[ beGM 1st round Play-In '24 East ] #7 Sixers (43-39) – #8 Pacers (42-40)

[karpik]

@Tecu kontra @RonnieArtestics, będzie się działo!

[RonnieArtestics]

Pacers przystępują do rywalizacji w Play-in w pełni zdrowia. Na ten mecz przewiduję już dziewięcioosobową rotację, przejdźmy od razu do konkretów: 
 

A. Statystyki za trzeci trymestr jako przypomnienie. 
 

PG/SG - Fred VanVleet (25)
37,1min 19,5pts 4,0reb 7,9as 1,9stl 0,5blk 1,9to 43%fg 87,1%ft 3,6trójki na 41%! 

SG - Brandin Podziemski (25)
26,7min 7,6pts 5,6reb 3,3as 0,8stl 1,0to 44,3%fg 66,7%ft 1,1trójki na 40,9%

SF - Aaron Nesmith (22)
28,7min 11,0pts 3,6reb 1,7as 0,5stl 0,8blk 0,6to 43,2%fg 95,3%ft 1,5trójki na 33,1%

PF - Miles Bridges (25)
37,8min 19,9pts 7,4reb 3,2as 0,8stl 0,4blk 2,1to 45,7%fg 77,5%ft 1,9trójki na 29,8%

C - Deandre Ayton (17)
33,9min 22,7pts 12,6reb 1,5as 1,0stl 0,8to 2,0to 57,9%fg 84,4%ft

rezerwowi: 

PG - Tre Jones (27) 
31,0min 10,7pts 4,8reb 7,0as 1,0stl 1,7to 52,3%fg 81,1%ft 1,2 trójki na 42,1%

SF/PF - Caleb Martin (27)
28,7min 10,0pts 4,2reb 2,4as 0,7stl 0,7blk 1,3to 40,3%fg 80%ft 1,6trójki na 34,8%

PF/SF - Bojan Bogdanovic (27) 18,6min 10,3pts 1,9reb 0,9as 1,4to 42,9%fg 82,5%ft 1,6trójki na 37,9%

C - Day’Ron Sharpe (21)
13,9min 5,5pts 5,7reb 1,3as 0,3stl 0,6blk 1,3to 54,9%fg 56%ft

 

dodatkowo, Caleb Martin miał szanse zagrać w realu w dwóch meczach play-in 

game1: 5pts, 5reb, 1as, 1to, 2/3fg 1/1 za trzy i 0/2ft w 24min. Był na -9 w +/-
game2: 7pts, 4reb, 1as, 1stl, 2blk, 3/7fg 1/2 za trzy w 25min. Był na +16 w +/-

B. Rotacja 

pg VanVleet 30 Tre Jones 18
sg Podziemski 24 VanVleet 10 Caleb Martin 14
sf Nesmith 34 Caleb Martin 12 Bogdanovic 2
pf Bridges 36 Bojan Bogdanovic 12
c Ayton 38 Sharpe 10

* sixers pewnie pograją coś wspólne minuty z kyrie i maxeyem na boisku i wtedy ja mogę też pograć small guard lineup z tre oraz vanvleetem. 

* gram dużo aytonem i Bridgesem, bo wydaje mi się że lekka przewaga size i atletyzmu, siły bridgesa na PF to jedna z niewielu moich przewag w tym matchupie. 

* ucinam nieco względem RS minuty debiutantowi Podziemskiego, a daje więcej pograć weteranowi Calebowi. 
 

C. Defensive matchups: 

Przy założeniu, że sixers wyjdą podobnie jak w trzecim trymestrze, czyli: 

„

Gdy w zdrowiu wszyscy to mniej więcej

Embiid 32/ Bitadze 14/ Clarke 2

Lyles 22/ Clarke 18/ Mcdaniels 8/ Omax

McDaniels 22/ Klay 20/ Duarte 6/ Roddy

Klay 10/ Maxey 22/ Kennard 16

Irving 35/ Maxey 13/ AJax „ 


Podziemski  vs Klay or Maxey
VanVleet vs Kyrie
Nesmith vs Mcdaniels or Klay
Bridges vs Lyles or Clarke
Ayton vs Embiid

Tre Jones vs Maxey
Caleb Martin vs Klay or Maxey or Kennard
Bojan vs Lyles or Clarke
Sharpe vs Bitadze 

 

jakos tak mniej więcej. Nesmith i Podziemski to gracze którzy maja za zadanie w tym matchupie zapieprzac za maxeyem i klayem i zmusić ich do jak najwiekszego wysiłku, wymuszać straty i naciskać, naciskać, naciskać. Zwłaszcza klay bedzie agresywnie atakowany, liczę że przewaga młodości zrobi tutaj swoje i Klay zagra złe spotkanie. 
 

Ayton ma tutaj oczywiście przeogromne wyzwanie z Embiidem. Wydaje mi się, że jakiegoś wstydu nam nie zrobi, akurat ja jestem zdania, że Ayton woli zdecydowanie kryć silnych fizycznie graczy jak Joel niż tych bardzo sprytnych i nieco nieprzewidywalnych jak Jokic. 

ponadto VanVleet vs Kyrie to ciekawy matchup, bo FVV jest nadal w topie defensorów na PG, robi masę bloków i myślę, że akurat tutaj mam fajny matchup, w sensie Kyrie nie będzie miał łatwych punktów i będzie musiał się pomęczyć, aby zdobyć punkty. 
 

D. Taktyka ofensywna:
 

nie wiem jeszcze jak rozwiąże matchupy rywal, ale wiem na pewno jak chce grać. 

ten mecz z naszej strony to będzie jedno wielkie polowanie na klaya, oraz wykorzystywanie przewag bridgesa. Zakładam że więcej niż Lyles pogra jednak McDaniels, bo Lyles z pewnością sobie nie poradzi za dobrze z Milesem. W takim wypadku Miles ma na sobie super obrońcę ale jednak nadal ma sporą przewagę siły wobec McDanielsa. Liczę tutaj na jakieś bully-ball oraz przede wszystkim, że Bridges wygra walkę na zbiórki w takim matchupie. 
 

co do klaya, mamy kim go atakować, VanVleet bedzie szukał switcha na nim, to samo Bridges, czy nawet Caleb Martin. Ba, nawet widziałem w tym sezonie jakieś filmiki z treningów Warriors jak Podziemski go karcił 1vs1, więc tutaj nawet i młody ma szanse sobie fajnie zapunktować. 
 

Bedzie też próba wpakowania Embiida w foul trouble, sfrustrowania go nieco, czy zmęczenia. Ayton musi być agresywny, być gotowy złapać jakiegoś loba, nie bać się grać. Fakt jest taki, że był w mega formie ofensywnie w końcówce sezonu i robił 22ppg na 58%fg, co jest super efektywnym wynikiem jak na to, że grał pierwszą opcje w słabiutkim zespole bez zadnego chociażby przeciętnego kreatora. U mnie ma obok siebie elitarnych kreatorów i powinien grac jeszcze lepiej, czytaj korzystać z tego że bedzie mieć więcej „darmowych” punktów. 
 

Chciałbym, żebyśmy grali dość szybko w tym meczu. Naciskać w obronie, wymuszać błędy i kończyć w kontrze. Mamy do tego personel. Caleb, Nesmith i Bridges to są specjaliści w takiej grze. Embiid jest w gorszej kondycji po długim zmaganiu się z kontuzjami, Klay jest stary. Trzeba to wykorzystać i przechodzić do ataku jak najszybciej się da. 
 

E. Argumenty za pacers :
 

*klay jest w fatalnej formie i nasz gameplan nastawia się na atakowanie go po obu stronach parkietu
*miles Bridges ma dużą przewagę siły nad PF-ami z Sixers. McDaniels to defensor którego jak najbardziej szanuje, jednak on jest dużo lepszy w bronieniu „chudych i szybkich” forwardów, niż w bronieniu takiego stylu gry jaki prezentuje Bridges, czyli bardzo  siłowe i atletyczne wejścia na kosz. O lylesie nie ma nawet co wspominać, to jest mismatch dla Bridgesa i tyle. 
*dobra forma Aytona i vanVleeta w końcówce sezonu. Ts dwojka grała naprawdę zacny basket w ostatnim miesiącu sezonu.
*głębsza ławka w Pacers. Bojan, Caleb i Tre to solidne przedłużenie pierwszej piątki. W sixers poza tym 6th manem of the year Maxeyem nie widzę żadnego zagrożenia. Clarke, Kennard i Lyles zdecydowanie nie mieli udanego sezonu. Bitadze to płotka, która nie łapie się nawet do rotacji w jednej z gorszych drużyn tegorocznych PlayOffs w realu. Caleb i Bojan to weterani, którzy mogą zrobić fajne rzeczy na boisku i dać trochę kopa naszej drużynie, gdy odpoczywają liderzy. 
 

F. Argumenty przeciw Pacers:

Mógłbym przemilczeć ale tak ogólnikowo uczciwie opiszę przewagi rywala: 
* gramy na wyjezdzie
* większe starpower po stronie sixers, Kyrie i Maxey w gazie 
* sixers to bądź co bądź obrońcy tytułu na wschodzie i praktycznie nie zmienili składu 

 

Kto ma wygrać tego nie chce nikomu sugerować, zdecyduje lud.  Myślę, że Sixers są u większości faworytem, ale być underdogiem jest łatwiej w takich meczach! 

Edytowane 27 Kwietnia przez RonnieArtestics

[Tecu]

Philadelphia 76ers play in time.

Słowo wstępu

Pierwszy raz tutaj jestem, ale ogólnie stwierdzam, że pomysł z play inami sprawdza się zdecydowanie w real NBA. U nas również, choć mam wrażenie, że niektórzy trochę je mają w głębokim poważaniu. Ot jesteśmy, trudno, co zrobić. Ja się cieszę, że jestem przynajmniej w play inach. Zobaczymy co będzie dalej.

Tak jest skonstruowana nasza gra, że widzimy przyszłość. Współczując @LONGER01 jednocześnie stwierdzam, że pewnie każdy z play in się zastanawia czy jednak by nie wolał zagrać jako #8 w PO niż być #7 (to mogą tylko dwie drużyny).

Załóżmy jednak, że nie widzimy i walczymy do końca. Inne założenie byłoby niezbyt moralne

 

Orientacyjna rotacja na ten jeden mecz

Embiid 34/ Clarke 10/ Goga 4

Clarke 14/ Lyles 22/ Klay 14

McDaniels 34/ Klay 14

Maxey 22/ Kennard 12/ AJax 10/ Klay 4

Irving 36/ Maxey 12

 

Staty za 3 trymestr

 

Joel Embiid

Kyrie Irving

Klay Thompson

Tyrese Maxey

Jaden McDaniels

Trey Lyles

Goga Bitadze

Brandon Clarke

Luke Kennard

Andre Jackson jr.

 

Opis rotacji

Trójkę głównych graczy defensywnych dzielę na grupę Joel z Maxeyem a Irving osobno. Tyrese pokazał, że dużo lepiej gra gdy defensywa jest skupiona na Joelu a Irving gdy jest sam, dostaje pełne pole do popisu.

Gdy gra Clarke lub Goga na centrze to na PF gra ktoś z dwójki Lyles/Klay by nie notować jednocześnie dwóch słabo rzucających/nie rzucających Clarke i Goga.

Defensywna rotacja.

Ayton może nie jest najlepszy w wykorzystywaniu siły, ale staram się oszczędzać Joela. Spore wstawki bronienia go undersized, ale silnym i skocznym Clarkiem a sam Clarke w s5 to potrzeba wzmocnienia zbiórki i oszczędzania Joela.

McDaniels najlepiej sprawdza się broniąc najlepszego niskiego przeciwnika i jest w tym jednym z najlepszych w NBA, dlatego przypada mu FVV. Wielki zasięg, świetne nogi i genialne przechodzenie po zasłonach i rujnowanie planów przeciwnika.

Irving i Maxey nie są dziurami w obronie, ale wolę ich schować/oszczędzać na tre/podz/Nesmith. Ten ostatni jest sporo wyższy, ale nie specjalnie wykorzystuje swoje przewagi.

To nie jest tak, że Klay jest słabym obrońcą. Oczywiście jest słabszy niż kiedyś, szybkości trochę brakuje, ale doświadczenie i technika zostały. W całym seonie bronieni przez niego gracze rzucali o 2% gorzej a rzuty za 2 nawet o 4%. Możliwe, że trafi na Podza, pobroni trochę dość statecznego w ataku Nesmitha, może też pomasować się z Bridgesem.

 

Argumenty za Pacers

1. Tego się nie da uniknąć - Klay 0 pts i bodajże 0/10 z gry. Jasne, u mnie też może to się zdarzyć, nie uciekam, zdarza mu się słabszy mecz, mimo, że trymestr miał bardzo dobry. Tylko u mnie ma większe wsparcie a do tego jest nie drugą a czwartą opcją i mogę żyć z jego słabszym meczem i raczej w takiej sytuacji rzucałby mniej i jednak posiadając obok siebie na boisku Irvinga, Maxeya, Joela, zakładam, że jest więcej miejsca.

2. Nie do końca wyleczony Joel w play in.

Dlatego oszczędzam go jak mogę, podczas jego nieobecności gram głównie Irvingiem, Clarkiem

3. Możliwe, że gracze będą mieli w głowie, że wolą zagrać z Toronto niż Miami i zostaną skarceni.

 

Argumenty za 76ers

1. Ayton to nie jest obrońca na Joela. Jeżeli rywal pisze o próbie wpędzenia w foul trouble Joela, to przypomnę tylko, że Hans jest mistrzem w szukaniu fauli (czy się komuś to podoba czy nie), nie ma raczej problemów z faulami i jest zdecydowanie lepszym obrońcą niż Ayton.

2. Irving w gazie. Nikt go nie zatrzyma jak włączy turbo. Jeżeli oczywiście będzie taka konieczność.

3. Shooting:  Irving, Maxey, Klay, Lyles, Joel, Kennard to wybitna jakość strzelców wookół Joela

4. FVV na Irvingu to zamęczenie go co może skutkować jakimś 5/22 co zdarza się FVV dość często. A naprzeciwko siebie będzie miał wybitnego obrońcę, pięknie przechodzącego po zasłonach mierzącego 6,11 McDanielsa.

5. Ławka wcale nie tak słaba. Potrzebny shooting to jest wybitny specjalista Kennard i stretch 4 w postaci Lylesa. Potrzeba uprzykrzyć komuś przez chwilę życie - wchodzi mój ulubieniec Andre Jackson. Potrzebne wykorzystywanie umiejętności rollowania do kosza i vertical treat - Clarke się melduje na centrze. Potrzebne wsparcie weterana i jeszcze lepszy shootin - Klay Thompson we własnej osobie

 

Powodzenia @RonnieArtestics przyjmę każdy werdykt, przepraszam, że tak krótko, ale sporo na głowie i spraw dobrych i złych, ale wszystkie są czasochłonne. Pozdrawiam i trzymajcie się zdrowo.

 

 

Edytowane 29 Kwietnia przez Tecu