Skocz do zawartości

clutch scorerzy


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

Nie związane z tematem?

 

ale ja nie winie Lebrona za to ze mial slabe wyniki tylko mowie ze jego clutch plays bardzo czesto pochodzily przeciwko przecietniakom, bo z nimi Cavs mieli bardzo duzo close games. wyobraz sobie ze jako fan Hakeema i KG doskonale sobie sprawe z tego ze to gra zespolowa ;]

widzimy więc kilka ciekawych rzeczy. przede wszystkim to, że tak silny zespół jak mavs (57 zwycięstw na sezon) miał praktycznie przeciwników w close games na takim samym poziomie jak drużyny słabsze, czyli LAL (50) i cavs (48). najważniejsza jest tu ostatnia kolumna (zresztą średni drtg przeciwników też jest bardzo zbliżony), bo ona pokazuje nam siłę przeciwników niezależnie od rocznych wahań ligowych. tak więc nie jest prawdą to, co twierdziliście.

 

jeszcze z ciekawostek:

1. najtrudniejszych przeciwników w close games w jednym sezonie miał najsłabszy (o ironio) zespół z branych pod uwagę, czyli cavs w rookie sezonie LeBrona. ich przeciwnicy zajmowali średnio 8 miejsce w drtg, a cavaliers wygrali 8 spotkań przegrywając 4.

2. z kolei najsłabszych przeciwników mieli lakers ’04 - średnio 18 miejsce w drtg i bilans lakers 16-6.

3. najlepszy bilans w jednym sezonie w close games z tych trzech drużyn mieli cavs ’06 – 73.7% wygranych (14-5)

4. natomiast najgorszy bilans to LAL ’05 – 37.5% (6-10). oczywiście oddany fan Kobe zauważy, że w tamtym sezonie KB opuścił trochę spotkań i w części z close games nie grał. to oczywiście prawda, nie wystąpił w 4 z tych 16 spotkań i lakers mieli w nich wynik 3-1, a więc z Bryantem 3-9.

 

To już nawet mnie zaczyna męczyć... Pzdr Chytry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha, na tej podstawie to zes naudowadnial :mrgreen: , nawet nie wiesz czy te FGM z researcha z linku pochodzily z tamtych meczy. prosze cie Lorak, nie rozsmieszaj mnie.

 

ok, mamy kolejny pokaz twojej nierzetelności. raz, że piszesz rzeczy oderwane od rzeczywistości i nie przedstawiłeś nic na poparcie swoich twierdzeń, a dwa, to jedyne co potrafisz zrobić wobec przedstawionych danych, które wykazują twój nieobiektywizm, to wstawić jakąś ikonkę, ewentualnie napisać kolejne niczym nie poparte bzdury. rozczarowałeś mnie Bastillon. a takie pokładałem w tobie nadzieje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, mamy kolejny pokaz twojej nierzetelności. raz, że piszesz rzeczy oderwane od rzeczywistości i nie przedstawiłeś nic na poparcie swoich twierdzeń, a dwa, to jedyne co potrafisz zrobić wobec przedstawionych danych, które wykazują twój nieobiektywizm, to wstawić jakąś ikonkę, ewentualnie napisać kolejne niczym nie poparte bzdury. rozczarowałeś mnie Bastillon. a takie pokładałem w tobie nadzieje :(

jakiej nierzetelnosci ? twoje dane nie maja NIC wspolnego z tym o czym tutaj mowimy czy FGM w close games. nie odnosza sie nawet do tych akcji, wiec o czym tu piszesz ?!

 

nie mam jak poprzec tych stwierdzen bo przeciez nie ma listy z tymi wszystkimi FGM i nie wiadomo z ktorych meczow pochodza. ja natomiast pamietam te sytuacje i Lebron bardzo czesto nabijal sobie na sredniakach pkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam jak poprzec tych stwierdzen bo przeciez nie ma listy z tymi wszystkimi FGM i nie wiadomo z ktorych meczow pochodza. ja natomiast pamietam te sytuacje i Lebron bardzo czesto nabijal sobie na sredniakach pkty.

przecież jeśli mecz dotyczy hejtowanego przez ciebie zawodnika, to ty nie pamiętasz jak było naprawdę, mimo że spotkanie odbyło się kilka godzin wcześniej. a tu chcesz abyśmy wierzyli twojej pamięci w sprawie obejmującej znacznie większy okres czasu i większą ilość zdarzeń. dobre sobie. całe szczęście, że chociaż przyznałeś, że nie masz jak poprzeć tych swoich zmyślonych stwierdzeń. i na tym proponuję ci poprzestać.

 

a tak w ogóle, to nawet jeśli close games określone jako "mecze zakończone różnicą nie więcej niż 3 pts" nie są tożsame z meczami uwzględnionymi spod linku wyżej (co przecież zaznaczyłem od razu), to i tak wykazuje to przynajmniej jedną rzecz - że nie mieliście racji co do tego, że dobry zespół ma więcej close games z dobrymi drużynami. a to była naczelna bzdura, na której oparliście resztę waszych twierdzeń. poza tym na jakiekolwiek clutch metryki spojrzymy, to Kobe wypada w nich gorzej niż reszta superstarów, ewentualnie czasem na takim samym poziomie, więc to się idealnie pokrywa z uzyskanymi tu rezultatami - czyli wyniki lakers w close games są istotnie gorsze niż mavs czy cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jakim cudem według tych danych wychodzi ci, że Kobe jest lepszy?

 

z nba.com


Player FGM FGA FG% 3PM 3PA 3PT% FTM FTA FT% PTS TS%

Kobe Bryant 38 84 0.452 4 15 0.267 47 55 0.855 127 0.587

Dirk Nowitzki 20 56 0.357 5 15 0.333 46 50 0.920 91 0.583

LeBron James 50 108 0.463 9 29 0.310 56 76 0.737 165 0.583

LJ ma najlepszą skuteczność z gry, Nowitzki najlepiej rzuca za trzy (LJ jest za nim, Kobe ostatni) oraz wolne (tu LJ jest najgorszy z nich trzech). James ma też zdecydowanie najwięcej zdobytych pts. TS wszyscy trzej mają praktycznie taki sam, bo różnica 0.4% jest tu statystycznie nieistotna.

 

dane z realGM (tu już są jednak wątpliwości co do ich wiarygodności) wyglądają podobnie (LJ więcej pts, rbs, ast, stl, Kobe nieco lepszy TS).

 

tak więc biorąc pod uwagę te dwa źródła dane przeczą - znowu! - temu, co piszesz, czyli że Kobe jest lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie głosowania (zresztą - wszelkie głosowania) mogą nam powiedzieć co najwyżej to, który z zawodników jest bardziej popularny. i że jest nim Kobe to ja się jak najbardziej zgadzam. zresztą świadczą o tym również niepodważalne dane, jak np. sprzedaż koszulek. nie ma się temu zresztą co dziwić, bo Bryant na swoją popularność znacznie dłużej pracował. przypuszczam, że gdybyśmy zobaczyli wyniki podobnej sondy w 6-7 sezonie Kobe, tyle że w zestawieniu z Jordanem oraz taką samą sondę z teraz, to zapewne MJ nadal miałby przewagę, ale byłaby ona mniejsza. podobnie będzie tutaj: Bryant zakończy karierę, LeBron będzie w swoim 12-14 sezonie i takie głosowania powinien wygrywać z każdym.

 

natomiast rozstrzygnięcie tego, kto jest lepszy na pewno nie może się odbyć na drodze głosowania. no chyba że ktoś np. uważa, że Kaczyński to najlepszy prezydent jaki mógł być wybrany w ostatnich wyborach. poza tym zwróć uwagę badboys, że to pytanie na ESPN jest historyczne i dotyczy przyszłości. więc nie dość, że odpowiadający są jakimiś wróżami, którzy znają przyszłość, to jeszcze ciekawe jest, że różnica między zawodnikami, z których jeden jest u końca kariery, a drugi rozegrał jej jakąś 1/3, jest tak mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z kobe'm i jego popularnoscia bywalo roznie. szczegolnie w sezonie 03/04 gdzie buuczano na niego w kazdej z 28 hal nba. kobe nawet w 05/06 w roznego rodzaju glosowaniach wypadal slabo, choc byl zawodnikiem nieprzecietnym.

wszystko przez domniemany gwalt i rozpad z lakers.

 

jasne, ze takie sondy nie sa wyrocznia. ale to dosc duza ilosc glosow a i pytanie sformulowane jest jednoznacznie.

wg prawie 60% kibicow, ktorzy wzieli udzial w tej sondzie kobe jest lepszym zawodnikiem od lebrona.

 

to nie jest sonda na forum e-nba czy glosowanie na wp.pl

to jest ponad 200 tys glosow z calego swiata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponad 200k to zagłosowało w tej sondzie na ESPN, gdzie pytanie jest o przyszłość - więc to dodatkowo śmieszna sprawa.

 

natomiast w sondzie na realGM, gdzie zapytano o to, kto jest lepszy teraz, zagłosowało nieco ponad 4k osób.

 

w obu przypadkach to i tak bardzo mało (choć ok, można powiedzieć, że próba na ESPN jest reprezentatywna, choć pytanie o przyszłość jest fatalne), jeśli zdamy sobie sprawę z tego, że ilość fanów NBA na całym świecie jest liczona w dziesiątkach, jeśli nie setkach milionów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jakim cudem według tych danych wychodzi ci, że Kobe jest lepszy?

 

z nba.com


Player FGM FGA FG% 3PM 3PA 3PT% FTM FTA FT% PTS TS%

Kobe Bryant 38 84 0.452 4 15 0.267 47 55 0.855 127 0.587

Dirk Nowitzki 20 56 0.357 5 15 0.333 46 50 0.920 91 0.583

LeBron James 50 108 0.463 9 29 0.310 56 76 0.737 165 0.583

LJ ma najlepszą skuteczność z gry, Nowitzki najlepiej rzuca za trzy (LJ jest za nim, Kobe ostatni) oraz wolne (tu LJ jest najgorszy z nich trzech). James ma też zdecydowanie najwięcej zdobytych pts. TS wszyscy trzej mają praktycznie taki sam, bo różnica 0.4% jest tu statystycznie nieistotna.

 

dane z realGM (tu już są jednak wątpliwości co do ich wiarygodności) wyglądają podobnie (LJ więcej pts, rbs, ast, stl, Kobe nieco lepszy TS).

 

tak więc biorąc pod uwagę te dwa źródła dane przeczą - znowu! - temu, co piszesz, czyli że Kobe jest lepszy.

co mnie obchodza skutecznosci z gry trojek i wolne skoro TS% to wszystko bierze pod uwage ? Kobe jest tutaj lepszy od Jamesa, nieznacznie ale jest. wiecej pktow Jamesa wynika z tego ze znacznie wiecej rzucal, wiec najprawdopodobniej mial po prostu wiecej close games (bo minut nie podali).

 

dane z rGM mowia ze Lebron znowu gorzej rzuca z pola i to jeszcze przeciwko slabszym przeciwnikom (zobacz jak Lebron szalal w 2008 - 41.7% TS :lol: ). roznica w asystach jest zadna, bo Lebron rowniez ponad dwa razy czesciej traci pilke. roznica w zbiorkach wynika z pozycji na boisku. Kobe gra wiec lepiej przeciwko O WIELE LEPSZYM przeciwnikom. ile znacza przeciwnicy ? patrz Spurs 2007 i Celtics 2008, czyli podwojny historyczny epic choke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lo, a co powiesz na temat tej sondy?

http://www.nba.com/POLLSERVER/results/49789.html

tez o kant dupy rozbic?

 

zależy w jakim sensie. jeśli chodzi o wartość poznawczą, to jak w przypadku każdej sondy jest ona niewielka (tzn. może nam nawet sporo powiedzieć o głosujących, ale już bardzo mało o przedmiocie głosowania). ale powiem ci, że się nawet zgadzam z dwoma pierwszymi miejscami. może przewaga Kobe nie powinna być tak duża, ale ogólnie bardzo rozsądne jest twierdzenie, że na dzień dzisiejszy Bryant jest MVP. jeśli lakers utrzymają taką przewagę w bilansie na koniec sezonu, to raczej nie będzie nawet zbyt wielkiej dyskusji co do tego, komu należy się ta nagroda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no o jedziemy dalej.

http://www.nba.com/2010/news/features/v ... ef:nbahpt1

lorak to jak to w koncu jest? statystyki mowia kto jest klucz a kto nie czy jednak nie?:)

na nba.com jeszcze przed chwila pisali, ze kobie nie jest klucz a teraz po 3 bb pisza, ze jednak jest i ze statsy nie do konca sa wazne?

to najlepiej pokazuje, ze dopóki nie uzna się jakichś jednolitych kryteriów oceny, dopóty to będzie tylko taka pusta gadanina zależna od tego "gdzie wiatr powieje".

 

poza tym autor tego artu nie mówi, że statsy jako takie są złe, lecz żeby lepiej określić clutch trzeba mieć jeszcze lepsze niż mamy. i tu ma nawet rację. sęk w tym, że te clutch stats które teraz mamy to i tak coś lepszego niż ich brak, niż subiektywne widzimisię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I tak się cały czas zastanawiam, jak można woleć zawodnika który rzuca ostatni rzut na zwycięstwo ale swoją grą w 4 kwarcie sprawia że ten rzut jest w ogóle potrzebny od zawodnika, który w ostatniej kwarcie robi step up i powala, sprawia że szczeka opada i wygrywa w ten sposób kolejne mecze. Piszę w kontekście bycia clutch. Buzzer beaterek to fajny symbol, ale to co robi Lebron w 4 kwartach - he is the clutch one.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.