Skocz do zawartości

AI, AGI, SI - bańka czy nowy rozdzial w historii ludzkosci czy nasz ostatni?


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

59 minut temu, wiLQ napisał(a):

 

Taaaa, na pewno beda budowac te hangary kart graficznych by studenci poczuli sie lepiej.
A podobno w wakacje "nagle" istotnie spadlo uzycie wszelakich tokenow, ciekawe dlaczego...

I cyk, podwyzki od 1 wrzesnia? ;->

z tymi podwyzkami - wiesz jak komus to sluzylo ze zredukowal jakies pozycje ktore pozeraly $30k-$100k rok za nie wiem, $20-$200/miesiac to tragedii nie ma. tutaj sie tez te wycenianie rozbija o to, co ktos z tym robi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spending on AI datacenters is the largest infrastructure wave in >130 years. AI datacenter CapEx is now north of 1% of US GDP and rising fast. That's up by a factor of 10 from the estimated 0.1% of GDP it was just 3 years ago in 2022. By 2030 it could reach 3% of US GDP.
This is a larger investment than the telecom buildout during the dot com era. It's larger, in fact, than any infrastructure wave in the US since the railroad era in the 1880s.
AI spend is single handedly juicing the US's economic growth numbers and may be what's kept us out of a technical recession. Without this AI capex, Q1 would have been about a 2% contraction in the US economy, and Q1 + Q2 would be slightly negative.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2025 o 16:25, RappaR napisał(a):
Spending on AI datacenters is the largest infrastructure wave in >130 years. AI datacenter CapEx is now north of 1% of US GDP and rising fast. That's up by a factor of 10 from the estimated 0.1% of GDP it was just 3 years ago in 2022. By 2030 it could reach 3% of US GDP.
This is a larger investment than the telecom buildout during the dot com era. It's larger, in fact, than any infrastructure wave in the US since the railroad era in the 1880s.
AI spend is single handedly juicing the US's economic growth numbers and may be what's kept us out of a technical recession. Without this AI capex, Q1 would have been about a 2% contraction in the US economy, and Q1 + Q2 would be slightly negative.

EU wydaje srodki centralne na rozwoj agro-turystyki i koleje, US wydaje na AI infrastrukture prywatna kase, chowajac sie przed recesja hehe.

za 5-6lat GDP/capita w EUdefraspa~$60k US to bedzie pewnie $110k-$120k.

alez bedzie placz “powinnismy im byli wsadzic kij w szprychy, poki moglimy!”

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, memento1984 napisał(a):

EU wydaje srodki centralne na rozwoj agro-turystyki i koleje, US wydaje na AI infrastrukture prywatna kase, chowajac sie przed recesja hehe.

za 5-6lat GDP/capita w EUdefraspa~$60k US to bedzie pewnie $110k-$120k.

alez bedzie placz “powinnismy im byli wsadzic kij w szprychy, poki moglimy!”

O ile się to przekłada na lepszy komfort życia przeciętnego Amerykanina? 
Nie mówimy o kimś bogatym. 

Albo inaczej.

15 lat temu USA i EU miały równe PKB. O ile procent lepiej się żyje przeciętnemu Amerykaninowi żyje od tamtego czasu? 
Przy takim rozwoju gospodarczym przeskok musi być ogromny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, RappaR napisał(a):

O ile się to przekłada na lepszy komfort życia przeciętnego Amerykanina? 
Nie mówimy o kimś bogatym. 

Albo inaczej.

15 lat temu USA i EU miały równe PKB. O ile procent lepiej się żyje przeciętnemu Amerykaninowi żyje od tamtego czasu? 
Przy takim rozwoju gospodarczym przeskok musi być ogromny. 

A o ile lepiej sie zylo przecietnemu Amerykaninowi jak powstawal internet in jego infrastruktura?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, memento1984 napisał(a):

A o ile lepiej sie zylo przecietnemu Amerykaninowi jak powstawal internet in jego infrastruktura?

Nie zmieniaj tematu. 
Nie chodzi o AI, ale pisałeś jak to USA odleciało Europie. 
Więc porównaj przez ostatnie 18 lat jak się zmienił procent osób posiadając dom, średnia ilość dni urlopowych, ilość osób bez kredytów, ilość osób z oszczędnościami.

Czy też podniecasz się, że PKB wzrośnie do 120k/na rok w USA, dzięki czemu Bezos będzie mógł wydać na wesele zamiast 50 mln 500 mln dolarów, kiedy połowa Amerykanów będzie zapierdalać po dwa etaty, by stać ich było na opłaty? 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, RappaR napisał(a):

Nie zmieniaj tematu. 
Nie chodzi o AI, ale pisałeś jak to USA odleciało Europie. 
Więc porównaj przez ostatnie 18 lat jak się zmienił procent osób posiadając dom, średnia ilość dni urlopowych, ilość osób bez kredytów, ilość osób z oszczędnościami.

Czy też podniecasz się, że PKB wzrośnie do 120k/na rok w USA, dzięki czemu Bezos będzie mógł wydać na wesele zamiast 50 mln 500 mln dolarów, kiedy połowa Amerykanów będzie zapierdalać po dwa etaty, by stać ich było na opłaty? 

Idz daj zarobic 19-wiecznemu biurze podrozy a nie kupujesz online loty na Malte za 150zl i wynajmujesz bez posrednika, OBRZYDLIWY WYZYSKIWACZU TY!

xD

*tak podniecam sie tym ze swiat idzie naprzod a w Europie GDP/capita stanelo w miejscu, wszyscy kupuja od US a szykuje sie nastepny skok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, memento1984 napisał(a):

Idz daj zarobic 19-wiecznemu biurze podrozy a nie kupujesz online loty na Malte za 150zl i wynajmujesz bez posrednika, OBRZYDLIWY WYZYSKIWACZU TY!

xD

*tak podniecam sie tym ze swiat idzie naprzod a w Europie GDP/capita stanelo w miejscu, wszyscy kupuja od US a szykuje sie nastepny skok

Zdajesz sobie sprawę, że z takimi ad personam kiepsko wyglądasz i potwierdzasz wszystko co mówię? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RappaR napisał(a):

Zdajesz sobie sprawę, że z takimi ad personam kiepsko wyglądasz i potwierdzasz wszystko co mówię? 

Wysmiewam Twoja oblude, czerpiesz garsciami z tego calego postepu a udajesz oburzonego przed nastepna fala.

jesli rzucasz luzno: “ procent osób posiadając dom, średnia ilość dni urlopowych, ilość osób bez kredytów, ilość osób z oszczędnościami.”

Jesli nie przytoczysz danych np EU i US to jak wygladasz?

Zdajesz sobie z tego sprawe ze kiepsko wygladasz?

Ja Ci tez luzno rzuce, EU bezdomni 1.3mln US 0.77mln -> przelicz na capita we wasnym zakresie, czemu jest tak zle?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, memento1984 napisał(a):

Wysmiewam Twoja oblude, czerpiesz garsciami z tego calego postepu a udajesz oburzonego przed nastepna fala.

jesli rzucasz luzno: “ procent osób posiadając dom, średnia ilość dni urlopowych, ilość osób bez kredytów, ilość osób z oszczędnościami.”

Jesli nie przytoczysz danych np EU i US to jak wygladasz?

Zdajesz sobie z tego sprawe ze kiepsko wygladasz?

Ja Ci tez luzno rzuce, EU bezdomni 1.3mln US 0.77mln -> przelicz na capita we wasnym zakresie, czemu jest tak zle?

 

Zmieniasz temat rozmowy :)

Mówisz o tym jak USA odleciało od Europy po 2007.

Faktycznie, w PKB odleciało.

O ile poprawił się poziom życia Amerykanów?

 

Żeby nie być obłudnym, masz tutaj szczerze coś skrajnie egocentrycznego, co jest dla mnie najważniejszym kryterium oceny kraju :)

 

  •  
    • Według Doximity, realna siła nabywcza lekarzy spadła o około 33% od 2001 roku
    •  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał(a):

Chyba czegoś nie łapie. W Europie jest 745 milionów ludzi, w USA 345 milionów - to nie miał być argument na korzyść USA?

Możliwe, że nie łapiesz tego, że dla osoby na co dzień używającej języka angielskiego EU to European Union, a nie Europa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RappaR napisał(a):

Możliwe, że nie łapiesz tego, że dla osoby na co dzień używającej języka angielskiego EU to European Union, a nie Europa? 

Te 1,3 miliona to są dane dla Europy, nie dla Unii.

Zresztą ponad milion Amerykanów mieszka w samochodach i nie są liczeni jako bezdomni, więc trochę nie rozumiem tego argumentu bezdomności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fluber napisał(a):

Te 1,3 miliona to są dane dla Europy, nie dla Unii.

Zresztą ponad milion Amerykanów mieszka w samochodach i nie są liczeni jako bezdomni, więc trochę nie rozumiem tego argumentu bezdomności.

W USA liczenie bezdomnych wygląda inaczej niż w większości krajów, i to właśnie sposób liczenia sprawia, że w statystykach wychodzi, że jest ich „mniej” — choć w praktyce problem jest bardzo widoczny.

 

 

 

 

📊 Jak USA liczy bezdomnych

 

 

  • Podstawą jest tzw. Point-in-Time Count (PIT) – ogólnokrajowe liczenie jednej nocy w styczniu każdego roku.
  • Organizują je lokalne Continuums of Care (CoC) – sieci organizacji i samorządów, które chodzą w teren, liczą osoby śpiące na ulicy, w namiotach, samochodach oraz te w schroniskach.
  • Dane są raportowane do HUD (Department of Housing and Urban Development).

 

 

Kluczowe cechy:

 

  1. Liczy się tylko osoby bez stałego dachu nad głową tej konkretnej nocy – jeśli ktoś następnego dnia nocuje u znajomych, już go nie ma w statystyce.
  2. Liczy się fizycznie obecne osoby, a nie szacunkową liczbę w ciągu roku.
  3. Często pomija tzw. hidden homelessness – osoby mieszkające tymczasowo u znajomych, w hotelach tygodniowych czy przepełnionych mieszkaniach.

 

 

 

 

 

📉 Dlaczego USA wychodzi „nisko” w globalnych rankingach

 

 

  1. Wąska definicja bezdomności – wiele krajów (np. w UE, Kanada, Australia) liczy także osoby w tymczasowych mieszkaniach, couchsurfing, w przepełnionych warunkach. W USA ci ludzie w ogóle nie są w rocznym PIT Count.
  2. Liczenie tylko jednej nocy – w krajach, które liczą średnią z roku, wynik jest znacznie wyższy.
  3. Różnice w systemie zgłaszania – w USA dane pochodzą głównie z organizacji pomocowych i wolontariuszy, więc osoby unikające kontaktu z systemem często nie są ujęte.
  4. Metoda street count – trudniej znaleźć wszystkich w dużych miastach, szczególnie w zimie, gdy część osób przemieszcza się do ukrytych miejsc.

 

 

 

 

 

📌 Efekt

 

 

  • Oficjalnie USA raportuje ~580–650 tys. bezdomnych (ok. 0,18–0,2% populacji).
  • Gdyby liczyć szerzej (tak jak w Australii czy Kanadzie), realna liczba mogłaby być 2–3× wyższa.
  • „Prawie najmniej na świecie” w statystykach to głównie efekt definicji i metodologii, a nie realnego braku problemu.

 

 

 

 

Jeśli chcesz, mogę Ci zrobić porównanie metod liczenia bezdomnych USA vs Europa vs Australia w tabeli, żeby było widać, skąd te różnice w rankingach.

Chcesz, żebym to przygotował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, fluber napisał(a):

Chyba czegoś nie łapie. W Europie jest 745 milionów ludzi, w USA 345 milionów - to nie miał być argument na korzyść USA?

W EU nie europie, EU ~440mln?

17 minut temu, RappaR napisał(a):

W USA liczenie bezdomnych wygląda inaczej niż w większości krajów, i to właśnie sposób liczenia sprawia, że w statystykach wychodzi, że jest ich „mniej” — choć w praktyce problem jest bardzo widoczny.

 

 

 

 

📊 Jak USA liczy bezdomnych

 

 

  • Podstawą jest tzw. Point-in-Time Count (PIT) – ogólnokrajowe liczenie jednej nocy w styczniu każdego roku.
  • Organizują je lokalne Continuums of Care (CoC) – sieci organizacji i samorządów, które chodzą w teren, liczą osoby śpiące na ulicy, w namiotach, samochodach oraz te w schroniskach.
  • Dane są raportowane do HUD (Department of Housing and Urban Development).

 

 

Kluczowe cechy:

 

  1. Liczy się tylko osoby bez stałego dachu nad głową tej konkretnej nocy – jeśli ktoś następnego dnia nocuje u znajomych, już go nie ma w statystyce.
  2. Liczy się fizycznie obecne osoby, a nie szacunkową liczbę w ciągu roku.
  3. Często pomija tzw. hidden homelessness – osoby mieszkające tymczasowo u znajomych, w hotelach tygodniowych czy przepełnionych mieszkaniach.

 

 

 

 

 

📉 Dlaczego USA wychodzi „nisko” w globalnych rankingach

 

 

  1. Wąska definicja bezdomności – wiele krajów (np. w UE, Kanada, Australia) liczy także osoby w tymczasowych mieszkaniach, couchsurfing, w przepełnionych warunkach. W USA ci ludzie w ogóle nie są w rocznym PIT Count.
  2. Liczenie tylko jednej nocy – w krajach, które liczą średnią z roku, wynik jest znacznie wyższy.
  3. Różnice w systemie zgłaszania – w USA dane pochodzą głównie z organizacji pomocowych i wolontariuszy, więc osoby unikające kontaktu z systemem często nie są ujęte.
  4. Metoda street count – trudniej znaleźć wszystkich w dużych miastach, szczególnie w zimie, gdy część osób przemieszcza się do ukrytych miejsc.

 

 

 

 

 

📌 Efekt

 

 

  • Oficjalnie USA raportuje ~580–650 tys. bezdomnych (ok. 0,18–0,2% populacji).
  • Gdyby liczyć szerzej (tak jak w Australii czy Kanadzie), realna liczba mogłaby być 2–3× wyższa.
  • „Prawie najmniej na świecie” w statystykach to głównie efekt definicji i metodologii, a nie realnego braku problemu.

 

 

 

 

Jeśli chcesz, mogę Ci zrobić porównanie metod liczenia bezdomnych USA vs Europa vs Australia w tabeli, żeby było widać, skąd te różnice w rankingach.

Chcesz, żebym to przygotował?

I tak sie poprzerzucamy wklejkami z, tfu! AI

 

European Union (FEANTSA, National Counts)

 

 

  • FEANTSA uses national statistics from 23 EU countries and extrapolates to estimate total homelessness, capturing only the “most visible forms”, making it a minimum estimate

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, RappaR napisał(a):

Zmieniasz temat rozmowy :)

Mówisz o tym jak USA odleciało od Europy po 2007.

Faktycznie, w PKB odleciało.

O ile poprawił się poziom życia Amerykanów?

 

Żeby nie być obłudnym, masz tutaj szczerze coś skrajnie egocentrycznego, co jest dla mnie najważniejszym kryterium oceny kraju :)

 

  •  
    • Według Doximity, realna siła nabywcza lekarzy spadła o około 33% od 2001 roku
    •  

 

No i dobrze bo za dobrze mieli ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, memento1984 napisał(a):

I tak sie poprzerzucamy wklejkami z, tfu! AI

 

European Union (FEANTSA, National Counts)

 

 

  • FEANTSA uses national statistics from 23 EU countries and extrapolates to estimate total homelessness, capturing only the “most visible forms”, making it a minimum estimate

Dobra, to wróćmy do tematu A.

Przez ostatnie 18 lat nastąpił znaczny wzrost PKB w USA w porównaniu do Europy.

Dzięki temu o ile zwiększyła się liczba osób posiadających własnościowe lokum mieszkalne w USA, liczba urlopów, liczba osób bez zadłużeń.

Albo w drugą stronę - o ile się zmniejszyła liczba bankructw, liczba osób żyjąca poniżej minimum socjalnego, liczba bezdomnych.

 

Musiało się w cholerę poprawić, skoro USA tak odleciało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RappaR napisał(a):

Dobra, to wróćmy do tematu A.

Przez ostatnie 18 lat nastąpił znaczny wzrost PKB w USA w porównaniu do Europy.

Dzięki temu o ile zwiększyła się liczba osób posiadających własnościowe lokum mieszkalne w USA, liczba urlopów, liczba osób bez zadłużeń.

Albo w drugą stronę - o ile się zmniejszyła liczba bankructw, liczba osób żyjąca poniżej minimum socjalnego, liczba bezdomnych.

 

Musiało się w cholerę poprawić, skoro USA tak odleciało?

Podaj dane i zrodlo a nie zadajesz mi jakas prace domowa, ogarnij sie, jest niedziela. Nie masz rodziny i zobowiazan albo klepiesz godziny na ratunkowym w srodku dnia i nie masz co robic.

wklej ze swojego AI jakis 10sek research, to moze podyskutujemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, memento1984 napisał(a):

Podaj dane i zrodlo a nie zadajesz mi jakas prace domowa, ogarnij sie, jest niedziela. Nie masz rodziny i zobowiazan albo klepiesz godziny na ratunkowym w srodku dnia i nie masz co robic.

wklej ze swojego AI jakis 10sek research, to moze podyskutujemy

To Ty stwierdziłeś, że USA odleciało Europie, nie ja.

Jeśli chcesz przekonywać, że w majątkach milarderów, to się zgodzę.

Ale skoro tak dobrze, to czemu liczba 30 latków posiadających własne lokum się ZMNIEJSZYŁA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.