Skocz do zawartości

AI, AGI, SI - bańka czy nowy rozdzial w historii ludzkosci czy nasz ostatni?


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, dannygd napisał(a):

Nie chce mi się czytać kilku stron, ale:

- temat depresji wśród dorosłych jest realny i stanowi duży problem

- temat młodych to inny case, który już w kilku miejscach naukowo rozkładają na części pierwsze: zmiana ilości spędzanego czasu z rówieśnikami z +/- 50% do ok. 10% przy jednoczesnym wzroście mediów społecznościowych do blisko 60%, powoduje ogromny dysonans pomiędzy potrzebą "fizycznego" kontaktu (czytaj realnego zainteresowania), a poczuciem bycia "niewidzialnym" bez lajków itp.

Drugi temat był bardzo widoczny w covidzie, kiedy w szkołach dzieciaki bardziej "wyalienowane", "A-typowe" najpierw się bardzo cieszyły, że nie musza chodzić do szkoły, a po miesiącu już zauważono u nich gruntowną zmianę i potrzebę kontaktu - czytaj chęć powrotu do szkoły, mimo bycia tam "outsiderem".

Teksty o lobby psychologów to już śmiech na sali ;)

Właśnie ten pierwszy temat pokazuje jak bardzo poważna sytuacja jest i dlatego nie powinniśmy pogarszać tematu za pomocą psychologów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, RappaR napisał(a):

Właśnie ten pierwszy temat pokazuje jak bardzo poważna sytuacja jest i dlatego nie powinniśmy pogarszać tematu za pomocą psychologów.

18 minut temu, Krzemo napisał(a):

Od depresji to jest psychiatra, a nie psycholog czy inny czarodziej. 

26 minut temu, fluber napisał(a):

Oczywiście. 

Psychologowie nie pogarszają tematu, tylko przyzwolenie i obojętność społeczna, coraz większe wyobcowanie, cyfrowa dehumanizacja itd. Obyście nie musieli sie dowiedzieć na własnej skórze, jak bardzo się mylicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dannygd napisał(a):

Psychologowie nie pogarszają tematu, tylko przyzwolenie i obojętność społeczna, coraz większe wyobcowanie, cyfrowa dehumanizacja itd. Obyście nie musieli sie dowiedzieć na własnej skórze, jak bardzo się mylicie.

Ale jaka jest korzyść z psychologa na etacie w szkole? To jest marnowanie kasy i nie dlatego, że są oni niepotrzebni tylko dlatego, że nieefektywnie wykorzystujemy w ten sposób ich zasoby.

W Polsce zatrudnionych jest około 18 tysięcy psychologów, z czego znaczna część pracuje w szkołach i przedszkolach. W roku szkolnym 2022/2023 liczba psychologów w szkołach i przedszkolach wzrosła o 4,2 tys. etatów, osiągając 9,1 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, dannygd napisał(a):

Psychologowie nie pogarszają tematu, tylko przyzwolenie i obojętność społeczna, coraz większe wyobcowanie, cyfrowa dehumanizacja itd. Obyście nie musieli sie dowiedzieć na własnej skórze, jak bardzo się mylicie.

Psychologowie pogarszają temat obok wymienionych przez Ciebie zjawisk 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, fluber napisał(a):

Ale jaka jest korzyść z psychologa na etacie w szkole?

Główna taka, że każde dziecko może skorzystać z tego nieodpłatnie w miejscu, które powinno (a często tego nie robi) zapewniac mu 100% bezpieczeństwa fizycznego i psychicznego (tak wiem, że to utopia). To czy dana szkoła/system robi to efektywnie, albo rodzice mające takie poglądy jak koledzy powyżej i wręcz nie dopuszczają psychologa do dziecka (bo najczęściej sami sie boją co odkryje), to jest inny temat....

52 minuty temu, RappaR napisał(a):

Psychologowie pogarszają temat obok wymienionych przez Ciebie zjawisk 

To nieprawda i doskonale o tym wiesz, ale nie zamierzam, Cię przekonywać do zmiany zdania "oficjalnego" (na forum). 

Edytowane przez dannygd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dannygd napisał(a):

To nieprawda i doskonale o tym wiesz, ale nie zamierzam, Cię przekonywać do zmiany zdania "oficjalnego". 

Oficjalne zdanie mam jasne - psychologowie to bardzo ważni element opieki zdrowotnej, a psychoterapia to podstawy środek leczenia zaburzeń psychiatrycznych.

Absolutnie każdemu pacjentowi to powiem.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psycholodzy są przereklamowani.

Miałem 22 lata (mieszkałem już sam) rodzice wysłał mnie do pani psycholog bo się o mnie martwili (peak imprez trwał już 5-6 rok) ;)

Byłem na 2 spotkaniach (była może z 5 lat starsza xD) napisała mi pozytywną opinię, nigdy później do niej nie zadzwoniłem, ciekawe czy sama szukała pomocy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.