mayor Opublikowano 28 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2024 4 godziny temu, Chytruz napisał(a): Ogólnie problem z ratingami wynika głównie z c***owej dostępności meczów w Stanach, więc nad ratingami będzie się można zacząć martwić jak liga rozwiąże ten problem - jeśli w ogóle chce go rozwiązać, a chyba nie chce, bo to jest bardziej feature, niż bug. Na etapie patrzenia na Powerpointy ktoś na pewno powiedział, że jak Average Joe chce mieć LP + oglądać swój lokalny team, to będzie musiał wybulić za 3 lub 4 subskrypcje. A jeśli nie wybuli, to część meczów niestety musi przegapić, Raczej trudno mówić o chuiowej dostępności meczów w US, ogólnokrajowe kanały TV transmitują co najmniej 10 meczów tygodniowo, w sumie nie za bardzo jest sens żeby Average Joe potrzebował subskrypcji LP .Z tym "wybulić " też trochę przesadzasz, ja za MSG Channel i YES TV płaciłem miesięcznie jakieś $15-tyle co za paczkę fajek, a przecież na tych kanałach są nie tylko mecze NYK i Nets, ale tez Rangers,Islanders, Devils, Sabres, Yankees, oprócz tego dużo autorskich programów i reportaży na wysokim poziomie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 28 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2024 7 godzin temu, Chytruz napisał(a): Ogólnie problem z ratingami wynika głównie z c***owej dostępności meczów w Stanach skad ta pewnosc? a nie z tego ze po prostu ludzi nudzi produkt ktory jest za kazdym taki sam czytaj ten co jebnie wiecej trojek zazwyczaj wygrywa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 28 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2024 9 godzin temu, Chytruz napisał(a): Aha, ale ty myślisz, że ja piszę o tobie albo, że jesteś jakimś okrętem flagowym grupy niezadowolonych, czy o co chodzi? Poza tym: Chytry: tamta grupa tęskni głównie za 90s i 00s josephnba: zaprzecza, najbardziej lubił czasy Big 3 Spurs (które grało w 00s) Koszykówka w 90s była dobra w 90s, które były dawno temu. Teraz to epoka kamienia łupanego i jeśli ktokolwiek by rzeczywiście chciał powrotu tamtego grania jako improvement wobec dzisiejszej ligi, to nie nie można tego kogoś traktować poważnie. Jeśli wróciloby kilka przepisów defensywnych to bym się nie pogniewał I żeby mi zaraz któryś mądry nie wyskoczył że teraz to jest obrona, kiedyś nie bylo obrony to ta super obrona jest gorsza niż w śmiesznej Europie, o czym otwarcie mówią sami zawodnicy i to nie jakieś kołki tylko czołowymi postacie ligi Swoją drogą ciekawe co poczuli ci wszyscy mądrzy mówiący że teraz difens jest lepszy niż kiedykolwiek w chwili jak takie teksty padły z ust Luki I tak, jestem flagowcem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 28 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2024 Ale to że system w USA mediów jest skomplikowany aby obejrzeć co chcesz to akurat fakt. To trochę tak jak u nas wędrowały prawa autorskie do różnych „koni” pociągowych gdzie zmiany wkurzały bo umowy były dłuższe abonenckie niż praw autorskich na transmisję. Pewnie trochę też o to chodziło bo tam spore rozczłonkowanie jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dunk Fan Opublikowano 28 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2024 Zgadzam się z Chytrym, że teraz skillset zawodników NBA to jest przepaść do tego, co było wcześniej. Nie zgadzam się, że average Joe ma kłopot z dostępem do meczów NBA, bo w national TV jest kilka meczów w tygodniu (nie trzeba nic dokupować). NBA przy wzroście rozmaitej konkurencji zaczęło przegrywać. Wydaje mi się, że sam Silver się głowi, co się zepsuło, bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Inna sprawa to pytanie czy ratingi są związane z popularnością, czyli niekoniecznie samym poziomem gry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 28 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2024 jeszcze dodam, ze ogolnie jest troche nuda jakby Lebron przestal sie lizac po c***ach i poszedl do Golden na last run z Currym u boku to ratingi by wyjebaly ponad skale malo beefow, malo dramy, malo USA w USA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 Ja jestem zdania, że to jebane tankowanie zabija atrakcyjność całego przedstawienia. Tak jak w tym sezonie na wschodzie połowa teamów wychodzi tylko po to żeby przepi*****ić, a jak się znajdzie wariat " waleczne serce" jak Shroder to trzeba go szybko wymienić za czapkę gruszek do Warriors ,żeby cały misterny plan nie poszedł w pizdu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 1 godzinę temu, Dunk Fan napisał(a): Zgadzam się z Chytrym, że teraz skillset zawodników NBA to jest przepaść do tego, co było wcześniej. Nie zgadzam się, że average Joe ma kłopot z dostępem do meczów NBA, bo w national TV jest kilka meczów w tygodniu (nie trzeba nic dokupować). NBA przy wzroście rozmaitej konkurencji zaczęło przegrywać. Wydaje mi się, że sam Silver się głowi, co się zepsuło, bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Inna sprawa to pytanie czy ratingi są związane z popularnością, czyli niekoniecznie samym poziomem gry. Niestety jego jedyny jak dotąd pomysł to "wincyj punktów". Nie ma chłop lekko, bo Stern (pomimo mojej całej niechęci do niego) wysoko zawiesił poprzeczkę A i jeszcze ślepi sędziowie mu też wpadają do głowy No i grane już od przeszło 20 lat poszerzenie ligi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 (edytowane) i c***owe dunki. nie ma w NBA superstara który regularnie napierdala dobre paczki tylko jakieś c***owe stepbacki, pampfejki i pedalskie trójki. obecnie nawet nikt nie wiesza się na obręczy Edytowane 29 Grudnia 2024 przez Koelner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 48 minut temu, Koelner napisał(a): obecnie nawet nikt nie wiesza się na obręczy No jakby taki Zion , albo spasiony po wakacjach Embiid wieszali się na obręczy to deski musiały by być pospawane z blachy czołgowej, a obręcze z tytanu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 21 minut temu, mayor napisał(a): No jakby taki Zion , albo spasiony po wakacjach Embiid wieszali się na obręczy to deski musiały by być pospawane z blachy czołgowej, a obręcze z tytanu tylko oni pojawiają się w robocie jak pisowcy w spółkach. niesamowite że ostatnia ekipa gdzie się hajlajty z przyjemnością to Lob City z Blakem, Paulem i DeAndre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 10 godzin temu, josephnba napisał(a): Jeśli wróciloby kilka przepisów defensywnych to bym się nie pogniewał Kojarzę 3 stare przepisy defensywne (a właściwe 3+1, bo 2 to package). 1. Hand-checking - głównie przeszkadza w inicjowaniu ofensywy. Cieżko powiedzieć jakie miałoby to konsekwencje gdyby przywrócono handchecking, być może więcej iso. Do tego już dawno wynaleziono na to counter na niektóre sytuacje (rip through). Kosmetyczne utrudnienie życia ofensywie, niech będzie, zawsze coś. 2. Mało kto pamięta, ale ze zniesieniem zakazu strefy w 2001 wszedł jeszcze przepis pozwalający na incidental contact z graczem ataku jeśli nie narusza się jego progresu, bo był wtedy taki problem z touch foulami. Tego pewnie nie chcesz przywrócić, chyba że chcesz jeszcze więcej FT za nic. 3+4. Ikona 90s, czyli zakaz obrony strefą i półstrefą/help D. Mega buff dla ofensywy, jakbyś to przywrócił, to byśmy pewnie mieli wyniki 200-190 za rok. Ten przepis zrobiłby z każdego zawodnika floor spacera i ułatwił granie 5-out zabierając shotblockera z painta on demand (twój center broni teraz Clinta Capele na obwodzie). Był też połączony z ówczesnym brakiem 3 seconds w obronie - rule enforced spacing, tzn center niby mógł stać w pomalowanym do woli jesli chciał, ale tak naprawdę nie mógł, bo wtedy robił strefę/półstrefę i był gwizdek, więc musiał bronić Grega Ostertaga po drugiej stronie painta. Także jest kolejny incentive do grania 5-out i walenia za 3, bo jak twój center nie robi spacingu, to drugi center mógłby teoretycznie campować w pomalowanym. 11 godzin temu, Kubbas napisał(a): skad ta pewnosc? a nie z tego ze po prostu ludzi nudzi produkt ktory jest za kazdym taki sam czytaj ten co jebnie wiecej trojek zazwyczaj wygrywa? Tzn główne-główne czynniki spadku ratingów to na pewno "ewolucja rozrywki" (na to nic nie poradzimy) i brak superteamów (tutaj warto i trzeba było zrobić ten tradeoff dla lepszego parity i pewnie było to wkalkulowane). Z fixable rzeczy, dostępność meczów jest wielkim problemem, jak masz jakiś temat okołotelewizyjny w NBA na internecie, to zawsze jest mega napierdalanka w komentarzach o blackouty i jumping through hoops. Polecam np. wygooglować sytuację Nuggets, których od lat prawie nie da się oglądać w Denver, sezon mistrzowski included, totalna patologia. To jest czynnik, który rzeczywiście może mieć negatywne konsekwencje dla ligi, bo przeszkadza w farmieniu od gnoja lokalnych kibicow. To, że ludzie teraz rzeczywiście (ale naprawdę rzeczywiście, a nie tylko cirlecjerk / malkontenctwo / zużycie materiału) są znudzeni jumperami za 3, a byli zafascynowani, jak było tyle samo jumperów, tylko część z metra bliżej i po 15 sekundach patrzenia na isoball, to nie wierzę, sorry. Jak Adam SIlver zbanuje trójki i da obowiązkowe 30 iso i 30 post upów per team na mecz to sobie znajdą inny powód dlaczego "to już nie jest to co kiedyś"*. * Moja kanapowa teoria dlaczego NBA w swoim fandomie wydaje się być jedynym sportem na świecie, który rzekomo cofa się w rozwoju, to ten specyficzny balans indywidualności i sportu zespołowego. Kibice kibicują, bo mają ładunek emocjonalny w swoim zespole/zawodniku. NBA produkuje dużo kibiców, którzy zakoc***ą się w jakimś typie jak mają 10-18 lat, potem pojadą z nim do końca kariery, a jak typ się kończy to wielu nagle zostaje w fanowskim no man's land, bo jak masz 30-40 lat, to głupio nagle zostać dickriderem jakiegoś 15 lat młodszego czarnego typa z Gen Z, który słucha mumble rapu i w sumie to teoretycznie mógłby być twoim synem, jakbyś coś zaruchał w early 00s przy piosence Nellyego i Kelly Rowland, ale nie zaruchałeś, bo walnąłeś o jedną banię za dużo i skończyłeś zarzygany w krzakach przed blokiem. Wtedy zostaje już tylko narzekanie, że "to już nie to co kiedyś". Być może (na pewno) dokłada się do tego wielki wpływ Jordanizmu i Postjordanizmu, tzn. fakt, że ogromna część community wychowała się w 90s, w atmosferze "żyjemy w najlepszych czasach, oglądamy najlepszą rzecz jaką stworzyła ludzkość". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 11 minut temu, Chytruz napisał(a): bo jak masz 30-40 lat, to głupio nagle zostać dickriderem jakiegoś 15 lat młodszego czarnego typa z Gen Z, który słucha mumble rapu i w sumie to teoretycznie mógłby być twoim synem Dlatego warto zostać dickriderem białego Serba! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 dickriderowanie zawsze wydawało się dla beki, ale po śmierci Kobeiego dopiero wyjaśniło jak ludzie są infantylni i mają zryte berety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vice-rezerwa-rezerwy2 Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 po huk te teorie, ogladalnosc slaba bo mamy przebodzcowane spoleczenstwo, zwlaszcza mlodych, wszystkiego od prawdziwych rozrywek, po gowno rozrywki, i wszystkiego ponad stan, i nie wiadomo co robic, czym sie zainteresowac. kiedys miales jeden mecz Ligi mistrzow w tygodniu, zadnych streamow bo malo kto mial pierdolony internet i sie siadlo i ogladalo, teraz mam milion meczy we wtorek/srode/ czwartek i nie ogladam zadnego, a nba jeszcze lepiej, rano z davka sciagales 5 godzin i sie jarales ze mogles sobie nba obejrzec bo o czyms takim jak LP nie bylo wtedy mowy. do tego w naszym wieku +30 to juz malo kto ma czas na ogladanie, rodzina (u mnie akurat co 2-3 tyg inne dupy) wiec w h.. mam jakies ogladanie enbijejow srejow czy ligi mistrzow, do tego nie moge juz utrzymac koncentrancji jak kiedys przez caly mecz, po 10 min przegladam juz dupy na instagramie albo cos innego robie skroty 10 minutowe na yt ogladam w niecala minute jak dobrze pojdzie jak jest zacieta koncowka i to tyle. i arivederci as roma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 57 minut temu, Chytruz napisał(a): Kojarzę 3 stare przepisy defensywne (a właściwe 3+1, bo 2 to package). 1. Hand-checking - głównie przeszkadza w inicjowaniu ofensywy. Cieżko powiedzieć jakie miałoby to konsekwencje gdyby przywrócono handchecking, być może więcej iso. Do tego już dawno wynaleziono na to counter na niektóre sytuacje (rip through). Kosmetyczne utrudnienie życia ofensywie, niech będzie, zawsze coś. 2. Mało kto pamięta, ale ze zniesieniem zakazu strefy w 2001 wszedł jeszcze przepis pozwalający na incidental contact z graczem ataku jeśli nie narusza się jego progresu, bo był wtedy taki problem z touch foulami. Tego pewnie nie chcesz przywrócić, chyba że chcesz jeszcze więcej FT za nic. 3+4. Ikona 90s, czyli zakaz obrony strefą i półstrefą/help D. Mega buff dla ofensywy, jakbyś to przywrócił, to byśmy pewnie mieli wyniki 200-190 za rok. Ten przepis zrobiłby z każdego zawodnika floor spacera i ułatwił granie 5-out zabierając shotblockera z painta on demand (twój center broni teraz Clinta Capele na obwodzie). Był też połączony z ówczesnym brakiem 3 seconds w obronie - rule enforced spacing, tzn center niby mógł stać w pomalowanym do woli jesli chciał, ale tak naprawdę nie mógł, bo wtedy robił strefę/półstrefę i był gwizdek, więc musiał bronić Grega Ostertaga po drugiej stronie painta. Także jest kolejny incentive do grania 5-out i walenia za 3, bo jak twój center nie robi spacingu, to drugi center mógłby teoretycznie campować w pomalowanym. Tzn główne-główne czynniki spadku ratingów to na pewno "ewolucja rozrywki" (na to nic nie poradzimy) i brak superteamów (tutaj warto i trzeba było zrobić ten tradeoff dla lepszego parity i pewnie było to wkalkulowane). Z fixable rzeczy, dostępność meczów jest wielkim problemem, jak masz jakiś temat okołotelewizyjny w NBA na internecie, to zawsze jest mega napierdalanka w komentarzach o blackouty i jumping through hoops. Polecam np. wygooglować sytuację Nuggets, których od lat prawie nie da się oglądać w Denver, sezon mistrzowski included, totalna patologia. To jest czynnik, który rzeczywiście może mieć negatywne konsekwencje dla ligi, bo przeszkadza w farmieniu od gnoja lokalnych kibicow. To, że ludzie teraz rzeczywiście (ale naprawdę rzeczywiście, a nie tylko cirlecjerk / malkontenctwo / zużycie materiału) są znudzeni jumperami za 3, a byli zafascynowani, jak było tyle samo jumperów, tylko część z metra bliżej i po 15 sekundach patrzenia na isoball, to nie wierzę, sorry. Jak Adam SIlver zbanuje trójki i da obowiązkowe 30 iso i 30 post upów per team na mecz to sobie znajdą inny powód dlaczego "to już nie jest to co kiedyś"*. * Moja kanapowa teoria dlaczego NBA w swoim fandomie wydaje się być jedynym sportem na świecie, który rzekomo cofa się w rozwoju, to ten specyficzny balans indywidualności i sportu zespołowego. Kibice kibicują, bo mają ładunek emocjonalny w swoim zespole/zawodniku. NBA produkuje dużo kibiców, którzy zakoc***ą się w jakimś typie jak mają 10-18 lat, potem pojadą z nim do końca kariery, a jak typ się kończy to wielu nagle zostaje w fanowskim no man's land, bo jak masz 30-40 lat, to głupio nagle zostać dickriderem jakiegoś 15 lat młodszego czarnego typa z Gen Z, który słucha mumble rapu i w sumie to teoretycznie mógłby być twoim synem, jakbyś coś zaruchał w early 00s przy piosence Nellyego i Kelly Rowland, ale nie zaruchałeś, bo walnąłeś o jedną banię za dużo i skończyłeś zarzygany w krzakach przed blokiem. Wtedy zostaje już tylko narzekanie, że "to już nie to co kiedyś". Być może (na pewno) dokłada się do tego wielki wpływ Jordanizmu i Postjordanizmu, tzn. fakt, że ogromna część community wychowała się w 90s, w atmosferze "żyjemy w najlepszych czasach, oglądamy najlepszą rzecz jaką stworzyła ludzkość". Stary wymyślasz w c*** teorii na potwierdzenie tezy że jesteśmy malkontentami sam będąc niemalże książkowym przykładem malkontenta z tymi wydumanymi z dupy argumentami Nawet mi się nie chce tego weryfikować bo cały swój odkrywczy wywód podsumowałeś tekstem masz 30-40 lat, to głupio nagle zostać dickriderem jakiegoś 15 lat młodszego czarnego typa z Gen Z, który słucha mumble rapu i w sumie to teoretycznie mógłby być twoim synem I wszystko jasne c*** z tym. Ja nie płacze że oglądam mniej, po prostu oglądałem mniej. Nie mówię wtedy było lepiej tylko że wtedy mi się bardziej podobało Jest zasadnicza różnica między jednym stworzeniem a drugim Ty za to piszesz że kiedyś było c***owo a każdy kto tak nie uważa jest tak samo c***owy i dał sobie wmówić że było lepiej EOT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 21 minut temu, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a): do tego w naszym wieku +30 to juz malo kto ma czas na ogladanie, rodzina (u mnie akurat co 2-3 tyg inne dupy) U mnie to samo, wiadomka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the_secret Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 *te same dupy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 (edytowane) Godzinę temu, julekstep napisał(a): Dlatego warto zostać dickriderem białego Serba! Wole Lukę, Tatuma, Giannisa, Edwardsa Niezależnie czy mogliby być moimi dziećmi czy nie 2 godziny temu, Koelner napisał(a): i c***owe dunki. nie ma w NBA superstara który regularnie napierdala dobre paczki tylko jakieś c***owe stepbacki, pampfejki i pedalskie trójki. obecnie nawet nikt nie wiesza się na obręczy Stepbacki odrywanie nogi piwotowej to są k**** kroki, kolejny w mojej ocenie c***owy trend, na który pozwolili w imię wincyj punktów Edytowane 29 Grudnia 2024 przez josephnba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RonnieArtestics Opublikowano 29 Grudnia 2024 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2024 18 minut temu, josephnba napisał(a): Stepbacki odrywanie nogi piwotowej to są k**** kroki, kolejny w mojej ocenie c***owy trend, na który pozwolili w imię wincyj punktów Nie są kroki. Przy każdym jumpshocie z dwóch nog tez odrywasz pivot foot od ziemi, kiedy ludzie to wreszcie pojmą? To nie jest aż tak trudne żeby zajmowało niektórym tyle lat dyskusji. https://youtu.be/qcHVhe9aYoE?si=WEVAFOIOq1y7lcAf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się