Skocz do zawartości

AI, AGI, SI - bańka czy nowy rozdzial w historii ludzkosci czy nasz ostatni?


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, fluber napisał(a):

Masturbacji? A to skąd wytrzasnąłeś?:)

Bardziej bym się martwił, że nie zwróciłeś uwagi na dwa wcześniejsze, o wiele poważniejsze;) 

Godzinę temu, fluber napisał(a):

Bo Banany lubią robić z siebie ofiary i podkreślać jak ciężko miały w życiu. 

A dopiero co mieliśmy narrację, że banany nie miały trudniej niż reszta i mieli zupełnie nieodstające od średniej społeczeństwa warunki xD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Koelner napisał(a):

Piszemy o środowisku i jak na początku pisałem jakieś problemy emocjonalne czy próby samobójcze widziałem u bogatszych a nie tych biedniejszych.

Z moich dalszych znajomych ze szkoły dwóch się zabiło. Oboje z rozbitych, biednych rodzin. 

Znajomy bogatych rodziców siedzą na Majorce z drinkiem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, P_M napisał(a):

Bardziej bym się martwił, że nie zwróciłeś uwagi na dwa wcześniejsze, o wiele poważniejsze;) 

Do tamtych już przywykłem, a to jest jednak nowość:)

10 minut temu, P_M napisał(a):

 

A dopiero co mieliśmy narrację, że banany nie miały trudniej niż reszta i mieli zupełnie nieodstające od średniej społeczeństwa warunki xD 

To była narracja bananów:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał(a):

 

To była narracja bananów:)

No tak, a napisałeś, że banany lubią robić z siebie ofiary, więc albo lubią robić z siebie ofiary i jednocześnie całe społeczeństwo jest ofiarami, albo nie robia z siebie ofiar :)

To są dwie sprzeczne narracje od tej samej grupy, nie sądzisz? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

Z moich dalszych znajomych ze szkoły dwóch się zabiło. Oboje z rozbitych, biednych rodzin. 

Znajomy bogatych rodziców siedzą na Majorce z drinkiem 

to całkiem możliwe że Ty będąc młodszy miałeś już do czynienia ze środowiskiem bardziej zróżnicowanym. u mnie nawet w tzn „patologicznych” rodzinach poradzili sobie nawet Ci którzy mieli epizod w pierdlu a nikogo nie znam aby mieszkał na Majorce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, P_M napisał(a):

No tak, a napisałeś, że banany lubią robić z siebie ofiary, więc albo lubią robić z siebie ofiary i jednocześnie całe społeczeństwo jest ofiarami, albo nie robia z siebie ofiar :)

To są dwie sprzeczne narracje od tej samej grupy, nie sądzisz? :)

I rozumiem, że uważasz, że jedna grupa nie może mieć o sobie dwóch, wzajemnie wykluczających się narracji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

I rozumiem, że uważasz, że jedna grupa nie może mieć o sobie dwóch, wzajemnie wykluczających się narracji?

W ramach Orwellowskiego dwójmyślenia jak najbardziej może :)

Pytanie czy nie należałoby tego wytknąć, co właśnie czynię xD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, P_M napisał(a):

No tak, a napisałeś, że banany lubią robić z siebie ofiary, więc albo lubią robić z siebie ofiary i jednocześnie całe społeczeństwo jest ofiarami, albo nie robia z siebie ofiar :)

To są dwie sprzeczne narracje od tej samej grupy, nie sądzisz? :)

https://oko.press/mniej-samobojstw-dzieci-wiecej-prob-samobojczych

Lubią robić z siebie ofiary, więc realizują nieudane próby samobójcze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, P_M napisał(a):

W ramach Orwellowskiego dwójmyślenia jak najbardziej może :)

Pytanie czy nie należałoby tego wytknąć, co właśnie czynię xD 

Cytat

mieszkałem w Toruniu w blokowisku i byłem jednym z wielu chłopaków. To osiedle przy Umk ale i starym stadionie żużlowym gdzie było różnie. Koledzy z klatki różnie kończyli no i była odwieczna wojna między Gagariniarzami a Falaciarzami. Miałem jako tako immunitet jak się z Gagarina przeniosłem na Falata bo znałem na szczęście i tych i tych wiec kłopotem były zadymy żużlowe ( szkoła była płot w płot ) i młodzież z tzw koszar na Mickiewicza bo tam mieszkali ludzie z wyrokami. Owszem to mi zabierano kanapkę a nie ja komuś ale to znaczy ze ostatecznie to ja byłem głodny

A Ty nie widzisz tej sprzeczności w bananach?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, julekstep napisał(a):

Rozmywacie problem

Winnym aktualnej mody na depresje, proby samobojcze itp jest w glownej mierze lobby psychologiczne

już co trzeci nastolatek/młody dorosły (29,3 proc.) ma podejrzenie depresji, a jednocześnie 68,5 proc. nigdy nie skorzystało z pomocy psychologa 

Obserwujemy w ewidencji zwolnień lekarskich bardzo niepokojące tendencje; w ciągu pięciu lat liczba osób, które chorują na zaburzenia psychiczne wzrosła o 40 proc. W 2024 r. najwyższy odsetek - 30,2 proc. liczby dni absencji chorobowej - odnotowano w grupie wiekowej między 30 a 39 rokiem życia.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fluber napisał(a):

już co trzeci nastolatek/młody dorosły (29,3 proc.) ma podejrzenie depresji, a jednocześnie 68,5 proc. nigdy nie skorzystało z pomocy psychologa 

 

Pół żartem, te 68,5% to po prostu niezdiagnozowani, razem dają 97,8%, zapewne @julekstep się ze mną zgodzi, że nie ma zdrowych w przemyśle psychologicznym tylko źle zdiagnozowani ;)  Ewentualnie można odstąpić 2,2% ludzi jak już wystarczająco nachapią się na reszcie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się czytać kilku stron, ale:

- temat depresji wśród dorosłych jest realny i stanowi duży problem

- temat młodych to inny case, który już w kilku miejscach naukowo rozkładają na części pierwsze: zmiana ilości spędzanego czasu z rówieśnikami z +/- 50% do ok. 10% przy jednoczesnym wzroście mediów społecznościowych do blisko 60%, powoduje ogromny dysonans pomiędzy potrzebą "fizycznego" kontaktu (czytaj realnego zainteresowania), a poczuciem bycia "niewidzialnym" bez lajków itp.

Drugi temat był bardzo widoczny w covidzie, kiedy w szkołach dzieciaki bardziej "wyalienowane", "A-typowe" najpierw się bardzo cieszyły, że nie musza chodzić do szkoły, a po miesiącu już zauważono u nich gruntowną zmianę i potrzebę kontaktu - czytaj chęć powrotu do szkoły, mimo bycia tam "outsiderem".

Teksty o lobby psychologów to już śmiech na sali ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fluber napisał(a):

@dannygd a Twoja żona nie jest psychologiem? 

była żona, jest ;)

7 minut temu, fluber napisał(a):

Poza tym sądzisz, że kto lobbował za tym, żeby wprowadzono przepisy w Polsce, aby psycholog był w każdej szkole? (Lobby psychologiczne istnieje, tylko to nie musi oznaczać czegoś złego)

O jakim lobbowaniu mówisz, jak to tylko bardziej przywrócenie tego co było kiedyś i zostało rozjebane. Sorry..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dannygd napisał(a):

była żona, jest ;)

O jakim lobbowaniu mówisz, jak to tylko bardziej przywrócenie tego co było kiedyś i zostało rozjebane. Sorry..

Przykro to słyszeć?

O takim, że psycholodzy naciskali na to, by przywrócić przepisy o psychologii w każdej szkole.

Tak jak np. deweloperzy naciskają,  by przywrócić przepisy o dopłatach do kredytów hipotecznych 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.