Skocz do zawartości

Oszczędności forumowiczów


RappaR

Oszczędności forumowiczów  

28 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy całość Twoich życiowych oszczędności wynosi więcej niż łączna suma Twoich ostatnich 8 pensji

    • Tak
      18
    • Nie
      10


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 2.12.2024 o 09:21, RappaR napisał(a):

Do innego tematu ankieta, by nie było - anonimowa

Oj chyba zapomniales odhaczyc taka opcje bo widac kto jak glosowal...
[dlatego sie wstrzymalem z oddaniem swojego, choc odpowiedz bedzie oczywista bo przeczytaniu tego posta].
Gdyby tu zagladalo wiecej niz kilka osob na krzyz to by wrecz podchodzilo pod niebezpieczne ujawnianie szczegolow finansowych.

A ogolniej ten temat jest pieknym przykladem jak powstaja banki - gdy sie obracasz wsrod ludzi, ktorzy maja XYZ to nijak nie oznacza, ze wszyscy je maja.
Najbardziej prawdopodobne jest to, ze posiadanie tego XYZ ma istotny wplyw na to czy sa w Twoim kregu czy z niego znikna.
Np duzo moich znajomych gra w fantasy NBA czy w planszowki, ale to tylko oznacza ze pod tym kryterium dobieram znajomych, a nie ze te hobby sa popularne.
Poszerzajcie swoje kregi znajomych o ludzi w roznych sytuacjach zyciowych to nie bedzie takich watpliwosci...

Chytruz wrzucil dane ogolnopolskie gdzie jak wol bylo napisane, ze prawie polowa ludzi nie ma zadnych sensownych oszczednosci [tzn formalnie "do 5k", ale 800 to tez jest "do 5k"]. I jest do dosc typowy schemat w tzw swiecie zachodnim, ze biedniejsza polowe spoleczenstwa na to nie stac bo po prostu zyja z miesiaca na miesiac. Jasne, moga w lepsze miesiace oszczedzic kilka stow, ale sa one zjadane w te gorsze miesiace gdy wyskoczy jakis nieplanowany wydatek czy chocby prezenty na swieta.

Powiem wiecej, ostatnie lata  byly fatalne pod wzgledem zachecania ludzi do oszczedzania bo odsetki byly smieszne, a inflacja wyjatkowo wysoka. W zwiazku z tym gdzies w 2021 uznalem, ze to bez sensu i wydalem absolutnie wszystko co moglem na rzeczy trwale. W sytuacji gdy ten sam produkt kosztowal o 15% wiecej rok pozniej IMO wazniejsze bylo jak najszybsze jego nabycie, a nie czekanie na jakies promocje/procenty, ktory wkrotce nie nadejda. I uwazam to za swietna decyzje pomimo iz mentalnie jestem chomikiem.

 

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, RonnieArtestics napisał(a):

ja po prostu Trafiłem z nvidia, czy innym super micro computers.  ;) na nvidia mam 190% do przodu w tej chwili. 
fart poczatkujacego. 

Taki amazon np tez zrobił baardzo systematyczne, powolne ale +100% w dwa lata. 
 

Na 27 pozycji mam tylko 3 na dużym minusie, (nike, albemarle oraz polestar) wiec jest niezle. 

bardzo doby wynik jak na 2 lata. Ja robilem ETFy z lenistwa (~+10%/rok?) + obserwowalem ze small-cap biomed <- kompletnie odradzam, jako insider z branzy, to jest poprostu naciagactwo i zaladowanie w c h uja malych inwestorow ktorzy wogole nie ogarniaja biologii, regulacji w rejestracji ani procesu produkcji (to jest tak leciutko z 80% small cap biomed). z drugiej strony, "monopoly" money sie skonczylo i nawet dobre projekty w ostatnie dwa lata cieniuja nieprawdopodobnie (-85%-95% !).

ostatnie 3.5miesiaca aktywnie "big-capy" we w sumie januszowe spolki nvda, amd, tsm i 15 innych i +5.3%.

Intel byl po $19.11 pare miesiecy temu co bylo jakims tam januszowym no-brainerem. tylko 3 spolki na czerowono.

z uwagi na implikacje podatkowe warto w US trzymac dluzej niz 12miesiecy, bo inaczej placisz zgodnie ze swoimi widelkami w danym roku czyli np 37% vs dlugoterminowe zyski kapitalowe max 20% <- w Polsce chyba nie ma takiego problemu?

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, wiLQ napisał(a):

Oj chyba zapomniales odhaczyc taka opcje bo widac kto jak glosowal...
[dlatego sie wstrzymalem z oddaniem swojego, choc odpowiedz bedzie oczywista bo przeczytaniu tego posta].
Gdyby tu zagladalo wiecej niz kilka osob na krzyz to by wrecz podchodzilo pod niebezpieczne ujawnianie szczegolow finansowych.

Ja nie widzę, specjalnie odznaczyłem.
Ktoś inny widzi?

22 minuty temu, wiLQ napisał(a):

 

A ogolniej ten temat jest pieknym przykladem jak powstaja banki - gdy sie obracasz wsrod ludzi, ktorzy maja XYZ to nijak nie oznacza, ze wszyscy je maja.
Najbardziej prawdopodobne jest to, ze posiadanie tego XYZ ma istotny wplyw na to czy sa w Twoim kregu czy z niego znikna.
Np duzo moich znajomych gra w fantasy NBA czy w planszowki, ale to tylko oznacza ze pod tym kryterium dobieram znajomych, a nie ze te hobby sa popularne.
Poszerzajcie swoje kregi znajomych o ludzi w roznych sytuacjach zyciowych to nie bedzie takich watpliwosci...

Ja zdaję sobie sprawę z bańki. Ale tak - pracuję w branży z całkowitym przekrojem wiekowym. Z kolei moje środowisko bliższych znajomych to ludzie prawie w ogóle nie-lekarze. Tak, faktycznie wiekowo, poglądowo, subkulturą bycia całkowitym brakiem cech subkultury etc są bańką. Ale zawodowo-społecznie szeroki przekrój. Do tego dochodzi, że sporo randkowałem etc i tutaj też poznałem trochę kobiet z różnych środowisk. Dlatego staram się być świadomy i weryfikować co jest bańką, a co nie jest. 

 

26 minut temu, wiLQ napisał(a):

Chytruz wrzucil dane ogolnopolskie gdzie jak wol bylo napisane, ze prawie polowa ludzi nie ma zadnych sensownych oszczednosci [tzn formalnie "do 5k", ale 800 to tez jest "do 5k"]. I jest do dosc typowy schemat w tzw swiecie zachodnim, ze biedniejsza polowe spoleczenstwa na to nie stac bo po prostu zyja z miesiaca na miesiac. Jasne, moga w lepsze miesiace oszczedzic kilka stow, ale sa one zjadane w te gorsze miesiace gdy wyskoczy jakis nieplanowany wydatek czy chocby prezenty na swieta.

Dam dwa przykłady osób, które znam, obie mogą mieć oszczędności poniżej 5k, mogą mieć kilkanaście koła, obie są w grupie post 50 lat i z zarobkami trochę powyżej średniej, więc teoretycznie w tej grupie wiekowej mediana jest sporo wyższa i są sporo poniżej niej.

Jedna faktycznie narzeka, że żyje od wypłaty do wypłaty, pewnie jakąś małą poduszkę finansową ma. Hoduje 2 koty i 11 kotów i mieszka sama w dużym domu z stadniną i hektarem pola dla konia.

Drugi to tam powiedźmy bardziej spotkałem go raz, ale miałem spory inside na temat jego życia domowego. Strażak, jeździł autem za 10k, bo sprzedał takie za 30k, bo nie miał nic hajsu na koncie. Jednocześnie sam z siebie dorobił się kupując, remontując i wynajmując 4 mieszkania, a auto sprzedał, bo brakowało na wykończenie domu jednorodzinnego(a mieszkał w apartamencie wartym  500k), które po skończeniu budowy pójdzie/może już poszło też na wynajem.

I tak, obie te osoby formalnie wedle ankiety zarabiają przeciętnie i nie mają żadnych sensownych oszczędności. Jednak mimo wszystko nie kojarzą mi się z nędzą galicyjską. Podobnie jak nie uważam zarobków  NFL za niskie mimo tego, że połowa graczy bankrutuje po zakończeniu kariery. Jakby to ująć ludzie nie mają oszczędności, bo chcą żyć i po prostu wydają na realizację swoich potrzeb i pragnień.
Jasne, Polska to nie steoretypowa rodzinka z białego USA lat 80-tych, ale znowu to nie jest życie za minimalną w Londynie czy Nowym Yorku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, memento1984 napisał(a):

jaka jest roznica % pomiedzy long term vs short term (eg zwykly tax bracket?).

Z tego co rozumiem to do 50k euro kapitału/oszczędności/majątku jestem zwolniony z podatku za posiadanie i pomnazanie majątku wiec narazie się tym zupełnie nie przejmuje, bo do tego długa droga. A jako małżeństwo chyba nawet mamy ten limit podwojony. 


Tax-free allowance

Fortunately, you do not have to pay tax on all your assets, as there is an exemption. For the year 2023, the tax-free allowance is €57,000 (€114,000 applies to tax partners). The tax-free allowance will remain the same in 2024P

Savings and investments (box 3)

You pay tax on income from your wealth, including savings, shares and a second home. It is calculated as the value of all assets (such as savings and shares) minus any debts. Part of your wealth is not taxable: the capital yield tax allowance. You pay 30% tax on your taxable income from savings and investments. The government assumes a fixed return, which varies, depending on your savings and investments
 

 

How Is Day Trading Taxed In The Netherlands? Day trading in the Netherlands is taxed, and any profits made are typically subject to capital gains tax, which must be reported to the Dutch Tax and Customs Administration. However, capital gains tax does not apply in the Netherlands like in many other European countries

In the Netherlands, you are currently not taxed for capital gains or actual rental income. Instead, the Dutch tax office assumes that you enjoy a yield of up to 5.69% over your total asset value, irrespective of whether any actual gains are higher or lower (!).

 

@memento1984 w sumie to zgłupiałem bo jestem Januszem. Rozumiesz to? XD 

 

 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, RappaR napisał(a):

Ja nie widzę, specjalnie odznaczyłem.
Ktoś inny widzi?

Teraz sobie uswiadomilem, ze to moze kwestia bycia modem w innym dziale? To w takim razie moj blad.

38 minut temu, RappaR napisał(a):

Ja zdaję sobie sprawę z bańki. Ale tak - pracuję w branży z całkowitym przekrojem wiekowym. Z kolei moje środowisko bliższych znajomych to ludzie prawie w ogóle nie-lekarze. Tak, faktycznie wiekowo, poglądowo, subkulturą bycia całkowitym brakiem cech subkultury etc są bańką. Ale zawodowo-społecznie szeroki przekrój. Do tego dochodzi, że sporo randkowałem etc i tutaj też poznałem trochę kobiet z różnych środowisk. Dlatego staram się być świadomy i weryfikować co jest bańką, a co nie jest. 

Jesli mieszkasz w duzej miejscowosci i pracujesz w duzej firmie to juz jestes w podwojnej bance finansowej. Bo obie te rzeczy mocno koreluja z wysokimi zarobkami.
Przyklady ktore podales rowniez do niej naleza.

Jak chcesz poznac druga strone tej statystyki to zainteresuj sie jakims regionem na scianie wschodniej kraju.
Np chociaz raz zamiast wypadu na tropikalna wysepke pojedz na caly weekend na jakis pipidowek i powaznie pogadaj z lokalsami.
Dowiesz sie, ze tam jest bardzo malo ofert ktore placa powyzej minimalnej krajowej, a jesli sa, to albo po znajomosci prezesa albo po specjalistycznych kwalifikacjach.
Mozliwosci negocjowania podwyzki/lepszych warunkow? Zadne bo masz pare na krzyz firm w okolicy i predzej spedzisz na bezrobociu rok czekajac na wakat niz ja dostaniesz.

Najbardziej w tym rzuca sie w oczy jak malo w tym jest winy samych ludzi bo nie mieli wplywu, ze sie tam urodzili, nie mieli wplywu na wybor szkoly bo byla jedna.
Nie wazne jak sie uczyli bo i tak glownie znajomi prezesa dostawali te dobrze platne posady, a nie przecietny ziutek bez znajomosci z 4 na swiadectwie.
Nawet jak ktos zdobyl specjalistyczne uprawnienia to ma problem bo moze byc pare firm na krzyz gdzie sa one potrzebne.
Wlasciwie jedyna opcja na poprawe sytuacji to wyjazd/emigracja... co tylko poteguje bledne kolo pogorszajacych sie perspektyw finansowych dla lokalnej spolecznosci.

Jak bylem mlody nie rozumialem dlaczego odpowiedz na ten dylemat nie jest po prostu "czemu wszyscy nie wyjechali?".
Teraz juz rozumiem, ze po 1, ciezko opuscic miejsce ktore uznajesz za swoj dom i masz cala siatke znajomych/rodziny [bo tu jest wszystko, a w innym miejscu zaczynasz od zera na co juz mozesz nie miec czasu ani sil ani checi], a po 2, wszyscy nie moga fizycznie mieszkac w jednym dobrym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, wiLQ napisał(a):

A ogolniej ten temat jest pieknym przykladem jak powstaja banki - gdy sie obracasz wsrod ludzi, ktorzy maja XYZ to nijak nie oznacza, ze wszyscy je maja.

pamietam jak Rappar cytujac wlasnie jakies dane ze XX% amerykanow nie ma 5k USD/PLN/RUB na czarna godzine smial sie ze to niemozliwe, ze gosciu ktory dla mnie pracuje oszczedzil ~$300k w 6 lat, bo amerykanie to generalnie nie maja co do garnka wlozyc.

gosciu zarabial w ostatnich 6 latach (brutto):

70k 2017

80k 2018

85k 2019

95k 2020

105k 2021

115k 2022

to sa zarobki bedac w "bance" 1 na 4 amerykanow, banka jest, ale nie jakas hiper-eksluzywna. to byly zarobki na przestrzeni 6 lat netto od $4400 do $6600 miesiac. wynajem apartamentu kosztowal go $2200/miesiac. Mieszkal z dziewczyna (ona tez pracowala) z ktora sie ozenil dwa lata temu i szukali domu/mieszkania. "wystarczylo" odlozyc ~$3000/miesiac, jezdzac uzywanym equinoxem i stolujac sie w domu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, RappaR napisał(a):

Do tego dochodzi, że sporo randkowałem etc i tutaj też poznałem trochę kobiet z różnych środowisk. Dlatego staram się być świadomy i weryfikować co jest bańką, a co nie jest. 

Może próbowały usidlić bogatego lekarza i dlatego sprzedawały Ci bajki o lepszym niż rzeczywisty stanie swoich finansów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

@memento1984 w sumie to zgłupiałem bo jestem Januszem. Rozumiesz to? XD 

nie bardzo : )

chyba bym zmienil strone haha

 

9 minut temu, wiLQ napisał(a):

Najbardziej w tym rzuca sie w oczy jak malo w tym jest winy samych ludzi bo nie mieli wplywu, ze sie tam urodzili, nie mieli wplywu na wybor szkoly bo byla jedna.

"zmien prace, wez kredyt". cale szczescie, ze ~50% ludzi nie chce sie nawet przeprowadzic w obrebie PL, zmienic prace, otoczenie. wyobrazasz sobie swiat hiper-mobilnych, zmotywowanych i ogarnietych, bysmy sie chyba pozabijali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, fluber napisał(a):

Może próbowały usidlić bogatego lekarza i dlatego sprzedawały Ci bajki o lepszym niż rzeczywisty stanie swoich finansów?

Jedno sprzedawanie, drugie weryfikacja, trzecia generalnie ja wierzę ludziom i jestem ufny z prostego powodu - słucham ludzi i generalnie ludzie zwykle się potykają na własnych kłamstwach. Ciężko śledzić co się komu kiedy powiedziało i ludzie zwykle nie zwracają uwagi na to co sami mówią, dlatego potem dość łatwo, jeśli się chce, można wyłapać niezgodności i luki.

Kolejna sprawa - nie pytałem o stan konta, ale się zwraca uwagę na to gdzie się mieszka, jak się mieszka, gdzie się bywa i czym się jeździ. Dlatego właśnie twierdziłem, że rolex jest tani i osiągalny - Rolexa czy inny przejaw luksusu w stylu torebki za 5k łatwo zrealizować, podjechać panamerą już ciężej. 

18 minut temu, memento1984 napisał(a):

pamietam jak Rappar cytujac wlasnie jakies dane ze XX% amerykanow nie ma 5k USD/PLN/RUB na czarna godzine smial sie ze to niemozliwe, ze gosciu ktory dla mnie pracuje oszczedzil ~$300k w 6 lat, bo amerykanie to generalnie nie maja co do garnka wlozyc.

gosciu zarabial w ostatnich 6 latach (brutto):

70k 2017

80k 2018

85k 2019

95k 2020

105k 2021

115k 2022

to sa zarobki bedac w "bance" 1 na 4 amerykanow, banka jest, ale nie jakas hiper-eksluzywna. to byly zarobki na przestrzeni 6 lat netto od $4400 do $6600 miesiac. wynajem apartamentu kosztowal go $2200/miesiac. Mieszkal z dziewczyna (ona tez pracowala) z ktora sie ozenil dwa lata temu i szukali domu/mieszkania. "wystarczylo" odlozyc ~$3000/miesiac, jezdzac uzywanym equinoxem i stolujac sie w domu :P

13% of American workers aged 15 and above made more than 100k in 2021

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, blackmagic napisał(a):

Ja np. auta mam tylko do końca okresu gwarancji i wymieniam na nowe i tego typu sytuacje od lat mi się nie wydarzyły. Lepiej jeździć nową q3 niż 5-letnia q5 z mojego doświadczenia 

dobrym pytaniem by bylo, jaka wielokrotnosc twoich zarobkow netto (rocznych/miesiecznych) stanowilo obecnie uzytkowane auto (w momencie zakupu). nowe auto to wpierdalator kapitalu, ludzie zdecydowanie kupuja auta powyzej swoich potrzeb a szczegolnie realnych mozliwosci.

 

9 minut temu, RappaR napisał(a):

13% of American workers aged 15 and above made more than 100k in 2021

~50% gospodarstw domowych mialo przychod $75k+.

~40% gospodarstw domowych mialo przychod $100k+

https://www.statista.com/statistics/203183/percentage-distribution-of-household-income-in-the-us/

 

nie warto byc singlem 😕

 

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, memento1984 napisał(a):
10 minut temu, RappaR napisał(a):

 

~50% gospodarstw domowych mialo przychod $75k+.

~40% gospodarstw domowych mialo przychod $100k+

https://www.statista.com/statistics/203183/percentage-distribution-of-household-income-in-the-us/

 

nie warto byc singlem 😕

Ale to gość zarabiał, czy para zarabiała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, RappaR napisał(a):

Ale to gość zarabiał, czy para zarabiała?

ja wiem tylko ile on zarabial i wiem tyle, ze zarabial wiecej od swojej (wtedy) dziewczyny, z ktora prowadzil dwuosobowy household. ot, latwiej sie zyje razem, startujac w dorosle zycie w wieku 23lat (wiem, banka, dwoje bialych heteroseksualnych ludzi z baczelorem, w duzym amerykanskim miescie, podobno sie kochajacych).

jak masz jednosobowy household to z reguly masz mniejszy income. dlatego mowie ze "latwiej" w takim dwuosobowym (nawet jak tej samej plci).

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, memento1984 napisał(a):

ja wiem tylko ile on zarabial i wiem tyle, ze zarabial wiecej od swojej (wtedy) dziewczyny, z ktora prowadzil dwuosobowy household. ot, latwiej sie zyje razem, startujac w dorosle zycie w wieku 23lat (wiem, banka, dwoje bialych heteroseksualnych ludzi z baczelorem, w duzym amerykanskim miescie, podobno sie kochajacych).

jak masz jednosobowy household to z reguly masz mniejszy income. dlatego mowie ze "latwiej" w takim dwuosobowym (nawet jak tej samej plci).

Tylko jego zarobki to górne 13%. Jeden na 8, nie jeden na 4. Bańka bliska top10%.

A ja nigdzie nie negowałem, że bycie top10% w USA to wygranie życia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, RappaR napisał(a):

Tylko jego zarobki to górne 13%. Jeden na 8, nie jeden na 4. Bańka bliska top10%.

A ja nigdzie nie negowałem, że bycie top10% w USA to wygranie życia. 

40% gospodarstw domowych zarabia $100k+, co czwarta "rodzina" zarabia $150k+.

co czwarta.

mnie nie obchodzi, jaki jest rozklad zarobkow miedzy partnerami (albo to, ze ktos zdecyodwal sie miec kota, jako partnera). 

 

*wygranie zycia to nie jest zarobkowe top10%, wygranie zycia to jest grubo powyzej top1%.

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, memento1984 napisał(a):

40% gospodarstw domowych zarabia $100k+, co czwarta "rodzina" zarabia $150k+.

co czwarta.

mnie nie obchodzi, jaki jest rozklad zarobkow miedzy partnerami. 

 

*wygranie zycia to nie jest zarobkowe top10%, wygranie zycia to jest grubo powyzej top1%.

Pieniądze to nie wszystko. 

Wygranie życia to zupełnie co innego niż bycie w top 1% na świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Pieniądze to nie wszystko. 

Wygranie życia to zupełnie co innego niż bycie w top 1% na świecie.

tez prawda, ale juz sprowadzajac do prostego systemu zastosowanego przez Rappara, top10% zarobkowe to nie jest napewno "wygranie zycia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.