Skocz do zawartości

Random shit 24/25


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam do IST dokładnie takie same zastrzeżenia jak rok temu, a mianowicie jest to zbyt rozwleczone w czasie przez co za mało czuć że to faktycznie jeden i ten sam turniej. Wydaje mi się że Silver jeszcze trochę testuje czy to się przyjmie czy nie i stąd jest to impreza mocno wmieszana w RS (łącznie z zaliczaniem meczów do bilansu rs). Ja to bym jednak wolał bite 2 tygodnie żyć IST niz takie przeplatanki 

Finał niestety strasznie kiepski, chociaż miło było popatrzeć na popisy Greka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem Warriors-Grizzlies - absolutny dramat

No to może koszykówka na wysokim poziomie, szlagier z nocy Wolves-Knicks - również dramat

Ze strachem odpaliłem Spurs-Hawks i się w końcu udało pooglądać trochę wyrównanego basketu na poziomie. Polecam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też was śmieszy to wrzucanie na siłę do resume poważnych graczy nagród typu: 1 x EMIRATES NBA Cup Champion/EMIRATES NBA Cup Final MVP/EMIRATES NBA Cup 1st Team itp? I jeszcze zestawianie tego z nagrodami za cały RS czy PO? Tak jakby to miało jakiś rzeczywisty prestiż a nie było bardziej ot ciekawostką, w porównaniu z tamtymi nagrodami, na które trzeba poważnie zapracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefek jeszcze jakos z innymi probuje trzymac ta lige

te 2 trojki - wow

ale obejrzane na skrocie przeze mnie osobiscie i jakos po mnie splynely

w ogole widze ze GSW znowu bedzie do konca walczyc o po chyba

Knicks tylko troche zerknalem z christmas games i coraz lepiej wygladaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre / bardzo dobre mecze w xmass night, ale nikt się nie zająknie

 

W dniu 4.12.2024 o 11:57, Kubbas napisał(a):

 

chyba pierwszy sezon w ktorym obejrzalem tak malo meczy

to tylko ja czy tez nie ogladacie?

 

W dniu 4.12.2024 o 14:16, marceli73 napisał(a):

Ja też się na tym łapie. W nocy zapuszczam streama oglądam pary i prawie żadna para do ogladania mi nie pasuje. jak już to glądam 1sz kwarte i już mam dość. Zwykle drużyny napier... za 3 i sprawdzaja czy im siedzi. jak nie siedzi to jest gów... do ogladania. Dobrze ze Sochan wrócił rto może sobie pooglądam więcej SA.

 

Na zachodzie lubie sobie puścic SA (ze średnim i mocnym przeciwnikiem), 

 

to Ci się dziwię, dla mnie najgorsza drużyna do oglądania z tych co widziałem w tym roku, a widziałem 2x po 1 kwarcie (bo więcej nie zdzierżyłem) i ten xmass game z Knicks

ALE

jeśli nie lubisz dobrej koszykówki tylko wolisz słabą (skoro oglądasz spurs) to nie narzekaj może na NBA jako taką, tylko poczytaj o procesie starzenia się i tego typu tematach

tzn nie mogę Ci zabronić narzekania, ale mam wrażenie że szukasz winnego w złym miejscu

 

 

 

W dniu 5.12.2024 o 10:43, vero1897 napisał(a):

Żeby się to chciało oglądać na żywo to by musieli zmniejszyć ilość przerw, co się nie wydarzy bo $$$ na hali itp. Takie mecze na Olimpiadzie w formacie FIBA oglądało mi się zupełnie przyjemnie, zagaduję, że wielu z was również tak miało.

Do tego dochodzi właśnie ta kwestia  palonych przez prawie każdą ekipę dziesiątek rzutów za 3, gdzie gdy wszyscy grają z grubsza to samo szybko się to nudzi bo brakuje różnorodności. 

 

Ja mecze na żywo przestałem oglądać gdzieś w 12 czy 13. I obecnie nie widzę, żadnego powodu bo do tego wracać. Jedynie Christmas Games bywają tu wyjątkiem ale to też zależy od okoliczności, od składów i tego czy to jest wogóle jakiś ciekawy zestaw drużyn, bo nawet i to potrafią obecnie spi******ć.

 

tragiczny ten podcast, wymienianie 'niskiego poziomu dyskusji w mediach' jako powód odwrotu NBA to jakiś mindfuck. Chyba że miał na myśli swój podcast

czekałem jeszcze aż wymieni  kolor butów (żółte zielone etc), ale się nie doczekałem

co ciekawe, koleś koło 35-40, jak większość z nas tutaj

 

W dniu 6.12.2024 o 14:15, cwikson napisał(a):

Albo podpisywaliby krótsze kontrakty, a nie jak teraz 5 lat i przez cztery mam w dupie grę, zepnę się w ostatnim i na pewno jakiś frajer się znajdzie

MAgic Johnson podpisał w early 80s kontrakt na 24 czy 25 lat. Larry Johnson bodajże w 93 na 12 lat. Ciekawe czy to z tego powodu oglądało się ludziom NBA lepiej wtedy niż teraz? 

szczerze - wątpię

W dniu 9.12.2024 o 16:07, josephnba napisał(a):

Gdyby stali metr bliżej to zaczęliby podawać do środka żeby zwiększyć szanse na punkty 

 

Mnie tez nudzi dzisiejsze NBA. 

56 rzutów za trzy jest w c*** nieciekawe 

w GSW LAL był dzisiaj taki moment w 3rd Q że przez 10?12 kolejnych akcji były prawie same trójki, z wyjątkiem 1 czy 2 rzutów z pomalowanego

prawie wszystkie po długo przygotowanych, 'koronkowych' akcjach które w 90s by uchodziły za what a beauty a dzisiaj są chlebem powszednim

ale spoko, można patrzeć na to tak, że rzut za 3 to zły a za 2 to dobry i na tym opierać swoją opinię

W dniu 9.12.2024 o 18:38, kore napisał(a):

Jako że jestem prawie tak samo stary jak Ty, to też se ponarzekam. Nie pamiętam meczu w ciągu ost dekady, który bym obejrzał cały. Jebać tę obecną ligę, nie da się oglądać nawet hajlajtów czasem.. Cieszę się, że jest takich ludzi więcej, bo myślałem że stetryczałem i zacząłem na wszystko psioczyć już.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dunk Fan napisał(a):

Ten caly keepthebeat to dziwny przypadek. Nie podważam wiedzy, ale styl/forma/wnioski kompletnie od czapy jak dla mnie. Wydaje się, ze wypłynal z braku konkurencji.

pisząc 'ten podcast' miałem na myśli ten dokładnie odcinek, nie całość twórczości której w sumie nie znam (ja to w ogóle konsumuję mało NBA-related kontentu więc zupełnie nie cierpię na jego przesyt - co wg mnie jest faktycznym problemem, a nie poziom tego kontentu jak keepthebeat sugeruje) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rw30 napisał(a):

dobre / bardzo dobre mecze w xmass night, ale nikt się nie zająknie

 

 

to Ci się dziwię, dla mnie najgorsza drużyna do oglądania z tych co widziałem w tym roku, a widziałem 2x po 1 kwarcie (bo więcej nie zdzierżyłem) i ten xmass game z Knicks

ALE

jeśli nie lubisz dobrej koszykówki tylko wolisz słabą (skoro oglądasz spurs) to nie narzekaj może na NBA jako taką, tylko poczytaj o procesie starzenia się i tego typu tematach

tzn nie mogę Ci zabronić narzekania, ale mam wrażenie że szukasz winnego w złym miejscu

 

 

 

 

tragiczny ten podcast, wymienianie 'niskiego poziomu dyskusji w mediach' jako powód odwrotu NBA to jakiś mindfuck. Chyba że miał na myśli swój podcast

czekałem jeszcze aż wymieni  kolor butów (żółte zielone etc), ale się nie doczekałem

co ciekawe, koleś koło 35-40, jak większość z nas tutaj

 

MAgic Johnson podpisał w early 80s kontrakt na 24 czy 25 lat. Larry Johnson bodajże w 93 na 12 lat. Ciekawe czy to z tego powodu oglądało się ludziom NBA lepiej wtedy niż teraz? 

szczerze - wątpię

w GSW LAL był dzisiaj taki moment w 3rd Q że przez 10?12 kolejnych akcji były prawie same trójki, z wyjątkiem 1 czy 2 rzutów z pomalowanego

prawie wszystkie po długo przygotowanych, 'koronkowych' akcjach które w 90s by uchodziły za what a beauty a dzisiaj są chlebem powszednim

ale spoko, można patrzeć na to tak, że rzut za 3 to zły a za 2 to dobry i na tym opierać swoją opinię

 

Nie chodzi o to że rzut za 3 jest zły albo że za dwa lepszy 

Chodzi przede wszystkim o skalę. 

k**** to jest zajebiście nudne dla mnie patrzeć jak czterech chłopów stoi za łukiem i skupia się przede wszystkim na tym żeby siekać trójki. 

 

Wiem że tendencja się raczej nie odwróci, ale mnie postępujące zmiany w obronie i skupienie się na rzutach zza łuku zniechęca do oglądania spotkań. 

 

Być może faktycznie dobrym pomysłem byłoby przesunięcie linii za 3 dalej, choć i tak masa graczy wali trójki z 8-9m 

Liga się zmienia i ok, mówi się trudno. 

Po prostu jest dla mnie coraz mniej atrakcyjna, do tego stopnia że długo się zastanawiałem czy przedłużać subskrypcję na ten rok, bo będąc szczerym ostatnie 2 lata dużo częściej oglądam kopaną niż NBA 

Bulls wiadomo ale poza nimi w tym sezonie na żywo widziałem może ze 4 mecze  

 

Częściej oglądam na podglądzie niż wysiaduje całe spotkanie 

1 godzinę temu, rw30 napisał(a):

pisząc 'ten podcast' miałem na myśli ten dokładnie odcinek, nie całość twórczości której w sumie nie znam (ja to w ogóle konsumuję mało NBA-related kontentu więc zupełnie nie cierpię na jego przesyt - co wg mnie jest faktycznym problemem, a nie poziom tego kontentu jak keepthebeat sugeruje) 

Keepthebeat strasznie zaczął gwiazdorzyć w pewnym momencie 

Poczatki mial genialne, merytoryczne (wciąż takie są), przyjemne dla ucha 

Stał się czołowym, o ile nie najlepszym medium o NBA w Polsce i sodówka trochę mu uderzyła do głowy. Kiedyś oglądałem praktycznie każdy materiał. Z czasem jednak stał się męczący i tak jakby trochę napuszony 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, rw30 napisał(a):

dobre / bardzo dobre mecze w xmass night, ale nikt się nie zająknie

 

 

to Ci się dziwię, dla mnie najgorsza drużyna do oglądania z tych co widziałem w tym roku, a widziałem 2x po 1 kwarcie (bo więcej nie zdzierżyłem) i ten xmass game z Knicks

ALE

jeśli nie lubisz dobrej koszykówki tylko wolisz słabą (skoro oglądasz spurs) to nie narzekaj może na NBA jako taką, tylko poczytaj o procesie starzenia się i tego typu tematach

tzn nie mogę Ci zabronić narzekania, ale mam wrażenie że szukasz winnego w złym miejscu

 

 

 

 

tragiczny ten podcast, wymienianie 'niskiego poziomu dyskusji w mediach' jako powód odwrotu NBA to jakiś mindfuck. Chyba że miał na myśli swój podcast

czekałem jeszcze aż wymieni  kolor butów (żółte zielone etc), ale się nie doczekałem

co ciekawe, koleś koło 35-40, jak większość z nas tutaj

 

MAgic Johnson podpisał w early 80s kontrakt na 24 czy 25 lat. Larry Johnson bodajże w 93 na 12 lat. Ciekawe czy to z tego powodu oglądało się ludziom NBA lepiej wtedy niż teraz? 

szczerze - wątpię

w GSW LAL był dzisiaj taki moment w 3rd Q że przez 10?12 kolejnych akcji były prawie same trójki, z wyjątkiem 1 czy 2 rzutów z pomalowanego

prawie wszystkie po długo przygotowanych, 'koronkowych' akcjach które w 90s by uchodziły za what a beauty a dzisiaj są chlebem powszednim

ale spoko, można patrzeć na to tak, że rzut za 3 to zły a za 2 to dobry i na tym opierać swoją opinię

 

porownywanie do 90s jest troche leniwe

porownaj do 2012 albo 2013

gdzie miales trojki ale miales tez fajny balans ofensywny

 

 

17 godzin temu, Dunk Fan napisał(a):

Christmas Day bardzo fajne mecze. Już na Lakers - GSW nie starczyło siły.

Ten caly keepthebeat to dziwny przypadek. Nie podważam wiedzy, ale styl/forma/wnioski kompletnie od czapy jak dla mnie. Wydaje się, ze wypłynal z braku konkurencji.

 

on jest fajny dla laikow/januszy nba ktorzy po prostu nie siedza w tym

takze no nam sie na nic jego podcasty czy cokolwiek nie zdadza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubiłem jego podcasty słuchać podczas remontu. Pracujesz a ktos gada o koszykówce. Fajnie leci czas, wyobraźnia pracuje ale jak już się zastanawiasz, analizujesz to jest wiele elementów z którymi się nie zgadasz. Tym bardziej jak koszykówkę mniej lub więcej ale ogladasz 30 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Chytruz napisał(a):

Tbh internetowi narzekacze nie tęsknią za 2013, tylko 90s i 00s. A to była koszykówka do zsypu, nie czarujmy się.

No i w 2013 mieliśmy 19.3% rzutów z long 2 i 24.3% za 3, czyli 43.6% rzutów to były long jumpery. Teraz mamy 5.8% z long 2 i i 39.5% za 3, czyli 45.3% rzutów to long jumpery. No jest w c*** wiecej trójek, ale jest też w c*** mniej rzutów wykonywanych tą samą techniką tylko z metra-dwóch bliżej. Czy to taka wielka różnica? Kiedyś Paul Pierce robił jeden stepback na mecz i to było wszystko na całą ligę, jak się zrobiło hard closeout na typa schowanego w rogu i odebrało mu catch-and-shoot jak miał piłkę w rękach, to był broken play, bo większość tych gości nie umiała oddać rzutu po jednym koźle. Teraz randomowi rolesi potrafią wrócić za linię i walnąć po stepbacku czy sidestepie, warsztat poszedł w c*** do góry.

Zresztą nawet 20 lat temu, jak goście jak Dirk czy Jermaine walili z półdychy, to też była napierdalanka, że mięczaki i po co te jumpery, bo rEaL bAsKeTbaLL to jest tylko jak wrzucasz piłkę największemu klocowi, żeby jebnął półhakiem jak wszyscy inni stoją i patrzą. 

Czterej ostatni mistrzowie - Celtics, Nuggets, Warriors, Bucks, to cztery kompletnie różnie systemy, żaden z tych teamów nie byłby w stanie kopiować nawet w przybliżeniu tego co robiły pozostałe trzy. Ale na internetach buuuuu, cała NBA to samo, tylko za 3 się rzuca i nic więcej, buuuu.

Dzisiejsza NBA ma oczywiście swoje problemy, ale zmieleni życiem 40latkowie nie docenią kosmicznego skoku w jakości gry, bo 30 lat temu odliczali dni do skrótu meczu w TVP, na który ubierali swoja kurtkę Startera i patrzyli błyszczącymi oczami dziecka. Teraz nic ich już nie cieszy i mecz to tylko opcja numer 2137 w nieograniczonym katalogu natychmiastowo dostępnej rozrywki, więc jak im już nie robi tak jak wtedy, to musi według nich znaczyć, że gra wtedy musiała być lepsza, a nie że może im mocno zmieniła się perpektywa.

Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle 🤔.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle 🤔.

Ale z czym jest źle? Jesteś w stanie odpalić randomowy mecz z 1997 albo 2002, oglądać to bez dostania wylewu i stwierdzić "mmmmm, o tak, to jest definitywnie koszykówka wyższej jakości niż teraz, chciałbym bardzo, żeby to wróciło"?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.