Skocz do zawartości

Random shit 24/25


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Kubbas napisał(a):

chyba pierwszy sezon w ktorym obejrzalem tak malo meczy

to tylko ja czy tez nie ogladacie?

 

45 minut temu, marceli73 napisał(a):

 

 

 

Ja też się na tym łapie. W nocy zapuszczam streama oglądam pary i prawie żadna para do ogladania mi nie pasuje. jak już to glądam 1sz kwarte i już mam dość. Zwykle drużyny napier... za 3 i sprawdzaja czy im siedzi. jak nie siedzi to jest gów... do ogladania. Dobrze ze Sochan wrócił rto może sobie pooglądam więcej SA.

 

 

 

3 pierwsze mecze obejrzane gdzieś w połowie listopada, wszystkie świetne

od tego czasu jeszcze z 3-4 obejrzałem, w większości też minimum dobre

 

*od 10 lat oglądam praktycznie tylko teamy z top5-6 obu conferencji, + czasem jakieś legendy typu GSW / LAL nawet jeśli są niżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to z tym ogladaniem to jakis kryzys jest. Wszyscy napier za 3, mało post, kontry tez czesto koncza sie trójka. Kiedys nie do pomyslenia.

Wszystkie druzyny chca grać jak GS. Statystykom wychodzi że lepeij napier za 3 na 33% niz rzucac z póldystansu.

Ja bym im kur..... zrobił reformę. Niech cofna line za 3 o trzy stopy i niech dalej ciepia na procencie 25%. wtedy im wyjdzie że może jednak bliżej kosza jest lepszy procent.

A jak to nie pomoże to co sezon oddalamy linie za 3 o stopę.

Musze przyznać że troche nie trawie tych z 10ciu chyba prob na mecz za 3 Wenbanyamy. Ale beda mu kazać tak rzucac dopuki  sie przepisy nie zmienią.

Edytowane przez marceli73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że wielu nie ogląda za wiele ... ale komentuje :)

Ja oglądam wszystkie mecze Knicks i ze 3,4 w tygodniu innych drużyn. To jest praktycznie moja jedyna obecność przed tv.

Oczywiście nie na żywo, tylko powtórki z wyciętymi przerwami - na żywo tego się nie da oglądać, za długo i i za dużo przestojów w grze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryzys wszędzie, nie w NBA i nie w oglądaniu.
Więcej czasu ogląda się granie w gry komputerowe niż w graniu w gry komputerowe.

Mecze to teraz też skróty, wyniki etc

Mecz NBA z pełnym skupieniem za nudny i za mało dostarcza dopaminy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam wszystkie mecze GSW, ale chyba przestanę 🫠

Do tego jakis najciekawszy mecz z danej nocy z preferencją Spurs i Pacers 

Oczywiście nic na żywo bo to strata czasu. Powtóreczka bez przerw i przewijanie osobistych. Cena jest taka że muszę unikać wszelkich nba media i sociali.

Generalnie wiecej oglądam niz rok temu ale to bardziej kwestia zmian w zyciu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby się to chciało oglądać na żywo to by musieli zmniejszyć ilość przerw, co się nie wydarzy bo $$$ na hali itp. Takie mecze na Olimpiadzie w formacie FIBA oglądało mi się zupełnie przyjemnie, zagaduję, że wielu z was również tak miało.

Do tego dochodzi właśnie ta kwestia  palonych przez prawie każdą ekipę dziesiątek rzutów za 3, gdzie gdy wszyscy grają z grubsza to samo szybko się to nudzi bo brakuje różnorodności. 

 

Ja mecze na żywo przestałem oglądać gdzieś w 12 czy 13. I obecnie nie widzę, żadnego powodu bo do tego wracać. Jedynie Christmas Games bywają tu wyjątkiem ale to też zależy od okoliczności, od składów i tego czy to jest wogóle jakiś ciekawy zestaw drużyn, bo nawet i to potrafią obecnie spi******ć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, marceli73 napisał(a):

Ogólnie to z tym ogladaniem to jakis kryzys jest. Wszyscy napier za 3, mało post, kontry tez czesto koncza sie trójka. 

te 2 zdania (powtarzane w setkach wpisów tego typu, na tym forum i w wielu innych miejscach w internecie) są zupełnie niezwiązane, mimo że wielu z Was (wg mnie mylnie) uważa, że są

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cwikson napisał(a):

Wychodzi na to, że wielu nie ogląda za wiele ... ale komentuje :)

 

No fakt niewielu ogląda, ale za to wielu wie wszystko ze statystyk . Chyba to jest znak obecnych czasów, ludzie są ekspertami we wszystkich dziedzinach bo przeczytali pół internetu. Nawet taki pierdolony troll i jego klakier pijaczyna w białym kitlu, są autorytetami w kwestii wychowywania dzieci , pomimo tego że ich bozia (na szczęście ) nie obdarzyła potomstwem. Ja oglądam wszystkie mecze nowojorskich drużyn. Na żywo oglądałem jak mieszkałem w NY, miałem subskrypcję MSG i YES TV, często też chodziłem na mecze. Teraz to nie za bardzo się daje na LPasie , bo przerwy są długie i wypełniane pustym ekranem z logo NBA , dlatego budzę się o 2-4  i puszczam mecze z niedużym opóźnieniem 15- 30 minut, wtedy można przewijać na halftime , czasem oglądam dwa jednocześnie jeden na TV, drugi na laptopie. Też nie jest tak że siedzę przed telewizorem jak Ferdek z piwem i się gapie w ekran jak szpak w pizdę , zawsze coś robię , podszykuję obiad, śniadanie dzieciom, spakuję śniadaniówki do szkoły , żeby zdążyć przed szósta, bo o 6 zapierdalam na basen 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mayor napisał(a):

No fakt niewielu ogląda, ale za to wielu wie wszystko ze statystyk . Chyba to jest znak obecnych czasów, ludzie są ekspertami we wszystkich dziedzinach bo przeczytali pół internetu. Nawet taki pierdolony troll i jego klakier pijaczyna w białym kitlu, są autorytetami w kwestii wychowywania dzieci , pomimo tego że ich bozia (na szczęście ) nie obdarzyła potomstwem. Ja oglądam wszystkie mecze nowojorskich drużyn. Na żywo oglądałem jak mieszkałem w NY, miałem subskrypcję MSG i YES TV, często też chodziłem na mecze. Teraz to nie za bardzo się daje na LPasie , bo przerwy są długie i wypełniane pustym ekranem z logo NBA , dlatego budzę się o 2-4  i puszczam mecze z niedużym opóźnieniem 15- 30 minut, wtedy można przewijać na halftime , czasem oglądam dwa jednocześnie jeden na TV, drugi na laptopie. Też nie jest tak że siedzę przed telewizorem jak Ferdek z piwem i się gapie w ekran jak szpak w pizdę , zawsze coś robię , podszykuję obiad, śniadanie dzieciom, spakuję śniadaniówki do szkoły , żeby zdążyć przed szósta, bo o 6 zapierdalam na basen 

Lepiej nie mieć dzieci i się nimi zajmować, niż mieć dzieci i mieć je głęboko w dupie jak typowy Polak znajdywany najebany na bruku na Greenpoincie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, mayor napisał(a):

No fakt niewielu ogląda, ale za to wielu wie wszystko ze statystyk .

Nie do końca. po prostu oprócz tej nap... za 3 problem jest taki że obserwujemy regres jakościowy wiekszości zespołów. (Mi obejrzenie 1 kwarty starcza żeby zobaczyć co mnie czeka do ogladania). Chodzi o gre bo ilość wygranych i przegranych meczy co roku jest taka sama. Druga sprawa. stare gwiazgy sie kończa a młode bez żadnej stabilności i czesto nie grają (low management, paluszek, głowka etc). Plaga kontuzji z powodu marnej jakości odżywiania i prowadzenia się zawodników. Ogladasz mecz a najlepszych graczy zespołu brakuje bo albo kontuzja albo odpoczynek. W tym roku na wschodzie progres zaliczyli: Cavs, Hawks, Pistons i tyle postępu. Na zachodzie lepsi są Rockets, Spurs i tyle. Cięzko ogląda się totalny regres jakościowy czy z powodu kontuzji czy złego zarzadzania plus sadzanie graczy na ławkę w celu odpoczynku.

Edytowane przez marceli73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, marceli73 napisał(a):

Nie do końca. po prostu oprócz tej nap... za 3 problem jest taki że obserwujemy regres jakościowy wiekszości zespołów. (Mi obejrzenie 1 kwarty starcza żeby zobaczyć co mnie czeka do ogladania). Chodzi o gre bo ilość wygranych i przegranych meczy co roku jest taka sama. Druga sprawa. stare gwiazgy sie kończa a młode bez żadnej stabilności i czesto nie grają (low management, paluszek, głowka etc). Plaga kontuzji z powodu marnej jakości odżywiania i prowadzenia się zawodników. Ogladasz mecz a najlepszych graczy zespołu brakuje bo albo kontuzja albo odpoczynek. W tym roku na wschodzie progres zaliczyli: Cavs, Hawks, Pistons i tyle postępu. Na zachodzie lepsi są Rockets, Spurs i tyle. Cięzko ogląda się totalny regres jakościowy czy z powodu kontuzji czy złego zarzadzania plus sadzanie graczy na ławkę w celu odpoczynku.

Dla mnie najgorszy syf to tankowanie, coś co całkiem zabija ducha sportowej rywalizacji. Kontuzje czy load management da się wytłumaczyć, sezon długi, wyjazdy , zdrowie przy takim intensywnym wysiłku może szwankować, jak ma gwiazda grać na 50% to lepiej dać szansę komuś innemu, często to się opłaca tak samo zespołom jak i graczom. Ale jak wychodzisz na parkiet z odgórnym przykazem żeby grać jak najgorzej, bo jak nie to wypad na ławkę, albo spadaj do G League, to już jest kiła na całego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, mayor napisał(a):

Dla mnie najgorszy syf to tankowanie, coś co całkiem zabija ducha sportowej rywalizacji. Kontuzje czy load management da się wytłumaczyć, sezon długi, wyjazdy , zdrowie przy takim intensywnym wysiłku może szwankować, jak ma gwiazda grać na 50% to lepiej dać szansę komuś innemu, często to się opłaca tak samo zespołom jak i graczom. Ale jak wychodzisz na parkiet z odgórnym przykazem żeby grać jak najgorzej, bo jak nie to wypad na ławkę, albo spadaj do G League, to już jest kiła na całego 

Dlatego też jakiś czas temu dopadła mnie refleksja, że mimo iż uważam NBA za najlepszy system rozgrywek (chodzi mi o uczciwe przestrzeganie salary i w miarę wyrównany poziom wielu drużyn - w przeciwieństwie do piłki, gdzie w wielu ligach przez dziesiątki lat praktycznie te same zespoły walczą o mistrza) to kilka zmian (nierealnych oczywiście, bo $$$, misiu $$$) mogłoby uatrakcyjnić ligę:

1. Dwie ligi z systemem spadków i awansów - takie playoffs o utrzymanie czy awans byłyby ciekawsze niż pierwsze rundy teraz

2. Mniej meczy w RS - do tego gramy tylko w np. wtorki, czwartki i weekendy - teraz ilość meczy codziennie zniechęca, bo czym tu się emocjonować i na co czekać jak jutro będzie to samo

3. Draft po staremu - pierwszy idzie po losowaniu do najsłabszych z drugiej ligi i tak dalej (nie będzie meczów tankerów z ekstraligowcami) , ale pierwszy kontrakt na np. 2 lata, niech się ogrywają z ogórkami i do e-lity trafią dopiero na zasadzie transferu, awansu drużyny bądź freeagency 

Oczywiście wszystko to luźny konspekt z koniecznością dopracowania, ale kto się nie rozwija ten się cofa, a jedyną poważną zmianą w systemie rozgrywek przez dekady było wprowadzenie playin i chyba każdy się zgodzi że wyszło to na dobre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, RappaR napisał(a):

Kryzys wszędzie, nie w NBA i nie w oglądaniu.
Więcej czasu ogląda się granie w gry komputerowe niż w graniu w gry komputerowe.

Mecze to teraz też skróty, wyniki etc

Mecz NBA z pełnym skupieniem za nudny i za mało dostarcza dopaminy

racja, jedyny event sportowy jaki mnie interesuje to Fury - Usyk

i Jones Miocic mnie interesowal

a takto od wrzesnia powiedzmy niczego mi sie nie chce ogladac szczerze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kubbas napisał(a):

racja, jedyny event sportowy jaki mnie interesuje to Fury - Usyk

i Jones Miocic mnie interesowal

a takto od wrzesnia powiedzmy niczego mi sie nie chce ogladac szczerze

Jones-Miocic meh

Ale Bivol-Beterbiev to chyba najlepsza walka jaką widziałem pod względem sportowym i rewanż za dwa miesiace.

A w UFC Pereiravsktokolwiek, DDPvs Chimaev to się szykują hity. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RappaR napisał(a):

Jones-Miocic meh

Ale Bivol-Beterbiev to chyba najlepsza walka jaką widziałem pod względem sportowym i rewanż za dwa miesiace.

A w UFC Pereiravsktokolwiek, DDPvs Chimaev to się szykują hity. 

dla nas ktorzy siedza w temacie - tak

dla 90 procent ludzi - nie

nie ma nazwisk, osobowosci, nie ma ogladalnosci i hitow sportowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, cwikson napisał(a):

1. Dwie ligi z systemem spadków i awansów - takie playoffs o utrzymanie czy awans byłyby ciekawsze niż pierwsze rundy teraz

myślisz że ktoś by chodził na PO typu, nie wiem, Pistons Bulls? best of 7? 

myślisz że ktoś by kupił karnety całosezonowe w takim Detroit, gdyby najlepszymi zawodnikami, którzy przyjadą tam zagrać byli Vucevic, Haliburton i względnie jakiś rookie?

 

 

3 godziny temu, cwikson napisał(a):

2. Mniej meczy w RS - do tego gramy tylko w np. wtorki, czwartki i weekendy - teraz ilość meczy codziennie zniechęca, bo czym tu się emocjonować i na co czekać jak jutro będzie to samo

bzdura, po co najlepsi na świecie majo trenować za zamkniętymi drzwiami / bez kamer, skoro można to ładnie opakować & sprzedać? i telewizji i fanom na żywo

wiadomo, że summa summarum na PO trzeba być zdrowym, czy w RS osiągniesz 51-31 czy 58-24 to naprawde nie robi wielkiej różnicy więc trzeba tam rozsądnie żonglować siłami (co się robi, load management & stuff) i zdrowiem, ale to wszystko

Europa też, gdyby tylko mogła, grałaby więcej ,zresztą w piłce nożnej UEFA już czesciowo się to stało, może nie pod względem ilości meczów ale pod względem grania w więcej dni system grania wtorek/środa (puchary) + sobota/niedziela (liga) który dinozaury jak ja pamiętajo z 90s został zastąpiony graniem prawie codziennie, tak by codziennie wieczorem można było odpalić TV

nawet gównomecze eliminacyjne czy LN nie sa już grane 'wszystkie mecze danej kolejki w 1 dzień' tylko rozciągnięto je na 2 (3? ) dni

 

3 godziny temu, cwikson napisał(a):

3. Draft po staremu - pierwszy idzie po losowaniu do najsłabszych z drugiej ligi i tak dalej (nie będzie meczów tankerów z ekstraligowcami) , ale pierwszy kontrakt na np. 2 lata, niech się ogrywają z ogórkami i do e-lity trafią dopiero na zasadzie transferu, awansu drużyny bądź freeagency 

mniej więcej patrz punkt 1, z ogórkami to oni mają się ogrywać w swoich domestic leagues albo w NCAA, w NBA majo mieć możliwość starć z najlepszymi

btw dzisiaj odpaliłem sobie GSW @ Nuggets sprzed 2 czy 3 dni, kolejny bardzo fajny mecz even thou GSW bez GReena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz

17 godzin temu, rw30 napisał(a):

myślisz że ktoś by chodził na PO typu, nie wiem, Pistons Bulls? best of 7? 

myślisz że ktoś by kupił karnety całosezonowe w takim Detroit, gdyby najlepszymi zawodnikami, którzy przyjadą tam zagrać byli Vucevic, Haliburton i względnie jakiś rookie?

 

bzdura, po co najlepsi na świecie majo trenować za zamkniętymi drzwiami / bez kamer, skoro można to ładnie opakować & sprzedać? i telewizji i fanom na żywo

 

mniej więcej patrz punkt 1, z ogórkami to oni mają się ogrywać w swoich domestic leagues albo w NCAA, w NBA majo mieć możliwość starć z najlepszymi

Dlatego pisałem, że te rozwiązania są nie do wprowadzenia ze względu na kasę. Póki NBA zarabia i zarabia dobrze to nic się nie zmieni. Ja pisałem, co by uatrakcyjniło ligę dla kibica. Nie powiesz mi chyba, że wolisz oglądać mecz topowej drużyny z tankerem, niż jakby było powiedzmy 15 drużyn w A klasie, które walczą o playoffs lub utrzymanie (zachowując salary, wielu dobrych graczy musiałoby albo zejść z ceny, żeby załapać się do topowych drużyn, albo kosić kasę w niższej lidze - a to oznacza, że nie mają ambicji sportowych, wiec niech spier...). 

Oczywistym faktem by było, że ta druga liga cieszyłaby się małym zainteresowaniem poza lokalnymi fanami, ale jakby musieli się tam ogrywać taki np. Wemby czy Flagg, to już nie jeden by z chęcią pooglądał.

 

BTW. Obejrzałem Knicks - Hornets. Poza pierwszą kwartę i zrywem CHA mecz bez historii. Ale co mnie wkur... to to, że zawodnicy Hornets mimo że dostawali już około 30-stakiem, to zadowoleni jak nie przymierzając u cioci na imieninach. Curry uśmiechnięty od ucha do ucha, Lamelo bawił się na ławce jak w stripclubie. No Panowie, dostajecie kolejny mecz po piz... ale zero smutku, złości. Ot kolejny dzień w biurze. Własnie dlatego powinny być spadki z tej ligi i mniej meczów w RS, żeby nie było takiego grania na odpierdol.

Edytowane przez cwikson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.