Seriale

[blackmagic]

Jeszcze byl film na koniec

[RappaR]

Rappar swoje, najgorszy najpopularniejszy sitcom wreszcie się skończył, a ten w żałobie.

 

Okar, ta sama uwaga co do Rappara. Pisz sobie że to ulubiony, tak jak w ostatnim poście, ale nigdy nie pisz o PB że to najlepszy serial, wprowadzasz ludzi w błąd.

A co, masz monopol na prawdę?

[sirkozi]

Nie. Oglądał Family Guy'a po prostu.

 

[kulfon]

ahahah, nie widziałem tego, pasuje idealnie

 

inna sprawa, że fg lepiej wchodzi niż bb i wire razem wzięte

[Sylvinho.]

Polecicie może serial podobny do House of Cards lub Suits?

[kulfon]

może community? jakoś specjalnie podobne nie są, ale skojarzył mi się ze suits, ten to bardziej komedia niż dramat.

[Sylvinho.]

może community? jakoś specjalnie podobne nie są, ale skojarzył mi się ze suits, ten to bardziej komedia niż dramat.

OK, na pewno sprawdzę. Dzięki

[Findek]

Rappar, nic się nie zmieniło od ostatniej rozmowy na ten temat. Są sztywne mierniki, takie jak poziom gry aktorskiej, poziom dialogów, scenariusza, scenografii, oczywiście pamiętając o konwencji - kontekst jest ważny.

BB nie jest z mojej ścisłej czołówki ale jeżeli prowokujecie mnie do takich porównań to oczywiście PB jest przy BB jak Czas Honoru przy Kompanii Braci.
 

Sam zaczynałem od PB ale nie czarujmy się. Serial bazował na 1. Genialnym planie ucieczki z więzienia, które to 2. było pełne różnego rodzaju i rasy bad assów. I koniec.

Wymowny jest fakt, że bracia Scofield i Burrows już prawie nie istnieją na ekranie, a T-Bag i Abruzzi rozkwitli. Ludzie, nikomu oglądać nie zabraniam. Upraszam jedynie o rozsądne i odpowiedzialne stosowanie słowa "najlepszy".

 

inna sprawa, że fg lepiej wchodzi niż bb i wire razem wzięte

 

To tak jakbyś napisał, że hawajska wjeżdża lepiej niż bigos.

Edytowane 22 Lutego 2015 przez Findek

[RappaR]

Czyli od dzisiaj jak chcę użyć słowa najlepszy pytać Ciebie o pozwolenie?

Btw w czym tak Peter Stormare rozkwitł? Akurat jego rola w Arrowie była wybitnie słaba i jakoś nie widzę by jego kariera przebijała braci PB.

może community? jakoś specjalnie podobne nie są, ale skojarzył mi się ze suits, ten to bardziej komedia niż dramat.

Community uwielbiam, ale nie mam pojęcia co wspólnego ma ze suitsami. Jeśli miałbym do czegoś porównywać, najbliżej mu do anime School Rumble.

[kulfon]

Czyli od dzisiaj jak chcę użyć słowa najlepszy pytać Ciebie o pozwolenie?

Btw w czym tak Peter Stormare rozkwitł? Akurat jego rola w Arrowie była wybitnie słaba i jakoś nie widzę by jego kariera przebijała braci PB.

 

Community uwielbiam, ale nie mam pojęcia co wspólnego ma ze suitsami. Jeśli miałbym do czegoś porównywać, najbliżej mu do anime School Rumble.

głownym bohaterem jest prawnik bez dyplomu

 

findek, props za odkrycie, że każdemu smakuje co innego

[RappaR]

To mniej więcej jak mówić, że dr Who i dr House są podobni, ponieważ w obu głownymi bohaterami są doktorzy. Suits i community należą do kompletnie innych gatunków w innym formacie, a i jedyną cechą wspólną pomiędzy Jeffem i Mikiem jest to, że nie mają dyplomu. Przecież nawet w serialu Jeff nie pracuje już jako prawnik. Już pomijając fakt, że Jeff głównym bohaterem nie jest.

[kulfon]

 

może community? jakoś specjalnie podobne nie są, ale skojarzył mi się ze suits, ten to bardziej komedia niż dramat.

 

[Findek]

Wyluzuj. Każdy ma inny gust.

Nie czytasz ze zrozumieniem.

Edytowane 23 Lutego 2015 przez Findek

[blackmagic]

 

 

Fabularnie PB był zajebisty

Brat 1 trafia za zabojstwo do wiezienia. Brat 2 wytatulowal sobie plan ucieczki z wiezienia i trafia tez tam. Potem z 10 czy ilu tam kolesiami uciekaja. Afera z bratem 1 siega do wiceprezydent a potem i dalej. Ci co scigali braci potem walcza z nimi ramie w ramie. Potem brat 2 trafia do wiezienia a na koncu dziewczyna brata 2.

 

Moglem cos pominac ale ogolnie to chyba inaczej pojmujemy zajebista fabule

[RappaR]

Brat 1 trafia za zabojstwo do wiezienia. Brat 2 wytatulowal sobie plan ucieczki z wiezienia i trafia tez tam. Potem z 10 czy ilu tam kolesiami uciekaja. Afera z bratem 1 siega do wiceprezydent a potem i dalej. Ci co scigali braci potem walcza z nimi ramie w ramie. Potem brat 2 trafia do wiezienia a na koncu dziewczyna brata 2.

 

Moglem cos pominac ale ogolnie to chyba inaczej pojmujemy zajebista fabule

Podawaj mi seriale z fajną fabułą według Ciebie. 

[blackmagic]

Rappar i kucio. Wszystko zalezy od tematyki. Nie ma co porownywac lost do prison brake'a ani np. Deadwood czy carnivale bo kazdy jest w innej konwencji. Z seriali ktore ogladalem to dobra fabule mial the wire i homeland choc ten drugi rozkrecal sie dlugo i nie widzialem jeszcze ostatniego sezonu. O i jeszcze kompania braci.

 

Z seriali bardzie sf czy fantasy to carnivale i jericho tez mialy swietna historie ale wiadomo tu przez konwencje trzeba patrzec troche inaczej. Reszta seriali braki w fabule nadrabia klimatem jak hannibal lie to me true detective. PB nie mial ani jednego ani drugiego

[tegotamtego]

1szy sezon PB był dobry imo, zluzujta lejce. 

[RappaR]

Ja fanem PB zbytnim nie jestem, sezon 3 męczyłem dwa lata, ale początek to był miodzo. Świetnie się go oglądało. Z seriali, które fabularnie rozpierdalają to polecam BSG.

[blackmagic]

Battle star galactica?

[RappaR]

Battle star galactica?

yup

Chociaż tak wiem, to serial o grubce ludzi na statkach, którzy sobie latają po kosmosie, a złe roboty ich gonią.