Skocz do zawartości

Recepta na sukces finansowy


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, fluber napisał(a):

Bo faktycznie to jest jedno z najczęściej zadawanych mi pytań w życiu - "Maciej - kiedy ty to wszystko robisz?!"

serio masz na imię Maciek? xD

26 minut temu, fluber napisał(a):

przy okazji nie mam na imię maciej

pfff

6 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Reszta to już pierdololo coacha

żeby jeszcze

przecież to znów ai generowało xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, fluber napisał(a):

Po pierwsze - dobrej jakości jedzenie, picie wody +3litry, porządny materac, dentysta co pół roku, spanie w regularnych godzinach, zero alkoholu, zero nikotyny, regularny seks, zero narkotyków, junk food maksymalnie raz w tygodniu, modlitwa/krąg biblijny (dla Ciebie może być medytacja), sport (ja biegam, Ty możesz znaleźć coś dla siebie), szachy, aby ćwiczyć analityczne myślenie, śledzenie trendów, aby nie zdziadzieć, forum, aby ćwiczyć umiejętności dyskusji, kreatywności i argumentacji, a jest to tez dla mnie forma rozrywki, przy okazji nie mam na imię maciej, oraz odstresowania się. Wszystko jest po coś i wszystko ma na celu polepszenie jakości życia - to jest element, w którym biję na głowę konkurencję - będąc zdrowym fizycznie, zdrowym psychicznie oraz wypoczętym, utrzymując równowagę między pracą, która jest moją pasją, a pasją, która jest moim nawykiem, mogę być najbardziej efektywną wersją siebie. Mogę wykonywać zadania szybciej niż inni, z entuzjazmem i radością, która udziela się innym. Gdybym miał dać Ci na początek jeden tip od czego zacząć, to napisałbym - zadbaj o siebie!

Z perspektywy DINK (double income no kids) i bycia w top 10% zarobków w tym kraju to można tak na to patrzeć. Niestety pomijając naszą forumową bańkę, realia są o wiele trudniejsze dla większości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, julekstep napisał(a):

serio masz na imię Maciek? xD

pfff

żeby jeszcze

przecież to znów ai generowało xD

a wydal go motyw nt dobrego materaca - jak jest dobry, regularny seks to spisz "snem czlowieka prawilnego" na madejowym, z psami i dziecmi "w nogach"!

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, agresywnychomik napisał(a):

Brak potomka/ków ktorym można poświęcić etat ;)

Generalnie to prawdopodobnie 100% racji. Ludzie, którzy mają dzieci są dużo mniej efektywni w pracy, przynajmniej w moim otoczeniu i zapewne dlatego, że poświęcają sporo czasu i energii na dzieci, zaniedbując w pewien sposób siebie.

21 minut temu, memento1984 napisał(a):

a wydal go motyw nt dobrego materaca - jak jest dobry, regularny seks to spisz "snem czlowieka prawilnego" na madejowym, z psami i dziecmi "w nogach"!

Spanie na dużym łóżku na dobrym materacu, to jest ogromna różnica. Tu akurat zero wątpliwości. Zakup łóżka 2 na 2,20 z dobrym materacem, to jedna z najlepszych decyzji, jakie podjąłem w życiu.

47 minut temu, P_M napisał(a):

Z perspektywy DINK (double income no kids) i bycia w top 10% zarobków w tym kraju to można tak na to patrzeć. Niestety pomijając naszą forumową bańkę, realia są o wiele trudniejsze dla większości. 

W Biedronce na 2 etaty bym nie pociągnął - jasna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, mayor napisał(a):

w PL cały czas funkcjonuje negatywny stereotyp złego "prywaciarza"(złodzieja,oszusta,kombinatora) , tak samo w urzędach jak i w społeczeństwie .Jesteś wrzodem na dupie, którego trzeba wyciąć, albo w najlepszym wypadku wycisnąć .Władze się zmieniają, ustrój się zmienia, pokolenia przemijają a ten pierdolony prywaciarz cały czas jest public enemy number one.

to chyba w pokoleniu 75+

 

nie wiem, moi rodzice własnie kończą 70  w tym roku i czasem gdzieś się zamieni słowo z ich znajomymi i nie słyszałem żeby ktoś coś pier-dolił o jakiś złodziejach / oszustach / kombinatorach

więc może 80+

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koelner napisał(a):

karmiąc te konto jesteście głupi 

Przykro się patrzy na forumowe boomerstwo z kijami w dupie, serio. Niektórzy forumowicze stracili poczucie humoru z 10 lat temu.

Siedzę na tym forum czternasty rok, zawsze pisałem w podobnym kontrowersyjnym stylu (archiwum wpisów cały czas jest dostępne - można sprawdzić). Zresztą z @RappaR jest ten sam case, zawsze pisał swoje kontrowersyjne wstawki, ale dopiero ostatnie 2 lata to jest ciśnięcie z tego na okrągło przez boomerów. 

Ogarnijcie się, bo Wasze życie się skończy, zanim się naprawdę skończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fluber napisał(a):

Zresztą z @RappaR jest ten sam case, zawsze pisał swoje kontrowersyjne wstawki, ale dopiero ostatnie 2 lata to jest ciśnięcie z tego na okrągło przez boomerów. 

przecież tutaj chyba jest oczywista kwestia?

wcześniej Rappar był na forum balansowany przez ely3 -> kiedy forumowa 'zasada dwóch' została złamana (najpierw przez mniejszą aktywność a potem całkowite zniknięcie elego) to ludzie ogłupieli i zaczęli działać na własną rękę :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, rw30 napisał(a):

to chyba w pokoleniu 75+

 

nie wiem, moi rodzice własnie kończą 70  w tym roku i czasem gdzieś się zamieni słowo z ich znajomymi i nie słyszałem żeby ktoś coś pier-dolił o jakiś złodziejach / oszustach / kombinatorach

więc może 80+

Nie wydaje mi się że nie 75+ wystarczy poczytać posty na tym forum,  wiele razy była napierdalanka na prywaciarzy  złodziei i oszustów , a przecież na forum nie ma ludzi 80+. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, rw30 napisał(a):

to chyba w pokoleniu 75+

nie wiem, moi rodzice własnie kończą 70  w tym roku i czasem gdzieś się zamieni słowo z ich znajomymi i nie słyszałem żeby ktoś coś pier-dolił o jakiś złodziejach / oszustach / kombinatorach

więc może 80+

Niekoniecznie. Ten stereotyp nie wziął się z niczego, nadal często model porawadzenia działalności w PL sprowadza się do mniejszego lub większego przycięcia klienta (albo państwa) w c***a. Ten zły efekt genu kombinatorstwa, który czasami daje pozytywny wpływ. A to są kombinacje z materiałem, jakością produktów, z kosztami, z FV, zatrudnianiem na czarno, kredytowanie się poprzez niespłacanie zobowiązań itd. To wciąż się dzieje. 

Kuchenne rewolucje geslerowej wystarczy włączyć, nie tylko branża gastro, ale to jest łatwo dostępna masa ewidentnych przykładów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Krzemo napisał(a):

Niekoniecznie. Ten stereotyp nie wziął się z niczego, nadal często model porawadzenia działalności w PL sprowadza się do mniejszego lub większego przycięcia klienta (albo państwa) w c***a. Ten zły efekt genu kombinatorstwa, który czasami daje pozytywny wpływ. A to są kombinacje z materiałem, jakością produktów, z kosztami, z FV, zatrudnianiem na czarno, kredytowanie się poprzez niespłacanie zobowiązań itd. To wciąż się dzieje. 

Kuchenne rewolucje geslerowej wystarczy włączyć, nie tylko branża gastro, ale to jest łatwo dostępna masa ewidentnych przykładów. 

przede wszystkim to ciągle masa 'psiembiorców' ma wyjebane ego, gdzie będąc zwykłymi Januszami od 'kupić-sprzedać' zachowują się jakby byli topowymi inżynierami NASA

wiadomo że osoby prawdziwie przedsiębiorcze to jak najbardziej bonus dla państwa i powinny być propsowane, sęk w tym że na oko to wśród osób z działalnością jest to pewnie jakieś 5-10%

 

a uwielbienie dla psiembiorców jakie tu na forum prezentuje kilka osób a w polityce ogólnie konfiarze to gruby lol (i tutaj odpalamy spot kancelarii Sławka z cytatem "JAK SIĘ NIE KOMBINUJE TO SIĘ NIE MA", albo czytamy na forum randomowy post tankera Koelnera)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, fluber napisał(a):

W Biedronce na 2 etaty bym nie pociągnął - jasna sprawa.

To nie był mój punkt, bliżej to, co sam napisałeś później:

52 minuty temu, fluber napisał(a):

Generalnie to prawdopodobnie 100% racji. Ludzie, którzy mają dzieci są dużo mniej efektywni w pracy, przynajmniej w moim otoczeniu i zapewne dlatego, że poświęcają sporo czasu i energii na dzieci, zaniedbując w pewien sposób siebie.

Jednakże parę kwestii trzeba wyklarować.
Pierwsza o wiele łatwiej jest dbać o siebie będąc DINK, bo zarówno Ty jak i twoja żona macie dobre dochody i jesteście w top 10% zarobków w społeczeństwie, co nie jest częstym zjawiskiem.

Dwa osobiście średnio wierzę w 1,5 czy prawie 2 etaty pracy umysłowej. Nie ze względu na brak czasu, ale na długotrwały poziom zmęczenia. To jednak jest minimum 12 godzin dziennie? Chyba, że te pozostałe części etatu masz w ramach pracy weekendowej to wtedy da radę, ale tego nie doprecyzowałeś. Jasne może jakaś część pracy być twoją pasją. Niemniej osobiście nie chciałbym i uważam, że nie warto aż tak żyć pracą, żeby to ona była czynnikiem determinującym w największym stopniu naszą tożsamość, ale to moja opinia, Tobie może to pasować.

Trzecia nie posiadając dzieci jesteś w stanie pełni zarządzać swoim czasem. Zwykłe przywozy i odwozy dziecka z placówek, już potrafią rozjechać Ci kalendarz. O czymś tak prostym jak wyjście z domu wieczorem z partnerką po 20, gdzie musicie oboje być w domu, bo dziecko śpi (Dziadkowie w innym mieście, dochody na poziomie mediany lub niżej, wiec o opiekunkę trudno) i nie ma z kim go zostawić nie wspominam. Dodatkowo wysiłek mentalny przy opiece nad własnym dzieckiem też jest zupełnie inny niż podczas pracy, co ciężko jest wytłumaczyć, bo po prostu trzeba to przeżyć. Jakaś opieka jednorazowa nad czyimś dzieckiem, bądź jak było się rodzeństwem to zupełnie nie to samo. Na głowę wpada innego rodzaju "odpowiedzialność", która pewnie mogłaby być odpowiednikiem jakiegoś chronicznego stresu w pracy managera (lekka hiperbola z mojej strony, ale nie wiem do czego innego to porównać)

Niestety nie za bardzo jesteś w stanie tutaj wejść w buty posiadania dziecka i związanymi z tym konsekwencjami dla przeciętnej polskiej rodziny, więc krytyka "dziadowienia" vel zmniejszenia wobec siebie wymagań w stosunku do własnego intelektualnego, czy jakiegokolwiek rozwoju o ile jest trafna, o tyle argumenty, które przywołujesz nie są tymi, które poza naszą bańką, gdzie ludzi stać na o wiele więcej niż statystyczny średniak mogą mieć rację bytu, toteż część użytkowników, która jeszcze nie odpłynęła na tę właśnie argumentację reaguje w taki, a nie inny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Krzemo napisał(a):

Niekoniecznie. Ten stereotyp nie wziął się z niczego, nadal często model porawadzenia działalności w PL sprowadza się do mniejszego lub większego przycięcia klienta (albo państwa) w c***a. Ten zły efekt genu kombinatorstwa, który czasami daje pozytywny wpływ. A to są kombinacje z materiałem, jakością produktów, z kosztami, z FV, zatrudnianiem na czarno, kredytowanie się poprzez niespłacanie zobowiązań itd. To wciąż się dzieje. 

Trzecia zasada dynamiki Newtona- jak jest akcja , to następuje reakcja. Państwo jebie prywaciarzy durnymi przepisami, kontrolami, absurdalnie wysokimi obciążeniami kosmicznymi kosztami pracowniczymi , to przedsiębiorcy reagują kombinatorstwem. Proste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mayor napisał(a):

Trzecia zasada dynamiki Newtona- jak jest akcja , to następuje reakcja. Państwo jebie prywaciarzy durnymi przepisami, kontrolami, absurdalnie wysokimi obciążeniami kosmicznymi kosztami pracowniczymi , to przedsiębiorcy reagują kombinatorstwem. Proste

Fajnie. Szkoda tylko ze jeszcze wczoraj propsowales Pabla jak dowodzil jak to bycie 'psiembiorca' to topowa droga do sukcesu 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.