Skocz do zawartości

Detroit Pistons 2024/25 czyli odnowa od nowa.


DRK

Rekomendowane odpowiedzi

Dłuuuuuugo Pistons kazali czekać fanom na bilans 0.500 po Nowym Roku. Było to w czasach gdy świat jeszcze nie słyszał o Specjalnej Wojskowej Operacji, a nawet o SARS CoV-2, a twarzami organizacji był Rudy Blake i poczciwy Dre czyli rok 2019.

O ile tamte czasy już mogły nieco zatrzeć się w pamięci, to trudno zapomnieć, gdzie Pistons byli dokładnie rok wstecz. Wtedy po 36 grach było 3-33. A cieszyliśmy się z tego, że udało się wygrać z Raptors i nie pobić all time rekordu 28L. 

4W (i to w 6 dni) z rzędu to też pierwszy raz od 2019. Nikt nie ma więcej W w 2025 ;), (Kingsi z nowym coachem mają tyle samo, ale to też,,zasługa" Pistons, bo im na koniec roku Ivey trenera zwolnił trafiając na 3 sekundy przed końcem 3+1).

Prawda, że obecnie Pistons mają nieco łagodniejszy terminarz. Ostatnio pokonani to połamane Magic i Hornets, następnie  Wolves, którzy są nie do poznania w porównaniu z ubiegłymi PO i grali największy piach ( Edwards z CH 53 PTS, ponad połowa całego urobku a i tak mecz nawet nie był na styku) i dziś Blazers, którzy roztrwonili 22 PTS przewagi mimo świetnego Simonsa. Teraz łatwiej, ale wcześniej był trip po West Coast i tam zapracowano sobie na ten bilans wydzierając trzy zwycięstwa z rzędu, przegrywając dopiero na zakończenie z serbskim bogiem koszykówki.

W sumie 7W Detroit in last eight i to mając swoje kłopoty. Ivey kontuzja i ostatnie cztery gry za każdym razem kto inny w S5. Do tego ostatnie cztery mecze Beasleya dopadła niemoc zza luku , jedynie z Wilkami ok 6/14, a tak to 0/4, 1/10 i dziś 1/9 (trafił akurat ostatnią, która w dużej mierze zadecydowała o zwycięstwie :) ). Dobrze, że Tobajas ostatnio na fali wznoszącej.

Chyba nikt w Detroit nie żałuje maxa dla Cade'a. Zachowując proporcje to ciągnie on Tłoki, niczym Jok swoje Baryły. Pistons już na siódmym miejscu, a może to nie jest ostatnie słowo. Następny mecz na Brooklynie w środę.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.