Skocz do zawartości

[beGM Play-off '23 West 1st Round] #3 MAVERICKS (52-30) - #6 WARRIORS (44-38)


Szulim

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy sezon jako GM Warriors dobiega końca, udało się awansować do PO bez playinów pomimo wielu problemów jakie trapiło ten zespół, udało się odzyskać jednocześnie pick w mocnym drafcie, pozyskać Kuminge który fajnie fituje na przyszłe lata, udało się nie przepłacić żadnych kasztanów na lata i nie zawalać sobie salary, myślę że mogę być zadowolony z pierwszego RS. Teraz czas na playoffy.

Generalnie nie wiem czego się spodziewać, bo nie wiem jak bardzo RL playoffy(lub ich brak) wpływają na ocenę zespołu w beGM. Przykład -> dwójka moich liderów Ingram i Lavine nie awansowali do PO pomimo świetnych T3 w ich wykonaniu. Czy w tym przypadku lepiej nie wejść do playoffów w RL, dzięki czemu można opierać się jedynie na formie w T3, a może lepiej wejść do playoffów i zaprezentować się w nich tak fatalnie jak np. Mitchell? Nie wiem jak społeczność beGM ocenia takie sytuacje, a od tego generalnie zależy to jak ta seria będzie wyglądać. Szkoda ogólnie, bo obaj moi liderzy byli w świetnej formie i mogli dać fajne serie, a tak to tylko dwójka moich rolesów zagrała w PO.

Gramy z Mavs bez HCA, którzy mają obrońców na moich graczy(Ingram -> Jones(choć tu Jones jest w ataku non factorem, a Ingram był pod koniec sezonu w takiej formie że raczej nie było na niego obrony i nie robiło mu dużej różnicy kto go kryje), , Holiday-> Zach (choć tu znowu, Holiday jest właśnie po gwałcie ze strony Butlera, a sam Jrue zawsze lepiej radził sobie z zawodnikami typu Butler niż Lavine, kto wie jak by wypadł w tej potencjalnej serii), DPOTY Davisa, ale jednocześnie mają arguably największą dziurę w D która będzie atakowana z każdej strony(PO to gra switchy, a tu Zach i Ingram będą mieli używane na Trae), mogą liczyć co najwyżej na co drugi dobry mecz Davisa w ataku oraz mają problemy z głębią przez co mogą mieć problemy ze scoringiem, zwłaszcza przy kiepskiej efektywności Trae i AD przychodzącym do pracy co drugi dzień, Mavs mogą mieć problemy ze zdobywaniem punktów. Założenia?

Atakuje Trae jak tylko mogę. Męcząc go w obronie wpływam na jego efektywność w ataku, która w RL playoffach była kiepska, a i on zdecydowanie nie ma prawa kryć w tej serii Lavina i Ingrama w żadnym posiadaniu. Wiadomo, Karpik schowa go na jakimś Roco, ale konsekwentnie będę polował na switche. Lavine miał niesamowity T3 jeśli chodzi o atakowanie obręczy, tu niestety spotyka Davisa, ale nie zmienia to założenia - Lavine atakuje obręcz po zbiórce w D i liczymy na faule Davisa przy powrocie do obrony(co raczej się nie uda, bo Davis nigdy nie ma problemów z faulami, dlatego pierwszy zamysł po zbiórce w D to piłka do Lavine/Monka i szybki atak, zanim Davis doczłapie się pod kosz). W HCO piłkę przejmuje Ingram i szuka na switchu Trae niszcząc go na midrangu/odrzucając do strzelców będących w świetnej formie w T3 po podwojeniu. Jeśli Kuminga będzie zagubiony w tej serii jak vs Kings w RL, to jego minuty przejmuje Roco, Bojan oraz Monk. Wykorzystuje zwykłe zasłony, back screeny, robie wszystko co mogę żeby szukać Trae w D. Pozwalam Trae na granie hero ball, przy pick and rollach w Davisem pomagam od Olynyka i żyje z rezultatem.

Zaczynam mecze Covingtonem, ale jeśli dużo minut będzie grał Olynyk to będę staral sie matchupowac jego minuty Bojanem. Jeśli więcej gra Bullock, to więcej gra Covington. Jeśli Trae będzie mocno orał, to gram więcej minut Goodwinem, który ma skupiać się na bieganiu za nim. Szukam też switcha na matchup Lavine -> Olynyk. Karpik na pewno będzie wykorzystywał drop Looneya i Williamsa u Trae, ale chce z tym żyć -> Trae nie grał efektownej serii w PO, a do tego pewnie pamięta co potrafi wydarzyć się na switchu przeciwko Kondorowi ;) 

Cytat


PG. Jordan Goodwin 6.7 PPG 3.3 REB 3.0 AST 0.7 STL 51.0 TS% -6.1 net rating,0.5 3PM na 23%,  +0.6 DEF EPM, +1.6 DEF RAPTOR.

Moj fake starter, skupiajacy sie glownie na obronie na poczatku meczu.Trzeci najlepszy DEF rating w RL Wizards wynik w druzynie z graczy grajacych powazne minuty za Davisem i Delonem Wrightem. Staty troche psuja mu te kilkuminutowe wystepy na poczatku sezonu, ale zwracam uwage ze gdy dostal powazne minuty na koniec sezonu wygladalo to lepiej - Ostatnie 10 meczow przy 23 MPG mial 11 PPG, 4.6 AST, 4.5 REB, 1.1 STL, 0.4 BLK na 51.6 TS% i -3.7 net rating. Wiadomo, zaden allstar i nie bede nikogo przekonywal ze jest inaczej, ale jako POA rozpoczynajacy mecze i nadajacy ton w defensywie roles(fajne mecze w RL mial z np czteroma przechwytami vs Hawks, w Wizards mogl sobie wiecej porzucac bo tankowali pod koniec - u mnie zaczyna mecze juz drugi trymestr z rzedu, skupiajac sie w 100% na obronie od poczatku meczu, w ataku ma scinac, rzucac floatery i trafic okazjonalna trojke(0.9 3PM na 24% w ostatnich 10 meczach z minutami, czasem 1/5, czasem 0/2, czasem 3/8) ;) Zakladam, ze nikt nie oglada RL Wizards wiec jak ktos chce zobaczyc jak wyglada Jordan, to polecam youtube. Rozwinal sie wzgledem poczatku sezonu, fajnie wbija pod kosz, poprawil troche koziol gdy wydaje sie pewniejszy, fajny zadanowiec i glue guy ktory jest potrzebny takim gosciom jak Lavine czy Ingram. Spokojnie klepie pilke, nie popelnia zbyt duzo bledow, zna swoje miejsce.



 

Cytat

SG. Zach Lavine 27.2 PPG, 4.4 AST, 3.9 REB, 63.6 TS%, 2.3 3PM na 37.5%, net rating +2.1
Piekny trymestr mojego czlowieka, poprowadzil ich do playinow(slabszy trymestr Derozana) pieknie dzwigajac buty lidera. W pewnym momencie wygladalo na to, ze Bulls sa ugotowani i nic z tego nie bedzie, ale jednak dali rade. Jak wygladal Zach? No wygladal tak, ze lepszy trymestr z SG mieli tylko Booker i Mitchell. Duzo dalo mu dodanie Beverleya, ktory moze koszykarsko jest troche cooked w ataku, ale pozwolil skupic sie na tym co robi najlepiej - na scoringu. Stad tez Goodwin w S5 do niego, zeby kryl tych lepszych graczy, zeby wystawial mu pilke na rzucanie, zeby skupial sie na tej brudnej pracy i pozwolil Zachowi na napierdalanie. Ogolnie wyglada to tak, ze Lavine odzyskal nogi po kontuzjach, jest PIEKIELNIE szybki obecnie i ciezko go ustac 1 na 1, rzuca 2x wiecej osobistych niz na poczatku sezonu, konczy przy obreczy na 67.3%  <5 FT przy 7.3 FGA. Dla porownania, taki Mitchell robi 66.2% przy 6.5 FGA,  Tatum 66.9% na 7.8 FGA, Edwards 58.4% przy 7.3 FGA, Lebron 65.5% przy 7.9 FGA. Wynik Lavina to jest poziom podkoszowych typu Gobert czy Markannen jesli chodzi o skutecznosc i volume, lol :]. Do tego dobry poldystans i stabilna trojka. Pick your poison, wchodzi na kosz gdzie swietnie konczy i wymusza osobiste, lub punktuje na poldystansie/za trzy. Do tego obrona - tu juz chyba nie ma przypadku bo mamy probke calego sezonu, Lavine poprawil sie w obronie i mozna mu skreslic latke c***owego obroncy i przemienic to na srednia ligowa - +0.2 EPM, gra w czolowej obronie ligi razem z Derozanem i Vuceviciem - jezeli bylbys kolkiem w obronie, to nie daloby sie zrobic z tego solidnej obrony. To jest tylko moja druga opcja za Ingramem, to tylko pokazuje jak dobry trymestr byl to dla mnie.

 

Cytat

Brandon Ingram 27.4 PPG, 6.5 AST, 5.8 REB, 59.7 TS%, 1.4 3PM na 39.8%, net rating +1.0.

Chcialoby sie powiedziec, ze midrange dalej zywy. JW, ''Piekny trymestr mojego czlowieka, poprowadzil ich do playinow''. RL Pels mieli fatalny poczatek trymestru gdzie wszyscy starterzy mieli po -10 net rating, przegrali 10 meczow z rzedu i bylo juz na prawde zle, ale wtem rolesi zaczeli trafiac trojki(RL Pels to jedna z najgorzej rzucajacych druzyn w NBA, u mnie tego zdecydowanie nie ma) i nagle playmaking Ingrama wskoczyl o polke wyzej. Druga polowa trymestru z lepszym wsparciem rolesow wygladala po prostu cudownie u Ingrama, dwa TD(z 0 i 1 strata), ostatnie 10 meczow to 29 PPG i 8.5 AST przy +10.5 net rating na 60.8 TS%. Szkoda tego trudnego poczatku RL Pels bo wygladaloby to jeszcze lepiej na przestrzeni calego trymestru, ale i tak zagral wysmienicie. Piekny pojedynek z Edwardsem na koniec trymestru gdzie sam wrzucil wiecej pkt w 1 kwarcie niz cali Wolves(21 vs 18), wygrany matchup z Kawhiem. 6.6 osobistych na mecz, pod obrecza tez konczy na poziomie Lavina jesli chodzi o procenty(67.6%, ale oddajac 3 rzuty mniej co wiadome, BI operuje gownie na midrangu). Wolalbym, zeby oddawal te 2-3 trojki wiecej, ale jego midrange i playmaking mi to wynagradzaja. Obrona? Powiedzialbym srednia ligowa, na pewno ma warunki by bronic lepiej co pokazal chociazby mecz z Wolves, gdzie swietnie contestowal rzuty swoimi dlugimi galeziami. IMO to byl jeden z lepszych meczow Ingrama w karierze, takze w D. Edwards zrobil na nim 0/2, Prince 1/4, Conley 0/2, Anderson 1/2.


 

Cytat

Robert Covington 7.4 PPG, 2.7 REB, 1.1 STL, 72.0 TS%, 1.6 3PM na 58.3%, net rating -1.9

Hehe, FO wjechal do gry i posadzil Morrisa na lawke i po memach, kampaniach w internecie przez innych NBA grajkow, Lue zostal zmuszony do grania w RL Clippers Roco, chociaz na koniec w jednym meczu z Lakers go posadzil, a w must win vs Suns dal mu grac 5 minut, pomimo tego ze jak gra to zazwyczaj daje impact xD Nie ma opcji, Roco musi mu ruchac corke, inaczej nie wytulmaczysz tego czemu gosc, ktory wchodzi na boisko nie grajac caly sezon praktycznie, w kazdym possesion wsadza rece tam, gdzie inni nie wsadzaja glowy, trafia 7/7 za trzy, nie gra wiekszosc sezonu bo musisz katowac Morrisa, a po interwencji zarzadu dalej dajesz mu jakies DNP. Zobaczymy jak to bedzie w playoffach wygladalo, jak chca miec szanse ugrac cos z Suns, to musi grac Roco na Bookera i Duranta, nie ma innej mozliwosci. Jak chce zostac zwolniony, to nie bedzie tego robil. Co do samego Roco - u mnie gra caly sezon, a T3 zaczyna z lawki ze wzgledu na swietna forme Kumingi, takze po ASB Roco przeszedl u mnie na lawke. Ale minut gra tyle samo, a takiemu vetowi nie zrobi to roznicy, w RL Clippers tez wchodzi teraz za Batuma. Za caly sezon Roco ma +0.8 DEF EPM i +1.3 DEF Raptor. Mocno siadla mu trojka i ogolnie dobrze rzucal w tym trymestrze, troche podbil to sobie tym 7/7 za trzy w jednym meczu, ale tak jak pisze od poczatku sezonu - ciezko brac staty Roco z RL i porownywac to do moich Dubs, gdzie u mnie Roco od poczatku cieszy sie zaufaniem i dwa trymestry startowal, a w T3 wchodzi z lawki i dalej gra te same minuty co w T1 i T2. Nie robie mu tego, co robi mu Lue czyli po fajnym meczu sadzam na dwa tygodnie, albo daje grac 5 minut. Atuty Covingtona kazdy zda, szybkie rece w D, zespolowosc, effort. Kolejny plusowy obronca w mojej druzynie

Cytat

Kevon Looney 6.9 PPG, 15.1 REB, 4.3 AST, 58.9 TS%, net rating +10.2

Najwyższy net rating w GSW w pierwszej rundzie, tata Sabonisa w tej serii, totalna dominacja na desce. Warto zwrócić uwagę na dużą liczbę asyst, tam na pewno Bojan, Zach, Roco i Monk czekają na jego rozrzucenia na obwód. Serce drużyny, ogromna ilość OFF REB powinna dać mi dużo dodatkowych posiadań, które przy moim dobrym ataku ciężko będzie bronić. Za całe PO(więc mecze z LA, ale chyba wybaczycie za wrzucenie tego jako że gra vs Davis) Raptor -> OFF -0.9, DEF +6.9

Cytat

Cole Anthony 14.6 PPG, 5.2 REB, 3.8 AST 58.1 TS%, 1.5 3PM na 40%, net rating +4.2

No i tu tez do mnie los sie usmiechnal, bo Cole zagral najlepszy trymestr w zyciu. Skutecznosc, decision making(tylko 1.5 TOV przy dosc sporym usage - 21.3%, tylko Banchero mial wiekszy). Najlepszy net rating w RL Magic w T3. Bardzo dobry midrange, ustablizowal trojke, a do tego kolejny walczak i serce druzyny, koledzy wydaja sie go uwielbiac za to jak bardzo jest pro team, hajpuje kazdego na socialach, rzuca sie na kazda pilke na parkiet. W maju konczy dopiero 23 lata i rozegral wlasnie najlepszy sezon w karierze, w niefektywnego chuckera stal sie coraz bardziej efektywnym liderem 2nd unitu w RL Magic, ktorzy zanotowali bardzo przyzwoity sezon po fatalnym poczatku przez kontuzje. Przypakowal troche w obronie i jest lepszy pod tym wzgledem, ale na pewno tu jest jeszcze pole do poprawy, bo lepszy D wzniesie go na wyzsza polke zdecydowanie. -1.4 DEF EPM, ale tylko -0.4 DEF Raptor za caly sezon. W T3 mial DFG % 46.7%, jeden z lepszych wynikow RL Magic z tych grajacy minuty, poziom Fultza. Wchodzi z lawki, bo taka ma tez role w RL Magic i Goodwin bardziej mi pasuje pod tym wzgledem zarowno jesli chodzi o zaawansowane staty, size jak i role w zespole - Cole w T3 bronil dobrze, takze jest potencjal ze bedzie jeszcze lepszy pod tym wzgledem, w maju konczy dopiero 23 lata. Sporo pogra i tak ze starterami, takze to ze wchodzi z lawki jest tylko dla mnie na korzysc, bo moze torturowac wasze 2nd unity.

Cytat

Malik Monk 19.0 PPG, 5.4 REB, 7.7 AST 58TS%, net rating + 6.3

Drugi najlepszy gracz Kings w PO, miał spory wkład w fajną serię Kings, drugi najlepszy net rating w Kings po Lylesie, zwracam uwagę na liczbę asyst. Raptor: OFF +6.4, DEF: +2.2. Nie ma się co rozpisywać, każdy widział serię GSW Kings mam nadzieje.

Cytat

PF. Jonathan Kuminga 12.8 PPG, 4.1 REB, 2.0 AST, 1.0 STL na 63.7 TS%, 1.1 3PM na 44.1%, net rating +4.1.

Najlepszy trymestr w karierze Kumingi. Plaster na rywali, czesto kryjacy najlepszego racza rywali z pozycji 1-4 w RL Dubs. Najlepszy rzutowo trymestr w karierze(zwracam uwage na swietna efektywnosc),bardzo dobra skutecznosc za trzy, coraz lepiej czyta gre bez pilki, do tego jeden z lepszych atletow ligi. Daje mi obrone, coraz lepszy rzut, bycie slasherem i pieknie z Goodwinem powinni byc glue guyami, ktorzy kleja to wszystko w calosc, nadaja ton w D i razem z Goodwinem i Looneyem powinni tworzyc bardzo przyzwoita obrone, zwlaszcza przy solidnych pod tym wzgledem Lavine i Ingramie. Plotki o fatalnej D moich Dubs mozna wsadzic miedzy bajki, zwlaszcza przy braku Bojana w S5. Mam trzech plusowych obroncow(Goodwin, Kuminga, Looney) i dwoch neturalnych/srednia ligowa(Ingram i Lavine). Pieknie wszedl w buty Wigginsa, future is bright - facet ma dopiero 21 lat, gra swoj drugi sezon, rozwija sie z meczu na mecz. Czekam na potezny offseason w jego wykonaniu i skok krok wyzej w 3 sezonie. Poki co, walczymy dalej w PO. 

Cytat

Bojan Bogdanovic 24.2 PPG, 5.5 REB, 2.3 AST 61.9 TS%, 2.2 3PM na 36.1%, net rating -4.0

Oczywisty shutdown z powodu tanku, tzn jakas tam mala kontuzja zapewne byla, ale nie na taki okres, zwlaszcza ze przestraszyli sie po jego swietnym meczu z Chicago gdy go przywrocili po kontuzji, ze bedzie im wygrywal jakies mecze. Obrzydliwi tankerzy z Pistons grali pod koniec takim rosterem, ze glowa mala.
Jego staty w T1: 21.1 PPG, 3.7 REB, 2.4 AST 66TS%, 2.6 3PM na 43%.
T2: 21.6 PPG, 3.5 REB, 2.9 AST, 46.4 FG%, 2.4 3PM na 39.3%

Cytat

Mark Williams 11.7 PPG, 9.7 RPG, 1.1 BLK 64.3 TS%, net rating -2.3

Jestem zachwycony tym chlopakiem i tym, jak dzwignal T3 jako starter w RL Hornets. Po wyjebaniu Sliwki Hornets stali sie jedna z lepszych defensyw ligi post ASB nie tylko dlatego, ze Mark to bardzo dobry rim protector(bo nie jest, nie dlatego ze nie ma do tego warunkow czy potencjalu bo oczywiscie, ze ma ale po prostu byl 6 w lidze w DFGA <6 FT w T3, bardzo duzy volume jak na goscia ktory dopiero od 2 miesiecy zaczal grac na powaznie w kosza powazne minuty, kazdy go atakowal jak moze jak to rookiego, zwlaszcza w tak strasznie tankujacych Hornets pod koniec sezonu). Mark na prawde bardzo dobrze porusza sie na nogach i broni switche niskich, bardzo dobrze czuje kosza i zwyczajnie rozumie gdzie ma sie znalezc i co robic w D, najbardziej mnie dziwi brak jego betonowych nog w D przy jego gabarytach. Bardzo cierpial przez brak jakiegokolwiek rozegrania post Ball injury, dlatego tym bardziej imponuja mecze gdzie gral to, co np w ostatnim meczu z Rockets. Zakladam, ze RL Hornets tez nikt nie oglada, stad maly filmik z ostatniego meczu sezonu, gdzie mamy Marka w pigulce i to, kim moze byc w tej lidze. Lob threat, swietne zaslony, a nawet przeblyski dobrego potencjalu na niezly passing po cutach, zaczyna niesmialo rzucac jumperki i floatery ktore trafia,  a 70% z FT oraz sam Clifford ktory mowi, ze to bedzie stretch 5 i w przyszlym sezonie pewnie bedzie regularnie rzucal za trzy, napawa mnie optymizmem i utwierdza w przekonaniu, ze to byl dobry pick w drafcie. Mial w tych Hornets po kontuzji Balla totalnie niekorzystne warunki dla siebie(masa ballhandlerow ballhogow nie grajacych caly sezon, ktorzy chca sie na koniec pokazac, posadzenie nawet DSJ i brak jakiegokolwiek PG, a i tak potrafil dominowac jak tu w ostatnim meczu. 


ZALETY:
- Bardzo mocny atak, lepszy scoring punch niż Mavs w T3
- Lepsza ławka oraz rolesi
- Świetna forma moich graczy w T3, a dwójka grająca w PO zanotowała znakomite serie



WADY:
-Brak PO u większości graczy, ale JW - nie wiem na ile to wpływa na oceny.
- Niejasna sytuacja wielu graczy, Bojan grający w tankerze, Roco ruchający żonę Lue, Kuminga wypadł z rotacji na PO, nikt nie ogląda Wizards Goodwina i Hornets Williamsa
- Brak DPOTY Davisa, który zamyka mi pomalowane



Nie mam pojęcia miśki jak ocenicie moją drużynę w tej serii - brak PO u liderów i wielu rolesów więc jest to wróżenie z fusów czy utrzymaliby formę w T3. Monk i Looney utrzymali, a nawet wyglądali lepiej niż w T3. Jeśli w przeszłości takie sytuacje były oceniane na minus dla mnie, to z pokorą przyjmuje porażkę w tej serii, myślę że jestem w stanie wygrać tu co najmniej dwa mecze, ukraść jeden na wyjeździe, jeden wygrać u siebie i przegrać tu jakieś 4:2. Natomiast jeśli brak PO u moich graczy nie jest przeszkodą i w przeszłości ludzie wygrywali serie(albo mistrzostwa) grajkami nie uczestniczącymi w RL PO, to domagam się takiego samego traktowania i oceniania, a wtedy uważam że jestem w stanie może nawet pokusić się o wygraną, bo nie takie upsety widział świat NBA. Davis stawia się co drugi mecz w serii, Trae i Holiday grali na kiepskich procentach, a Holiday do tego był słaby w D. Nie wiem, czy nie braknie tu Mavs trochę jakości w ataku, pomocy od rolesów, Karpik na pewno będzie potrzebował tutaj utrzymania formy Bullocka w T3 strzeleckiej. Jeśli ludzie docenią T3 moich graczy i uwierzą w to to, że byliby w stanie pójść za ciosem po świetnej końcówce sezonu i wykorzystać to w PO, to widzę tu szanse na wyrównaną serię i może nawet wyciągnięcie tej serii. Mavs muszą to wygrać, ja mogę. Mam młody zespół, który za rok powinien być tylko lepszy, a za dwa O WIELE WIELE lepszy patrząc na salary cap i rozwój moich młodych graczy. Natomiast mam tutaj swoje argumenty, dobrą formę graczy w T3 i niezla głębie. Mam nadzieje, że to docenicie.

Powodzenia @karpik

Proponowany wynik serii: 
4:3 GSW lub 4:2 Mavs

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie powiem, że bardzo podoba mi się to jak Reikai zaczął odbudowywać wielkie Dubs. Przede wszystkim poprawiła się głębia składu względem zeszłych lat, jest sporo talentu i myślę, że ta drużyna, gdy ma swój dzień, to potrafi wygrać z każdym. No, ale do rzeczy.

Matchupy:

Startuję standardowo:

Young 38 – Holiday 10

Holiday 28 – Alexander-Walker 20

Jones 10 – Vassell 24 – Bullock 14

Olynyk 26 – Jones 22

Davis 36 – Reed 12

Nie jestem pewien jak będzie wyglądać S5 Warriors, bo nawet opierając się o opis po T3, jeden ze starterów będzie niedostępny, bo jest two-way. Strzelam, że Goodwina zastąpi Cole Anthony, nie wiem też co z Kumingą, ale na razie zakładam, że to on startuje. Matchupy wyglądają więc tak:

Anthony – Young

LaVine – Holiday

Ingram – Jones

Kuminga – Olynyk

Looney – Davis

Główne założenia w ataku:

Gram swoje, czyli atakuję kosz. Sporo penetracji guardów, pick-and-roll, hand offy, drive and kick. 

AD staram się głównie wykorzystywać jako finishera, za organizację gry i kreowanie dobrych pozycji odpowiedzialni będą przede wszystkim Trae i Jrue, którzy będą oczywiście korzystać z gravity jakie daje Davis. Niemniej jednak to do nich będzie należała decyzja czy samemu rzucać czy oddać na obwód do shootera czy pod kosz do Davisa, a że Young i Holiday to ścisła czołówka kreatorów w tej lidze (Trae 10.2 apg w 1R, Jrue 8.0 apg w 1R – odpowiednio 1. i 5. miejsce w lidze), to myślę, że powinno być dobrze, zwłaszcza, że nie brakuje mi graczy, którzy mają zapewniać spacing – Olynyk 1.4 3PM na 39% w sezonie i 1.4 3PM na 40% w ostatnich 10 grach RS, Jones 0.8 3PM na 34% w sezonie i 1.4 3PM na 56% w last 10., NAW 1.0 3PM na 38% w sezonie i 2.0 3PM na 40% w PO, Vassell 2.7 3PM na 39% w sezonie i 2.3 3PM na 33% od powrotu po kontuzji (9 gier, bo potem go zakopali w Spurs z powrotem), Bullock 1.9 3PM na 38% w sezonie i 1.8 3PM na 36% w last 10. Nawet Davisowi coś tam wpadło za 3 w 1R (3-9), choć wiadomo, że nie ma co z tego robić jakiejś większej broni. Young i Jrue z racji bycia pierwszymi opcjami w swoich drużynach oddawali więcej trudnych rzutów, stąd % nie powalają na kolana – Trae 2.1 3PM na 34% w RS, a w 1R 3.0 3PM na 33% (prawie wszystko to pull up 3s, wide open trafiał na 40%), z kolei Jrue 2.4 3PM na 39% w RS i 2.4 3PM na 29% w 1R (ponad 2/3 to pull up 3s, z czego wide open trafiał zaledwie 13% - ewidentny fluke, ale no cóż, bywa).

Staram się wykorzystywać przede wszystkim dwie rzeczy: 

  1. Brak legit rim protectora w Dubs i jednocześnie obrońcy na Davisa.

Umówmy się, że Looney, choć bestią na deskach jest nieziemską, to jednak jest za krótki na Davisa, co widać było w G1 Dubs-Lakers. Tak samo nie jest w stanie kasować wjazdów pod kosz, zwłaszcza jak ma jeszcze dodatkowo kryć AD. Opcją B jest tutaj Mark Williams, który akurat ma odpowiedni size, ale to rookie, i choć jest fajny, to jednak brak mu doświadczenia. Po prostu nie ten poziom.

  1. Brak legit PoA w Dubs, który byłby w stanie ograniczyć Younga.

Druga sprawa to brak dobrych obrońców na obwodzie, takich, co by utrudnili życie zarówno Trae jak i Jrue. Zestaw Anthony, LaVine, Ingram, Monk czy Bojan to mocny zestaw strzelb, ale żaden z nich nie jest znany z dobrej obrony. Są wprawdzie zwłoki Danny Greena, ale to jednak już są zwłoki, a on nawet w przeszłości nie radził sobie z Youngiem. 

Biorąc pod uwagę powyższe, pick-and-rolle Young/Holiday-Davis będą tutaj zabójcze i spodziewam się tutaj, że Dubs będą próbować czegoś innego niż obrony dropem, która skończy się kompletną tragedią. No, ale z drugiej strony, nie wiem czy dysponując takim personelem, jaki jest w Dubs, można wymyślić coś, co będzie działać lepiej. Switche chyba by się nie sprawdziły, bo oznaczałoby to guarda pod koszem próbującego misiować się z AD, a biorąc pod uwagę jak dobrze podają moi zawodnicy (dosłownie każdy gracz w moim zespole jest dobrym podającym), zagranie high-low to tutaj powinny być easy points. Bronienie picków hedge też jest bardzo ryzykowne, bo Young może szybko się pozbyć piłki i stworzyć przewagę 4:3, gdzie ballhandlerem jest Holiday, a pod koszem Davis jest broniony przez Kumingę czy Covingtona. Zostaje jeszcze strefa, ale tu też bym sobie chyba dość łatwo poradził karmiąc Davisa top of the key i pozwalając mu podejmować decyzje. 

Generalnie Dubs brakuje jakości w defensywie na newralgicznych w tej serii pozycjach, a ja mam wszelkie środki, żeby dobrze egzekwować swoją ofensywę – kreatorzy i scorerzy na obwodzie, shooterzy i podający na skrzydłach i bestia pod koszem, którą staram się karmić.

Główne założenia w defensywie:

Staram się wszystkimi siłami ograniczyć Ingrama. Herb to pewnie jakieś top3 obrońców na niego, choć z wiadomych względów nie mam na to żadnych dowodów ;] Herb stara się naciskać Ingrama cały mecz, wybijać go z rytmu, odcinać od piłki i nie pozwolić odpalić. Bardzo ważne – nie podwajam Ingrama, jak mu wpada, to trudno, nie będzie mu wpadać cały mecz/serię, po prostu nie chcę, żeby Ingram, który jest zdecydowanie najlepszym playmakerem Dubs, zaczął uruchamiać swoich kolegów, bo mam spory respekt dla shooterów GSW – LaVine, Monk czy Bojan to legitne bronie i nie chcę, żeby poczuli się komfortowo. LaVine jako druga opcja jest zajebisty, ale tu ma bardzo, ale to bardzo ciężkie zadanie grając przeciwko Holidayowi i NAW. W dodatku Zach moim zdaniem jest najlepszy, gdy jest agresywny i atakuje kosz (40% jego rzutów jest z trumny), a tu pod dziurą ma naprzeciw siebie jeszcze alltimerskiego Davisa, który kasuje te wjazdy, bo nie musi się przejmować obecnością Looneya i zmienia LaVine w wersję jumperkującą, z czym jak najbardziej mogę i zamierzam żyć. Jak już wspomniałem o NAW, to warto go tu nieco przybliżyć, bo zauważyłem, że niektórzy się pytali (RonnieArtestics?) w trakcie serii Nuggets-Wolves, co on w ogóle robi na parkiecie. Otóż NAW bronił Jamala, i robił to zajebiście: Murray shot just 36% from the field in the series when guarded by Alexander-Walker, per matchup data on NBA.com. The Denver guard shot 53% when defended by anyone else.”

Generalnie obecność Davisa w tej serii powoduje, że Dubs zostaje tylko trafiać spoza trumny. Warriors oczywiście mają bardzo utalentowanych shooterów, którzy są bardzo groźni, ale nie mają moim zdaniem na tyle dobrego playmakingu, żeby ci shooterzy mieli wystarczająco dobre pozycje. Na najlepszego gracza i playmakera Dubs mam akurat świetny plaster w postaci Herba. Eksponuję tym samym największą wadę ataku Dubs – kiepski playmaking, nawet najlepsi shooterzy niewiele zrobią, jeśli nie będą mieli odpowiednich pozycji do rzutów.

W crunch time najczęściej gram lineupem Young-Holiday-Vassell-Jones-Davis, ew. NAW zamiast Vassella. Taki lineup będzie dobrze się matchupował z tym, czego się spodziewam z drugiej strony, czyli Monk-LaVine-Ingram-X-Looney. Ten X to zakładam, że RoCo lub Bojan, jeden daje niezłą obronę, drugi atak, jakby z nich zrobić jednego gracza, to byłoby fajnie, a tak, to Dubs muszą wybierać czy jeszcze bardziej osłabiać i tak już wątpliwą defensywę czy może poprawić obronę, ale dać mi gracza, na którym może bezboleśnie odpoczywać Trae.

Generalnie moje największe przewagi to:

1. Genialny w obronie Davis, szczerze nie pamiętam, żeby jeden zawodnik tak bardzo zdominował jedną serię w obronie tak, jak zrobił to AD z Grizzlies, co lepsze zrobił to przeciwko świeżo upieczonemu DPOTY. Dodatkowo jego zmiennikiem jest Paul Reed, który jest o niebo lepszym graczem od Gabriela i moja obrona pod koszem nie wali się wraz zejściem AD.

2. Playmaking Trae i Jrue, którzy świetnie potrafią uruchamiać zarówno wysokich jak i shooterów na obwodzie. Shot quality jest w tej serii po mojej stronie.

3. Dwaj najlepsi gracze Dubs - Ingram i LaVine trafiają tu na moich najlepszych obrońców - Herba oraz Jrue/NAW za plecami których czai się Davis. Dubs nie mają takich odpowiedzi na moje gwiazdy.

4. Trae w crunch time potrafił przejmować mecze vs znacznie lepsi real Celtics. Robił średnio w clutch 54 pkt per 36 na 62% TS, w G3-5 robił odpowiednio 15, 21 i 16 pkt w 4Q, w tym jeden game winner. Także opcja w close game jak najbardziej tutaj jest.

5. Nie da się ukryć, że mam przewagę parkietu.

Największe problemy:

1. Brak Ziona, tradycyjnie.

2. Dubs mają takie firepower, że zdarzy się pewnie jakiś mecz, kiedy będzie im wszystko wychodzić.

Widzę tę serię tak, że wygrywam pierwsze 2 mecze u siebie, potem Dubs biorą G3, G4 jest wyrównane, ale w crunch time mecz przejmuje Young i wracam do Teksasu z 3-1, gdzie kończę serię po ciężkim boju. 4-1 dla Mavs, choć nie nazwałbym tego gentelman sweepem, bo kilka gier byłoby dość zaciętych. Także jak ktoś widzi tu moją wygraną w 6, to też szanuję, w każdym razie więcej gier by tu nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Reikai napisał:

Czy w tym przypadku lepiej nie wejść do playoffów w RL, dzięki czemu można opierać się jedynie na formie w T3, a może lepiej wejść do playoffów i zaprezentować się w nich tak fatalnie jak np. Mitchell?

impact graczy, którzy nie weszli do PO jest umownie zmniejszany, więc zawsze lepiej jest awansować, natomiast jeśli ktoś odstawi Mitchella, no to trudno, takie życie, więc dobrze jest nie przereagowywać w czasie rs z pompowaniem swoich graczy, bo później się średnio z tym wygląda, mniej więcej tak, jak nasz GM Magic co każdy jeden sezon ;]

56 minut temu, Reikai napisał:

Proponowany wynik serii: 
4:3 GSW lub 4:2 Mavs

no tego to jeszcze u nas nie grali, ale szanuję

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuck, nie mogę grać Goodwinem bo to two way, no to zjebałem opis :] W takim przypadku tak jak pisał Karpik, do S5 wchodzi Cole Anthony, a minuty Goodwina przejmuje Monk.

W tym przypadku mam raczej przejebane z Trae, bo na pewno skończy z lepszą skutecznością niż w RL vs Celtics. Ogólnie zgadzam się niemal całkowicie z opisem Karpika, tj. mam problemy z bronieniem picków , będę musiał liczyć na to że Trae za bardzo się podnieci i nie będzie trafiał floaterów. Jeśli to nie będzie działać, to będę próbował strefy bo z passingiem Davisa bywa różnie, czasami lubi jebnąć babola jak np wczoraj w RL vs GSW, a i chce zobaczyć czy aby na pewno rolesi Mavs rozstrzelają mnie za trzy. Nadzieją jest tu rozwój Marka Williamsa, bo jako rookie MOŻE by zaskoczył i zajebiście bronił na dropie, a może by był unplayable(raczej nie, jest zbyt kumaty na to, ale still to rookie) i musiałbym odkurzyć Harrella.

W takim przypadku poprawki -> Cole do s5, Monk przejmuje minuty Goodwina, jako że nie mam obrony na Trae to próbuje dużo grać strefą i liczę na to, że przerzucę Mavs, a Jrue, Olynyki i Bullocki mnie nie rozstrzelają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january przypiął/eła ten temat

@karpik jestes pewien że strefa nie będzie dla mnie działała mocno na korzyść?

W RL finałach Heat Lakers strefa była miażdżona, ale nie masz Lebrona w składzie który strefę rozbija najebany koksem. Brak POA skoro nie mam Goodwina wymusza na mnie katowanie tej strefy. Ile jest wiary w głosujących, że Twoi shooterzy spokojnie rozpykają tą strefę? 

Mocno ograniczam w ten sposób Trae i jego floatery/midrange, Davis pod koszem też nie poszaleje, a i zbiórka nie powinna u mnie ucierpieć mocno bo zbieram raczej nieźle. Jaka jest kontra na pudła przy strefie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2023 o 10:30, Reikai napisał:

@karpik jestes pewien że strefa nie będzie dla mnie działała mocno na korzyść?

W RL finałach Heat Lakers strefa była miażdżona, ale nie masz Lebrona w składzie który strefę rozbija najebany koksem. Brak POA skoro nie mam Goodwina wymusza na mnie katowanie tej strefy. Ile jest wiary w głosujących, że Twoi shooterzy spokojnie rozpykają tą strefę? 

Mocno ograniczam w ten sposób Trae i jego floatery/midrange, Davis pod koszem też nie poszaleje, a i zbiórka nie powinna u mnie ucierpieć mocno bo zbieram raczej nieźle. Jaka jest kontra na pudła przy strefie?

Po pierwsze nie napisałeś jak Twoja strefa ma wyglądać, także trudno mi coś konkretnego tutaj odpisać poza oczywistością, że strefę najlepiej się rozbija za pomocą dobrych podających - check, dobrych shooterów - check i dobrych cutterów - check. Moim zdaniem wszystko to mam, Ty masz do ukrycia za każdym razem nie jednego, a raczej kilku gorszych obrońców, więc zakładam, że ta strefa nie będzie ideałem, a ja mam kim wykorzystywać potencjalne błędy. Przybliż może jak widzisz tę strefę dokładnie, to napiszę coś konkretniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.05.2023 o 13:31, karpik napisał:

Po pierwsze nie napisałeś jak Twoja strefa ma wyglądać, także trudno mi coś konkretnego tutaj odpisać poza oczywistością, że strefę najlepiej się rozbija za pomocą dobrych podających - check, dobrych shooterów - check i dobrych cutterów - check. Moim zdaniem wszystko to mam, Ty masz do ukrycia za każdym razem nie jednego, a raczej kilku gorszych obrońców, więc zakładam, że ta strefa nie będzie ideałem, a ja mam kim wykorzystywać potencjalne błędy. Przybliż może jak widzisz tę strefę dokładnie, to napiszę coś konkretniej.

1-3-1_zone_basic_positions_260px.jpg
 1-3-1

Rogi dostaja oczywiscie po pizdzie, ale licze tu na ograniczenie Trae i Davisa, jak mam przegrac to niech mnie rozrzucaja Holidaye i Bullocki.

Jestem w Albanii i nie bardzo mam czas i rozkminy na jakies grubsze analizy, zwlaszcza przy braku PO Ingrama i Lavina wiem, ze nie wygrywam tej serii, dlatego gratulacje dla @karpik i powodzenia w 2 rundzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, szkoda że Reikai się taki skromny zrobił/trafił na I rundę będąc na wakacjach, bo tak serio to wg nnie mogłaby to być dużo bardziej zacięta seria niż się wydaje GM-owi Dallas. 
 

Bo przecież ingram był w epickiej formie w końcówce sezonu i play-in. Lavine również indywidualnie nie zawodził. Looney zbierał jak jakiś bill russell w 1st round, a na szczęście dla Reikai drugiej rundy PO w realu ponoć mamy nie brać pod uwagę. 
W sumie to po drugiej stronie Jrue i Zubac nie zachwycili, z kolei Trae no powalczył coś tam nawet fajnie i wypadł na pewno lepiej niż rok temu. Davis wiadomo, rewelacja. 
Ostatecznie brakuje mi tu troszkę w zespole Warriors obrońcy na davisa, jakiegokolwiek obrońcy na Trae i doświadczenia, czy przewagi parkietu,  dlatego 4:2 dla Dallas, ale to było mega trudne 4:2, gdzie każdy mecz serii rozstrzygał się w końcówce. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.