Dallas 24 / 25

[Tasma]

Tak się składa, że od nastania Kerra nie oglądałem w całości około 30 meczów Warriors (z czego większość w pamiętnym sezonie 19-20), więc się wypowiem. Klay w czasie gry dla GSW miał ponad 100 spotkań gdzie był pierwszą opcją (zakładam, że warunki spełnia mecz, gdzie nie grał Stefek i nie bierzemy pod uwagę okresu z Durantem). Nie pamiętam dokładnej statystyki (na pewno któryś z kolegów wprawionych w wyszukiwaniu mnie poprawi jakby co) ale mam wrażenie że GSW wygrało trzydzieści kilka procent takich meczów, a Klay jako pierwsza opcja po prostu się nie sprawdził. 

Facet w najlepszym okresie był poprawnym obrońcą, ale w ataku jechał na plecach Curry'ego i systemu GSW, który mu wybitnie leżał.  Niezaprzeczalne jest, że jak był "hot" to robił rzeczy niesamowite: 37 pkt w kwarcie, 60 pkt w 30 minut czy 14 trójek w meczu. Na niedzielnym kibicu robi wrażenie. Tyle tylko, że te 14 trójek w meczu rzucił w sezonie gdzie był trzecią opcją w ataku i czwartym najlepszym graczem zespołu, obok po boisku biegali Durant i Curry, których trzeba było podwajać, a on o ile pamiętam przed tym meczem z Bulls miał w sezonie poniżej 30% za 3PT. 60 punktów z Indianą też było za czasów Duranta. Miał jeszcze kilka fajnych meczów w PO (choćby 6 mecz z OKC), ale dalej uważam że to był (bo już nie jest) tylko solidny 3&D, a jego obecny kontrakt to jakaś paranoja. 

 

[josephnba]

Karma wraca 

Nie ma co próbować jej wyc***ać

[matek]

Jeszcze Williams im się zepsuł po fajnym wejściu do składu.

[LeweBiodroSmoka]

 

[Pepis21]

Czegoś takiego sobie nie przypominam aby się zdarzyło.

[DRK]

Mavs wysłali AD na rozruch do g-league.

W sumie nie musieli. Z uwagi na klątwę jaka na nich spadła (za niecny postępek Nico) mają teraz taki szpital u klubie, że sami wyglądają jak team g-ligowy