Skocz do zawartości

Seriale


n_i_m_h

Rekomendowane odpowiedzi

Omar ;]

 

jestem po drugim sezonie i naprawdę można polubić kilka postaci. akurat żal mi polaczków i Sobotkę ;]

Come at the king, you best not miss.

 

Odcinek, w którym Omar zeznaje przed sądem to zdecydowanie jeden z lepszych.

 

 

Better Call Saul - obejrzałem drugi odcinek i jaram się jak wickerman. Czyżby dzisiaj wyszedł drugi czy to jutro dopiero ?

 

Aha, Walking Dead się zaczęło. Odcinek tydzień temu był średniawy i szkoda Tyrexa ale od dzisiejszego do samego końca ma być ponoć jazda bez trzymanki także wyrywam się z krzesła już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem na 4x4 w walking dead. Warto brnąć? Bo czwarty sezon jest według mnie na razie najsłabszy i mnie nudzi.

Ja jestem na 4x4 w walking dead. Warto brnąć? Bo czwarty sezon jest według mnie na razie najsłabszy i mnie nudzi.

Faktycznie, środek sezonu nie zapada w pamięć ale jest istotny dla odbioru całości. Scenariusz idzie cały czas w konkretnym kierunku i każdy odcinek ma swoją agendę. Natomiast, w ostatnim odcinku 4 sezonu jest "The most jawbreaking moment in history of television".

 

Pamiętam jakby to było wczoraj (a nie było to wczoraj, ani nawet przedwczoraj) oglądanie pierwszego odcinka trzech tylko seriali. The Wire, Deadwood i właśnie Walking Dead. Jestem wczuty na maksa w ten serial, jak ciocia Krysia z Piekoszowa w Zbuntowanego Anioła, przeżywam go jakby to wszystko działo się na serio, ponieważ bohaterowie są dobrze prowadzeni. 5 minut z ostatniego odcinka 4 sezonu poraziło mnie prądem. Coś nieprawdopodobnego... A jak obejrzysz i nie będziesz wiedział dlaczego, to chętnie rzucę Ci światło z mojej perspektywy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drugim sezonie TW jak Ziggy przynosi kaczkę do baru też bankowo alltimer :D Kończę drugi sezon i zacząłem go doceniać, wątek w dokach wcale nie jest aż tak dominujący i wiele dzieje się również w wątku pierwotnym. Wkurzyła mnie śmierć D'Angelo(oglądam drugi raz, ale mimo wszystko), lubiłem tego dzieciaka.

 

Jestem po trzecim odcinku nowych Suitsów i nie mam większych zastrzeżeń, a ostatnia scena z konfliktem Mikea i Louisa bardzo przyjemna, znowu zaczynam pałać sympatią do tego obrazu.

 

Better Call Saul - miazga, a w zasadzie jeszcze mało się działo. Czekam z niecierpliwością na następne odcinki.

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Better Call Saul totalny sztos.

a ja póki co czuje lekki zawód, Bob w BB dawał radę jako gość drugiego planu pierwszoplanowa rola w BSC niestety go  przerasta 

 

 

Shameless wersja US ktoś ogląda?Dla mnie sztos 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak może się komuś jednocześnie podobać The Wire i Breaking Bad

 

The Wire to kwintesencja realizmu. Breaking Bad to bajka totalna bajka oderwana od świata realna.

 

Raz że jako chemik wiem jak wygląda produkcja amfetaminy i jak wygląda uzyskanie jej czystości. Dwa że wiem jak to wygląda i nie ytajcie się skąd jak wygląda kiedy chemik para się produkcja amfy. To nigdy nie działa w ten sposób jak pokazano w filmie. BB to czysta bajeczka raczej western niż film kryminalny i jak western równie oderwany od realizmu

 

BB to gwałt na zdrowym rozsądku a poza tym to akurat zgrabnie nakręcony i zagrany ale z realizmem to nie ma nic wspólnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rahu, po 3 sezonie mnie zmęczyło. Fiona jest cudowna i za każdym razem, kiedy pojawia się na ekranie podnoszę szczękę z podłogi ale po pewnym czasie serial przestaje szokować, robi się za bardzo sensacyjny i robi się nudno. 

 

a ja póki co czuje lekki zawód, Bob w BB dawał radę jako gość drugiego planu pierwszoplanowa rola w BSC niestety go  przerasta

 

Bredzisz. Cała scena na pustyni w 2 odcinku to jest kilkanaście minut ostrej jazdy i Bob odpierdala taką pokazówkę, że szok.


Nie wiem jak może się komuś jednocześnie podobać The Wire i Breaking Bad

 

The Wire to kwintesencja realizmu. Breaking Bad to bajka totalna bajka oderwana od świata realna.

 

Raz że jako chemik wiem jak wygląda produkcja amfetaminy i jak wygląda uzyskanie jej czystości. Dwa że wiem jak to wygląda i nie ytajcie się skąd jak wygląda kiedy chemik para się produkcja amfy. To nigdy nie działa w ten sposób jak pokazano w filmie. BB to czysta bajeczka raczej western niż film kryminalny i jak western równie oderwany od realizmu

 

BB to gwałt na zdrowym rozsądku a poza tym to akurat zgrabnie nakręcony i zagrany ale z realizmem to nie ma nic wspólnego

 

Sorry za double.

Masz ten pech, że Ciebie to razi bo znasz się na tym i na pewne rzeczy nie możesz przymknąć oka nawet gdybyś chciał. A poza tym, to nie o produkcję amfetaminy chodzi w tym serialu i jest nie tyle zgrabnie zagrany co zagrany po mistrzowsku. A The Wire jest jedyny w swoim rodzaju, musiałbym już niczego nie oglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bredzisz. Cała scena na pustyni w 2 odcinku to jest kilkanaście minut ostrej jazdy i Bob odpierdala taką pokazówkę, że szok.

jedna dobra scena na dwa odcinki to trochę mało...póki co ani to ciekawe  ani nie śmieszy to spin off więc i tak nie miałem wielkich oczekiwań 

 

Fiona jest świetnaicon_redface.gif szkoda że taka szmata, no i  co tam robi William H. Macy...

Edytowane przez rahu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Findek

 

Powiem tak jak w Poznaniu raz kolesie na uniwerku mając dostęp do BMK zrobili niezłą amfę to po 2 tygodnaich pracownia spłonęła a jednego doktorka znaleziono w lesie w grobie. A jednego kolesia z roku niżej znaleziono w Warcie obwiązanego siatką i drutem kolczastym bo chciał się wycofać z biznesu. A mówimy o cywilizywonej Polsce a nie o Meksyku gdzie ludzie ćwiartują polityków bo im obcinają zyski z narkobiznesu

 

Ja nie daję rady oglądać filmów które wyglądają jak bajki dla dorosłych dzieci w płaszczyźnie fabularnej

 

A The Wire - wiesz Peaky Blinders czy Gomorra też mają swój realistyczny klimat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak może się komuś jednocześnie podobać The Wire i Breaking Bad

podobają ci się tylko takie same rzeczy? BB raczej nie miał być realistycznym serialem, widać w nim większe zacięcie artystyczne i stąd np. te "przeciągane sceny", a sama fabuła to tutaj - i w przeciwieństwie do "the wire" - rzecz drugorzędna.

 

 

Ja nie daję rady oglądać filmów które wyglądają jak bajki dla dorosłych dzieci w płaszczyźnie fabularnej

"pulp fiction"? "bękarty wojny"? "predator"? ;]

 

twd nie dałem rady przerbnąc przez pierwsze odcinki, ale gra mi się podobała. warto?

nie warto. "żywe trupy" jako serial są puste pod każdym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Lorak

 

Z Twojego zestawu - to tylko Pulp fiction ooo tak ale to głównie dla humoru dla tej pokręconej fabuły która przypomina mi książki noblisty Vargasa LLosy a zwłąszcza Zielony Dom gdzie podobnie masz kilka wątków w teorii nie powiązanych które na końcu się splatają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Findek

 

Powiem tak jak w Poznaniu raz kolesie na uniwerku mając dostęp do BMK zrobili niezłą amfę to po 2 tygodnaich pracownia spłonęła a jednego doktorka znaleziono w lesie w grobie. A jednego kolesia z roku niżej znaleziono w Warcie obwiązanego siatką i drutem kolczastym bo chciał się wycofać z biznesu. A mówimy o cywilizywonej Polsce a nie o Meksyku gdzie ludzie ćwiartują polityków bo im obcinają zyski z narkobiznesu

 

Ja nie daję rady oglądać filmów które wyglądają jak bajki dla dorosłych dzieci w płaszczyźnie fabularnej

 

A The Wire - wiesz Peaky Blinders czy Gomorra też mają swój realistyczny klimat

 

Masz może jakieś linki do tej historii? Bo sprawa wydaje się głośna a wujek google nic mi nie rzucił.

 

A co do BB to jest wybitny serial rozrywkowy. The Wire tak samo jest wybitnym serialem rozrywkowym tylko że w nim najważniejszy jest realizm. W BB najważniejsze są postacie, dialogi, fabuła (bajkowa czy nie, jest świetna). 99% filmów i seriali obecnie jest oparte na większym lub mniejszym bullshicie, więc nie rozumiem takiego podejścia, na pewne rzeczy trzeba przymknąć/zamknąć oczy. ;)

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.