Skocz do zawartości

[beGM Play-off '24 West 2nd Round] #2 DENVER NUGGETS (61-21) - #3 MINNESOTA TIMBERWOLVES (57:25)


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Denis Bad Boy Załęcki napisał(a):

Przyjmuję do wiadomości 

Generalnie jestem zdania, że to mocno wyrównana seria. Po prostu nie widzę sensu takiego pi****lenia c*** wie po co. Każdy kto śledził serię, widział że George był podwajany w czwartych kwartach przy każdym picku, więc tu naprawdę daleko od tego, że gość bronił się sam, skoro drużyna przeciwna wolała grać 4 na 5, byle PG tylko oddał piłkę.

Ty masz zajebistych Jokica i Brunsona @Qcin_69 Tatuma, PG i Adebayo, więc stańcie charakternie do walki, a nie pierdolcie głupoty pod tezę 

Chłopy, ale kontrolujcie tam bajerę, bo nie licząc może tego G4 to Harden robił dużo większą robotę niż George w tej serii.

To pod bronienie Hardena Kidd przypomnę zmienił krycie. Strasznie fałszywą narracje budujecie. Tak to się nie będziemy bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądźmy poważni, Hardena to tylko ratował totalny fluke z dystansu w kilku pierwszych spotkaniach, przypomnij sobie ile dał w końcówce serii, jak się skończyło trafianie stepbacków

James Harden nigdy nie będzie człowiekiem, coś jak Towns, za poważna dyskusja, by wrzucać go do ludzi 

O tym jak Harden zamroził granie Clippers w G2 i G3, bo coś mu tam siedziało i pomyślał że to Houston Rockets nawet nie wspominam, bo za takie akcje jest c*** do dupy z miejsca 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Denis Bad Boy Załęcki napisał(a):

Bądźmy poważni, Hardena to tylko ratował totalny fluke z dystansu w kilku pierwszych spotkaniach, przypomnij sobie ile dał w końcówce serii, jak się skończyło trafianie stepbacków

James Harden nigdy nie będzie człowiekiem, coś jak Towns, za poważna dyskusja, by wrzucać go do ludzi 

Bądźmy poważni, ale wspomniany przez mnie G4, gdzie George wyglądał faktycznie dużo lepiej i trzymał mecz został jednak wygrany głównie przez Hardena, który w czwartej kwarcie stoczył potężne gwiezdne wojny z Irvingiem i chyba zrobił 16 punktów w drugiej połowie czwartej kwarty.

Harden grał tutaj wielką serię, a traktowany był jako trzecia opcja.

Za deprecjonowanie Hardena powinny być poważne lepy, bo chłop w przez pół dekady kręcił kosmiczne liczby i niemal w pojedynkę potrafił sprawić, że rywalizacja przeciwko "Monstars" czyli Curry-Klay-Durant wyglądała na 50/50. Nie przesadzę, jeśli powiem że jeden tytuł Hardena w tamtym okresie znaczyłby dużo więcej niż LeBrona w 2016, a brakowało niewiele...

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Chłopy, ale kontrolujcie tam bajerę, bo nie licząc może tego G4 to Harden robił dużo większą robotę niż George w tej serii.

Cieżko winić jednego i drugiego za porażkę ich zespołu, kiedy poza 4 najlepszymi graczami, pozostałych 3 było po stronie Mavs.

Dodatkowo 2-4 z najpeszą drużyną tych PO.

Ciężko też oczekiwac lepszych statow jak obrona MAVS totalnie olewała np Westbrooka mocno zagęszczając pomalowane.

Dodatkowo ta niepewna sytuacja z Kawhi i Jego dwa pseudo mecze, co bardziej zaszkodziły niż pomogły.

 

Klasycznie w tej grze, pewnie by było lepiej jakby oboje np jak Curry w ogóle do PO nie weszli ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał(a):

Cieżko winić jednego i drugiego za porażkę ich zespołu, kiedy poza 4 najlepszymi graczami, pozostałych 3 było po stronie Mavs.

Dodatkowo 2-4 z najpeszą drużyną tych PO.

Ciężko też oczekiwac lepszych statow jak obrona MAVS totalnie olewała np Westbrooka mocno zagęszczając pomalowane.

Dodatkowo ta niepewna sytuacja z Kawhi i Jego dwa pseudo mecze, co bardziej zaszkodziły niż pomogły.

 

Klasycznie w tej grze, pewnie by było lepiej jakby oboje np jak Curry w ogóle do PO nie weszli ..

Ale ja nie deprecjonuje Paul George, tylko to kolejny post z waszego obozu jakby to on był alpha dogiem po stronie Clippers, a Harden korzystał z podwojeń lepszego kolegi. Tak nie było, co nie znaczy że PG zagrał złą serie. Po prostu nie podoba mi się sposób narracji zdecydowanie umniejszający Hardenowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MarcusCamby napisał(a):

Bądźmy poważni, ale wspomniany przez mnie G4, gdzie George wyglądał faktycznie dużo lepiej i trzymał mecz został jednak wygrany głównie przez Hardena, który w czwartej kwarcie stoczył potężne gwiezdne wojny z Irvingiem i chyba zrobił 16 punktów w drugiej połowie czwartej kwarty.

Harden grał tutaj wielką serię, a traktowany był jako trzecia opcja.

Za deprecjonowanie Hardena powinny być poważne lepy, bo chłop w przez pół dekady kręcił kosmiczne liczby i niemal w pojedynkę potrafił sprawić, że rywalizacja przeciwko "Monstars" czyli Curry-Klay-Durant wyglądała na 50/50. Nie przesadzę, jeśli powiem że jeden tytuł Hardena w tamtym okresie znaczyłby dużo więcej niż LeBrona w 2016, a brakowało niewiele...

Harden z Houston to była jednoosobowa armia i tutaj nie ma w ogóle co dyskutować, w ofensywie typ był jedyną osobą w historii (poza Januarym ofc) potrafiąca zrobić z Capeli topowego centra. 

W pierwszej połowie G1 i w 4 kwarcie G4 też był absolutnie zajebisty :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MarcusCamby za ten G4 należą się pochwały, ale generalnie było tam więcej złego niż dobrego. Zamrożenie grania w drugim i trzecim meczu, beznadziejny piąty i szósty. Wychodzą 2 dobre mecze na 6. Tzn. na tym etapie kariery to pewnie i tak spoko seria, bo ja zakładałem że da mniej więcej tyle ile Westbrick, tj tyle ile dawał po ASG

Po prostu należy pamiętać, że na George'a Mavs rzucali DJJ (moim zdaniem najlepszy obwodowy obrońca tych PO), plus podwajali go na większości picków, a Harden bawił się z jakimś tam Kyriem, czy albo wysokim pokroju Klebera, którego dawali mu po przekazaniach 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po co wybiegać tak daleko w przód, jesteśmy tu i teraz, skupmy się na mistrzostwie, później będziemy badać różne możliwości. 
Nie mamy żadnego interesu w pozbywaniu się w tym sezonie Paula Georga :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

29 minut temu, Qcin_69 napisał(a):

liderzy Lakers albo nie dojechali w PO

Interesujące, skoro LJ był w PO lepszym graczem od każdego zawodnika Wolves (na pewno w pierwszych 2r).

Czy taki samostrzał Wolves w kolano, w połączeniu z nieudaną próbą przemycenia połamanego Fontecchio jako ważnego gracza rotacji (bez niego Wolves nie mają kim grać wokół "big 4", nieprzypadkowo w cudzysłowie, zwłaszcza przy pewnych foul trouble swych graczy przeciw Brunsonowi i Jokiciowi) i masą błędów taktycznych (i to dramatycznych, ale to nie moja rola by punktować) to nie będzie wstęp do problemów z dotarciem choćby do Game 6 w tej 2 rundzie? Zobaczymy.

A pudrowanie PG13 pod handel, który z swoim kontraktem ma mocno negatywne trade value typowo Minnesotowe:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, january napisał(a):

  

Interesujące, skoro LJ był w PO lepszym graczem od każdego zawodnika Wolves (na pewno w pierwszych 2r).

Czy taki samostrzał Wolves w kolano, w połączeniu z nieudaną próbą przemycenia połamanego Fontecchio jako ważnego gracza rotacji (bez niego Wolves nie mają kim grać wokół "big 4", nieprzypadkowo w cudzysłowie, zwłaszcza przy pewnych foul trouble swych graczy przeciw Brunsonowi i Jokiciowi) i masą błędów taktycznych (i to dramatycznych, ale to nie moja rola by punktować) to nie będzie wstęp do problemów z dotarciem choćby do Game 6 w tej 2 rundzie? Zobaczymy.

A pudrowanie PG13 pod handel, który z swoim kontraktem ma mocno negatywne trade value typowo Minnesotowe:)

haha, idź tam handlować Wallacem lepiej :) 

Sota nie do zatrzymania w tym roku, a już na pewno nie przez emerytów z Lakers :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Reikai odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.