Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024

[Koelner]

jakby cipki się zgadały wszystkie i zbojkotowały to może coś to by ruszyło a tak to niech se płaczą 

[RappaR]

Bardzo mnie cieszy, że wszystkie kobiety są dopuszczone do zawodów na równych zasadach, mam nadzieję, że reszta organizacji sportowych weźmie przykład tolerancji z komitetu olimpijskiego 

[RappaR]

Pooglądałem boks i judo na olimpiadzie i straszne nudy. Mogliby wprowadzić zamiast tego no gi, kickboxing/muay thai i MMA. 

[Koelner]

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

Pooglądałem boks i judo na olimpiadzie i straszne nudy. Mogliby wprowadzić zamiast tego no gi, kickboxing/muay thai i MMA. 

ustawki są ciekawsze 

[RappaR]

1 minutę temu, Koelner napisał(a):

ustawki są ciekawsze 

Wiadome, chętnie bym obejrzałem, ale @josephnba cały czas się boi @Denis Bad Boy Załęcki 

[steve]

Godzinę temu, RappaR napisał(a):

Pooglądałem boks i judo na olimpiadzie i straszne nudy. Mogliby wprowadzić zamiast tego no gi, kickboxing/muay thai i MMA. 

To może od razu boks birmański, dirty street boxing albo bare knuckles. I wtedy Polska, by wystawiła Muranskiego albo @Denis Bad Boy Załęcki

To jest bardziej dla koneserow, którzy lubią boks amatorski, jak się spodziewałeś KOs.. To tylko w walce chłopa z baba.

[Stratosfear]

4 godziny temu, P_M napisał(a):

Ojciec olimpijczyk, marzenie z dzieciństwa. Niestety psyche dzisiaj tego nie dźwignęła, ale trudno zdarza się. Fed i Djoko bez złota w singlu, więc to żaden wstyd.

Niestety majac w 2 secie 4:0 i nie  skonczyc tego po swojemu to dramat. Top rank 1 od wielu lat, jej nawierzchnia, prosta drabinka, nie dźwignęła. Historycznie juz to sie zapisało jako jeden z najwiekszych upsetów w historii wiec jakis wstyd jednak jest. Oczywiscie obok ww. Djokovica Tokio 2020.

[P_M]

Godzinę temu, Stratosfear napisał(a):

Niestety majac w 2 secie 4:0 i nie  skonczyc tego po swojemu to dramat. Top rank 1 od wielu lat, jej nawierzchnia, prosta drabinka, nie dźwignęła. Historycznie juz to sie zapisało jako jeden z najwiekszych upsetów w historii wiec jakis wstyd jednak jest. Oczywiscie obok ww. Djokovica Tokio 2020.

Jakich największych upsetów? Przegrała z top 7 w rankingu. Jasne była faworytką, ale przegrała pierwszego seta 2:6 i grała po prostu słabo. Przypominam Fedy, Nadale, Czy Djokovicie wygrywają 52-54% akcji, tu naprawdę detale decydują o historycznych sukcesach. To nie jest gra komputerowa, żeby móc zgarniać wszystko po kolei, bo tak. Ryzyko porażki było stosunkowo duże, bo kiedyś seria zwycięstw nad Chinką musiała się skończyć, a poprzednie spotkania też pokazały, że Chinka ma narzędzia by z Igą walczyć, a Iga już naprawdę dużo meczów w nogach ma w tym sezonie. Samo zgarnięcie Rzymu, Madrytu i RG to w obecnym systemie, gdzie tysiączniki to dwutygodniowe eventy powoduje, że ciężko o optymalną formę. Idze daleko do jakiegoś GOAT statusu, żeby mówić o tym, że powinna zgarniać wszystko i wszędzie i ma swoje problemy. Dodatkowo Zheng miała przetarcie meczowe w turnieju w Palermo na tej samej nawierzchni, gdzie obroniła tytuł z zeszłego roku, a Iga wracała po przerwie bez gry, po próbie zaadaptowania się na Wimbledońskiej trawie.

[steve]

43 minuty temu, P_M napisał(a):

Jakich największych upsetów? Przegrała z top 7 w rankingu. Jasne była faworytką, ale przegrała pierwszego seta 2:6 i grała po prostu słabo. Przypominam Fedy, Nadale, Czy Djokovicie wygrywają 52-54% akcji, tu naprawdę detale decydują o historycznych sukcesach. To nie jest gra komputerowa, żeby móc zgarniać wszystko po kolei, bo tak. Ryzyko porażki było stosunkowo duże, bo kiedyś seria zwycięstw nad Chinką musiała się skończyć, a poprzednie spotkania też pokazały, że Chinka ma narzędzia by z Igą walczyć, a Iga już naprawdę dużo meczów w nogach ma w tym sezonie. Samo zgarnięcie Rzymu, Madrytu i RG to w obecnym systemie, gdzie tysiączniki to dwutygodniowe eventy powoduje, że ciężko o optymalną formę. Idze daleko do jakiegoś GOAT statusu, żeby mówić o tym, że powinna zgarniać wszystko i wszędzie i ma swoje problemy. Dodatkowo Zheng miała przetarcie meczowe w turnieju w Palermo na tej samej nawierzchni, gdzie obroniła tytuł z zeszłego roku, a Iga wracała po przerwie bez gry, po próbie zaadaptowania się na Wimbledońskiej trawie.

Iga 1.09 

Zheng 8.00

[RappaR]

Jak dorosnę, chcę być jak Yusuf Dikec

 

[Sewer]

10 godzin temu, RappaR napisał(a):

Jak dorosnę, chcę być jak Yusuf Dikec

 

W ogóle ta konkurencja jest zajebista.Koreanka Yeji też miała dobry wibe  

Btw. czy śledzi ktoś water polo na olimpiadzie czy tylko ja jestem walnięty

Edytowane 2 Sierpnia przez Sewer

[Stratosfear]

12 godzin temu, P_M napisał(a):

Jakich największych upsetów? Przegrała z top 7 w rankingu. Jasne była faworytką, ale przegrała pierwszego seta 2:6 i grała po prostu słabo. Przypominam Fedy, Nadale, Czy Djokovicie wygrywają 52-54% akcji, tu naprawdę detale decydują o historycznych sukcesach. To nie jest gra komputerowa, żeby móc zgarniać wszystko po kolei, bo tak. Ryzyko porażki było stosunkowo duże, bo kiedyś seria zwycięstw nad Chinką musiała się skończyć, a poprzednie spotkania też pokazały, że Chinka ma narzędzia by z Igą walczyć, a Iga już naprawdę dużo meczów w nogach ma w tym sezonie. Samo zgarnięcie Rzymu, Madrytu i RG to w obecnym systemie, gdzie tysiączniki to dwutygodniowe eventy powoduje, że ciężko o optymalną formę. Idze daleko do jakiegoś GOAT statusu, żeby mówić o tym, że powinna zgarniać wszystko i wszędzie i ma swoje problemy. Dodatkowo Zheng miała przetarcie meczowe w turnieju w Palermo na tej samej nawierzchni, gdzie obroniła tytuł z zeszłego roku, a Iga wracała po przerwie bez gry, po próbie zaadaptowania się na Wimbledońskiej trawie.

Top 7 rankingu ktory poki co gra przecietnie na mączce. Fakt ze jest mloda i inaczej to moze kiedyś wygladac ale na dzien dzisiejszy tak jest. To nie porażka np. z Paolini. Dlatetgo very big upset. 

Ten Rzym i Madryt to sa slabe achievementy wobec zlota olimpijskiego. Co roku bedzie grala Rzym, Madryty i dziesiatki innych a olimpiade na swojej nawierzchni juz chyba nigdy i tak to bedzie zapisane w historii. 

Miala w nogach duzo turniejów wiec przerwa bez gry po Wimbledonie byla przecież bardzo na plus. To bylo ważniejsze niz przetarcie Chinki na jakims nijaki wta 250 z 2 zawodniczkami top 50 (w tym Qinwen). 

Oby dzisiaj zdobyla brąz. Moze zejdzie z niej cisnienie i w LA 2028 wygra zloto. 

[P_M]

3 minuty temu, Stratosfear napisał(a):

Top 7 rankingu ktory poki co gra przecietnie na mączce. Fakt ze jest mloda i inaczej to moze kiedyś wygladac ale na dzien dzisiejszy tak jest. To nie porażka np. z Paolini. Dlatetgo very big upset. 

Lol, przecież jakby przegrała w finale RG z Paolini to byś pisał coś w stylu, że przerznela z zawodniczką, która przez całą karierę nic wielkiego nie wygrała i nie wierzysz, że w wieku 28 lat nagle zrobiła progress i że przed RG była jakoś poza top15 rankingu, a na pewno poza top 10. Piszesz tutaj jakieś życzeniowe kocopoły. 

[Stratosfear]

26 minut temu, P_M napisał(a):

Lol, przecież jakby przegrała w finale RG z Paolini to byś pisał coś w stylu, że przerznela z zawodniczką, która przez całą karierę nic wielkiego nie wygrała i nie wierzysz, że w wieku 28 lat nagle zrobiła progress i że przed RG była jakoś poza top15 rankingu, a na pewno poza top 10. Piszesz tutaj jakieś życzeniowe kocopoły. 

Nic bym nie pisal,dlaczego mialbym pisac? Ja nie mam zyczen, tylko realia. Po prostu nie przyjmujesz wiadomości ze brak zlota dla Świątek jest sensacja, poteznym upsetem i bedzie skaza w jej CV tak jak jest dla innych zawodnikow/zespolow w setkach innych sportach i sytuacji. Oczywisice moze sie odkuć i zmienić postrzeganie jej kariery jesli wygra w LA lub Brisbane. 

[P_M]

15 minut temu, Stratosfear napisał(a):

Nic bym nie pisal,dlaczego mialbym pisac? Ja nie mam zyczen, tylko realia. Po prostu nie przyjmujesz wiadomości ze brak zlota dla Świątek jest sensacja, poteznym upsetem i bedzie skaza w jej CV tak jak jest dla innych zawodnikow/zespolow w setkach innych sportach i sytuacji. Oczywisice moze sie odkuć i zmienić postrzeganie jej kariery jesli wygra w LA lub Brisbane. 

Nie jest potężnym upsetem. Ot normalna sytuacja, gdzie wyżej notowany zawodnik przegrywa z kimś z czołówki w swojej dyscyplinie. Potężną sensacją i upsetem to by było, gdyby odpadła z kimś na poziomie Magdaleny Frech i niżej. Porażka w tenisie z kimś z top 10 to nie jest sensacja.

[mayor]

1 godzinę temu, Sewer napisał(a):

 

Btw. czy śledzi ktoś water polo na olimpiadzie czy tylko ja jestem walnięty

Ja śledzę i nie uważam że trzeba być walniętym, bo to ciekawy i bardzo wymagający sport. Zresztą za dzieciaka sam trenowałem , ale to dzisiejsze wp ma się nijak do tego z przed 50 kilku lat.

 

13 minut temu, Stratosfear napisał(a):

Nic bym nie pisal,dlaczego mialbym pisac? Ja nie mam zyczen, tylko realia. Po prostu nie przyjmujesz wiadomości ze brak zlota dla Świątek jest sensacja, poteznym upsetem i bedzie skaza w jej CV tak jak jest dla innych zawodnikow/zespolow w setkach innych sportach i sytuacji. Oczywisice moze sie odkuć i zmienić postrzeganie jej kariery jesli wygra w LA lub Brisbane. 

No ja pi****le .Po prostu Świątek okradła Polaków ze złotego medalu, tak jak Messi ukradł Robertowi złotą piłkę. Skaza w jej CV , zdrada ipoliczek w twarz dla całego narodu. Trudno k**** zrozumieć że to jest tylko sport .

[Stratosfear]

18 minut temu, P_M napisał(a):

Nie jest potężnym upsetem. Ot normalna sytuacja, gdzie wyżej notowany zawodnik przegrywa z kimś z czołówki w swojej dyscyplinie. Potężną sensacją i upsetem to by było, gdyby odpadła z kimś na poziomie Magdaleny Frech i niżej. Porażka w tenisie z kimś z top 10 to nie jest sensacja.

Ale dodajmy specyfikę tenisa. Nawierzchnia. Świątek rozpatruje sie jako żeński odpowiednik Nadala i dlatego to jest sensacja. Gdybyśmy mieli w 2024 olimpiade w Londynie to oczywiście nie pisałbym ze to sensacja. 

18 minut temu, mayor napisał(a):

No ja pi****le .Po prostu Świątek okradła Polaków ze złotego medalu, tak jak Messi ukradł Robertowi złotą piłkę. Skaza w jej CV , zdrada ipoliczek w twarz dla całego narodu. Trudno k**** zrozumieć że to jest tylko sport .

Heh, no tak. Zapomnialem ze w Polsce sport to tylko hobby. "I just work here" mentality. I w PL jesli chodzi o sport to mamy "szanse". 

Natomiast jak pływa na swoim koronnym dystansie  australijczyk to wiaodmo ze zloto
Jak strzela chinczyk to wiadomo ze zloto. Jak Chińczyk skacze do wody to wiadomo ze zloto. Łucznictwo - złoto dla Korei Poludniowej. 

Jak Bolt biegal w swoim prime to bylo zloto. 

A jesli ww. sie nie zdarza to pisze sie o upsecie. I sportowej porazce. W PL mamy "nic sie nie stao". 

[RappaR]

27 minut temu, P_M napisał(a):

Nie jest potężnym upsetem. Ot normalna sytuacja, gdzie wyżej notowany zawodnik przegrywa z kimś z czołówki w swojej dyscyplinie. Potężną sensacją i upsetem to by było, gdyby odpadła z kimś na poziomie Magdaleny Frech i niżej. Porażka w tenisie z kimś z top 10 to nie jest sensacja.

Porażka faworyta 8-1 to zawsze potężny upset. 

[Sewer]

25 minut temu, mayor napisał(a):

Ja śledzę i nie uważam że trzeba być walniętym, bo to ciekawy i bardzo wymagający sport. Zresztą za dzieciaka sam trenowałem , ale to dzisiejsze wp ma się nijak do tego z przed 50 kilku lat.

Zmienili parę lat temu trochę zasady.

Szkoda że w PL jest tak mało popularny za to Wegrzy to mocarze  

[RappaR]