Detroit Pistons 2024/25 czyli odnowa od nowa.

[joe dumars]

dobra praca poplaca (malik oddaje po 300 'trojek' dziennie), a rekordy to najpiekniejsze momenty w sporcie!; beasley poprosil langdona, by ten go nie trejdowal! widac, ze czuje sie w motown znakomicie!...

jak ja sie ciesze, ze langdon nie poszedl w zadna umowe typu all in! ta druzyna ma niesamowita chemie, i jak patrze chocby na naszych wysokich, to mysle sobie - zaden nie jest topowym grajkiem na swojej pozycji (w przypadku durena to tylko kwestia czasu!), ale jako tandem (trio: jalen, beef stew, paul) jestesmy w absolutnej topce w lidze. i o to chodzi, by twoje wojska byly 'konkurencyjne' w kazdym mozliwym match upie, czyz nie?!...

grajkiem meczu dla mnie jednak ausar. to nasz tay 2.0, nasz glue guy! chlopak ma niesamowita skocznosc i jest bardzo szybki na nogach. i ta lekkosc w poruszaniu sie!... 

p. s. welcome to lob city! gramy w tym sezonie mnostwo alley-oopuw, na bdb skutecznosci!; jestesmy numerem 2 w kontrach w lidze!...

 

[DRK]

1 godzinę temu, joe dumars napisał(a):

grajkiem meczu dla mnie jednak ausar.

Może być, ale BTW wiadomo kto otrzymał dziś przechodni pas zwycięstwa? Nie widziałem żadnych filmików.

Bliźniak nieco w statsach odjechał Ausarowi (główny powód to brak możliwości ogrywania się  z powodu zakrzepicy) ale myślę że nasz szybko nadrobi stracony dystans.

Niedawno, gdy brakło Cade'a przeciwko 76 ers Ausar dostał rolę ballhandlera (nie było jeszcze Schrodera) i wstydu nie przyniósł. A najlepszego pomocnika w rozrzucaniu gry miał w Durenie, który miał CH 7 asyst . Phila ze swoim BIG 3, Pistons bez Iveya i Cade'a, a do przerwy było  prawie 30 pkt do przodu.

Ogólnie ciekawe te pierwsze połowy w ostatnich trzech meczach:

vs 76ers 78:49

vs Hornets 66:46

i dziś vs Bulls 71:29 (+42 i rekord organizacji).