Skocz do zawartości

Random shit 24/25


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Chytruz napisał(a):

 

Ogólnie problem z ratingami wynika głównie z c***owej dostępności meczów w Stanach, więc nad ratingami będzie się można zacząć martwić jak liga rozwiąże ten problem - jeśli w ogóle chce go rozwiązać, a chyba nie chce, bo to jest bardziej feature, niż bug. Na etapie patrzenia na Powerpointy ktoś na pewno powiedział, że jak Average Joe chce mieć LP + oglądać swój lokalny team, to będzie musiał wybulić za 3 lub 4 subskrypcje. A jeśli nie wybuli, to część meczów niestety musi przegapić, 

 

Raczej trudno mówić o chuiowej dostępności meczów w US, ogólnokrajowe kanały TV transmitują co najmniej 10 meczów tygodniowo, w sumie nie za bardzo jest sens żeby Average Joe potrzebował subskrypcji LP .Z tym "wybulić " też trochę przesadzasz, ja za MSG Channel i YES TV płaciłem miesięcznie jakieś $15-tyle co za paczkę fajek, a przecież na tych kanałach są nie tylko mecze NYK i Nets, ale tez Rangers,Islanders, Devils, Sabres, Yankees, oprócz tego dużo autorskich programów i reportaży na wysokim poziomie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Chytruz napisał(a):

Ogólnie problem z ratingami wynika głównie z c***owej dostępności meczów w Stanach

skad ta pewnosc?

a nie z tego ze po prostu ludzi nudzi produkt ktory jest za kazdym taki sam czytaj ten co jebnie wiecej trojek zazwyczaj wygrywa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Chytruz napisał(a):

Aha, ale ty myślisz, że ja piszę o tobie albo, że jesteś jakimś okrętem flagowym grupy niezadowolonych, czy o co chodzi?

Poza tym:

Chytry: tamta grupa tęskni głównie za 90s i 00s

josephnba: zaprzecza, najbardziej lubił czasy Big 3 Spurs (które grało w 00s)

 

Koszykówka w 90s była dobra w 90s, które były dawno temu. Teraz to epoka kamienia łupanego i jeśli ktokolwiek by rzeczywiście chciał powrotu tamtego grania jako improvement wobec dzisiejszej ligi, to nie nie można tego kogoś traktować poważnie.

Jeśli wróciloby kilka przepisów defensywnych to bym się nie pogniewał 

 

I żeby mi zaraz któryś mądry nie wyskoczył że teraz to jest obrona, kiedyś nie bylo obrony to ta super obrona jest gorsza niż w śmiesznej Europie, o czym otwarcie mówią sami zawodnicy i to nie jakieś kołki tylko czołowymi postacie ligi 

 

Swoją drogą ciekawe co poczuli ci wszyscy mądrzy mówiący że teraz difens jest lepszy niż kiedykolwiek w chwili jak takie teksty padły z ust Luki 😂 

 

I tak, jestem flagowcem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to że system w USA mediów jest skomplikowany aby obejrzeć co chcesz to akurat fakt. To trochę tak jak u nas wędrowały prawa autorskie do różnych „koni” pociągowych gdzie zmiany wkurzały bo umowy były dłuższe abonenckie niż praw autorskich na transmisję. Pewnie trochę też o to chodziło bo tam spore rozczłonkowanie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Chytrym, że teraz skillset zawodników NBA to jest przepaść do tego, co było wcześniej.

Nie zgadzam się, że average Joe ma kłopot z dostępem do meczów NBA, bo w national TV jest kilka meczów w tygodniu (nie trzeba nic dokupować).

NBA przy wzroście rozmaitej konkurencji zaczęło przegrywać. Wydaje mi się, że sam Silver się głowi, co się zepsuło, bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Inna sprawa to pytanie czy ratingi są związane z popularnością, czyli niekoniecznie samym poziomem gry.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zdania, że to jebane tankowanie zabija atrakcyjność całego przedstawienia. Tak jak w tym sezonie na wschodzie połowa teamów wychodzi tylko po to żeby przepi*****ić, a jak się znajdzie wariat " waleczne serce" jak Shroder to trzeba go szybko wymienić za czapkę gruszek do Warriors ,żeby cały misterny plan nie poszedł w pizdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dunk Fan napisał(a):

Zgadzam się z Chytrym, że teraz skillset zawodników NBA to jest przepaść do tego, co było wcześniej.

Nie zgadzam się, że average Joe ma kłopot z dostępem do meczów NBA, bo w national TV jest kilka meczów w tygodniu (nie trzeba nic dokupować).

NBA przy wzroście rozmaitej konkurencji zaczęło przegrywać. Wydaje mi się, że sam Silver się głowi, co się zepsuło, bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Inna sprawa to pytanie czy ratingi są związane z popularnością, czyli niekoniecznie samym poziomem gry.

 

 

Niestety jego jedyny jak dotąd pomysł to "wincyj punktów". 

Nie ma chłop lekko, bo Stern (pomimo mojej całej niechęci do niego) wysoko zawiesił poprzeczkę 

A i jeszcze ślepi sędziowie mu też wpadają do głowy 

 

No i grane już od przeszło 20 lat poszerzenie ligi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, mayor napisał(a):

No jakby taki Zion , albo spasiony po wakacjach Embiid wieszali się na obręczy to deski musiały by być pospawane z blachy czołgowej, a obręcze z tytanu

tylko oni pojawiają się w robocie jak pisowcy w spółkach. niesamowite że ostatnia ekipa gdzie się hajlajty z przyjemnością to Lob City z Blakem, Paulem i DeAndre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, josephnba napisał(a):

Jeśli wróciloby kilka przepisów defensywnych to bym się nie pogniewał 

Kojarzę 3 stare przepisy defensywne (a właściwe 3+1, bo 2 to package). 

1. Hand-checking - głównie przeszkadza w inicjowaniu ofensywy. Cieżko powiedzieć jakie miałoby to konsekwencje gdyby przywrócono handchecking, być może więcej iso. Do tego już dawno wynaleziono na to counter na niektóre sytuacje (rip through). Kosmetyczne utrudnienie życia ofensywie, niech będzie, zawsze coś.

2. Mało kto pamięta, ale ze zniesieniem zakazu strefy w 2001 wszedł jeszcze przepis pozwalający na incidental contact z graczem ataku jeśli nie narusza się jego progresu, bo był wtedy taki problem z touch foulami. Tego pewnie nie chcesz przywrócić, chyba że chcesz jeszcze więcej FT za nic.

3+4. Ikona 90s, czyli zakaz obrony strefą i półstrefą/help D. Mega buff dla ofensywy, jakbyś to przywrócił, to byśmy pewnie mieli wyniki 200-190 za rok. Ten przepis zrobiłby z każdego zawodnika floor spacera i ułatwił granie 5-out zabierając shotblockera z painta on demand (twój center broni teraz Clinta Capele na obwodzie). Był też połączony z ówczesnym brakiem 3 seconds w obronie - rule enforced spacing, tzn center niby mógł stać w pomalowanym do woli jesli chciał, ale tak naprawdę nie mógł, bo wtedy robił strefę/półstrefę i był gwizdek, więc musiał bronić Grega Ostertaga po drugiej stronie painta. Także jest kolejny incentive do grania 5-out i walenia za 3, bo jak twój center nie robi spacingu, to drugi center mógłby teoretycznie campować w pomalowanym.

 

11 godzin temu, Kubbas napisał(a):

skad ta pewnosc?

a nie z tego ze po prostu ludzi nudzi produkt ktory jest za kazdym taki sam czytaj ten co jebnie wiecej trojek zazwyczaj wygrywa?

Tzn główne-główne czynniki spadku ratingów to na pewno "ewolucja rozrywki" (na to nic nie poradzimy) i brak superteamów (tutaj warto i trzeba było zrobić ten tradeoff dla lepszego parity i pewnie było to wkalkulowane).

Z fixable rzeczy, dostępność meczów jest wielkim problemem, jak masz jakiś temat okołotelewizyjny w NBA na internecie, to zawsze jest mega napierdalanka w komentarzach o blackouty i jumping through hoops. Polecam np. wygooglować sytuację Nuggets, których od lat prawie nie da się oglądać w Denver, sezon mistrzowski included, totalna patologia. To jest czynnik, który rzeczywiście może mieć negatywne konsekwencje dla ligi, bo przeszkadza w farmieniu od gnoja lokalnych kibicow.

To, że ludzie teraz rzeczywiście (ale naprawdę rzeczywiście, a nie tylko cirlecjerk / malkontenctwo / zużycie materiału) są znudzeni jumperami za 3, a byli zafascynowani, jak było tyle samo jumperów, tylko część z metra bliżej i po 15 sekundach patrzenia na isoball, to nie wierzę, sorry. Jak Adam SIlver zbanuje trójki i da obowiązkowe 30 iso i 30 post upów per team na mecz to sobie znajdą inny powód dlaczego "to już nie jest to co kiedyś"*.

* Moja kanapowa teoria dlaczego NBA w swoim fandomie wydaje się być jedynym sportem na świecie, który rzekomo cofa się w rozwoju, to ten specyficzny balans indywidualności i sportu zespołowego. Kibice kibicują, bo mają ładunek emocjonalny w swoim zespole/zawodniku. NBA produkuje dużo kibiców, którzy zakoc***ą się w jakimś typie jak mają 10-18 lat, potem pojadą z nim do końca kariery, a jak typ się kończy to wielu nagle zostaje w fanowskim no man's land, bo jak masz 30-40 lat, to głupio nagle zostać dickriderem jakiegoś 15 lat młodszego czarnego typa z Gen Z, który słucha mumble rapu i w sumie to teoretycznie mógłby być twoim synem, jakbyś coś zaruchał w early 00s przy piosence Nellyego i Kelly Rowland, ale nie zaruchałeś, bo walnąłeś o jedną banię za dużo i skończyłeś zarzygany w krzakach przed blokiem. Wtedy zostaje już tylko narzekanie, że "to już nie to co kiedyś". Być może (na pewno) dokłada się do tego wielki wpływ Jordanizmu i Postjordanizmu, tzn. fakt, że ogromna część community wychowała się w 90s, w atmosferze "żyjemy w najlepszych czasach, oglądamy najlepszą rzecz jaką stworzyła ludzkość".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po huk te teorie, ogladalnosc slaba bo mamy przebodzcowane spoleczenstwo, zwlaszcza mlodych, wszystkiego od prawdziwych rozrywek, po gowno rozrywki, i wszystkiego ponad stan, i nie wiadomo co robic, czym sie zainteresowac. 

kiedys miales jeden mecz Ligi mistrzow w tygodniu, zadnych streamow bo malo kto mial pierdolony internet i sie siadlo i ogladalo, teraz mam milion meczy we wtorek/srode/ czwartek i nie ogladam zadnego, a nba jeszcze lepiej, rano z davka sciagales 5 godzin i sie jarales ze mogles sobie nba obejrzec bo o czyms takim jak LP nie bylo wtedy mowy.

do tego w naszym wieku +30 to juz malo kto ma czas na ogladanie, rodzina (u mnie akurat co 2-3 tyg inne dupy) wiec w h.. mam jakies ogladanie enbijejow srejow czy ligi mistrzow, do tego nie moge juz utrzymac koncentrancji jak kiedys przez caly mecz, po 10 min przegladam juz dupy na instagramie albo cos innego robie 

skroty 10 minutowe na yt ogladam w niecala minute jak dobrze pojdzie jak jest zacieta koncowka i to tyle. 

i arivederci as roma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Chytruz napisał(a):

Kojarzę 3 stare przepisy defensywne (a właściwe 3+1, bo 2 to package). 

1. Hand-checking - głównie przeszkadza w inicjowaniu ofensywy. Cieżko powiedzieć jakie miałoby to konsekwencje gdyby przywrócono handchecking, być może więcej iso. Do tego już dawno wynaleziono na to counter na niektóre sytuacje (rip through). Kosmetyczne utrudnienie życia ofensywie, niech będzie, zawsze coś.

2. Mało kto pamięta, ale ze zniesieniem zakazu strefy w 2001 wszedł jeszcze przepis pozwalający na incidental contact z graczem ataku jeśli nie narusza się jego progresu, bo był wtedy taki problem z touch foulami. Tego pewnie nie chcesz przywrócić, chyba że chcesz jeszcze więcej FT za nic.

3+4. Ikona 90s, czyli zakaz obrony strefą i półstrefą/help D. Mega buff dla ofensywy, jakbyś to przywrócił, to byśmy pewnie mieli wyniki 200-190 za rok. Ten przepis zrobiłby z każdego zawodnika floor spacera i ułatwił granie 5-out zabierając shotblockera z painta on demand (twój center broni teraz Clinta Capele na obwodzie). Był też połączony z ówczesnym brakiem 3 seconds w obronie - rule enforced spacing, tzn center niby mógł stać w pomalowanym do woli jesli chciał, ale tak naprawdę nie mógł, bo wtedy robił strefę/półstrefę i był gwizdek, więc musiał bronić Grega Ostertaga po drugiej stronie painta. Także jest kolejny incentive do grania 5-out i walenia za 3, bo jak twój center nie robi spacingu, to drugi center mógłby teoretycznie campować w pomalowanym.

 

Tzn główne-główne czynniki spadku ratingów to na pewno "ewolucja rozrywki" (na to nic nie poradzimy) i brak superteamów (tutaj warto i trzeba było zrobić ten tradeoff dla lepszego parity i pewnie było to wkalkulowane).

Z fixable rzeczy, dostępność meczów jest wielkim problemem, jak masz jakiś temat okołotelewizyjny w NBA na internecie, to zawsze jest mega napierdalanka w komentarzach o blackouty i jumping through hoops. Polecam np. wygooglować sytuację Nuggets, których od lat prawie nie da się oglądać w Denver, sezon mistrzowski included, totalna patologia. To jest czynnik, który rzeczywiście może mieć negatywne konsekwencje dla ligi, bo przeszkadza w farmieniu od gnoja lokalnych kibicow.

To, że ludzie teraz rzeczywiście (ale naprawdę rzeczywiście, a nie tylko cirlecjerk / malkontenctwo / zużycie materiału) są znudzeni jumperami za 3, a byli zafascynowani, jak było tyle samo jumperów, tylko część z metra bliżej i po 15 sekundach patrzenia na isoball, to nie wierzę, sorry. Jak Adam SIlver zbanuje trójki i da obowiązkowe 30 iso i 30 post upów per team na mecz to sobie znajdą inny powód dlaczego "to już nie jest to co kiedyś"*.

* Moja kanapowa teoria dlaczego NBA w swoim fandomie wydaje się być jedynym sportem na świecie, który rzekomo cofa się w rozwoju, to ten specyficzny balans indywidualności i sportu zespołowego. Kibice kibicują, bo mają ładunek emocjonalny w swoim zespole/zawodniku. NBA produkuje dużo kibiców, którzy zakoc***ą się w jakimś typie jak mają 10-18 lat, potem pojadą z nim do końca kariery, a jak typ się kończy to wielu nagle zostaje w fanowskim no man's land, bo jak masz 30-40 lat, to głupio nagle zostać dickriderem jakiegoś 15 lat młodszego czarnego typa z Gen Z, który słucha mumble rapu i w sumie to teoretycznie mógłby być twoim synem, jakbyś coś zaruchał w early 00s przy piosence Nellyego i Kelly Rowland, ale nie zaruchałeś, bo walnąłeś o jedną banię za dużo i skończyłeś zarzygany w krzakach przed blokiem. Wtedy zostaje już tylko narzekanie, że "to już nie to co kiedyś". Być może (na pewno) dokłada się do tego wielki wpływ Jordanizmu i Postjordanizmu, tzn. fakt, że ogromna część community wychowała się w 90s, w atmosferze "żyjemy w najlepszych czasach, oglądamy najlepszą rzecz jaką stworzyła ludzkość".

Stary wymyślasz w c*** teorii na potwierdzenie tezy że jesteśmy malkontentami sam będąc niemalże książkowym przykładem malkontenta z tymi wydumanymi z dupy argumentami 

Nawet mi się nie chce tego weryfikować bo cały swój odkrywczy wywód podsumowałeś tekstem  

masz 30-40 lat, to głupio nagle zostać dickriderem jakiegoś 15 lat młodszego czarnego typa z Gen Z, który słucha mumble rapu i w sumie to teoretycznie mógłby być twoim synem 

 

I wszystko jasne 

c*** z tym. 

Ja nie płacze że oglądam mniej, po prostu oglądałem mniej. 

Nie mówię wtedy było lepiej tylko że wtedy mi się bardziej podobało 

Jest zasadnicza różnica między jednym stworzeniem a drugim 

Ty za to piszesz że kiedyś było c***owo a każdy kto tak nie uważa jest tak samo c***owy i dał sobie wmówić że było lepiej 

 

EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał(a):

Dlatego warto zostać dickriderem białego Serba!

Wole Lukę, Tatuma, Giannisa, Edwardsa 

Niezależnie czy mogliby być moimi dziećmi czy nie 

2 godziny temu, Koelner napisał(a):

i c***owe dunki. nie ma w NBA superstara który regularnie napierdala dobre paczki tylko jakieś c***owe stepbacki, pampfejki i pedalskie trójki. obecnie nawet nikt nie wiesza się na obręczy 😭

Stepbacki odrywanie nogi piwotowej to są k**** kroki, kolejny w mojej ocenie c***owy trend, na który pozwolili  w imię wincyj punktów 

 

 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, josephnba napisał(a):

Stepbacki odrywanie nogi piwotowej to są k**** kroki, kolejny w mojej ocenie c***owy trend, na który pozwolili  w imię wincyj punktów 

 

Nie są kroki. Przy każdym jumpshocie z dwóch nog tez odrywasz pivot foot od ziemi, kiedy ludzie to wreszcie pojmą? To nie jest aż tak trudne żeby zajmowało niektórym tyle lat dyskusji. 

 

https://youtu.be/qcHVhe9aYoE?si=WEVAFOIOq1y7lcAf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.