Skocz do zawartości

[1st Rd] 2 Rockets vs 7 Warriors


Chytruz

Kto wygra  

33 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra

    • Rockets w 7
      1
    • Rockets w 6
      6
    • Rockets w 5
      3
    • Rockets w 4
      0
    • Warriors w 7
      4
    • Warriors w 6
      16
    • Warriors w 5
      3
    • Warriors w 4
      0

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 20.04.2025 o 13:20

Rekomendowane odpowiedzi

Tzw. starzy wyjadacze z jednej strony, z drugiej strony skład oparty na first timerach. Często first timerskie składy, nawet jeśli uda im się nie zjechać poziomem, lubią nie dać sobie szansy żeby wygrać aż 4 razy, więc ja Rockets szczerze mówiąc w ogóle nie ufam until proven otherwise. A oglądałem ich bardzo duzo, bo Sengun to artysta, a defense grają zajebisty.

Brak doświadczenia to nawet nie główny powód dlaczego nie ufam Rockets - tym będzie ich mocno podejrzany i toporny atak i wpadnięcie na defensywną maszynę jak Warriors może często skończyć się mocno brzydkimi posiadaniami. Senguna, mimo że jest Największym z Turków, czeka raczej ciężka seria - ma w tym sezonie z jakiegoś powodu spore problemy z kończeniem pod obręczą, jumpera nadal brak, a żeby agresywny defense GSW go nie stłamsił, rolesi Rockets będą musieli trafiać jumpery, co nie jest ich najmocniejszą stroną. Amen na początku pewnie nie będzie broniony w ogóle, Brooks w zeszłorocznych PO opdalał 7 trójek na mecz na skuteczności 24%. Przewiduję problemy.

Udoka zagrał Full Steph Treatment w meczu o nic tydzień temu i spalił dobrą kartę jaką miał w rękawie. Oczywiście Warriors nie byliby totalnie zaskoczeniu tym co widzieli już wiele razy, ale nie wiem jaki był sens w daniu im ostrzeżenia, repsów i materiału filmowego. Do tego mogą już rozkęcać kampanię pod sędziów, żeby patrzyli co się dzieje off ball. Still, Rockets mają nadal zajebistych obrońców, więc ich szansa jest w tym + w wygraniu possesion game przez zniszczenie Warriors na ofensywnych zbiórkach. Myślę, że to raczej za mało na wygranie 4 meczów.

 

Ze strony Warrios pytania przed serią są następujące:

- Czy Jimmy da im coś, czego od dawna nie mieli, czyli kilka darmowych punktów na mecz za faule z dupy. 

- Czy będą utrudniać sobie życie robiąc kretyńskie straty (to samo pytanie co od ponad dekady)

- jaki WWE move Draymond odjebie tym razem

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przekór wszystkim Houston wygra, Curry, mimo że jebaniutki jest wybitny, to już pod konec intensywnych gier słabnie w oczach. Da radę wraz z Butlerem pociągnąć ich dalej? Zaczynam wątpić.

Drżenie rączki na pewno w Rockets będą, Green czy Thompson to jeszcze młodziaki, mental Brooksa to taki bardziej cyrkowy niż boiskowy, ale w Dubs jest 3 kozaków-dziadków, a reszta? Rodak też już się bał rzucać open trójek, o Hieldzie nie wspomnę, Post o dziwo wygląda na posiadacza jajec, ale może być za mało. Jak Houston nie pęknie - wygrają.

Swoją drogą pięknie dla... LAL się układa, dil Grubego, w PO najpierw Minessota a później GSW/Rockets...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce jinxować ale wydaje się że Jimmy odpalił tryb PO. Dwa ostatnie mecze - kosmos. W tych dwóch meczach zaliczył chyba z dziesięć akcji 2+1. Do tego odnalazła się trójka, jest zajebista obrona - pięknie się go ogląda. 

To jest seria w której muszą się stawić rolesi bo zakładam że będą mieli mnóstwo open looków. Fajnie, że rotacja jest w miarę szeroka, to będzie można testować "komu siedzi", a kto idzie do zamrażarki. Ciekawe czy pogra Kuminga.

W obronie powinno być stosunkowo łatwo, byle zebrać piłkę po bronionej.

Stawiam, że to będzie absolutnie paskudna seria do oglądania. Błoto jak we wczesnych 2000. Can't wait!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kibicuje Rakietom, ale musza zapłacić frycowe i zobaczyć co musza zmienić, żeby za rok walczyć z najlepszymi. Przegrana z GSW ujmy im nie przyniesie, szczególnie, że od ASW GSW sa 3 najlepsza ekipa w lidze (1 w defensywie) mimo problemów kadrowych... a HOU dopiero 8. 

Dla GSW, Stefka i Jimmiego to last dance, jak sie nie połamią to w max. 6 wygrają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rockets mieli 22 OREB, +11 FGA i +6 FTA, ale i tak nie wystarczyło. Za mało talentu, za mało firepoweru, backcourt nie był w stanie kozłować ani wykonywać podań pod presją obrony Warriors. Rzucać też nie - Jalen Green 3/15, FVV 4/19.

Może więcej Adamsa to jakaś szansa dla Houston.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje hot take po game1: 
* Butler i Curry razem to jest rzeźnia. Inside threat i outside threat na elitarnym poziomie. Hot take i może się brzydko zestarzeć ale to może być najlepiej dopasowany duet ofensywnych superstarów ever. Durant i Curry też byli spoko, ale obaj jumperkowali, tu mamy dwóch herosów, którzy punktują z kompletnie różnych stref na boisku. Szkoda że obaj ciut w podeszłym wieku, bo to mogłaby być druga dynastia Warriors, gdyby się spotkali tak w 2022. 
* draymond, Payton, podziemski, Butler, curry to jest przejebana defensywa, nawet curry dawał dziś jakieś pojedyncze efektowne i efektywne contesty, ale…  Payton i Dray razem na boisku w końcówkach meczu to dość risky move, w kolejnych rundach w jakims meczu sie to musi zemścić, bo obaj są ustawiani gdzieś w rogach. Wiadomo, Payton swoje ścinki zawsze znajdzie i jest często we właściwym miejscu, o właściwym czasie, idealny garbage Man w ataku, ale kłują w oczy te ich cegły z rogów strasznie. Z Memphis tez grali ten lineup w końcówce i tez dostawali open looki kończące sie ugly shotem. 

* czy mi sie wydaje czy odkad przyszedł Butler to Dray gra w zupełnie innej roli w ataku i nie jest już zbytnio playmakerem ? Nie oglądałem za dużo RS ale widziałem te dwa ostatnie mecze w RS, mecz playin i teraz ten mecz, Dray jest trochę schowany i ma bardzo mało touches, nie rozumiem czemu ustawiają go w tym rogu często i gęsto? @Chytruzpewnie widziałeś więcej spotkan, zawsze tak to wyglada odkad jest Jimmy? 
 

* dostanę zaraz od kogos zjebke, okrzykniecie

mnie fanboyem ale Godziemski wyglądał bdb i to nie jest przypadek ze znowu rządzi w pluso minusach. Piękna defensywa, hustle, trafia open looki, jest pewny siebie, co jest kluczem do sukcesu Warriors w tym sezonie, bo Buddy Hield zaraz zostanie zakopany na ławce rezerwowych. Choć dzisiaj szczerze mówiąc Buddy niczego nie spierdolił i grał bardzo dobrze w obronie, to mysle ze cierpliwość do niego sie skończy po jakiejś mocnej porażce, w której zrobi swoje standardowe playoffowe 1/8 z gry. Regularnie Punktujący Brandin bedzie jednym z kluczowych punktów  dla sukcesów Warriors w tych PO. 
*rockets wyszli w pewnym momencie drugiej połowy lineupem ktoś-amen-jabari-Sengun-Adams i chyba zrobili tym składem mini-runa, ale Kerr nic z tego sobie nie zrobił i dalej grał small ball. ostatecznie c***a to dało, ale plus dla coacha za taką próbe, bo było to dość kreatywne i odważne. 
* Sengun jest kozak i już teraz jest level wyżej niż taki Sabonis.
 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spacing? A po co komu spacing?

Nie napawa mnie ten mecz optymizmem tbh. Dużo czynników zadziałało zdecydowanie na korzyść Warriros. Green i FVV nie będą grać takiej kaszany całą serię. Draymond nie będzie tak skutecznie ograniczać Senguna i chronić pomalowane, bez wpadania w foul trouble. Steph nie będzie grać tak skutecznie w każdym jednym meczu. Nie wiem też czy Warriors będą mieli siłę żeby tak walczyć na zbiórce przez całą serię. Dzisiaj pod koszem była dosłownie bitwa, a i tak Rockets zaliczyli od groma OR. Im dłużej ta seria potrwa tym gorzej to może wyglądać.

Z drugiej strony, na pewno lepiej zagrać może Podziemski, Moody i Payton. Dzisiaj mieli często wide wide pozycje, a pudłowali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Nie oglądałem za dużo RS ale widziałem te dwa ostatnie mecze w RS, mecz playin i teraz ten mecz, Dray jest trochę schowany i ma bardzo mało touches, nie rozumiem czemu ustawiają go w tym rogu często i gęsto? @Chytruzpewnie widziałeś więcej spotkan, zawsze tak to wyglada odkad jest Jimmy? 
 

Nie zauwazylem szczerze mowiac, patrze na splity asyst i przed/po ma to samo.

Na pewno rzuca wiecej za 3 i nniej sie waha niz w poprzednich sezonach, ale to juz bylo przed Jimmym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Zimny napisał(a):

Green i FVV nie będą grać takiej kaszany całą serię.

No nie wiem, Rockets zdychający w ataku, bo ich 2/3 opcją jest 14-5-51TS% ceglarz i 21-3-54TS% młody streaky guard to był A-scenariusz na tę serię. Houston dalej mają top D, atletyzm i size, więc jak nie przejebią sobie serii w 2 pierwszych meczach to może być fajne granie, ale to overall to chyba będzie bolesna seria dla ludzi kibicujących Houston ( :( )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, BMeF napisał(a):

No nie wiem, Rockets zdychający w ataku, bo ich 2/3 opcją jest 14-5-51TS% ceglarz i 21-3-54TS% młody streaky guard to był A-scenariusz na tę serię. Houston dalej mają top D, atletyzm i size, więc jak nie przejebią sobie serii w 2 pierwszych meczach to może być fajne granie, ale to overall to chyba będzie bolesna seria dla ludzi kibicujących Houston ( :( )

Zdychają w ataku a i tak przez większość czasu mecz był na styku. Wystarczył jeszcze jeden lepszy run i mecz poszedłby w drugą stronę. 

Tak jak pisałem, zabawa się zacznie jak Dray wpadnie szybko w foul trouble, co jest nieuniknione. Ten lineup Post + Looney jest mooocno eksperymentalny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Zimny napisał(a):

Zdychają w ataku a i tak przez większość czasu mecz był na styku. Wystarczył jeszcze jeden lepszy run i mecz poszedłby w drugą stronę. 

 

ew można też napisać że 2nd seed dostał mocno w papę w być-może kluczowym meczu serii, w połowie 3 kwarty był -25 i gonił ale nigdy nie dogonił a vetsi ze złotego stanu mieli mecz pod kontrolo

6 godzin temu, Zimny napisał(a):

Dzisiaj pod koszem była dosłownie bitwa, a i tak Rockets zaliczyli od groma OR

i nie spodziewałbym że to się zmieni, ogromna różnica w size na korzyść Rakiet i gang rebounding po stronie GSW - jedyna feasible opcja żeby nie dostać jeszcze bardziej w papę na desce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu Udoka odszedł od tego wysokiego lineupu. GSW jak Houston gra wysokim składem jest bezradne. Moim zdaniem jak to przeanalizują będzie dużo więcej minut w kolejnych meczach w tym ustawieniu. Dla GSW jedyna szansa to dowozić mecz na styku na ostatnie 5 minut 4 kwartet wtedy jednak Bitler z Currym zrobią różnicę. Boję się jednak, że w kolejnych meczach będzie o to ciężko zwłaszcza jak tak intensywne mecze będą co 2 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Stryder napisał(a):

GSW jak Houston gra wysokim składem jest bezradne.

są wtedy bardzo słabi w obronie ( akurat nie zobaczysz tego w +/- za G1 bo Curry po objechaniu wszystkich 2x zaliczył paskudne straty jakieś), a w ataku mają spacing niczym zespół z late-80's

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to wyglądało przynajmniej w G1, że GSW nie ma na to pomysłu. Może Kerr zrobi w tej kwestii jakieś poprawki ale na razie dla mnie to wyglądało, że GSW ma jedną próbę trafia albo nie ale nie widzialem żeby ta obrona była zła. Za to w ataku może to nie wygląda ładnie ale niszczą ich na desce i mają masę ponowieniu akcji.

Gsw nie ma wysokiego lineupu i wszystkie minuty, które pozwala się im grać zestawem Curry, Butler, dray, podziemski, moody są na plus dla nich. Szkoda, ze Cumminga nie jest w rotacji bo uważam, że wtej serii mocno by pomógł ale tam chyba jakieś kwasy z Kerrem sa za mocne żeby go przywrócili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Stryder napisał(a):

Dla mnie to wyglądało przynajmniej w G1, że GSW nie ma na to pomysłu. Może Kerr zrobi w tej kwestii jakieś poprawki ale na razie dla mnie to wyglądało, że GSW ma jedną próbę trafia albo nie ale nie widzialem żeby ta obrona była zła.

tzn obrona gdzie masz (jednoczesnie na boisku) wolnych na nogach Senguna & Adamsa jest z definicji zła na sprawnych ball handlerów z dobrym rzutem, gdzie nazwać Stepha Curryego 'sprawnym ball handlerem z dobrym rzutem' to lekki eufemizm, tylko że nie wiem czemu w G1 GSW unikali/ odwlekali uczynienie Stephka dominującym ballhandlerem, choć czasem to robili. Dla mnie przy zestawie Sengun / Adams + bardzo atletycznych wingach broniących Stepha off-Ball Stefek powinien  być ball-handlerem non stop, bo rozumiem przyzwyczajenie do grania nim off ball ale akurat vs Houston, a zwłaszcza vs ten lineup zdaje się to być trochę bez sensu.

Nie wiem, może chodzi o taką sobie efektywność / shooting zestawu z Butlerem / Greenem (+ 2 innych) na boisku, a może Kerr nie ogarnia (wątpliwe, wiem), a może jeszcze coś zupełnie innego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rw30 napisał(a):

tzn obrona gdzie masz (jednoczesnie na boisku) wolnych na nogach Senguna & Adamsa jest z definicji zła na sprawnych ball handlerów z dobrym rzutem, gdzie nazwać Stepha Curryego 'sprawnym ball handlerem z dobrym rzutem' to lekki eufemizm, tylko że nie wiem czemu w G1 GSW unikali/ odwlekali uczynienie Stephka dominującym ballhandlerem, choć czasem to robili. Dla mnie przy zestawie Sengun / Adams + bardzo atletycznych wingach broniących Stepha off-Ball Stefek powinien  być ball-handlerem non stop, bo rozumiem przyzwyczajenie do grania nim off ball ale akurat vs Houston, a zwłaszcza vs ten lineup zdaje się to być trochę bez sensu.

Nie wiem, może chodzi o taką sobie efektywność / shooting zestawu z Butlerem / Greenem (+ 2 innych) na boisku, a może Kerr nie ogarnia (wątpliwe, wiem), a może jeszcze coś zupełnie innego.

 

o to powód dla którego Steph nie jest dominującym ballhandlerem:

960x0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wtedy GSW ma problem bo jak próbuję matchowac chociaż trochę wzrostem to nie ma wcale spacingu bo maja przynajmniej dwóch non shooterow plus Butler który nawet w wersji Playoff Jimmi nie jest super strzelcem za 3. A jak wychodza niskim lineupem to Hou im skacze po głowach a z całym szacunkiem do nich Podziemski czy Moody to nie sa kilerzy i bezwzgledni egzekutorzy zza łuku.

Zobaczymy jak to będzie wyglądało w G2 ale moim zdaniem Hou będzie z tego więcej korzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.