Skocz do zawartości

E-NBA TOP 25 2000-2024 Komentarze


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, RappaR napisał(a):

Zrób taki eksperyment - zmień, że to od 01 i daj znać jak wysoko byś wybrał w tym wieku sezon Sheeda i Pippena 01'

Która runda?

Uważasz, że poziom ligi w 01' jest wyższy czy niższy, niż w 05'?

Dżordana na które miejsce we wszelkich TOP przesuwamy w dół ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RappaR napisał(a):

Na trzecie, po Wemby i Lebronie

Serio? to już okoliczności nie są ponad ilość tytułów i dwa zdobyte przeciwko drużynie gdzie druga opcją był robiący 14PPG Hornacek są tak ważne?  Przecież poziom ligi w latach 2000 byl zdecydowanie wyższy niż kiedy wygrywali Bulls. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Van napisał(a):

Serio? to już okoliczności nie są ponad ilość tytułów i dwa zdobyte przeciwko drużynie gdzie druga opcją był robiący 14PPG Hornacek są tak ważne?  Przecież poziom ligi w latach 2000 byl zdecydowanie wyższy niż kiedy wygrywali Bulls. 

 

Okoliczności są do rozpatrzenia w każdym sezonie u każdego gracza.

A ja powtórzę pytanie:

czy uważasz, że poziom ligi w 01 był wyższy niż w 05? I czy poziom ligi w 01 był wyższy niż w 61?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, RappaR napisał(a):

A ja powtórzę pytanie:

czy uważasz, że poziom ligi w 01 był wyższy niż w 05? I czy poziom ligi w 01 był wyższy niż w 61?

Nie wiem czy poziom ligi byl zdecydowanie wyższy w 01 czy w 05, nie zastanawiałem się szczerze nad tym, akurat pomiędzy tymi sezonami jeszcze zmiana przepisów i niewiele lat minęło . 

Umiejętności indywidualne poszczególnych graczy na pewno idą w górę z czasem to normalne. Tylko co to ma do rzeczy? Zapędzasz się sam w kozi róg, stosujesz sobie dowolne kryteria jak Ci pasują, ale nie do wszystkich. 

Jak chcesz to liczy się nie ilość ale okoliczności zdobycia pierscieni - na to odpowiadam kogo pokonał Jokic na drodze do swojego jedynego tytułu to zaczynasz pisać o innym sezonie kiedy nie wygrał ... 

W przypadku chcęci dyskredytowania Shaqa czepiasz się jakich to słabych Spurs pokonywał na tle słabej ligi z robiący 14PPG starym Robinson jako druga opcja olewając inne drużyny i lata w jego CV.

Lidera tych samych Spurs umieszaczasz mimo to w TOP 3 20wieku... 

W wypadku Bulls już argument o pokonywaniu druzyny z drugą opcja robiącą 14 PPG i tym, że poziom ligi niszy niż w erze Shaqa, KB, Lebrona, Stepha i reszty Ci nie przeszkadza. 

Tak żeby było jasne na w tych postach ani żadnego z wymienionych graczy nie chce ani propsowac ani zaniżać ich ociagniec tylko z argumentacja, której za grosz brak konsekwencji polemizuje

😆

Sorki za chaotyczny ostatni post, ale szkoda mi się już wysilać, nic się nie zmieniło, ale jak zwykle bawiłem się przednio, dzięki Rappar.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Van napisał(a):

Nie wiem czy poziom ligi byl zdecydowanie wyższy w 01 czy w 05, nie zastanawiałem się szczerze nad tym, akurat pomiędzy tymi sezonami jeszcze zmiana przepisów i niewiele lat minęło . 

Umiejętności indywidualne poszczególnych graczy na pewno idą w górę z czasem to normalne. Tylko co to ma do rzeczy? Zapędzasz się sam w kozi róg, stosujesz sobie dowolne kryteria jak Ci pasują, ale nie do wszystkich. 

Jak chcesz to liczy się nie ilość ale okoliczności zdobycia pierscieni - na to odpowiadam kogo pokonał Jokic na drodze do swojego jedynego tytułu to zaczynasz pisać o innym sezonie kiedy nie wygrał ... 

W przypadku chcęci dyskredytowania Shaqa czepiasz się jakich to słabych Spurs pokonywał na tle słabej ligi z robiący 14PPG starym Robinson jako druga opcja olewając inne drużyny i lata w jego CV.

Lidera tych samych Spurs umieszaczasz mimo to w TOP 3 20wieku... 

W wypadku Bulls już argument o pokonywaniu druzyny z drugą opcja robiącą 14 PPG i tym, że poziom ligi niszy niż w erze Shaqa, KB, Lebrona, Stepha i reszty Ci nie przeszkadza. 

Tak żeby było jasne na w tych postach ani żadnego z wymienionych graczy nie chce ani propsowac ani zaniżać ich ociagniec tylko z argumentacja, której za grosz brak konsekwencji polemizuje

😆

Sorki za chaotyczny ostatni post, ale szkoda mi się już wysilać, nic się nie zmieniło, ale jak zwykle bawiłem się przednio, dzięki Rappar.

 

Dobra, to zmieńmy temat.

Dlaczego KG, który nic nie wygrał w PO jako lider jest wyżej od lidera mistrzoswskiej drużyny Billups?

Czyżbyś uważał za wazniejsze jakieś cyferki robione w RS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

Dobra, to zmieńmy temat.

Dlaczego KG, który nic nie wygrał w PO jako lider jest wyżej od lidera mistrzoswskiej drużyny Billups?

Czyżbyś uważał za wazniejsze jakieś cyferki robione w RS?

a dlaczego ty jestes lekarzem a podejrzewam ze nikt z forum by ci nawet psa nie zostawil na kilka dni ? 

nie bylo jasnych kryteriow i dlatego ludzie kieruja sie sympatiami przy wyborach i naciagaja kryteria

ale to calkowicie naturalne w koncu nie da rady wywalic emocji w takich rankingach .  zeby wywalic  emocje trzeba  byloby ustalic surowe kryteria , najlepiej liczbowe.    jokic  jest lepszy niz shaq ale jesli chodzi o osigniecia moze mu wiazac buty .   kazdy przyklada inna wage i tych twoich pytan z dupy mozna zadac milion. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, RappaR napisał(a):

Dlaczego KG, który nic nie wygrał w PO jako lider jest wyżej od lidera mistrzoswskiej drużyny Billups?

Czyżbyś uważał za wazniejsze jakieś cyferki robione w RS?

A co jeśli uważam, że KG był liderem Celtics w 2008 kiedy wygrali tytuł? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Van napisał(a):

Pierwszy raz jak tą głupotę napisałeś to stwierdziłem, że za stary już jestem na te same dyskusje, ale powtarzasz to po raz kolejny i jeszcze robisz z tego argument żeby umniejszać osiągnięć Shaqa zamiast skupić się tylko na sensownych aspektach dlaczego Jok mógłby być wyżej. 

22 lata minęły i dalej w kontekście tej serii klepanie tylko o 1 z 7 meczów... bez wspominania o tym co działo się w G5 czy bodajże w G2, ba Sacto w całej serii miało coś 30 czy 40 osobistych więcej mimo, że Lakers mieli Shaqa faulowanego często celowo. 

Ok, powiedzmy że jesteś lepiej poinformowany niż Donaghy albo on po prostu zapomniał wspomnieć o innych meczach serii niż ten G6, który zapobiegł wypadowi Lakersów do domu.

Ale jak tak lubisz statystyki FTs to sprawdź proszę jak to było w serii finałowej Mavs - Heat. Zwłaszcza od G3, kiedy Heat nagle zaczęli zdobywać o ponad 15 ppg więcej i zaczęli wygrywać mecze. Z troski o własne nerwy nawet nie będę przypominał za co te FTs były przyznawane. Jak ktoś jest zainteresowany to może sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Kily napisał(a):

Ok, powiedzmy że jesteś lepiej poinformowany niż Donaghy albo on po prostu zapomniał wspomnieć o innych meczach serii niż ten G6, który zapobiegł wypadowi Lakersów do domu.

Masz świadomość, że podajesz jako argument byłego sędziego, który był skazany za ustawianie meczów mówiącego, że mecz, o którym bylo głośno z powodu złego sędziowania, a którego on sam nie sędziował co istotne był ustawiony przez lige? 🤣

Co do Heat-Mavs to bardzo źle trafiłeś adresujac ten post do mnie, jak Ci się nudzi to możesz poszukać moich wypowiedzi dotyczącej tamtej serii. 

To jednak nie zmienia faktu, że próby umniejszania Shaqowi zasług w ten sposób są po prostu żałosne, inaczej się tego nazwać nie da. Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś uważa Joka za lepszego, ale jak pisałem wyżej poziom argumentów jak ten o sędziowaniu to dno. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Van napisał(a):

Masz świadomość, że podajesz jako argument byłego sędziego, który był skazany za ustawianie meczów mówiącego, że mecz, o którym bylo głośno z powodu złego sędziowania, a którego on sam nie sędziował co istotne był ustawiony przez lige? 🤣 

Przecież dokładnie to o nim napisałem. WTF?

 

12 minut temu, Van napisał(a):

Co do Heat-Mavs to bardzo źle trafiłeś adresujac ten post do mnie, jak Ci się nudzi to możesz poszukać moich wypowiedzi dotyczącej tamtej serii. 

To jednak nie zmienia faktu, że próby umniejszania Shaqowi zasług w ten sposób są po prostu żałosne, inaczej się tego nazwać nie da. Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś uważa Joka za lepszego, ale jak pisałem wyżej poziom argumentów jak ten o sędziowaniu to dno. 

Czyli zgadzasz się, ale pisanie o tym uważasz za argumentacyjne dno? Jednocześnie nie uzasadniając tego stanowiska o dnie? Można i tak.

Jeżeli jednak myślisz, że pod wpływem słowa "dno" nagle zacznę bardziej cenić mistrzostwo Shaqa z Heat i uznam za trafny przedstawiony na początku tej dyskusji argument o tym, że taki dodatkowy pierścień każe stawiać Shaqa nad Jokicem, to niestety nie zadziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kily napisał(a):

Przecież dokładnie to o nim napisałem. WTF?

To tym gorzej o Tobie świadczy, byłem przekonany, że myślałeś, że może on sędziował ten mecz, ale skoro wiesz jak bylo to tym bardziej siła tego argumentu powala.  Zlewasz resztę meczów tej serii w tym statystyki FT we wszystkich meczach a najważniejsze jest przewaga w nich Lakers w jednej 4q i to co o nim mówił skazany przestępca mający interes w ukazaniu, że robił to co inni tak naprawdę. 

Dlaczego uważam argument za dno? Ponieważ czy Ci się to podoba czy nie on te mistrzostwa zdobył. Podobnie jak wielu kibiców uważa, że faworyzowany był Jordan, Lebron, Kobe, Wade czy niejedna gwiazda i pewnie niejeden mecz czy seria na korzyść każdego z ich była w opinii jakiejś grupy kibiców wypaczona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od tego czy można zaufać słowom Donaghy'ego o serii z 2002, bo to nieco jałowe, to ja w ogóle nie oceniam sportowców ze dyscyplin zespołowych ze względu na liczbę mistrzostw. Takie podejście jest daleko idącym pójściem na skróty. W rzeczywistości chodzi o wartość danego zawodnika w tej dyscyplinie, a mistrzostwa jedynie mogą te wartość potwierdzać, przy czym trzeba mieć na względzie to jak wiele czynników się na ten rezultat w postaci pierścionków składa.

Najkrócej rzecz ujmując Jordan wygrał 6 mistrzostw, bo był najlepszy, a nie był najlepszy, bo wygrał 6 mistrzostw. To jest moim zdaniem spora różnica. I w moim przekonaniu gra Jokica w XXI w. w gównianym Denver >> gra Shaqa w XXI w. w kolejnych drużynach. O ile jeszcze mogę zrozumieć tych, którzy po prostu oceniają całą karierę Shaqa i mają w dupie przyjęte ramy czasowe, to w przypadku tych, którzy wyżej cenią XXI w. Shaqa od Serba, przecierałem oczy ze zdumienia. A argumentację opierającą się o m.in. ten tytuł z Heat uważam za nieporozumienie nie tylko ze względu na to jak tam wyglądało sędziowanie, ale też ze względu na to jak wypadał wówczas Wade, jak rywale Heat, a przede wszystkim jak sam Shaq (czyli dziesięć półek niżej niż Jokić). Ale o tym wszystkim już było i kręcimy się w kółko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.07.2024 o 14:14, Kily napisał(a):

Z kolei Durex jest jeszcze niżej ze względu na bycie pizdą i brak sukcesów poza drużyną, która i bez niego zdobywają tytuły, biła rekordy zwycięstw itd.

Takie tam pi****lenie farmazonów. Proponuję odjąć te tytuły Jamesowi za dołączenie do Boscha i Wade. A no i z bańki też skoro Vogel potrafił to zrobić. 
 

A tak serio to 

https://www.nba.com/stats/alltime-leaders

7 miejsce 

https://www.nba.com/stats/alltime-leaders?SeasonType=Regular+Season
 

8 miejsce 

 

A będzie piał się na wyższe miejsca a tutaj niektórzy go nie mają w TOP 8, ale wystarczy wstawiać co chwilę Twitter z Jokiciem aby go dać wyżej.

Mocno podobny do tego do tego co trafił MJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kily napisał(a):

 w moim przekonaniu gra Jokica w XXI w. w gównianym Denver >> gra Shaqa w XXI w. w kolejnych drużynach. 

ale ja z tym problemu w ogóle nie mam kto kogo ma wyżej co już podkreślałem. Ja nie wiem czy zauważyles w ogóle w tym temacie ani w jakieś uzasadnienia swoich typów się nie bawiłem ani nie negowałem typów innych. 

Nie zgadzam się kompletnie z tym że aspekt sędziowania można wrzucać na czyjac niekorzyść tym bardziej tak absurdalny jak ten z serii z Sacto w 2002. Można jak pisałem wielu zawodnikom zarzucić pomoc sędziów (i nikt im od legacy nie odbiera punktów za to) , ale Shaqa, na którym pozwalano zwykle na więcej że względu na jego rozmiary i styl gry ciężko do takiej grupy uprzywilejowanych w ogóle zaliczyć. 

Jak ktoś ma wyżej Jokica od Shaqa z 21 wieku nie zamierzam z nim polemizować, dlatego że jest bardziej przystojny, ma większy impakt, lepiej kreuje, zbiera czy nawet, że jest bardziej fit ;) Jednak nie dlatego, że miał jakiś support od sędziów albo słabych rywali na drodze do tytułu bo to zwykle bzdury. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Van napisał(a):

Nie zgadzam się kompletnie z tym że aspekt sędziowania można wrzucać na czyjac niekorzyść tym bardziej tak absurdalny jak ten z serii z Sacto w 2002. Można jak pisałem wielu zawodnikom zarzucić pomoc sędziów (i nikt im od legacy nie odbiera punktów za to) , ale Shaqa, na którym pozwalano zwykle na więcej że względu na jego rozmiary i styl gry ciężko do takiej grupy uprzywilejowanych w ogóle zaliczyć. 

 

Wobec Shaqa, że argument na temat sędziowania to samobój -> był on napierdalany pod koszem i często nie dostawał gwizdków. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Reikai odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.