Koelner Opublikowano Wtorek o 21:04 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:04 Thibo ogarnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano Wtorek o 21:06 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:06 9 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a): nie uwazasz, ze to troche dziwne, jebac go przez caly sezon i nagle wystarczyl jeden mecz, ktory tak naprawde to wygral sie na koncu sam? Dziwne to jest ze wraz ze wzrostem sukcesów u knicks rosła krytyka. Na to zwracałem uwagę. A tu wystarczy się cieszyć i z gry, i z wyników i co ważne z perspektyw na przyszłość bo ekipa nie jest wiekowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano Wtorek o 21:07 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:07 Teraz, ignazz napisał(a): Dziwne to jest ze wraz ze wzrostem sukcesów u knicks rosła krytyka. o jakich niby sukcesach Ty piszesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano Wtorek o 21:08 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:08 Teraz, LeweBiodroSmoka napisał(a): o jakich niby sukcesach Ty piszesz? Knicks w tym sezonie to sukces. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano Wtorek o 21:08 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:08 3 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a): nie uwazasz, ze to troche dziwne, jebac go przez caly sezon i nagle wystarczyl jeden mecz, ktory tak naprawde to wygral sie na koncu sam? Jeden mecz ? Przecież wygrał 3 w tej serii w każdym odrabiając spory deficyt, a ten ostatni nie wygrał się sam bo kontuzja Tatuma była przy przewadze 9 pts na mniej niż 3 minuty do końca i Knicks byli na fali wznoszącej 3 minuty temu, agresywnychomik napisał(a): Zostaw go, to jest fake fan Knicks i antyfan Townsa. W środku go skręca z faktu że NY ma faktycznie szansę na wygraną w tej serii. Szansę? C'mon ta seria już jest zamknięta . To tak jakbyś powiedział, że Cavs w 2016 mieliby szansę wrócić z 1-3 bez LeBrona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agresywnychomik Opublikowano Wtorek o 21:13 Autor Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:13 3 minuty temu, mayor napisał(a): Jeden mecz ? Przecież wygrał 3 w tej serii w każdym odrabiając spory deficyt, a ten ostatni nie wygrał się sam bo kontuzja Tatuma była przy przewadze 9 pts na mniej niż 3 minuty do końca i Knicks byli na fali wznoszącej Szansę? C'mon ta seria już jest zamknięta . To tak jakbyś powiedział, że Cavs w 2016 mieliby szansę wrócić z 1-3 bez LeBrona Nie jest nic zamknięte aż do momentu jak będzie 4 po naszej stronie. Jak się uda to i w ECF I ewentualnie w finałach bylibyśmy underdogami. Mi w to graj xD. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eliasz Opublikowano Wtorek o 21:14 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:14 41 minut temu, mayor napisał(a): A jaki cel miało ukrywanie choroby Porzingisa? A jeszcze zapomniałem, że samo badanie MRI trwa bardzo długo,a jak sie pacjent ruszy w maszynie to muszą powtórzyć ,co też może tłumaczyć opóźnienie informacji ? MRI trwa kilkadziesiąt minut max. Oni po paru minutach wiedzieli co mu jest, bo na 100% usg robili. 33 minuty temu, Stratosfear napisał(a): Moze to jakis nietypowy przypadek i czekaja na dr House'a. Do tego MRI to nie zawsze chyba jest wyroczna (np. nie zawsze jednoznaczne wyniki z kolanem) i moze potrzeba innych, dodatkowych badan. MRI zawsze jest najlepszą opcją, bo pokazuje dokładnie co i jak jest grane. Wszystko i tak rozejdzie się o rehabilitacje tutaj + czy będzie w stanie wrócić na swój dawny poziom (psycha) bo wiadomo w tym najlepszy nie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano Wtorek o 21:15 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:15 1 minutę temu, ignazz napisał(a): Knicks w tym sezonie to sukces. no to mamy odmienne definicje sukcesu chyba, to znaczy, sam fakt, ze teraz jest 3-1 jest olbrzymim sukcesem i niepowtarzalna szansa ale nikt mi nie powie, ze nie jest tak i to bardziej Celtics dali tylka niz Knicks ich zaskoczyli przed seria jakby Mazulla zobaczyl jakie beda mieli wskazniki NYK w G1-G2 to by zaczal juz planowac gameplan na druzyny w ECF przede wszystkim nie bylo Kristapsa, ktory mial taki moment w G3 kiedy totalnie zezlomowal KATa, to byl ubytek ktory doprowadzil posresnio do tego co mamy teraz, ale i bez tego Celtics nie mieli prawa przegrac tych dwoch spotkan, mieli w nich 99% szans na wygrana, sprobuj trafic u buka podobny odds, a potem zrob to b2b Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano Wtorek o 21:22 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:22 Jasne że jako fan obecnych Denver masz inną definicję sukcesu niż fani knicks o pistons nie wspominając. Okoliczności okolicznościami ale całościowo też wyniki knicks się bronią. Na styl przyjdzie może czas jak okrzepną i się zgrają razem dokładając kolejne puzzle. Fatalny Unicorn jasne że jest widoczny aż nadto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano Wtorek o 21:26 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:26 (edytowane) 9 godzin temu, ignazz napisał(a): Okoliczności okolicznościami ale całościowo też wyniki knicks się bronią. imo sie nie obronia, jesli nie zaczna grac na takim poziomie jak w G4 Pacers w tamtym roku wyjechali z 0-2 z MSG, bo Knicks grali kapitalny basket po obu stronach, a poprzeczka wzrasta, nikt nie wybaczy porazki z Pacers majac HCA i Celtics na kolanach Edytowane wczoraj o 06:54 przez LeweBiodroSmoka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stratosfear Opublikowano Wtorek o 21:57 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 21:57 (edytowane) 43 minuty temu, Eliasz napisał(a): MRI zawsze jest najlepszą opcją, bo pokazuje dokładnie co i jak jest grane. Bazuje na swoich doświadczeniach. Moze to za malo. 2 x MRI w różnych miastach i mialem miec wg opisu zerwanego ACL. Lekarz nie wierzyl na podstawie wywiadu (bardzo stabilne kolano po urazie) i powiedzial ze trzeba zajrzec do kolana bo slabo na tych dwoch MRI widac, a opisujących fantazja poniosła. Mial częściowo racje, ACL trochę stracil na grubości ale nie zostal zerwany. Maly zabieg oczywiście byl. Moze organizm w poznym wieku (35) cos zregenerował bo gram. Co do Tatuma. Po tym jak gra po achillesie Durant i jak teraz wyglada medycyna (pewnie 30 lat temu achilles to wyrok - patrz np Czubak 400m rekordzista do dzisiaj, a po achillesie przed 30 momentalnie career end). Wiec Tatum moze byc dobrej mysli. Do tego rehabilitacja zawodowca w USA to inny świat. Edytowane Wtorek o 21:58 przez Stratosfear Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero1897 Opublikowano Wtorek o 22:35 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 22:35 Skoro ci Knicks już nie pierwszy raz w tych PO potrafią wrócić z dalekiej podróży czy zrobić runa w końcówce to może nie jest to już tylko kwestia frajerstwa ich przeciwników czy farta drużyny z NY a jednak pokazuje to, że Knicks mają mocny mental. Poza tym od kiedy zwycięstwo po powrocie z -20 jest mniej istotne? Co to za pi****lenie? Mecz trwa 48 minut, co za różnica jaki był wynik w 2 czy 3 kwarcie? Także marudy szczekajo a karawana jedzie dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano Wtorek o 22:47 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 22:47 (edytowane) 2 godziny temu, vero1897 napisał(a): także marudy szczekajo a karawana jedzie dalej. sami mniej wiecej od lutego spisywaliscie ten sezon na straty, ja juz sie tu przeciez nie udzielalem, ale dokladnie sledzilem co piszecie, to jest chwila by powyciagac te wszystkie posty, a teraz nagle stoicie murem za druzyna, to nic zlego, bo to normalne gdy jest sie kibicem, ale patrzac przez caly pryzmat zakrawa o hipokryzje tak samo jak gloryfikowanie talatajstwa w serii z Pistons i pisanie "przynajmniej sa emocje, na nic lepszego i tak nie ma co liczyc" a teraz gdy w koncu po 9 spotkaniach zagrali mecz na poziomie swojego potencjalu, to ja jestem maruda? ja po prostu chcialbym ogladac takich Knicks co noc, gdzie w pierwszej polowie naprawde imponowal Towns swoim zaangazowaniem i to od razu dawalo efekty, nie bylo bezmyslnego klepania HCO, ile do tej pory bylo firmowych wjazdow Harta lub punktow po jego long zbiorce i kontrataku? zgrywanie wielkich poplecznikow, ale sami nie rozumiecie dlaczego to co sie stalo sie w ogole przydazylo, natomiast juz szukanie hejterow w tym temacie, to poziom Chomika, ktory jest ponoc wyksztalconym czlowiekiem, ojcem, mezem, a zachowuje sie jak duzy LAF czekam na G5, imo bedzie ogien i nic nie jest jeszcze pewne Edytowane wczoraj o 01:09 przez LeweBiodroSmoka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero1897 Opublikowano Wtorek o 23:08 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 23:08 Ja tam osobiście miałem dosyć tych ciągłych płaczów na temat Thibsa, szczególnie po wygranych meczach w Playoffs, więc z tymi żalami to nie do mnie. Jak odprawiali Pistons to śmieszkowaliscie z Ronniem, że się cieszę jak nie ma z czego. Tam nawet w pewnym momencie Brunson był niemal zestawiany na równi z Cunninghamem o to kto ma w składzie najlepszego gracza w serii, jeez. Teraz nagle ty sam piszesz coś o nim jako o top 5 NBA i pytasz dlaczego wcześniej nikt o tym głośno nie mówił, lol. No i teraz jak NYK są o krok od odprawienia obecnych mistrzów to wyjeżdżasz sobie z narracją, że to przeciwnicy bardziej przegrali i próbujesz na siłę dyskredytować ten niewątpliwy sukces Knicksów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano Wtorek o 23:13 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 23:13 (edytowane) 24 minuty temu, vero1897 napisał(a): Teraz nagle ty sam piszesz coś o nim jako o top 5 NBA i pytasz dlaczego wcześniej nikt o tym głośno nie ziom, zobacz link, który dodałem w edycji i nie wracajmy do tego 24 minuty temu, vero1897 napisał(a): to wyjeżdżasz sobie z narracją, że to przeciwnicy bardziej przegrali i próbujesz na siłę dyskredytować ten niewątpliwy sukces Knicksów. przecież od początku piszę, że Knicks c***a grali, nic się w tej kwestii nie zmieniło, aż do wczoraj, niestety nie mogłem się szczerze cieszyč przez kontuzje JT podsumujmy - wygraliście w 6ciu close games z debiutantami z wieloma leakami, pozbawionymi drugiego wysokiego (to tak jak MRoba nie mieć), klarownej drugiej i trzeciej opcji, na dodatek po rażacym błędzie sędziów i w każdym jednym meczu ratował Was niesamowity Brunson, a gracze za łacznie 130 baniek byli często bezradni i bezproduktywni - teraz wygraliście po dwóch największych combackach w historii z drużyna bez swojego rim protectora, który był jednym z głównych powodów tego, że po meczach w regularze w temacie Knicks była cisza, tak byliście wtedy zaangażowani losami Knicks, na koniec 5 minut przed końcem, przy close wyniku łamie się JT a tu wielka euforia i triumf dobra nad złem XD a teraz napisz mi co z tego jest fałszem ps. jak ktos z Was ma kontakt z Chomikiem niech pokaze mu te link z beGM, moze sie zreflektuje, tak naprawde ja go od zawsze bardzo lubilem, mielismy super komitywe, wszystko sie zepsulo w momencie gdy chcialem cos o Knicks napisac, co nie oszukujmy sie - jest jakims pierdolonym zartem i nic mnie tak nie zazenowalo na tym forum, a widzialem tu juz wszystko lacznie z tym jak Rappar przecinal sobie warge rosporkiem caluje Edytowane Wtorek o 23:35 przez LeweBiodroSmoka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero1897 Opublikowano wczoraj o 00:11 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 00:11 55 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a): wygraliście w 6ciu close games Prawda. 55 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a): teraz wygraliście po dwóch największych combackach w historii Tak było. Reszta to już bardziej dopierdalanie się z twojej strony do okoliczności. Idź się samobiczować jeśli chcesz, bo uważasz, że Knicks są niezasłużenie tam gdzie teraz są. Ja się trochę pocieszę, że drużyna którą lubię wygrywa i gra dalej a to oznacza, że będą jakieś dodatkowe emocje przez chwilę, to wszystko. Przy czym jakby odpadli już w 1 rundzie to by mnie to wogóle nie obeszło, bo oglądanie NBA to dla mnie tylko rozrywka. A RS już mnie od dawna nie jara i nie widzę powodu by przesadnie przeżywać tego co tam się dzieje o ile nie ma jakichś większych dram jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano wczoraj o 00:21 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 00:21 (edytowane) Godzinę temu, vero1897 napisał(a): Reszta to już bardziej dopierdalanie się z twojej strony do okoliczności. wole pisac jak to widze, niz przymykac oczy, a komentarze na ten temat nazywac dopierdolka ja nie chodze po tematach i nie lize tylka graczom, tylko zwykle pisze o tym co jest do poprawy albo c***owe, jesli chcesz komentarzy w innym tonie, to dawno powinienes zmienic otoczenie, bo jakbym chcial czytac suche fakty, to bym sobie odpalil Probasket Godzinę temu, vero1897 napisał(a): Przy czym jakby odpadli już w 1 rundzie to by mnie to wogóle nie obeszło, bo oglądanie NBA to dla mnie tylko rozrywka to nie wstawaj w szarnki z kims, kto stara sie pisac na powaznie i cos interesujacego z tych meczow albo socjali wyciagnac, a przede wszystkim stara sie obiektywnie nazwac to co widzi, zobacz co napisalem w temacie Nuggets, Ty bys napisal, ze to i tak rozrywka, po raz kolejny piszesz w tonie jakbys najchetniej zamknal usta krytykom i sobie sam wszystko po swojemu kreaowal, tylko po co w takim razie tu jestes? Edytowane wczoraj o 01:17 przez LeweBiodroSmoka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero1897 Opublikowano wczoraj o 03:20 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 03:20 Nie mam nic przeciwko krytyce ale jak ktoś widzi ciągle tylko te złe rzeczy i nie zauważa też pozytywów to trochę słabo wg mnie. Ty widzisz, że Boston 2 razy stracił grubą przewagę a ja, że Knicks potrafili się podnieść i ostatecznie okazali się minimalnie lepsi. Napisałeś, że Tatum się skontuzjował przy close game na 5 min do końca, podczas gdy faktycznie wydarzyło się to na 3 min i to przy akcji na -9, gdy NYK szli po swoje. Więc to opisywanie tej sytuacji, jakby miało to aż tak kluczowy wpływ na ostateczny wynik ostatniego meczu jest nieco naciągane. Dodatkowo choćby w 4Q sędziowie z dupy podtrzymali decyzję o blocking faulu Harta(5) zamiast dać szarżę Brownowi(5). Nie jest to aż tak rażący błąd jak to co się odwaliło w końcówce G4 w Detroit z brakiem gwiazdka ale pokazuje tylko,że sędziowie mylą się w obie strony a ty oczywiście tylko widzisz to co ci pasuje a to niby ja sobie kreuje narrację. Z Pistons się mocno męczyli ale koniec końców wyszarpali te winy a gdy trzeba było lider stawał na wysokości zadania. Tak to już jest w PO, że czasami trzeba przepchnąć zwycięstwo i nie zawsze wygląda to pięknie i kolorowo jak by się oczekiwało. Tutaj poprostu jest casus tej przysłowiowej szklanki gdzie ty ją widzisz do połowy pustą a ja pełną i przez to masz takie a nie inne odczucia na temat tego co piszę. Dla mnie NBA to tylko jedna z rozrywek ale gdy drużyna, której trochę kibicuję jest wreszcie na dobrej drodze do odniesienia największego sukcesu od 20 lat, wolę skupiać się na pozytywach niż tym co złe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan A. Opublikowano wczoraj o 04:33 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 04:33 Ale orka Ultrasów Knicks przez LeweJajkoStanoskiego! Tacy jesteście przy Wariaciku #40yearsOldVirginFromSzczecinTowns For life 7 godzin temu, agresywnychomik napisał(a): Zostaw go, to jest fake fan Knicks i antyfan Townsa. W środku go skręca z faktu że NY ma faktycznie szansę na wygraną w tej serii. Mój ulubiony fragment z merytorycznego wpierdol od Wariacika "przede wszystkim nie bylo Kristapsa, ktory mial taki moment w G3 kiedy totalnie zezlomowal KATa" Boston przegrywa (bo to nie Knicks wygrywajo!) bo nie ma PorzinGoda, ale na szczęście PG na minutę zapomniał o męczących go zatokach, wrócił i zezlomowal Townsa TOTALNIE! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
steve Opublikowano wczoraj o 05:56 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 05:56 Patrze ponad strona nieprzeczytana, a tu samo pi****lenie, nikt chyba na forum nie spodziewał się, że będzie 3:1 dla Knicks po czterech meczach i to nie kontuzje o tym zadecydowały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się