Ekonomiczne rozkminy - problemy pierwszego swiata

[RappaR]

[blackmagic]

11 godzin temu, RappaR napisał(a):

Grubo, przed Berlinem, Rzymem i Sztokholmem 

[memento1984]

17 godzin temu, RappaR napisał(a):

https://www.realestate.bnpparibas.com/sites/default/files/2025-06/May 2025 Residential Europe REview.pdf

 

mamy juz taka marke, ze Warszawe umiescili w Olsztynie.

moja uwage przyklulo oprocentowanie hipotecznych - wszystkie wymienione kraje praktycznie ~3.0-3.5%, poza kilkoma wyjatkami.

jakby w Polsce spadlo to moznaby ekspektowac ze ceny na zakup nieruchomosci wywala totalnie w kosmos.

 

 

[wiLQ]

W dniu 26.02.2025 o 14:41, wiLQ napisał(a):

Mam potrzebe zalozenia watku ekonomicznego z dywacjami troche teoretycznymi, a troche praktycznymi.

W skrocie mozna to podsumowac pytaniem... Jak sobie radzicie z codziennym ruchaniem ekonomicznym?

Wasza dyskusja w watku Random shit sie swietnie laczy z moim oryginalnym pytaniem w tym watku, wiec pozwole sobie go przeniesc:

W dniu 13.10.2025 o 16:57, fluber napisał(a):

No jeżeli sprzedałeś telefon to jest to dowód, że nie jest to darowizna. Jak sprzedaż telefon za 1000+ to i tak musisz zapłacić podatek. Jak za nocleg jest rachunek to też jest dowód, że nie jest to darowizna itd.

To jest absurd nr 1. Kwota podatku PCC byla ustalona gdy pensja minimalna wynosila 512 zl netto.
Czyli jego zalozenie bylo takie, ze jak oddajesz za cos 2x miesieczna pensje to traktujemy jako dobro luksusowe do opodatkowania.

Dzisiaj pensja minimalna wynosi 3511 na reke, wiec 1000 to jest doslownie kazdy zakup sensownego urzadzenia z drugiej reki.
Czyli wg przyjetej logiki podatek PCC powinien sie zaczynac ok 7000 zl netto. Dlaczego tak nie jest?
Bo zmiany ruchajace zwyklych ludzi moga byc w ksiegach nieruszane przez dekady. Jak tymczasowo podniesiony VAT albo sztywne progi podatkowe.

W dniu 13.10.2025 o 17:32, blackmagic napisał(a):

Ogólnie jest to pojebane jak zawsze gdy brakuje hajsu to się uszczelnia przepisy pod zwykłego kowalskiego. Wiadomo że Kulczyki blikiem nie płacą. 
wyobraź sobie prostą sytuację - raz w miesiącu idziemy z kumplami na kolację - puścić 200 zł na głowę we Wrocławiu to jest minimum. Tym sposobem przez 5 lat masz 12 tysięcy od głowy. 5 kumpli razem 60 tys. 

Generalnie jak pójdzie przykaz z góry to się znajdą ręce / narzędzia do wertowania kont

podobnie poroniony pomysł co weryfikacja wsteczna czy powinieneś mieć umowę o pracę zamiast kontraktu i ściąganie „zaległych” składek - kolejny skok na kasę, ograniczania wolności gospodarczej i swobody zawierania umów. 

 

W dniu 14.10.2025 o 20:27, fluber napisał(a):

Dokopałem się do raportu rynek gastronomiczny w Polsce 2025. Spośród jedzących na mieście 20 procent osób wydaje >100, 26 procent <50.

NA OSOBE! Czyli idziesz w 2 osoby to juz masz 69% ankietowanych, a jak w 4 to pewnie wszystkich.

W dniu 15.10.2025 o 15:06, fluber napisał(a):

Ja bym to rozwiązał inaczej.

Kto dostał Blikiem od znajomych w ostatnich 5 latach ponad 5700 złotych?

Pytanie powinno brzmiec "kto dostanie blikiem od znajomych w nastepnych 5 latach ponad 5700 zlotych"?
Bo to ma byc zmiana na przyszlosc, a nie wsteczna! Zas ceny raczej pojda tylko w jedna strone.

I to wychodzi dokladnie 95 zl razy 12 miesiecy razy 5 lat, wiec mase ludzi sie na to zalapie jak bedzie rozliczac *cokolwiek* raz w miesiacu.

Dodatkowa uwaga w tym temacie:
Osoby zameldowane razem mieszkajace pod tym samem dachem od lat wg prawa sa w 3 kategorii podatkowej.
Zas osoby, ktore mieszkaja od siebie setki kilometrow i moze sie widza raz w roku na swieta sa w 2 kategorii podatkowej bo kiedys ich rodzice sie znali.
Gdzie w tym jakas logika inna niz ruchanie zwyklych ludzi?

Edytowane 17 Października przez wiLQ

[RappaR]

50 minut temu, wiLQ napisał(a):

Zas osoby, ktore mieszkaja od siebie setki kilometrow i moze sie widza raz w roku na swieta sa w 2 kategorii podatkowej bo kiedys ich rodzice sie znali.

Masz na myśli rodzeństwo?

[blackmagic]

2 godziny temu, wiLQ napisał(a):

Wasza dyskusja w watku Random shit sie swietnie laczy z moim oryginalnym pytaniem w tym watku, wiec pozwole sobie go przeniesc:

To jest absurd nr 1. Kwota podatku PCC byla ustalona gdy pensja minimalna wynosila 512 zl netto.
Czyli jego zalozenie bylo takie, ze jak oddajesz za cos 2x miesieczna pensje to traktujemy jako dobro luksusowe do opodatkowania.

Dzisiaj pensja minimalna wynosi 3511 na reke, wiec 1000 to jest doslownie kazdy zakup sensownego urzadzenia z drugiej reki.
Czyli wg przyjetej logiki podatek PCC powinien sie zaczynac ok 7000 zl netto. Dlaczego tak nie jest?
Bo zmiany ruchajace zwyklych ludzi moga byc w ksiegach nieruszane przez dekady. Jak tymczasowo podniesiony VAT albo sztywne progi podatkowe.

 

NA OSOBE! Czyli idziesz w 2 osoby to juz masz 69% ankietowanych, a jak w 4 to pewnie wszystkich.

Pytanie powinno brzmiec "kto dostanie blikiem od znajomych w nastepnych 5 latach ponad 5700 zlotych"?
Bo to ma byc zmiana na przyszlosc, a nie wsteczna! Zas ceny raczej pojda tylko w jedna strone.

I to wychodzi dokladnie 95 zl razy 12 miesiecy razy 5 lat, wiec mase ludzi sie na to zalapie jak bedzie rozliczac *cokolwiek* raz w miesiacu.

Dodatkowa uwaga w tym temacie:
Osoby zameldowane razem mieszkajace pod tym samem dachem od lat wg prawa sa w 3 kategorii podatkowej.
Zas osoby, ktore mieszkaja od siebie setki kilometrow i moze sie widza raz w roku na swieta sa w 2 kategorii podatkowej bo kiedys ich rodzice sie znali.
Gdzie w tym jakas logika inna niz ruchanie zwyklych ludzi?

Wlasnie policzyłem ze koleś który zbiera od nas kasę na kosza ma przejebane

[RappaR]

17 minut temu, blackmagic napisał(a):

Wlasnie policzyłem ze koleś który zbiera od nas kasę na kosza ma przejebane

@fluber jak popiera takie akcje, to ja nie wiem czy trolluje czy nie 

[julekstep]

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

@fluber jak popiera takie akcje, to ja nie wiem czy trolluje czy nie 

przecież fluber jest człowiekiem z lasu, tzw. borostworem -> więc on średnio ogarnia rl life events  

[RappaR]

4 minuty temu, julekstep napisał(a):

przecież fluber jest człowiekiem z lasu, tzw. borostworem -> więc on średnio ogarnia rl life events  

Akurat idealnie pasuje określenie, że jest trollem z lasu 

[wiLQ]

3 godziny temu, RappaR napisał(a):

Masz na myśli rodzeństwo?

Nie, wszystkie dalsze rodziny typu rodzenstwo rodzicow, zstepni pasierbow itp itd.

Godzinę temu, blackmagic napisał(a):

Wlasnie policzyłem ze koleś który zbiera od nas kasę na kosza ma przejebane

Wychodzi na to, ze w nowej rzeczywistosci trzeba wprowadzic roczna kadencje kto jest skarbnikiem grupy ;-]

[memento1984]

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Akurat idealnie pasuje określenie, że jest trollem z lasu 

Slow and powerful dendroids bash their opponents with their wooden limbs. Those attacked by denroids are snared in tangling roots and bound in place until the dendroids move or are killed <- ja sie dokladnie teraz tak czuje, jakby mi przypierdolil "quick-sandem intelektualnie". 

With its high defense and hit points, the dendroid guard is a solid addition to the Rampart army. The low speed makes it unsuited for charges, and it should remain in the back to protect weaker troops. It will slow down any army it travels with, and is perhaps better used to protect towns

[jack]

3 godziny temu, julekstep napisał(a):

przecież fluber jest człowiekiem z lasu, tzw. borostworem -> więc on średnio ogarnia rl life events  

Jakiego lasu? Toż to jest park przy tym jego poniemieckim dworku 

[fluber]

3 godziny temu, RappaR napisał(a):

Akurat idealnie pasuje określenie, że jest trollem z lasu 

Ja nie Wardęga

6 godzin temu, wiLQ napisał(a):

Pytanie powinno brzmiec "kto dostanie blikiem od znajomych w nastepnych 5 latach ponad 5700 zlotych"?
Bo to ma byc zmiana na przyszlosc, a nie wsteczna! Zas ceny raczej pojda tylko w jedna strone.

Przecież to prawo obwiązuje w Polsce od kilkudziesięciu lat (z tym że co jakiś czas zmieniane są kwoty)

[wiLQ]

  

12 godzin temu, P_M napisał(a):

https://businessinsider.com.pl/finanse/budzet-panstwa-na-rekordowym-minusie-zero-wplywow-z-pit/69wrz5x

Trochę tu tłumaczą.

Natomiast nie rozumiem tego zabiegu z przekazaniem tych dochodów z PIT bezpośrednio do jednostek samorządu terytorialnego, co to realnie daje? 

Przecież równie dobrze mogłoby to pójść najpierw do centralnego budżetu, a dopiero później to samorządów, a my nie mielibyśmy sztucznie dużego deficytu?

Tym bardziej, że pobory z wszystkich pozostałych kategorii wzrosły. Interesujący jest wzrost PITu ciekawe czy to kwestia większej ilości osób w 2 progu podatkowym, czy jednak podwyżek overall.

• dochody z podatku VAT wyniosły 268,5 mld zł i były wyższe o ok. 24,9 mld zł (tj. 10,2 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń-październik 2024 r.,
• dochody z podatku akcyzowego wyniosły 76 mld zł i były wyższe o ok. 1,9 mld zł (tj. 2,5 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń-październik 2024 r.,
• dochody z PIT od stycznia do października były zerowe i były niższe o 80,6 mld zł w stosunku do wykonania w okresie styczeń-październik 2024 r. Całkowite wpływy sektora finansów publicznych z PIT, tj. budżetu państwa i samorządów, wyniosły jednak 160,6 mld zł i były wyższe o 19,3 mld zł (+13,6 proc.) w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku. W warunkach porównywalnych, bez reformy dochodów samorządów, dochody budżetu państwa z PIT wyniosłyby ok. 90,4 mld zł, tj. 12,2 proc. więcej rdr,
• dochody z podatku CIT wyniosły 53 mld zł i były wyższe o ok. 3,2 mld zł (tj. 6,4 proc.), w stosunku do wykonania w okresie styczeń-październik 2024 r. W warunkach porównywalnych, bez reformy dochodów JST, dochody budżetu państwa z CIT wyniosłyby ok. 59,2 mld zł, tj. 18,8 proc. więcej rdr.

 

25 minut temu, P_M napisał(a):

To wtf oni robią, że taki deficyt jest?...

Po prostu wydatki rosna szybciej niz dochody.

Czesciowo to splacanie kredytow covidowych [ok 55 mld], ale najwieksze kwoty to coraz wiecej jest doplacane do ZUSu.

[fluber]

12 minut temu, wiLQ napisał(a):

  Czesciowo to splacanie kredytow covidowych [ok 55 mld], ale najwieksze kwoty to coraz wiecej jest doplacane do ZUSu.

Kwoty w skali makro będą rosły póki mamy inflację, ale to jest rekompensowany w dużej mierze przez wzrost PKB i realnych pensji. Wydolność FUS jest stabilna, a przyrosty w skali PKB są praktycznie żadne (tzn. pomijając 14 emeryturę)

Prognozy też są stabilne

https://infoplocktv.pl/2025/11/13/stabilna-sytuacja-finansowa-fus-w-latach-2026-2030/

Edytowane Wtorek o 09:51 przez fluber

[wiLQ]

6 minut temu, fluber napisał(a):

Kwoty w skali makro będą rosły póki mamy inflację, ale to jest rekompensowany w dużej mierze przez wzrost PKB i realnych pensji. 

Ten plan sie fajnie spina... dopoki sie udaje utrzymac ten wzrost.
Ale jakos watpie, ze bedzie on nieprzerwanie dazyl do nieskonczonosci...

6 minut temu, fluber napisał(a):

Kwoty w skali makro będą rosły póki mamy inflację, ale to jest rekompensowany w dużej mierze przez wzrost PKB i realnych pensji. Wydolność FUS jest stabilna, a przyrosty w skali PKB są praktycznie żadne (tzn. pomijając 14 emeryturę)

Prognozy też są stabilne

https://infoplocktv.pl/2025/11/13/stabilna-sytuacja-finansowa-fus-w-latach-2026-2030/

Ja o Zusie, a Ty o Fusie? ;-]

Fundamentalny problem to pozostanie piramida finansowa, ktora sie spina tylko jak mlodszych jest wiecej niz starszych, a to nam sie powoli zamienia.

[barcalover]

11 minut temu, wiLQ napisał(a):

Ten plan sie fajnie spina... dopoki sie udaje utrzymac ten wzrost.
Ale jakos watpie, ze bedzie on nieprzerwanie dazyl do nieskonczonosci...

Wszystko się rozegra na obszarach demografii i produktywności. Dodatkowym czynnikiem mogącym pomóc lub pogorszyć stan rzeczy to podaż pieniądza (inflacja monetarna prowadząca do inflacji cenowej). Przy aktualnej sytuacji demograficznej, coraz większa będzie presja na innowacje i produktywność z innych źródeł, niż człowiek, a to - historycznie patrząc - będzie bardzo ciężkie do przeskoczenia. Ciekawe czasy przed nami  

[fluber]

15 minut temu, wiLQ napisał(a):

Ten plan sie fajnie spina... dopoki sie udaje utrzymac ten wzrost.
Ale jakos watpie, ze bedzie on nieprzerwanie dazyl do nieskonczonosci...

Ja o Zusie, a Ty o Fusie? ;-]

Fundamentalny problem to pozostanie piramida finansowa, ktora sie spina tylko jak mlodszych jest wiecej niz starszych, a to nam sie powoli zamienia.

Emerytury są waloryzowane o pewien procent przyrostu średniego wynagrodzenia.

Ponadto emerytury z nowego systemu są tańsze niż ze starego. My teraz utrzymujemy masę starych darmozjadów czego nie będziemy robić w przyszłości.

16 minut temu, wiLQ napisał(a):

 

Ja o Zusie, a Ty o Fusie? ;-]

Fundamentalny problem to pozostanie piramida finansowa, ktora sie spina tylko jak mlodszych jest wiecej niz starszych, a to nam sie powoli zamienia.

???

Między 2015 a 2030 liczba osób w wieku emerytalnym rośnie o 43 procent a wydajność FUS się nie zmienia. A to nie zakłada podniesienia wieku emerytalnego, który jest absurdalnie niski dla kobiet 

[P_M]

29 minut temu, wiLQ napisał(a):

Ten plan sie fajnie spina... dopoki sie udaje utrzymac ten wzrost.
Ale jakos watpie, ze bedzie on nieprzerwanie dazyl do nieskonczonosci...

Jak tak patrzę na te stawki:

https://www.prawo.pl/kadry/struktura-emerytur-i-rent-po-waloryzacji-marzec-2025-r-zus,533078.html

Gdzie 38% kobiet pobiera do 2800 PLN Brutto czyli część tego jeszcze wraca do Państwa.

To w sumie widząc rozkłady wynagrodzeń i poziomy składek emerytalnych to śmiem twierdzić, że to nie jest nawet piramida demograficzna, tylko jawny scam, bo nikt ani nie wyciąga tyle co wpłacił, ani Państwo nie jest na tym stratne, bo wzrosty cen, wynagrodzeń i składek są szybsze niż wzrosty emerytur.

 

[wiLQ]

25 minut temu, barcalover napisał(a):

Przy aktualnej sytuacji demograficznej, coraz większa będzie presja na innowacje i produktywność z innych źródeł, niż człowiek, a to - historycznie patrząc - będzie bardzo ciężkie do przeskoczenia. 

Entuzjasci AI/robotyki twierdza inaczej, ale to jakby osobny watek.

25 minut temu, barcalover napisał(a):

Ciekawe czasy przed nami  

Dlatego zalozylem watek ekonomiczny! ;-]

Bo wiele teorii i zalozen dzialalo fajnie dekadami, ale przestanie gdy drastycznie zmienia sie niektore dane wejsciowe...

25 minut temu, barcalover napisał(a):

Wszystko się rozegra na obszarach demografii

 

18 minut temu, fluber napisał(a):

Emerytury są waloryzowane o pewien procent przyrostu średniego wynagrodzenia.

Ponadto emerytury z nowego systemu są tańsze niż ze starego. My teraz utrzymujemy masę starych darmozjadów czego nie będziemy robić w przyszłości.

Poniewaz to watek ekonomiczny to chcialbym sie skupic na tym aspekcie i pominac kwestie "darmozjadow".

Waloryzowanie emerytur o pewien procent przyrostu sredniego wynagrodzenia ma sens socjalny, ale ekonomicznie to nic innego tylko transfer kasy miedzy grupami bo wplacales kiedys smiesznie niskie skladki z ktorych wyciagasz duzo wiecej pieniedzy w przyszlosci.

 

5 minut temu, P_M napisał(a):

Jak tak patrzę na te stawki:

https://www.prawo.pl/kadry/struktura-emerytur-i-rent-po-waloryzacji-marzec-2025-r-zus,533078.html

Gdzie 38% kobiet pobiera do 2800 PLN Brutto czyli część tego jeszcze wraca do Państwa.

To w sumie widząc rozkłady wynagrodzeń i poziomy składek emerytalnych to śmiem twierdzić, że to nie jest nawet piramida demograficzna, tylko jawny scam, bo nikt ani nie wyciąga tyle co wpłacił, ani Państwo nie jest na tym stratne, bo wzrosty cen, wynagrodzeń i składek są szybsze niż wzrosty emerytur.

Eee yyyy ze co? Pewnie te 38% nie wplacalo zadnych skladek! Albo istotnie ponizej przyjetego minimum.

Choc tu trzeba wspomniec o kontrowersji, ze "wychowywanie dzieci przez matke" nie jest powazniej traktowane ekonomicznie przez Panstwo.

Edytowane Wtorek o 10:37 przez wiLQ