Skocz do zawartości

Zawodnik, który Cie oszukal


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

Z Embiidem to najbardziej mi żal że przestał grać te wszystkie dream-shake'i i ogólnie mniej takiego oldschoolowego ale sexy grania tyłem do kosza. W pierwszych dwóch sezonach robił to zajebiscie. Teraz tylko face up i wymuszanie fauli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zimny napisał(a):

Z Embiidem to najbardziej mi żal że przestał grać te wszystkie dream-shake'i i ogólnie mniej takiego oldschoolowego ale sexy grania tyłem do kosza. W pierwszych dwóch sezonach robił to zajebiscie. Teraz tylko face up i wymuszanie fauli...

Tylko z gra taka jak w pierwszych dwoch sezonach czyli trzecim i czwartym to w piatym sezonie po siodmej operacji kolana byloby po nim. On nie gral tylem do kosza dream shake'ow tylko drive z gala z 3pt line. Trybuny w philly wyglodzone po 10-72 sezonach byly na granicy orgazmu/samobojstwa jednoczesnie ogladajac jego wyczyny. Musial sie uspokoic i spowolnic gre, a ze nie jest glupim gosciem i widzi co liga nagradza to przestawil sie na obecny tryb. Plus extension ktore dostal po rookie kontrakcie gdzie wpisali mu pewnie 10 stron drobnym drukiem w kwestiach zdrowotnych. Nie popieram tej zmiany bo rookie contract joel byl zajebisty, lepsze widowisko niz rookie wemby moim zdaniem, ale rozumiem dlaczego jest jak jest. Embiid absolutnie nie jest ponizej oczekiwan z draftu. Playoffy lekko smierdza, ale jest masa atg ktorzy sie w playoffach nie popisywali za kierownica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2024 o 09:41, Reikai napisał(a):

Nie no, jego to kontuzje zniszczyly.

A co zaprezentował przed kontuzją? 

Poza naprawdę wymyślnymi dachami? 

 

Koleś miał masę czasu żeby coś, cokolwiek osiągnąć a regularnie dostawał wpierdol 

 

Nie twierdzę że Kings bez niego byłoby lepsi, bo by nie byli. DMC był po prostu zajebiście przehajpowany. Skill miał ale nic poza tym. Psychika, etyka pracy 

Wszystko leżało 

 

Trochę myślałem 

Mnie w Bulls najbardziej rozczarował chyba Tytus Thomas

Pamiętam jak dziś moją ogromną radość kiedy Bulls zamieniło LMA na niego 

Byłem fanem jego finezji, fizyczności i oczywiście pięknych dunkow 

A potem zaczął grać w meczach NBA... 

 

Ogólnie na tle całej ligi to mam kłopot między Telfairem, Dariusem Milesem i Wagnerem 

Trzech naprawdę przebojowych młodzików którym wróżono zajebiste kariery 

Milesa wręcz kochałem oglądać... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

w sumie to porzingis mnie dosyc mocno zawiodl ,  2.20 cm soft hand + defence . dirk meets kg mialo byc hahaha a wyszedl kawal solidnego zawodnika ale zaden alpha dog niszczacy w po .  pozniej jeszcze niby lotysz zlapal toche miesni ale i tak unika kontaktu i jest soft . 

dlatego tez nie wierze w viktora nakurwiatora , przec***a . bedzie kotem overall ale jokic , embiid pewnie nawet sabonis beda robic mu  jesien sredniowiecza (gobert case ) . w po bedzie mial spore problemy przy swojej fizyce .

 

najbardziej w sumie zostalem oszukany przez shawna kempa , do tej pory czasami nakladam championa z seattle , jebaniutki zmienil diete ,  polubil dobry koks i sie skonczyl , po lockdownie wazyl ponad 140kg :((((. szkoda ze nie odwiedzil  plk , przynajmniej dzietnosc bylaby wieksza  

moje uczucia zawiodl rowniez vince carter , mial przejsc do orlando i z drwalem wziac lige , niestety  z air canady juz malo zostalo , 33 lata , spadek atletyzmu i wyszlo jak wyszlo 

 

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat! Też chciałbym dorzucić kilka nazwisk, może ktoś sobie przypomni? (z góry przepraszam, jeśli jakieś nazwiska były)

1. Michael Sweetney aka. Oliver Miller 2.0. Jaki byłby jego sufit gdyby nie hamburgery na śniadanie? Btw. zapewne wszyscy widzieli przemianę gościa?

Michael-Sweetney.jpg?fit=480,320

 

2. Smush Parker - śmierdzący leń ze zrytą kopułą. Pamiętam tamtych Lakers i pamiętam jego przebłyski. Typ mógł spokojnie zagościć w lidze na lata, ale też wybrał hamburgery... Co prawda zdjęcia sprzed dekady i ponoć typ się ogarnął i został potem sędzią, ale to może ktoś bardziej kumaty zna historię. Mnie w każdym razie oszukał ;)

Smush_Parker.jpg

3. @josephnba mam podobnie jak Ty z Thomasem. Jeszcze pamiętam jego pierwszy rookie mecz chyba z Cavs, gdzie fajnie blokował, był dynamiczny i skakał nad obręczami. Ale potem im dalej w las, tym gorzej.

4. Robert Traylor, znany z tego, że wymienili go za Nowitzkiego... On zagrał jakiś dobry mecz w lidze?

5. Kwame Brown... nazwisko znane i lubiane, poza tym tutaj bardziej oszukał mnie Phil Jackson, który nazwał go TOP5 centrów ligi swego czasu. Miał wtedy na myśli potencjał i dzisiaj pewnie myśli podobnie, bo tego potencjału Brown nigdy nie zrealizował pewnie w 50% nawet. W ataku dramat, a jako ciekawostkę dodam, że na tym forum fani Lakers tłumaczyli go, że w ataku nie daje rady, bo ma za małe ręce i ciężko mu piłki łapać ;)

6. Edward Curry. Historia tak znana, że szkoda klawiatury.

7. Ed O'Bannon, z wielkiego hype'u od szkoły średniej, przez NBA, po Polonię Warbud Warszawa. To nawet brzmi śmiesznie.

8. Kerry Kittles. Pamiętacie przed kim został wybrany w najlepszym drafcie ever? No właśnie... Z tego co ja pamiętam, to fajny rookie year a potem zjazd. Coś tam grał, ale jednak bardziej oszukał ;)

Wyróżnienia: Stromile Swift, Shelden Williams, Shawn Respert, Yi, Hasheem Thabeet, Wesley Johnson.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lu- napisał(a):

1. Darius Miles,

Zdecydowanie no 1. Miał wszystko - handling, rzut, ultraatletykę, chore warunki i zasięg, speed, dynamit. Dla mnie mógłby być alltime allaround playerem i mega gwiazdą. My bad, nie miał wszystkiego - "głowy" zabrakło...

Na ebaskecie chyba w '04 miałem jego avatar z fotki na nba.com... piękny czas...

Dla "kumatych" próbka możliwości Darka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2024 o 12:53, kore napisał(a):

Kerry Kittles. Pamiętacie przed kim został wybrany w najlepszym drafcie ever? No właśnie... Z tego co ja pamiętam, to fajny rookie year a potem zjazd. Coś tam grał, ale jednak bardziej oszukał ;)

Kobe i Jeromaine byli z HC. Nash był niepewny co przez wiele lat pokazywał. Stojakoić sprawdził się tylko w jednym układzie. To o kim mówimy Erick Dampiere? Po za nimi nie widzę nikogo ciekawego, gotowego do gry "na już".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde Flinn to tez moj top3.

Top2 to powrot Paula Wesphala na ławke trenerską. Naprawe wierzylem, ze to bedzie mega ruch.

Ale top 1 to Fultz.

Do tej pory nie wiem jak to sie mogło stac. 

 

Edytowane przez allen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2024 o 07:13, Mich@lik napisał(a):

Kobe i Jeromaine byli z HC. Nash był niepewny co przez wiele lat pokazywał. Stojakoić sprawdził się tylko w jednym układzie. To o kim mówimy Erick Dampiere? Po za nimi nie widzę nikogo ciekawego, gotowego do gry "na już".

A czy ja to oceniam z perspektywy 1996 czy 2024?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, allen napisał(a):

Kurde Flinn to tez moj top3.

Top2 to powrot Paula Wesphala na ławke trenerską. Naprawe wierzylem, ze to bedzie mega ruch.

Ale top 1 to Fultz.

Do tej pory nie wiem jak to sie mogło stac. 

Ze

Bardzo łatwo 

Sixers to patologia 

Powinni mu płacić rentę o końca życia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.