierowania Brunsona (zakładam go na Casonie jako wyjściowy matchup) po switchach na obronę kogoś z tercetu moich gwiazd – to się skończy potem pewnie pomocą innych graczy Nuggets i uzyskaną przewagą dla Lakers.
4 Wykorzystywanie przewagi fizycznej LeBrona przeciw skrzydłowym rywala, bez elite rim protectora za plecami
5 Dużo gry Duranta, gdyż rywal nie ma zbyt obrońcy na niego
6 Picki i reverse picki Kury z Durantem/LeBronem – tu się będą działy dobre rzeczy
7 W lineupach z Collinsem gracz kryty przez Brunsona ma stawiać zasłony i być de facto rollerem (Payton lub Cason Wallace) przy rozstawionych moich graczach na obwodzie, a gwiazdą na picku – ciężkie do obrony to powinno być dla Nuggets.


Podsumowanie

Prawda jest taka, że nie czułem tu tym razem finalnego zwycięstwa w tej serii jeszcze na długo przed informacją, iż LJ wypadł po g5 do końca ewentualnych PO. Gwiazdy oponenta zagrały serie, których przyczepić się nie można. powiedziałbym, że Brunson bardziej powyżej oczekiwań niż ewentualnie Jokić poniżej – z tym, że mówimy o oczekiwaniach Jokicia z MVP-level poziomu, więc to dalej mocarne top5 ligi i tak. Kluczowi rolesi Nuggets – Caruso i Hart przybyli na PO w formie i zagrali niestety dla moich LAL świetnie, znacznie lepiej w ataku niż można by się spodziewać.

Są tu pewne mankamenty u rywala – jak ofensywa Nuggets, gdy odpoczywa ktoś z duetu Jok-Brunson, brak legit 3 opcji ofensywnej, duże problemy w D z takim duetem gwiazd, czy to że rotacja od 5 zawodnika w dół nie wygląda już tak dobrze. Połączenie big old 3 Lakers to dalej jest monster fit-rozwałka dla defensyw rywala, a tu będą problemy dla Denver z kryciem właśnie moich gwiazd – indywidualnie i w teamD, więc matchupowo-fitowo wyglądała na starcie ta seria całkiem dobrze dla mnie, zwłaszcza gdy będę bronił opinii, iż mam tu defensywnie również naprawdę mocne zestawienie.

Niemniej przy takiej dyspozycji top4 graczy rywala, gdzie mamy duet z ścisłej topki NBA to margines błędu dla moich Lakers przy braku HCA był niewielki. Przede wszystkim dlatego, że w mojej drużynie są ‘begmowe’, że tak to ujmę znaki zapytanie – Durant, Lively i Collins nie grają w PO, nie ma 100% w jakiej dyspozycji wróciliby Kevin i John po urazach. Dereck ma z kolei za sobą poważny uraz i nie wiadomo jak poszłoby tu z zrzucaniem rdzy, gdy zaraz ma mieć przed sobą tak wymagającą serię przy ofensywnych superstarach rywala.

A gdy margines błędu w takiej sytuacji zrobił się znikomy to po prostu zawiodła forma mych graczy. Moje gwiazdy nie dorzuciły czegoś extra - tzn. Curry zagrał dobrze przeciw skupionej na nim defensywie Rox, ale już LeBron mocno poniżej oczekiwań w ataku i jest tu kontrast dla mnie bardzo negatywny w porównaniu do kapitalnych popisów gwiazd oponenta. Brakło też błysku od rolesów – Cason i GP2 byli solidni (tylko solidni niestety w porównaniu do Harta czy Caruso), natomiast mój kluczowy 6man Donte DiVincenzo wybrał sobie najgorszy moment na masakryczny slump rzutowy i zjazd formy, aż to wrzucę, bo trochę boli:

Tak wyglądał Donte w RS: 

Gp-vVnSawAI7PXb?format=png&name=900x900

 

A tak zagrał Donte w 1R PO: 19,4% za 3, 38,3 ts. Shieeeet.

Tak to czasem bywa, top8 rotacji po ściągnięciu z buyoutu Collinsa i sprowadzeniu w trakcie sezonu Donte udało mi się w mojej skromnej opinii zbudować fantastyczne pod kątem poziomu i fitu po obu stronach boiska. Ale zabrakło nawet nie tyle zdrowia (bo uraz Brona absolutnie nie zmienił zwycięzcy serii), co przy średniej wieku (38 lat) mojego big old 3 może być zaskakujące, ale lepszej formy Lakers w PO. Przeciw wszystkim innym ekipom byłyby szanse na awans, ale poziom zespołu i forma graczy akurat Nuggets są za wysokie. Szkoda niby, że już w 1 rundzie lecą Lakers, no tak wyszło po RS. Natomiast przy urazach LJ i późniejszym Kury i tak sufitem okazałaby się 2 runda, więc większej różnicy nie ma dla Jeziorowców i w tym sezonie nie było szans na 4 z rzędu WCF Lakers-Nuggets. Tym razem Last Dance się nie udał, czy jeszcze za rok moi staruszkowie spróbują powalczyć o tytuł? Zobaczymy, trochę wątpliwe, bo zjazd graczy w takim wieku może być w każdej chwili brutalny, a już mam wrażenie za długo całe to trio oszukuje w grze z Father Time.

Myślę, że Game6 rozstrzygnie czy seria skończy się w G7, czy będzie 4-2 dla Denver. Ale przy takiej grze w clutch Baryłek i wspomnianym wszystkim wyżej nie widzę szans na to by Lakers to wzięli tym razem, mimo że tanio to skóry nie sprzedają :) 

Powodzenia w kolejny seriach @LeweBiodroSmoka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Szulim przypiął/eła ten temat
23 godziny temu, RonnieArtestics napisał(a):

@january wow, mogłeś chociaż przez dwa dni poudawać, że wygrasz, coby rozgrzać nieco LBS-a przed kolejnymi seriami. 😄

By walczyć o awans trzeba w niego samemu wierzyć:p 

23 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

szacuneczek Jasiu, wiem, ze to nie jest dla Ciebie łatwe na pewno, dla mnie też rok tenu nie było, gdy złamał się JB

opis dam w poniedziałek w porze wieczornej, pozdrawiam

Era dominacji pod kątem rosteru Lakers się skończyła około 2023, bo gwiazdy się starzeją, teraz już tylko staram się dawać każdą możliwą szansę swym staruszkom na jakiś run (np. sprowadzenie Duranta), rok temu przy mega sprzyjających okolicznościach się udało, ale w tym sezonie brakło formy, Nuggets są lepsi w PO od LAL, więc spokojne rozstrzygnięcie:)

Jedyny smuteczek to kontuzja Kury w rl, bo fajnie się ich z Jimmym oglądało. Przynajmniej tych Rox opedzlowali, ale szkoda ze uraz Curry'ego spowoduje pewnie, że polecą z Sotą:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GettyImages-1394119106-1-scaled-e1702327

 

No witam serdecznie. Dziwnie się trochę czuję, bo nie tak miała ta seria wyglądać, wiadomo, że gwiazdy Lakers są obarczone sporym ryzykiem urazów, ale jednak nawet jak na nich, to dość pechowo i zbyt szybko się u Jaśka posypało. Tak czy inaczej postaram się coś napisać, może nie będę jakoś specjalnie grillował graczy przeciwnika, tu napiszę ogólnie tylko na czym bym się opierał. To lecimy.

1. Założenia na serię.

Szczerze, to tak przed samym startem PO za dużym optymistą to nie byłem. RL Lakers byli odbierani jako murowany faworyt w serii z Wolves, zaliczyli bardzo dobry okres gry po tym, jak Luka już zrzucił rdzę, nawet ten wyśmiewany zwykle przeze mnie Hayes zaczął wyglądać o dziwo jak gracz NBA. Dodatkowo wiadomo, że Durant pomimo kontuzji wróciłby do gry, może nie od razu, tu byłaby pewnie mocna walka o to między nami, ale na pewno nie oponowałbym za tym aby w tej serii mógł wystąpić. Nieszczęśliwie dla rywala Stefek od początku PO miał kłopot z palcem, to chyba kontuzja, którą miał już pod koniec rs, ale nie sprawdzałem tego - a pomimo tego zagrał kapitalną pierwszą rundę, w czwartych kwartach (w porównaniu z 23') miażdzył suty i na tle takiego Butlera chociażby wyglądał w tej części spotkań jak Bóg. Wszystko ostatecznie się rypło jednak przez uraz Lebrona w G5, choć ja Tobie szczerze powiem, Jasiu - ni c***a nie wiem jak niby z dwoma(chyba, tak?) urazami tego typu można dokończyć kilka minut spotkania i dopiero potem oznajmić, że jest się połamanym. Wiadomo, że ja to się tam c***a na medycynie sportowej znam, ale trochę śmierdzi to control damage, nie dziwię się Tobie, że nie poszedłeś w tą narracje, choć to byłaby naprawdę sroga akcja i jako naczeleny hejter Zakola, musiałbym to chyba zaakceptować xd. No, ale ostatecznie wiadomo, ja nawet nie grałem w kosza, więc sobie tam mogę pitolić (a ACL wielokrotnie to na squshu naderwałem).

Co do moich Barył, to założenie proste - Nuggets oraz Knicks, reszta nie ma aż takiego znaczenia. Jak się jednak potem okazało, miałem jednak w zanadrzu dwie playoffowe perełki w postaci graczy Thunder, ale no nic by nie pomogło gdyby, któraś z moich gwiazd nie dowiozła, albo co gorsza... wolę tego nie pisać, bo wiadomo co było rok temu. Też nie jest tak, że Jok z Brunsonem zagrali idealne serię, wręcz przeciwnie, Jasiu pewnie dokładnie to wszystko monitorował i mam raczej świadomość w które nuty by uderzył, także, pomimo tego, że ja mam nóż na gardle i nie mogę sobie pozwolić na odpadnięcie w pierwszej rundzie, to wielka szkoda, że ponownie nie skrzyżowaliśmy rękawic w swoistym rewanżu za 23', która to seria prawie wyjebała całą grę w kosmos, tym bardziej szacun @january, że wróciłeś, bez Ciebie chyba byśmy nie dali rady, a raczej bankowo tak by po prostu było.

2. Rotacja (oczywiście bez Granta)

PG  Brunson (42)  Caruso (6) 

SG  Caruso (26)  Hart (22)

SF  Hart (18) Watson (18) Royce (12)

PF  Royce (20) Watson (14) Williams (14)

  Jokić (40) Williams (8)

komentarz: jestem bardzo zadowolony z tej rotacji, każdy z graczy dostaje tutaj solidne minuty, długo biłem się z myślami czy nie startować Watsonem, ale na to przyjdzie jeszcze kiedyś czas, Royce miał słabiutki kwiecień w Suns, ale to był kwiecień w Suns, to równie dobrze mógłbym Durantowi wyciągać bilans PHX, co byłoby bez sensu, chyba zgoda?

3. Meczapy

Curry - Caruso/Watson

Wallece - Brunson/Hart

Lebron - Hart/Williams

Durant - Watson/Williams

Lively - Jokić

komentarz: wiadomo, że Hart miałby ciężko na Lebronie, zależy też na ile LBJ zdołałby ograniczyć te podniebne donice, którymi tak ochoczo nas raczy ostatnimi laty, generalnie przy taki starpower, to nigdy nie można założyć, że będzie łatwo, najważniejszy jest tu oczywiście pies Caruso, który jako jeden z niewielu na planecie ma papiery na to aby zatrzymać Stefka na niższych wskaźnikach niż to było w serii z Rox

4. Mankamenty przeciwnika.

Pomijając oczywistości czyli zdrowie, to jedynie do czego można się doczepić, to gra Lebrona w drugich połowach spotkań, oczywiście jeśli mówimy o BIG 3, nie jestem na tyle odklejony by zakładać, że KD, nawet po powrocie po kontuzji by tutaj swojego boxscore nie nastukał, Watson miał przeciw Durantowi jeden czy dwa kapitalne spotkania, ale osobiście jestem zdania, że w tym sezonie nieco obniżył loty, zwłaszcza w obronie 1:1 nie wygląda tak dobrze, niemniej jak w Peytona wierzę, startował u mnie w T3 i dzięki temu, że mam trio Jok-Brunson-Hart grające po 40 minut, wspierane skutecznym Caruso i Roycem, który raczej z tym stażem dawałby radę - to spokojnie mogę przymknąć oko na mankamenty PWATa, zwłaszcza, że on w pierwszej rundzie zagrał na 60TS, notując 116ortg, co jest niejakim przełomem w jego karierze, bo tu zawsze było blado

tu Watson vs KD:

wracając jednak do LBJa

drugie połowy pierwszej rundy

10/4/3/1 to na 29%  za 3 (3.4 3PA)  50.9TS -15.3NET  104.3drtg 119.6ortg

komentarz: w sumie miałem zamiar też wrzucać czwarte kwarty, ale jak powiedziałem, nie zamierzam się znęcać, zwłaszcza, że wygrana dzięki urazom, to c*** nie wygrana

co tam jeszcze?

- koszmarna wręcz końcówka rs Lively'go, nie wiem co się tam chłopowi stało, czy nie wrócił do siebie po urazie, ale nie bez kozery Jasiek wolał rzucić na Joka LBJa, co też imo trochę dziwne, James to jednak nie Zubac, nie ma tyle staminy, ale no taka decyzja GMa

- słaby dość Wallace, ktoś tam pisał, że nawet gorzej, ale no nie oglądałem serii na tyle by to potwierdzić, słaba trójka, a to jednak dość istotne, zwłaszcza, że w drugiej rundzie pokazuje, że potrafi i to tak pokazuje, że zajady mam od wczoraj

- bardzo słaby DDV, pomimo dość pewnego wina Wolves, 38TS i 20% za 3 mówią tutaj same za siebie, w sumie ciekawe czy Royce dwa lata temu nie miał przypadkiem lepszej efektywnie serii, no bardzo jestem ciekaw jak Jasiu teraz by tłumaczył impact swojego głównego rezerwowego, pamiętając jak dużo energii poświęcił wtedy na besztanie Royca ;)

jest już 23:50, a ja wciąż siedzę w robocie, bo tu mam sprawnie działającą klawiaturę (pozdro @ignazz) także więcej brudów nie będę już szukał, tak samo jak nie będę się silił na propsowanie swoich Lancelotów i statystyki, tylko przejdę już, jeśli pozwolicie, do podsumowania

5. Podsumowanie i proponowany bilans

Jak już pisałem wielka szkoda, że mimo wszystko nie mogliśmy stanąć do walki na równych warunkach, na pewno byłby ogień z dupy i nie tylko. Najważniejsze z perspektywy Lakers, że ta porażka nie zrobi im większego "kuku" jeśli chodzi o finanse, także pod tym względem czuję pewną ulgę, bo jak mówiłem przez cały sezon - LAL zostali bardzo skrzywdzeni w głosowaniach, kompletnie nie kumam jak z BIG3 grającym razem przez grubą część sezonu, można ostatecznie wylądować w playin, ale to kwestia już Waszego podejścia i sumienia, a może ja to źle oceniam? tak też oczywiście moźe być. Proponuję tutaj spokojne 4-2 bo jednak brak Lebrona w potencjalnym G6 jest potężnym ubytkiem, a też nie ukrywam, zależy mi aby Jok miał ciut więcej odpoczynku niż w realu, bo widać co się dzieje i nawet na dziś nie chce myśleć, co będę musiał pisać w następnej serii

Dzięki @january raz jeszcze za tą serię i cały sezon, mam nadzieję, że uda się mimo wszystko rozpocząć nowy, tylko nie ciśnij już Karpika, nie ma znaczenia dlaczego odszedł, dla mnie mógłby narobić na środku kościoła, a i tak wszyscy powinniśmy być mu wdzięczni za zaangażowanie, a przede wszystkim serce, które dla beGM zostawił. Dopiero teraz widać jak bardzo brakuje tak zajaranych GMów, szanujmy legendy, bo na następne to się raczej nie zapowiada.

Pozdrawiam wszystkich gorąco

LBS

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, RonnieArtestics napisał(a):

@LeweBiodroSmoka fajnie ale Po co grasz w siedmiu w serii którą rywal już poddał? Chcesz ujemne punkty do kondycji w następnych rundach, czy coś ? 

wszystkie średnie minuty prócz Caruso, który całe życie gra u nnie w rs małe minuty (nie licząc chwili gdy wypadł Brunson) pokrywają się z rzeczywistością, a Watson i Jaylin mają po 22 lata

oczywiście rotacja nie obejmuje garbage i sytuacji z fauls trouble, a tak to po prostu uznajcie, że do G5 rzucam co mam najlepszego na bardzo trudną serię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

wszystkie średnie minuty prócz Caruso, który całe życie gra u nnie w rs małe minuty (nie licząc chwili gdy wypadł Brunson) pokrywają się z rzeczywistością, a Watson i Jaylin mają po 22 lata

oczywiście rotacja nie obejmuje garbage i sytuacji z fauls trouble, a tak to po prostu uznajcie, że do G5 rzucam co mam najlepszego na bardzo trudną serię

Dean Wade i Kyle mogliby pograć, ten drugi to jeszcze rozumiem gruzowanke ale Wade ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Dean Wade i Kyle mogliby pograć, ten drugi to jeszcze rozumiem gruzowanke ale Wade ? 

ogólnie to masz racje, powinienem poszerzyć rotacje chociaż o notkę kto gra w garbage etc. no jak ktoś chce z tego zrobić zarzut, to niech zrobi, będę musiał to zaakceptować z pokorą

Wade był słaby większość sezonu, dlatego nawet go nie rozważałem w moim planie A

a i @RonnieArtestics pamiętaj, że ja miałem 2 seed nie zagrożony, nie walczyłem jak rl Nuggets o życie tylko utrzymywałem core w rytmie meczowym

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.