[1st Rd] 3 Lakers vs 6 Wolves

[antek]

Taki mecz w skuteczności za trzy za pewne się nie powtórzy Wilkom, ale to co najbardziej kuło w oczy to pogodzenie się z porażka i brak sportowej złości. Tak na prawdę od połowy drugiej kwarty Lakers już nie było na parkiecie. Będąc bardziej dosadnym nie było ich w ogóle w tym meczu, bo pierwsza kwartę grał Luka versus Wolves. LeBron niesamowicie pasywny, już nawet nie chodzi o brak grania na siebie, lecz o nie udzielanie się praktycznie w ataku. Często stał na week side i czekał na ewentualnie rozrzucona piłkę. Z drugiej strony trzeba mu przyznać, że gasił Randla w obronie kilkukrotnie, karcąc go w bezczelny sposób. 

McDaniels rozegrał dziś za pewne jedno z najlepszych spotkań w karierze, a biorąc pod uwagę ciężar gatunkowy to pewnie najlepsze. Świetnie czytał grę w obronie, wszędzie wpychal swoje długie łapska, ale w zasadzie z tego jest znany. Olbrzymią wartością dodana była jego gra w ataku, skuteczność za trzy (kosmos) oraz bardzo inteligentne szukanie dziur w obronie Lakers.

Edwards się długo rozkręcał, w pierwszej połowie był bardzo mocno ograniczany, a mecz zaczął od fatalnych strat. Jednak w 3 kwarcie złapał flow w bombardowaniu zza łuku wraz z całą drużyna.

Patrząc na cyferki wydawać by się mogło, że Gobert przeszedł kolo meczu, ale moim zdaniem grał bardzo dyskretnie. Robił swoje w obronie, gdzie Lakers zdecydowanie rzadko wjezdali pod kosz kiedy był na parkiecie, a i w ataku stawiał całkiem nieźle zasłony, ale koledzy po jego dzieciach pod kosz nie bardzo chcieli się z nim podzielić z piłka. Reid natomiast zagrał kapitalnie w ataku, ten jego Quick release jest kosmiczny. Ten tandem dwóch zupełnie inaczej grających wysokich daje duże możliwości Wolves w całym meczu.

Pytanie zasadnicze, czy Wilki są takie mocne, czy Lakers tacy słabi? Po tym meczu JJ jako trener musi wstrząsnąć zespołem. Nie mają już marginesu błędu. Nie wiem czy niedobrym pomysłem było by przesunięcie Austina na ławkę, by miał więcej piłki w rękach. Tylko problemem jest to, że Lakers mają bardzo wąski skład zawodników, gotowych na playofowe granie. Na dzisiaj jest 3i5 zawodnika wobec wyrównanej i bardzo mocnej ośmioosobowej rotacji Minny.

Po bokserski pierwsza runda 10-8 dla gości, knockdown w trzeciej kwarcie dlatego dwa punkty przewagi

[Vice-rezerwa-rezerwy2]

 

W dniu 14.04.2025 o 14:03, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a):

Izzi win Wolves 4-2 ale takie pewne, nie wierze w tych Lakers i nie nabiore sie na LeBrona w tym wieku. Oczywiscie chcialbym zobaczyc zyczeniowo wpierdol na Edwardsie w wykonaniu Luki, ale on sam tego nie pociagnie, haczimury i inne odpady z majami i DFS-y beda nikim w tej serii, a we dwoch sie tego nie wygra niestety. 

tak jak pisalem w poscie przed seria, nie nabiore sie na LeBrona w tym wieku, i tak jak pisalem lawka Lakers beda w tej seriii nikim (7 pkt z lawki dzis lol) 

 drugi mecz tez pewnie teraz wylapia w pape  i pojada z 0-2 do Minny,

ale chyba nie bedzie izzi win Wolves 4-2 tu sie raczej na 4-1 skonczy

 

Edytowane wczoraj o 05:47 przez Vice-rezerwa-rezerwy2

[ignazz]

Co to by było jakby Luki nie było. 

[ptak]

 

14 minut temu, ignazz napisał(a):

Co to by było jakby Luki nie było. 

też by pezegrali.

na takie Lakers liczę to nie jest tak, że ich nie lubię bo NBA to nie polskie rozgrywki. po prostu nie lubię Doncicza. jest świetny, za zeszłoroczne finały powinien MVP dostać, ale jest zwykłą fają i lamusem. szybkie 4-0 dla Twolves i będzie miło.

Gobert to jest łajza.

[airmax]

Taki McDaniels przed tym meczem był 4/24 za trzy, Reid 6/28, a tutaj trafiają co chcą i ile chcą. Pytanie na ile ten Game 1 to fluke, na ile Wolves są w stanie utrzymać

Co jest jakimś plusem, mimo chorego meczu Wolves za 3, tragedii w wykonaniu Lakers (wyłączając Doncica) to na początku 4 kwarty to było 10(?) pts game. 

game 2 o życie 

[Raven2156]

Zdawałem sobie sprawę że Minnesota to nie są chłopcy do bicia jednak to co dziś widziałem bardzo mnie zaskoczyło.

Wolves przyjechali do Los Angeles jako drużyna praktycznie kompletna - genialna zarówno ofensywa jak i defensywa, świetna skuteczność, granie ławką. Do Lakers niestety nie pasuje żaden z tych opisów.

Godzinę temu, ptak napisał(a):

szybkie 4-0 dla Twolves i będzie miło.

Hold Your horses… To dopiero G1 a Ty spisujesz drużynę na straty. Nie ukrywam, że po tej grze sam jestem przerażony i wiem, że jeśli Lakers chcą coś ugrać to po 1 będzie to długa seria a po 2 trzeba wyciągnąć masę wniosków z poprzedniej gry i wdrożyć je w życie w trybie natychmiastowym.

[Van]

ehh, nie bardzo wiem jaki plan był Lakers na ten mecz w ataku czy w obronie?? Jak Gobert schodził w pierwszej kwarcie było chyba +7, a jak wracał bodajże - 5 i momentum już po stronie gosci.

Rozumiem, że świetna gra McDanielsa mogła trochę zaskoczyć, ale serio nie wiem co analizowali przez tydzień Lakers i jakie filmy oglądali jeżeli nie wiedzieli, że Reid w meczach z nimi nie pudłuje i nie jest kimś od kogo można podwajać?

Lebron/Reaves w ogóle w mecz nie weszli, za to w Wolves wiekszosc miała momenty kiedy ich impakt na wynik był odczuwalny, prawie każdy gdzieś jak bylo trzeba dołożył trójkę, wyrwał zbiórkę, wybronił itd

No nic zobaczymy jakie teraz adjustments zobaczymy w G2. 

[LAF]

Lakers nie mają ławki i to jest problem. Do tego James to już chyba się skończył. Tylko Doncic ciągnął ten zespół do przodu. 
 

Randle mocno prowokowany , musi dać sobie na wstrzymanie inaczej będzie popełniał głupie błędy a może nawet skończyć się technicznymi 

[Vice-rezerwa-rezerwy2]

W dniu 14.04.2025 o 14:08, Jendras napisał(a):

do tego Minnesota bez Townsa wydaje się bardziej czytelna do zatrzymania, więc jestem optymistą.

W dniu 14.04.2025 o 14:43, BMeF napisał(a):

LAL trafili na najlepszą możliwą drabinkę w skali Zachodu - Sota z tym do or die z bigballowymi lineupami to niewygodny rywal dla części teamów, ale chyba nie tutaj. 

W dniu 14.04.2025 o 15:07, Tombou napisał(a):

Pisalem, chciałem minesoty. No więc udało się mam minnesotę.

W dniu 15.04.2025 o 23:43, DamianOItalianO napisał(a):

Oglądałem sporo meczów Timberwolves w tym sezonie i.... niestety ta seria z Lakers, taką nie będzie.  Obstawiam 4:1 dla Lakers. A czemu? Niby bilans od początku marca 17-4, ale rywale nie za mocni. Do tego widać, że McDaniels ma zniżkę formy ostatnio, Reid też ostatnio bez swojej charakterystycznej iskry.

W dniu 19.04.2025 o 10:35, Van napisał(a):

Lakers w 6.

23 godziny temu, Tecu napisał(a):

Lakers w 6ciu.

W dniu 14.04.2025 o 14:08, Jendras napisał(a):

Luka wysłał Wilki do domu w 5 meczach, a teraz ma LeBrona do pomocy, do tego Minnesota bez Townsa wydaje się bardziej czytelna do zatrzymania, więc jestem optymistą.

W dniu 14.04.2025 o 14:16, Hoolifan napisał(a):

4:1 wydaje mi się najbardziej prawdopodobnym rozstrzygnięciem.

[Van]

4 minuty temu, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a):

Może poczekaj jeszcze trochę żebyś potem znowu nie musiał posta usuwać? 

[Stryder]

Minnesota super skuteczność za 3 ale trzeba też zobaczyc ile tych trójek było z pozycji gdzie 3m nie było żadnego obrońcy. Lakers fatalnie bronili lini za 3pkt i dzisiaj się to mocno zemscilo. Cały pomysł obrony byl żeby zagęszczać ale wtedy przy dobrym ruchu piłki robiło się masę miejsca na rzut po słabej stronie. To plus brak ławki raczej się w tej serii nie zmieni ale pewnie też Edwards punktowo będzie miała znacznie lepsze mecze. Uważam, że to nie będzie szybką seria i Lakers jeszcze powalczą ale Sota przypominała ta, która tak imponowała w pierwszych dwóch rundach przed rokiem.

[steve]

1 godzinę temu, Raven2156 napisał(a):

Zdawałem sobie sprawę że Minnesota to nie są chłopcy do bicia jednak to co dziś widziałem bardzo mnie zaskoczyło.

po prostu Wolves sie nie polozyli przed wielkimi Lakers

to sa wyrownane druzyny i tu zaden wynik nie zdziwi, nawet jak teraz Lakers wygraja serie 4:2, ale troche niepokojace jest, ze wysoko przegrywaja u siebie pomimo takiego Doncica, Reaves i LeBron musza dac cos wiecej

Nawet jak Gobert jest zjebem to juz widac, ze Reid drugi rok z rzedu w PO bedzie kotem. Dla mnie troche dziwne w sumie jest tylko to, ze tu fani Lakers byli zadowoleni z serii z Wolves, a imo to byla najgorsza do trafienia druzyna z trojki: MIN, GSW, LAC. GSW sie zrobili troche overrated ostatnio, a prawie dostali by na pizde u siebie z Grizzlies w meczu, gdzie Butler i Curry robia prawie 80 pkt i by spadli na 8 czy 9 miejsce, a w LAC to juz w ogole w nich i ich zdrowie nie wierze.

[Vice-rezerwa-rezerwy2]

22 minuty temu, Van napisał(a):

Może poczekaj jeszcze trochę żebyś potem znowu nie musiał posta usuwać? 

hahaha ja pi****le co za komediant.  usunalem posta wtedy w tym meczu o nic okc- lakers w momencie jak bylo 12-10 gdzie moglo byc w dwie strony, i to nie ze lakers zaczeli dobrze tylko po prostu go skasowalem, wiec japa , jakbym to zrobil nie wiem w polowie meczu jakby lakers byli na prowadzeniu +20 pkt. to rozumiem zarzut.  

i tyle masz argumentow na to co napisalem? lol

nie musze, bo wiem ze tej serii Lakers nie wygraja, co pisalem na poczatku tematu, ale co poniektorzy maja klapki na oczach ze ich 150 letni lebron i branda nieudacznikow zaciagna do finalu bo fajna drabinka a bedzie wpierdol i exit first round , 

ide o zaklad z kazdym i o wszystko na tym forum ze Wolves te serie wygraja. 

z reszta nie musze bo wczoraj grubo poszlo na Minesote wiec 

 

do zobaczenia w watku po game 2 gdzie znowu Lakers dostana wpierdol. smacznego karpia i wesolego jajka ci zycze. 

 

[shadowy86]

9 minut temu, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a):

hahaha ja pi****le co za komediant.  usunalem posta wtedy w tym meczu o nic okc- lakers w momencie jak bylo 12-10 gdzie moglo byc w dwie strony, i to nie ze lakers zaczeli dobrze tylko po prostu go skasowalem, wiec japa , jakbym to zrobil nie wiem w polowie meczu jakby lakers byli na prowadzeniu +20 pkt. to rozumiem zarzut.  

i tyle masz argumentow na to co napisalem? lol

nie musze, bo wiem ze tej serii Lakers nie wygraja, co pisalem na poczatku tematu, ale co poniektorzy maja klapki na oczach ze ich 150 letni lebron i branda nieudacznikow zaciagna do finalu bo fajna drabinka a bedzie wpierdol i exit first round , 

ide o zaklad z kazdym i o wszystko na tym forum ze Wolves te serie wygraja. 

z reszta nie musze bo wczoraj grubo poszlo na Minesote wiec 

 

do zobaczenia w watku po game 2 gdzie znowu Lakers dostana wpierdol. smacznego karpia i wesolego jajka ci zycze. 

 

Takie wyśmiewanie się z innych jest chyba spowodowane poczuciem swojej małej wartości. Z okazji Świąt życzę Ci jednak pokoju w sercu, rozwagi i zaprzestania hazardu, bo hazard zaprowadzi Cię w najmroczniejsze rejony życia.

Edytowane wczoraj o 10:02 przez shadowy86

[Vice-rezerwa-rezerwy2]

10 minut temu, shadowy86 napisał(a):

Takie wyśmiewanie się z innych jest chyba poczuciem swojej małej wartości. Z okazji Świąt życzę Ci jednak pokoju w sercu, rozwagi i zaprzestania hazardu, bo hazard zaprowadzi Cię w najmroczniejsze rejony życia.

hazardu? LOL. nie wiesz czym jest hazard, 

zarabiam na bukmacherce  od 15 lat. opieram to na swojej wiedzy, mam czutke, oraz nie daje sie porwac emocjom, nigdy nie mialem dlugow, nigdy nie mialem przez to zadnych problemow, wiec te rady kieruj do ludzi swojego pokroju,albo ludzi ze swojego otoczenia, w bukmacherce nigdy nie kierowaly mna emocje, ani rzadza wygranej xxxxx kwot czy odrabiania po porazkach. ale to trzeba miec silny charakter i poukladane w glowie, i nie traktuje tego jako coś waznego w moim zyciu.  wiec zluzuj troche bo nic o mnie nie wiesz tak by the way

a co do watku glownego, po prostu mnie smieszy co tu bylo wypisywane przed serią, a poki co LAKERS jak i ich kibice dostali mokra szmata w ryj w 1 meczu.

seria tez sie tak skonczy. pozdrawiam i wesolych

i pisze to gosc ktory kibicuje cale zycie LeBronowi, i Doncicowi, a jest antyfanem Edwardsa, wiec jakbym sie kierowal emocjami a nie rozumem to stawialbym na Lakers kase i dzis byl na minusie.

Edytowane wczoraj o 10:10 przez Vice-rezerwa-rezerwy2

[ptak]

2 godziny temu, Raven2156 napisał(a):

 

Hold Your horses… To dopiero G1 a Ty spisujesz drużynę na straty. 

Nie spisuje ich na straty, po prostu źle życzę Donciciowi 

[agresywnychomik]

9 minut temu, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a):

hazardu? LOL. nie wiesz czym jest hazard, 

zarabiam na bukmacherce  od 15 lat. opieram to na swojej wiedzy, mam czutke, oraz nie daje sie porwac emocjom, nigdy nie mialem dlugow, nigdy nie mialem przez to zadnych problemow, wiec te rady kieruj do ludzi swojego pokroju,albo ludzi ze swojego otoczenia, w bukmacherce nigdy nie kierowaly mna emocje, ani rzadza wygranej xxxxx kwot czy odrabiania po porazkach. ale to trzeba miec silny charakter i poukladane w glowie, i nie traktuje tego jako coś waznego w moim zyciu.  wiec zluzuj troche bo nic o mnie nie wiesz tak by the way

a co do watku glownego, po prostu mnie smieszy co tu bylo wypisywane przed serią, a poki co LAKERS jak i ich kibice dostali mokra szmata w ryj w 1 meczu.

seria tez sie tak skonczy. pozdrawiam i wesolych

i pisze to gosc ktory kibicuje cale zycie LeBronowi, i Doncicowi, a jest antyfanem Edwardsa, wiec jakbym sie kierowal emocjami a nie rozumem to stawialbym na Lakers kase i dzis byl na minusie.

Te ziomek kopsnij kupon xD 

[Koelner]

32 minuty temu, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a):

 

 

 

RESPECT 

[Behemot]

Lakers wyglądali jak tych kilku starych nieatletycznych gości, co bardzo dobrze wiedzą o co w tej grze chodzi i co tydzień biją na boisku młodszych od siebie, tylko tym razem spotkali się z młodymi, atletycznymi, którzy równie dobrze wiedzą na czym polega ta gra.

PS Tyle trójek Minny już pewnie nie wrzuci, ale wahadło przesunęło się zdecydowanie w ich stronę. Edwards powinien mieć w kolejnych meczach łatwiej.

[shadowy86]

Fajnie, że kolo wygrał, ale tu chodzi o zysk w dłuższej perspektywie, więc niech tak ochoczo pokaże również przedupione kupony, ale tego już nie zrobi Te kity z zarabianiem od 15 lat na bukmacherce to babci może wciskać