Skocz do zawartości

Random shit 24/25


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Chytruz napisał(a):

Ale z czym jest źle? Jesteś w stanie odpalić randomowy mecz z 1997 albo 2002, oglądać to bez dostania wylewu i stwierdzić "mmmmm, o tak, to jest definitywnie koszykówka wyższej jakości niż teraz, chciałbym bardzo, żeby to wróciło"?

 

Odpuść już tym latom wcześniejszym bo masz jakąś krucjatę czy coś, starsi cię do kosza jako gnojka ft nie dopuszczali czy jak?

Napierdalasz za NBA jest najlepsze w historii a dla mnie wyglądasz na gościa który krzyczy że ma najlepszy produkt jaki widział świat a kończy w zakupach Mango bo tego produktu nikt nie kupuje.

Możesz pisać że NBA przegrywa z 2137 innymi opcjami etc ale jeszcze raz jeżeli produkt byłby tak dobry jak o nim piszesz sam by się obronił, może jednak dopuść do swojej świadomości że skoro dzisiejsza NBA przegrywa z innymi opcjami to jednak klient weryfikuje ta zajebistość i wypadałoby coś zmienić.

I jakoś inne ligi sobie radzą taka NFL po niższych rankingach około 2015 roku odbiła się i ma znowu historyczne maksy. Dam ci clue - coś pozmieniali ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Odpuść już tym latom wcześniejszym bo masz jakąś krucjatę czy coś, starsi cię do kosza jako gnojka ft nie dopuszczali czy jak?

Napierdalasz za NBA jest najlepsze w historii a dla mnie wyglądasz na gościa który krzyczy że ma najlepszy produkt jaki widział świat a kończy w zakupach Mango bo tego produktu nikt nie kupuje.

Możesz pisać że NBA przegrywa z 2137 innymi opcjami etc ale jeszcze raz jeżeli produkt byłby tak dobry jak o nim piszesz sam by się obronił, może jednak dopuść do swojej świadomości że skoro dzisiejsza NBA przegrywa z innymi opcjami to jednak klient weryfikuje ta zajebistość i wypadałoby coś zmienić.

I jakoś inne ligi sobie radzą taka NFL po niższych rankingach około 2015 roku odbiła się i ma znowu historyczne maksy. Dam ci clue - coś pozmieniali ;)

 

Zadaj wiesniakowi pytanie, wiesniak odpowie wiocha, nie wiem co sobie myslalem, my bad 👌

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chytruz napisał(a):

Tbh internetowi narzekacze nie tęsknią za 2013, tylko 90s i 00s. A to była koszykówka do zsypu, nie czarujmy się.

No i w 2013 mieliśmy 19.3% rzutów z long 2 i 24.3% za 3, czyli 43.6% rzutów to były long jumpery. Teraz mamy 5.8% z long 2 i i 39.5% za 3, czyli 45.3% rzutów to long jumpery. No jest w c*** wiecej trójek, ale jest też w c*** mniej rzutów wykonywanych tą samą techniką tylko z metra-dwóch bliżej. Czy to taka wielka różnica? Kiedyś Paul Pierce robił jeden stepback na mecz i to było wszystko na całą ligę, jak się zrobiło hard closeout na typa schowanego w rogu i odebrało mu catch-and-shoot jak miał piłkę w rękach, to był broken play, bo większość tych gości nie umiała oddać rzutu po jednym koźle. Teraz randomowi rolesi potrafią wrócić za linię i walnąć po stepbacku czy sidestepie, warsztat poszedł w c*** do góry.

Zresztą nawet 20 lat temu, jak goście jak Dirk czy Jermaine walili z półdychy, to też była napierdalanka, że mięczaki i po co te jumpery, bo rEaL bAsKeTbaLL to jest tylko jak wrzucasz piłkę największemu klocowi, żeby jebnął półhakiem jak wszyscy inni stoją i patrzą. 

Czterej ostatni mistrzowie - Celtics, Nuggets, Warriors, Bucks, to cztery kompletnie różnie systemy, żaden z tych teamów nie byłby w stanie kopiować nawet w przybliżeniu tego co robiły pozostałe trzy. Ale na internetach buuuuu, cała NBA to samo, tylko za 3 się rzuca i nic więcej, buuuu.

Dzisiejsza NBA ma oczywiście swoje problemy, ale zmieleni życiem 40latkowie nie docenią kosmicznego skoku w jakości gry, bo 30 lat temu odliczali dni do skrótu meczu w TVP, na który ubierali swoja kurtkę Startera i patrzyli błyszczącymi oczami dziecka. Teraz nic ich już nie cieszy i mecz to tylko opcja numer 2137 w nieograniczonym katalogu natychmiastowo dostępnej rozrywki, więc jak im już nie robi tak jak wtedy, to musi według nich znaczyć, że gra wtedy musiała być lepsza, a nie że może im mocno zmieniła się perpektywa.

Widzisz i tu się mylisz bo mi najbardziej podobała się koszykówka za czasów big3 ze spurs 

 

Inna sprawa pisanie że koszykówka 90s jest do zsypu jest tak samo c***owe jak pisanie że dzisiejsza jest do zsypu 

Wciąż mi się podoba bardziej niż dzisiejsze granie z pozorowaną obroną i rzucanie trójek 

 

 

@julekstep oczywiście zapomniał zainterweniować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, josephnba napisał(a):

Widzisz i tu się mylisz bo mi najbardziej podobała się koszykówka za czasów big3 ze spurs

Aha, ale ty myślisz, że ja piszę o tobie albo, że jesteś jakimś okrętem flagowym grupy niezadowolonych, czy o co chodzi?

Poza tym:

Chytry: tamta grupa tęskni głównie za 90s i 00s

josephnba: zaprzecza, najbardziej lubił czasy Big 3 Spurs (które grało w 00s)

 

31 minut temu, josephnba napisał(a):

Inna sprawa pisanie że koszykówka 90s jest do zsypu jest tak samo c***owe jak pisanie że dzisiejsza jest do zsypu 

Koszykówka w 90s była dobra w 90s, które były dawno temu. Teraz to epoka kamienia łupanego i jeśli ktokolwiek by rzeczywiście chciał powrotu tamtego grania jako improvement wobec dzisiejszej ligi, to nie nie można tego kogoś traktować poważnie.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, RappaR napisał(a):

Ja sobie regularnie oglądam walki sprzed 20 czy 30 lat. 

A Ty oglądasz stare mecze z RS dla przyjemności?

Ty oglądasz walki bo jeszcze jakiś czas temu sam pisałeś że nie oglądałeś boksu to nadrabiasz nic dziwnego.

Co do meritum bo widzę że przegapiłeś, jeszcze raz i wyraźnie - co zrobić z obecną grą żeby ją pchnąć na dobre tory, zostawmy przeszłość zajmijmy się przyszłością produktu o nazwie NBA.

Odpowiadając jednak na Twoje pytanie tak czasem ale bardzo rzadko Knicks Heat czy Bulls Pacers ;)

 

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

A Ty widziałeś wszystkie dostępne mecze z lat 90?

Widziałeś wszystkie walki bokserskie z lat 70-tych ?

Można tak pytaniem na pytanie bez końca.

Ja nie chcę dyskutować o latach 90 chce o przyszłości to wy cały czas wracacie do tego co było.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Widziałeś wszystkie walki bokserskie z lat 70-tych ?

Można tak pytaniem na pytanie bez końca.

Ja nie chcę dyskutować o latach 90 chce o przyszłości to wy cały czas wracacie do tego co było.

 

Nie i nie zamierzam.

Ale nie twierdzę, że boks że boks z lat 70-tych jest najlepszy i wtedy to było, a teraz nie ma.

Po prostu ciekawi mnie czy mamy sytuację zgodną z Twoją wersją, czy Chytruza.

Pierwsza oznacza, że jakość NBA się pogorszyła, bo wolisz oglądać starszy produkt niż nowy.
Druga oznacza, że jakość NBA się polepszyła, ale koszykówka po prostu przegrywa z innymi atrakcjami.

 

Żeby wiedzieć jak poprawić coś, trzeba wiedzieć co poprawić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

Nie i nie zamierzam.

Ale nie twierdzę, że boks że boks z lat 70-tych jest najlepszy i wtedy to było, a teraz nie ma.

Po prostu ciekawi mnie czy mamy sytuację zgodną z Twoją wersją, czy Chytruza.

Pierwsza oznacza, że jakość NBA się pogorszyła, bo wolisz oglądać starszy produkt niż nowy.
Druga oznacza, że jakość NBA się polepszyła, ale koszykówka po prostu przegrywa z innymi atrakcjami.

 

Żeby wiedzieć jak poprawić coś, trzeba wiedzieć co poprawić. 

Ale gdzie ja napisałem na ostatnich 2 stronach że wolę oglądać stara NBA?

Sam tworzysz dyskusje, ja chce o przyszłości pogadać a nie o 90s 00s czy 10s to Ty wracasz do tego co było.

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Ale gdzie ja napisałem na ostatnich 2 stronach że wolę oglądać stara NBA?

Sam tworzysz dyskusje, ja chce o przyszłości pogadać a nie o 90s 00s czy 10s to Ty wracasz do tego co było.

Żeby wiedzieć co poprawić w przyszłości, trzeba wiedzieć co nie działa w teraźniejszości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Nareszcie zrobiliśmy krok do przodu.

Czy twierdzisz że obecna NBA jest taka zajebista że wszystko w niej działa bez zarzutu?

Nie, bo przestała trafiać w moje gusta koszykówka.

Niemniej jak oglądałem stare mecze po latach i koszykówkę na świeżo - obecnie ewidentnie wyższy poziom i atrakcyjność widowiska.

Minus na wszelkiego rodzaju pauzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, agresywnychomik napisał(a):

Możesz pisać że NBA przegrywa z 2137 innymi opcjami etc ale jeszcze raz jeżeli produkt byłby tak dobry jak o nim piszesz sam by się obronił, może jednak dopuść do swojej świadomości że skoro dzisiejsza NBA przegrywa z innymi opcjami to jednak klient weryfikuje ta zajebistość i wypadałoby coś zmienić.

To, że rynek i konsumenci weryfikują co im się podoba, a co nie to jedno ale traktować zdanie konsumentów jako wyznacznik jakości to niezły dowcip. Każdy twórca (czy to w filmie, muzyce, polityce, kulinariach, NBA) musi zadać sobie pytanie czy woli jakość czy popularność. Bo w dzisiejszych czasach to rzadko idzie w parze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Qbajag napisał(a):

To, że rynek i konsumenci weryfikują co im się podoba, a co nie to jedno ale traktować zdanie konsumentów jako wyznacznik jakości to niezły dowcip. Każdy twórca (czy to w filmie, muzyce, polityce, kulinariach, NBA) musi zadać sobie pytanie czy woli jakość czy popularność. Bo w dzisiejszych czasach to rzadko idzie w parze.

Nom, szczególnie, że z historii wiemy, że ratingi w NBA nabijają superteamy, bo one przyciągają największa masę casuali przed TV. Pytanie czy chcemy powrotu superteamów, żeby w zamian mieć ta wielką satysfakcję, że ratingi są super (ja nie chcę).

Ogólnie problem z ratingami wynika głównie z c***owej dostępności meczów w Stanach, więc nad ratingami będzie się można zacząć martwić jak liga rozwiąże ten problem - jeśli w ogóle chce go rozwiązać, a chyba nie chce, bo to jest bardziej feature, niż bug. Na etapie patrzenia na Powerpointy ktoś na pewno powiedział, że jak Average Joe chce mieć LP + oglądać swój lokalny team, to będzie musiał wybulić za 3 lub 4 subskrypcje. A jeśli nie wybuli, to część meczów niestety musi przegapić, it eez what it eez. Na co Adam Silver rzucił okiem w Excelu na przyszloroczne cap projection, 43 bańki rocznie dla Fred VanVleeta, odpowiedział it eez what it eez  i że pora się zbierać do kantyny. Kiedy wszycy wychodzili z salki dało się jeszcze usłyszeć "może będzie dzisiaj żurek".

 

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.