Skocz do zawartości

[beGM Playoff 23 NBA FINALS] NUGGETS (59-23) vs 76ERS (56-26)


Szulim

Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

To co, mogę nie robić opisu? ;))))))

@Tecu

Witam w Finale, Przyjacielu!

Od początku pisałem, że żadna drużyna ze wschodu nie ma najmniejszych szans ani z Nuggets ani z Lakers. I nie wycofuję się z tego.

Mogę to samo zaproponować, ale inni muszą się wypowiedzieć, bo to z szacunku dla innych robi się opisy jako część tej gry.

Jeżeli nikt nie będzie protestował (może ludzie chcą igrzysk, choćby nawet tych słabych) to dla mnie ok, możemy umówić się na dżentelmeński sweep 4:1 😉

Ja z pewnością nie będę udowadniał, że to ja bym wygrał, więc opisy i dyskusja, nie będzie stała na wysokim poziomie, bo i nie może.

Tak czy siak mogę już pogratulować 😀

Czuję ból @january, bo zdecydowanie to On powinien być w finale zamiast mnie (dopisek)

Czuję też ból @Alonzo, @LONGER01, bo rywalizacja na wschodzie, oprócz tego, że na niskim poziomie, była bardzo wyrównana i każdy z nas mógł być w finale, zdecydowały detale.

Dziękuję głosującym na przeciwników jak i na moją wizję drużyny.

 

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tecu napisał:

Czuję ból @january, bo zdecydowanie to On powinien być w finale.

czekaj, czekaj 

już naprawdę dajmy to Jaśkowi przetrawić to jak facetowi, a nie wywracajmy konferencji piruetem do nieba, skoro jesteś w Finale, to na to zasłużyłeś, nie musisz nikogo przepraszać a tym bardziej czuć się winnym, złożyłeś mega team, nie zapominaj o tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie by było jakbyście jednak dali krótkie opisy z podstawowymi informacjami, tj. z minutami, meczapami itd., nawet dla celów historycznych. Po to, żeby jednak do końca sezonu pozostać przy zasadach beGM. Zwłaszcza, że Wasze opisy czyta się bardzo dobrze i pobudzają do myślenia. Byłby to niebezpieczny precedens, jakby jedna drużyna odpuściła serię pisząc, że przecież i tak jest słabsza, więc niech będzie 0-4, 1-4. A to przecież mimo wszystko Wielki Finał. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Philadelphia 76ers FINAŁ

 

 

Słowo wstępu

Tak jak pisałem już wielokrotnie, Zachód przegonił Wschód zdecydowanie i wiadomo było, że ktokolwiek z wyrównanego Wschodu awansuje, to będzie underdogiem w rywalizacji z jakąkolwiek drużyną z czołówki Zachodu. I zdania nie zmieniam ;)

Trzeba się stawić na serię którą wiem, że przegram. W sporcie nic nie jest pewne, ale tu, przy głosowaniu, raczej jest to pewne.

Gdybyście rzucali kostką, gdzie  ja wygrywam serię a 2-6 Denver i musiałby Was ponad połowa wyrzucić 1 to i tak to byłyby większe szanse.

Gratulacje dla zarówno @LeweBiodroSmoka jak i @january

Głosowanie jest formalnością, ale opis sam się nie zrobi, choć pisanie go z myślą o porażce, nie jest najciekawszym zajęciem ;)

Dlatego wybaczcie, ale będzie skrótowo i częściowo z poprzednich serii.

 

W skrócie dlaczego wydaje mi się, że to mój zespół wygra:

- "MVP" Joel -- dopiszę, że to żart, bo ktoś może mi coś zarzucać :)

- argumentów brak, choć wierzę, że pojedynczy mecz możemy ugrać i skończyłoby się na dżentemeńskim sweepie 1-4

 

Kontuzje

Nie gra Clarke, McDaniels a co dalej to nie wiem.

 

Rotacja

Embiid 38/ Drummond 10

Lyles 34/ Klay 14/ Roddy/Minott

Klay 23/ Roddy 18 / Duarte 7/ T. Taylor

Maxey 39/ Hyland 4/ Duarte 5

Irving 38/ Hyland 10/ Keon

 

Opis i staty na bazie poprzedniego opisu, niewiele się zmieniło. Jeżeli pozostał gdzieś tzw Gabriel, to przepraszam :)

 

Personel

Joel "MVP" Embiid

Staty z całych PO

image.png.e3c1da56af1039985959194fd06d2460.png

 

2 runda

image.png.0fe5b262dbb95ed690efca6065746a11.png

Nie da się ukryć, że to nie była dobra seria Joela w ataku. Z pewnością bardzo nierówna. Średnio w pierwszym meczu po powrocie po kontuzji i bardzo słabo w ostatnim meczu.

Reszta meczów już blisko poziomu MVP

image.png.18d5eb68acbe2ce9c575aeb0150134f1.png

Dodać do tego trzeba świetną obronę w tej serii, mimo dużego obciążenia w ataku.

Nie chcę tłumaczyć Joela, wiele już zostało napisanych, wiele jeszcze będzie napisane, ale Boston od zawsze nie jest dla niego wygodnym przeciwnikiem a para Horford, Williams to są świetni rzemieślnicy w obronie,

Do tego masa świetnych obrońców z pomocy w serii z Bostonem.

Może ktoś odczuje to jako tłumaczenie Embiida, ale kontekst wydaje mi się oczywisty i nie należy wszystkiego 1 do 1 przedstawiać.

Obrona była w tej serii jego najlepszym elementem - w całej serii przeciwnicy rzucali o prawie 10% gorzej niż normalnie. To trzeba docenić.

 

Kyrie Irving

Staty z trzeciego trymestru.

image.thumb.png.e0b6ec7a2807b8d735505132e243acf2.png

Pewnie obraz Dallas wpływa jakoś negatywnie na patrzenie na Kyriego, ale to był kolejny jego świetny trymestr. Nowy klub, nowa rola, widać było, że mu zależy, że szanuje, że to Doncica zespół, potrafił się trochę odsunąć. Niestety nie zdążyli tego poukładać, chyba Doncic nie potrafi wykorzystać jeszcze tak wybitnego scorera u swojego boku, nie sumowały się ich talenty.

27,2 PTS na 52/39/94 takich  procentach.

Do tego 5,8 asysty grając u boku Doncica.

Stara się w obronie, walczy - 1,3 stl 0,6 BLK.

Bardzo dobry trymestr, Mr Elegant + do tego clutch - lideruje w lidze w punktach w 4tej kwarcie.

Scorer, który odciąża Embiida i nie przeszkadza mu. Najwięcej iso ppp w lidze z graczy, którzy robią to często 1,28 ppp

Wg mnie to właśnie taki typ gracza jest Joelowi potrzebny by wygrywać. Taki, który bierze ciężar gry na siebie gdy zespołowi nie idzie, świetnemu w iso, potrafiący wykreować dla siebie pozycję, trochę czasami samolubny, ale nie bojący się rzucać. Harden nim nie był - schował się w decydujących momentach, nawet nie oddawał rzutów. Oddawał do partnerów gorącego ziemniaka.

 

Klay Thompson

Staty z całych PO

image.png.37ce7a3052a244ab760bf42486585061.png

Staty 2 runda

image.png.ebcc26d033606697d3e94b5de30dc995.png

Staty z trzeciego trymestru

image.thumb.png.29858d4b432945929fdb929635483cb3.png

Nie da się przemilczeć średniej/słabej formy Klaya. Nie ciągnął zespołu, nie miał momentum.

Pytanie czy jest to konieczne mojej drużynie, czy jednak te 4y 3jki trafione na mecz na 38% to jest właśnie to co potrzeba? Upieram się, że z gravity Joela, miałby łatwiej, jako 3/4 scorer drużyny - miałby łatwiej. Nie jest i nie będzie już graczem, który ciągnie zespół, ale u mnie nie musi, daje świetny shooting, bardzo dobry spacing dla Joela i Irvinga.

Inna sytuacja, ten sam Klay. Dobrze bronił w tej serii.

 

Tyrese Maxey

Staty z całych PO

image.png.3bea848d9240e01fde232d6ff7499eb2.png

Staty z trzeciego trymestru

image.thumb.png.cf89be775b8169cf4e3eb6bfbf9cf5c5.png

Mr Efficient w tym trymestrze.

21,2 PTS na takich procentach 54/50/94 prawie 70 TS% !!!

Staty z drugiej rundy

image.png.77f2c715df7709dbae788952914c8b2f.png

Jedyny, który chyba nie zawiódł w serii z Bostonem, mimo, że miał na sobie prawie zawsze kogoś z czwórki Smart/White/Brogdon/Brown. Procenty rzutowe może nie powalają, ale dużo było sytuacji gdzie musiał po prostu odpalać rzut nawet przez ręce. Nieustraszony obrońca jednak z ograniczeniami fizycznymi. Wjazd, trójka, odwaga. Jestem z niego dumny.

 

Trey Lyles

Staty z 3 trymestru

image.thumb.png.f1473cdca35050440df85c908837d090.png

Staty z I rundy PO

image.png.0c8fa83741df8e59345215bb9a1c5928.png

Mój shooting big w większej dla siebie roli. Sprawdził się w PO, dobry rzut, dobra zbiórka i niezła obrona. Nie pęka w ważnych momentach.

 

David Roddy

Staty z 3 trymestru

image.thumb.png.f80481e223b0e34fbcaf67c04177ef4f.png

Staty z PO

image.png.9c3f7dbffa4afac036a931982f745132.png

Niespodziewanie dość duża rola w drugich na zachodzie Memphis. Dobry roles.

Solidny all arounder, dobra obrona. W PO gracze przez niego kryci rzucali o 4% słabiej. Energia, siła, motor. Roles o średnim rzucie, ale o wielkim sercu. Rzucony na spore minuty w debiutanckim sezonie. Nie twierdzę, że byłoby super, ale to gracz, który nie przeszkadza w ataku, w obronie dużo daje, więc jest przydatny. Cudów nie oczekuję.

 

Andre Drummond

Staty z trzeciego trymestru

image.thumb.png.beb270751767fad7a286d8e0fc3ec736.png

To co zwykle - świetna zbiórka, niezły scoring, neutralna obrona. W czasie nieobecności Joela, daje zbiórkę, big body.

 

Chris Duarte

Staty z 3 trymestru

image.thumb.png.4d19e8e7e79b46221190176c8903b326.png

Miał kilka fajnych meczów w tym trymestrze

Jak grał to grał dobrze, 22 min 8,6 PTS, 1,5 3ki na 37% Niezły obrońca, dobry rzut, ball handler, przydatny z ławki, miewał naprawdę dobre mecze.

 

Bones Hyland
 
Staty z trzeciego trymestru
image.thumb.png.a2d90332cfd99801909642546ae12c2c.png

 

Staty z I rundy PO

image.png.13010054d03cc916331093523fc1b62c.png

Procenty nie powalają, ale oddawał sporo trudnych rzutów jak Clippers nie szło. Jak ma dzień konia to może rozstrzelać ławkę przeciwnika. Energia, pasja i uśmiech :)

Iskierka z ławki o dziwo plusowy obrońca w PO

 

Minott, Keon, Taylor - okazyjne minuty w nielicznych meczach. Nie jest to super koniec ławki, ale mogę sobię wyobrazić Minotta w roli energicznego, długiego obrońcę na minutę lub dwie aka słynny Alfonso McKinnie (tylko w mniejszej roli :) ), Keona jako kolejnego energetyka i kolejnego atletycznego freaka i Taylora, który jest świetnym zbieraczem pod koszem przeciwnika, więc może da mi jedno posiadanie więcej :)

 

Jak gramy

1. Ofensywa

Koła nie wymyślę, ale jedziemy na rozstrzelanie przeciwnika. Jak się uda to wygramy mecz a może dwa? :) Po tej stronie parkietu nie odstajemy zanadto od przeciwnika, myślę, że nie powstrzymają równocześnie i Maxeya i Irvinga a pod koszem Embiida.

Jedziemy na przemian run and gun by zabiegać dość wolną obronę przeciwnika. Gramy szybko, dużo kreowania rzutów za 3, dużo post do Embiida.

Staramy się wyfaulować Jokica, celujemy w niego w obronie, nawet za cenę skuteczności rzutowej. Jokić jest sercem, mózgiem, nogami i rękoma tej drużyny. W sytuacji zagrożenia faulami, gdy będzie musiał siadać, mamy szansę odskoczyć i ugrać ten mecz.

Joel umie wymuszać faule, umie w post a wjazdy Irvinga czy Maxeya też mają w niego celować, Joel wyciągający Jokica nie po to by rzucać a po to by rozpędzać się w wejściem pod kosz i może Jokic spóźni się na nogach i go sfauluje.

Jokic nie kryje Joela? To jednak Royce i Kyle są trochę przykrótcy i zbiórka przeciwnika zdecydowanie słabnie, bo Lyles wyciąga Jokica jak najdalej.

Polujemy na Joela nie dlatego, że jest słabym obrońcą, ale dlatego, żeby go zmuszać do błędów i jak najbardziej zamęczyć.

Dp tego dużo, dużo rzutów za 3 czy to z podań z post od podwajanego Embiida, czy to z odrzuceń po penetracjach czy hand off z Joelem. Mam do tego ludzi Klay, Irving, Maxey, Lyles, Hyland.

Wg mnie mam świetny spacing. Joel ściąga na siebie obrońców, bez podwojeń, nawet Bostonowi było ciężko. Game winnera Hardena nie byłoby gdyby nie potrojenie Joela, który dobrze podaje. A na obwodzie nie ma co odpuszczać ani Klaya ani Irvinga ani Maxeya, ale także Lylesa. Rozciąganie gry daje dużo więcej swobody, według mnie grałoby się każdemu z nich łatwiej, swobodniej niż w realu

W osobach Embiida i Irvinga mam dwóch świetnych scorerów, którzy wcale nie zjadają siebie, świetnie się uzupełniają. Ani jeden ani drugi nie muszą robić hero ball by wygrywać mecze i pewnie u nas nie zdobywaliby po 30 pts na mecz jak w realu. Ale to pokazuje ile talentu ofensywnego mam. I to talentu, który się nawzajem nie zjada.

Zaryzykowałem stwierdzenie, że Joel, Kyrie, Klay to najlepsze ofensywnie trio w lidze i podtrzymuję je a do tego świetnie się uzupełniające co przekłada się na naszą grę. Topka pod koszem i topka na obwodzie. A do tego jeszcze Maxey.

 

Co według mnie jest ważne i warte podkreślenia to co, oczywiście jest moją opinią, Irving sprawdziłby się dużo lepiej przy Joelu niż Harden, zwłaszcza ten wystraszony Harden, który już nie ma minięcia jak dawniej, któremu trójka nie wpadała i który oddawał piłkę w ważnych momentach. Można Irvinga nie lubić, ale nie sądzę by on był w takich momentach wycofany. Świetne iso (topka), rzut, kreacja siebie, ale też niezła innych, gravity i zadziorność/zuchwałość, której real Phili brakowało. Jeden z liderów w sezonie jeśli chodzi o ilość punktów w czwartych kwartach.

 

 

2. Defensywa

Tu niestety jest gorzej, staram się nie dopuszczać do sytuacji gdy Jokic wyciąga Joela, czasami to Lyles broni Jokica (wiem, ryzykowny pomysł), ale nie chcę męczyć Joela, chcę go pod koszem, chcę go do obrony z pomocy.

Dużo strefy, lub mieszanej strefy z każdy swego, tak by Joela zostawić pod koszem

Kontuzje McDanielsa i Clarke bolą. Joel gra wyśmienicie w obronie w tych PO, Lyles, Roddy, Klay to są dobrzy, nieźli obrońcy a Irving zmotywowany to także przyzwoity obrońca. Nie ma dramatu, ale oczywiście nie jest to wybitny w defensywie zespół.

Na Brunsona nie mam obrońcy docelowo jest na nim Klay, choć nie jest już tak szybki jak kiedyś, ale inteligencji w obronie mu nie brakuje. Najsłabszego obrońcę daję na Royce, którego odpuszczam. Odpuszczam wielu graczy Nuggets, bo to nie jest świetny zespół za 3, choć niewątpliwie podania Jokica pomagają. Zacieśniam jednak środek jak mogę, choć wybitnych obrońców, oprócz Joela, nie mam.

 

 

Typowanie

Przed PO napisałbym, że Phila 4-3, ale po takich a nie innych PO nie zasłużyła moja drużyna na więcej niż 1-4, może przy dobrych wiatrach na fartowne 2-4

 

Raczej dyskusji nie będzie. Bo tym razem nie bardzo jest o czym.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witojcie.

To jest zdecydowanie najbardziej porąbany rok w mojej przygodzie z koszykówką zza oceanu, prawdopodobnie nigdy już nie doświadczę takie dawki skumulowanych emocji i - tak Wam powiem szczerze - bardzo dobrze, bo będąc szczerym mam już tego wszystkiego po dziurki w nosie. Nie mam za bardzo nawet z kim świętować tytułu Nuggets, G5 oglądałem jak zwykle na solo i choć kupiłem sobie taką droższą łychę jak na mój codzienny budżet, to po wypiciu dwóch drinów i zjedzeniu kanapki po prostu usnąłem budząc się już grubo po piątej rano, kiedy mecz się już zbliżał ku końcowi. Oczywiście nie znałem wyniku i oglądając z odtworzenia do końca drżałem o końcowy wynik, zwłaszcza po tym jak sędziowie przyznali Butlerowi 3 wolne za to, że Gordon sfaulował mu stopę swoimi jajami. Nie był to najpiękniejszy mecz w historii tego sportu, na szczęście wszystko dobrze się skończyło a ja odetchnąłem z ulgą, że to już koniec i nie trzeba będzie wracać na South Beach. Nie zrozumcie mnie źle, bardzo się cieszę, to spełnienie marzeń zwłaszcza dla kogoś takiego jak ja, który zamiast robić cokolwiek bardziej konstruktywnego ze swoim życiem, przez ostatnią dekadę większość wolnego czasu poświęcał na Nuggets, forum lub ewentualnie playstation. To trochę zryło mi beret, być może dlatego po końcowej syrenie nie było spontanicznej, niekontrolowanej radości, nie uroniłem też nawet jednej łezki, być może podświadomie miałem to gdzieś w sobie, że to w końcu musiało się wydarzyć, ale na pewno przed playoffami nie spodziewałem się, że będą one tak udane, że Baryły poniosą tylko cztery porażki, kilkakrotnie okrutnie zblowoutują Suns, a Lakers potraktują sweepem. Crazy shit, byłbym okrutnym hipokrytą gdybym Wam powiedział, że to przewidziałem.

 

Na kanwie tych o to wydarzeń otworzyła się przede mną wielka szansa, aby spróbować powalczyć także w beGM. Nasi Lakers byli murowanymi faworytami do mistrzostwa jednak realne playoffy nie ułożyły się dla nich pomyślnie, wszyscy zresztą znacie przebieg WCF, to była wojna totalna gdzie na zmianę puszczały mi nerwy albo w przypływie zbytniej pewności siebie wykazywałem się niezbyt sportową (jeśli możemy tu mówić o sporcie samym w sobie, ale chyba możemy, prawda?) postawą. Pomimo tego, że na początku wydawało mi się, że jestem w tej serii faworytem, to jednak mój rywal prowadził w głosowaniu niemal do samego końca. Ostatnie godziny głosowania to były naprawdę szalone emocje, gdzie niejednokrotnie traciłem wiarę w wygraną, jednak jakimś cudem się udało, a chwilę po północy wydałem z siebie spontaniczny okrzyk radości... tak, bardziej emocjonalnie podszedłem do beGM niż realnej NBA, co też tłumaczy dlaczego ten format jest tak wyjątkowy i dlaczego tylu z nas wciąż się w tą grę angażuje nierzadko w zbyt impulsywny sposób. Nowi gracze, a trochę ich mamy pewnie nie za bardzo zdają sobie sprawę co tu się odpierdalało przez te wszystkie lata, jak wielu ludzi zupełnie bezinteresownie i z czystej zajawki poświęcało godziny na tworzenie regulaminu, arkuszów, porad, wertowało CBA w poszukiwaniu najdrobniejszych kruczków, po nocach rozpisywali monstrualne blockbustery czy po prostu Tworzyło dziesiątki opisów oraz dziesiątki tysiące postów. Na chwilę obecną sam dział beGM wygenorował 111826 postów, co daje jakieś 10%+ wszystkich postów na forum, a trzeba pamiętać, że istnieje one od bardzo dawna, być może niektórzy z Was dopiero się z tym światem witali gdy powstawało e-nba. Totalnie szalona sprawa i trzeba po raz kolejny pogratulować Jaśkowi za ten koncept, coś nieprawdopodobnego co Ty chłopie narobiłeś, wystarczy wspomnieć, że takie realGM zrobiło coś na wzór beGM dopiero kilka dobrych lat później, jesteśmy więc pionierami w temacie i choć pewnie nikt normalny nie wie o naszym istnieniu, to jednak możemy być w pewien sposób dumni, że byliśmy pierwsi, a tych Ojców Założycieli wciąż mamy w naszym gronie kilku, kilku też dołączyło niedługo po starcie gry.

 

Miałbym do siebie wielki żal gdybym nie wspomniał o naszym nieodżałowanym koledze Grześku czyli @Eld, który praktycznie do końca, nawet gdy prawdopodobnie był już w końcowym stadium okropnej choroby, dalej udzielał się na forum oraz w beGM, będą zdecydowanie chyba najbardziej aktywną osobą w historii zabawy. Nie było nam często po drodze, ale jak to w życiu bywa pewne rzeczy zaczynasz pojmować gdy coś stracisz, a strata GMa Thunder była wielkim szokiem dla całej społeczności e-nba, bardzo jestem rad, że tak licznie przybyliśmy do Krakowa by oddać mu ostatni hołd. Mam nadzieję, że tam w tym niebie wszystkich ustawiasz z równą zaciętością i regularnością co na tym łez padole..

 

Teraz się dopiero szczerze wzruszyłem. Nie wiem czy przystępować do pisania opisu, raz, że sam GM Philly z uznaniem i wielką klasą wydaje się przyznać mi zwycięstwo w tej serii, a dwa, że seria z @january wyeksploatowała mnie do granic możliwości. Nasi Sixers mają naprawdę świetnym team, który na prawdziwym wschodzie miałby tak samo szansę na Finał, niestety braki Irvinga w PO, kontuzja Clarka, problemy zdrowotne Biida czy slump Klaya nie stawiają ich w tej serii w najlepszej sytuacji. @Tecu zresztą jak już zostało przez Cambusa ładnie przedstawione, zakrzywia czasoprzestrzeń ,w sposób niesamowity, kilkukrotnie doprowadził już Embiida do Finałów, choć ten w rzeczywistości nie powąchał nawet ECF, u niego w Finałach grał nawet Zach LaVine, a Klay to nawet siepał tróje z zerwanym achillesem. Powoli zaczynam mieć wrażenie, że gdyby GM Sixers pojawił się w okolicach Golgoty lekko ponad 2000 lat temu, to uchronił by Jezusa od wyroku i nikt by teraz nie musiał przereagowywać na słowo zmartwychwstanie ;] To pokazuje jak istotne w tej grze jest zaangażowanie, a dopiero na dalszych miejscach wiedza czy wszystko inne związane z koszem. Dozgonny szacuneczek.

 

Żeby nie było tak zupełnie od czapy, to przedstawię Wam chociaż moją rotacje na te Finały.

 

1. Rotacja na Finały

PG  Brunson (25)  Conley (23)

SG  Caruso (30)  Brunson  (15) 

SF  Royce (30) Anderson (18) 

PF  Grant (34) Anderson (14)

  Jokić (41) Bamba (7)

 

komentarz: z racji tego, że Jok grał w tych PO zaledwie po 38 minut w Finałach daję mu pobiegać trochę dłużej zwłaszcza w tak wymagającym meczapie. Do pierwszej piątki wraca Grant, to znak dla niego, że bardzo na niego liczę w nadchodzącym sezonie, chcę by miał świadomość, że jest wciąż absolutnie kluczowy dla tej drużyny. Do składu powraca też Bamba, który wyleczył już kostkę, to też jasny przekaz dla niego, że w następnym sezonie jest mi potrzebny.

 

2. Podsumowanie

Pomimo pewnych przeciwności Sixers, to wciąż bardzo mocna ekipa z liderem, który starcia z Jokiem odbiera nad wyraz osobiście, dlatego też nie zakładam tak jednostronnej w gruncie rzeczy serii jak ta z Heat. Proponuję zatem 4-1 lub 4-2 i mam nadzieję, że wybaczycie mi taką ostateczną formę "opisu", nie miałem absolutnie takiego planu by to wyglądało w ten sposób, chyba po prostu musiałem jakoś tą swoją przygodę z beGM podsumować, bardziej niż tworzyć kolejny długi, typowy opis.

 

kłaniam się

LBS

 

 

 

 

ps. jeśli jednak czujecie niedosyt, że to wygląda jak wygląda, to jutro dopiszę resztę aby wszystko było po bożemu, dajcie znać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elo, tak jak obiecywałem napiszę jeszcze typowy opis, nie będzie to może coś mega długiego, ale przynajmniej wykonam robotę w całości

 

1. Rotacja na Finały

PG  Brunson (25)  Conley (23)

SG  Caruso (30)  Brunson  (15) 

SF  Royce (30) Anderson (18) 

PF  Grant (34) Anderson (14)

  Jokić (41) Bamba (7)

 

komentarz: z racji tego, że Jok grał w tych PO zaledwie po 38 minut w Finałach daję mu pobiegać trochę dłużej zwłaszcza w tak wymagającym meczapie. Do pierwszej piątki wraca Grant, to znak dla niego, że bardzo na niego liczę w nadchodzącym sezonie, chcę by miał świadomość, że jest wciąż absolutnie kluczowy dla tej drużyny. Do składu powraca też Bamba, który wyleczył już kostkę, to też jasny przekaz dla niego, że w następnym sezonie jest mi potrzebny.

 

2, Matchupy

Irving - Caruso

Maxey - Royce

Klay - Grant

Lyles - Brunson

Embiid - Jok

 

komentarz: mam tutaj świetną sytuacje, bo w zasadzie każdy meczap nie wygląda dla mnie źle, oczywiście Lyles może na Brunsonie trochę nawrzucać, ale też wiadomo, że bez przesady, przy playoffowej formie rzucających Sixers, mogę bardzo skutecznie podwajać Embiida, zarówno Grant jak i Royce mogą mu utrudnić swobodną grę w ataku, jeśli Jokić nie będzie sobie z nim radził indywidualnie, to zawsze wysyłam na niego kogoś z trójki Royce/Grant/Anderson, a Jok przechodzi do bronienia czwórek Sixers, Jokić i reszta też nie wychodzi wysoko do Bidda, pozwalając mu rzucać open trójki

 

3. Przewidywany przebieg serii i mankamenty rywala

Najważniejszą przewagą względem rl NBA jest posiadane przeze mnie HCA. Sixers mają w nogach o wiele więcej spotkań, a Embiid w tej formie fizycznej może mieć problemy by w tej serii zagrać na odpowiednim poziomie po obu stronach, oczywiście nie zakładam, że na pewno tak będzie, w końcu Hans to Hans, pokazał w jednym meczu w Philly, że ma potencjał aby zdominować Joka, niestety potem nie dał mu rewanżu w Denver i generalnie nie zagrał tam od 2019 roku (gdy Jok zresztą rzucił gamewinnera). Nie chciałbym tutaj robić wyliczeń problemów Philly, każdy je raczej zna, ale jeszcze tylko wypada podkreślić bardzo podejrzaną ławkę, gdzie sam Bones Hyland nie wydaje się tutaj najlepszym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę jego sumaryczną grę w LAC (rs+po). Na pewno @Tecu najbardziej żałuje, że nie może wykorzystać w pełni impactu Irvinga, zwłaszcza, że Kyrie miał w Mavs naprawdę solidny okres, niestety nie wystarczyło to do zrobienia awansu. Biorąc pod uwagę naprawdę spore przeciwności ten Finał wydaje się naprawdę sporym sukcesem, którego sam GM Sixers raczej się nie spodziewał, patrząc na to jak potoczyły się losy Embiida i Klaya w drugich rundach. Pomimo tego wszystkiego nie lekceważyłbym rywala, rl Sixers także udowodnili, że mieli potencjał aby napsuć krwi Bostonowi także i tu nie wykluczam, że daliby radę wygrać nawet dwa spotkania, zwłaszcza, że o wiele ubożsi w talent Heat też nie byli od tego przecież tak daleko. Ostatecznie jednak to ja tu powinienem być na kierownicy przez cały czas trwania Finałów, meczapuje się z tym składem Sixers raczej bardzo dobrze, zwłaszcza, że patrząc na % trójek Philly nie zrobi mi tu raczej większej krzywdy, w ogóle tak tylko tytułem dygresji - ładnie Finały pokazały, że Nuggets wcale nie potrzebowali dużej ilości trafionych trójek by pewnie wygrać w 5 meczach, a sam Murray najłatwiej punktował grając w stylu Brunsona, a nie poprzez trafieniom zza łuku, obala to w dużym stopniu narracje GMa Lakers, ale zostawmy już to, tak tylko wspominam.

 

4. Podsumowanie powtórne

Jak już pisałem w "preludium" nie widzę tutaj większej historii w tej serii, ciężko jest przypuszczać, że Embiid 23' jest w stanie tu zdominować grę w stylu do jakiego przyzwyczaił podczas regulara i za który dostał MVP. Myślę, że @Tecu jest w gruncie rzeczy zadowolony z tego sezonu, zwłaszcza, że tam były przecież cięższe chwile gdzie rozważał nawet odejście, świetnie, że tak się nie stało, bo jest zdecydowania top GMów i potwierdza to w zasadzie rok po roku. To był naprawdę szalony sezon i dziękuję jeszcze raz wszystkim za wszystko, a zwłaszcza za taką aktywność i miłe słowa podczas WCF. Mam nadzieję, że ta ostatnia zmożona aktywność nie wynika tylko z faktu odbywającego się draftu, ale też jest zapowiedzią lepszych czasów dla beGM.

 

z życzeniami zdrowych rosterów na start nowego sezonu

LBS

 

aha, prawie bym zapomniał!

serdecznie podziękowania dla @Qcin_69 za to, że sam wcisnął mi Brunsona ze swapem, była to naprawdę wspaniała zagrywka, która tylko potwierdza jak dobrym jesteś GMem, ale też - przede wszystkim - niedocenianym i empatycznym człowiekiem!

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.