Power ranking -- wersją Bożonarodzeniowa

[ely3]

Power ranking – wersja świąteczna

Większość edycji świątecznych opiera się na rozdawaniu prezentów dla danych klubów ale ponieważ nie chcę mi się rozpisywać każdego klubu z osobna to podzielę je na frakcje

Prezent główny od gwiazdora tj tytuł

1 – Nets – może to kontrowersyjne ale od zwolnienia tego szkodnika Nasha to są najlepszym zespołem w NBA. Powoli wszystko zaczyna klikać .Ben Simmons może nie jest maksowym graczem ale daje obronę, wjazdy i robi dużo małych rzeczy. Royce jak zwykle w grudniu i styczniu jest najlepszą wersją siebie( szkoda ,ze on pada w kwietniu ). Durant z Irvingiem dominują i właściwie to Nets jest obecnie trudne do pokonania.

2 – Grizzlies – Memphis powoli jest zdrowe. Ostatnio zdominowali Bucks ,zdominowali Suns i to mimo ,że nie trafiali za 3. Tro Bane-JJj-Morant to chyba najlepsze BIG 3 w NBA.  Mają świetny atak, świetną obronę i jeszcze mają potencjał, bo wciąz ich rezerwowi nie weszli na idealny poziom. OK nie wiem jak długo Brooks będzie w tak rewelacyjnej formie bo z nim to różnie ale wszystko poniżej finału dla Grizzlies będzie rozczarowaniem

3 – 76ers – może kolejna kontrowersja ale Fila miał 12 meczów Hardena poza grą, 12 meczów Maxeya i 8 Joela a oni mają tylko 2 porażki więcej niż najlepszy Boston.. Joel to chyba MVP tego sezonu jak na razie( sorryJokićowcy) Do tego świetnie grają zadaniowcy, Niang  z Miltonem w dużym stopniu pomogli wygrać wydawało się przegrany mecz z Clippers. Harris niby gra tak sobie ale za 3 trafia z 42% skutecznością. Jeśli będą zdrowi to szybko powinni być nr 1 na Wschodzie bo mają wszystko w teorii

4- Clippers- to znowu kontrowersyjny typ ale pierwsza połowa w Filadelfii pokazała moc tej drużyny, Kawhi był nie do zatrzymania niewazne kogo na niego rzucali. Clippers rotowało i broniło każdego. Potem wprawdzie minuty bez Zubaca z Joelem plus odpuszczenie obrony sprawiły,że finalnie przegrali ale te mecze w których gra PG z Kawhim to zazwyczaj dominacja clippers. Zdrowie może znowu im zniszczyć marzenia. Ale Kawhi pokazuje ,że może znowu dominować.

5- Nuggets- Jokić gra kosmos. Pozbycie się latem tego kasztana Bartona i wzięcie KCP to jeden z najlepszych najmniej docenianych ruchów . Może obrona Nuggets jest nadal cieniutka i obrona obwodu wygląda jeszcze gorzej ale oni atakiem mogą zniszczyć każdego. Jokić gra nawet lepiej niż w sezonach MVP tylko ta obrona... Nie da się wygrać jednak tytułu mając obronę w bottom 3 a Nuggets dopiero ostatnio wskoczyło z 28 na 25 obronę ligi.

6 – Bucks – Giannis udowadnia ,że spacing ma się nie tylko rzucając za3. Bo Grek wjeżdżając pod kosz od razu ściąga na siebie dwóch rywali. Właściwie strzelcy Bucks mają tyle swobody ,że niewiele jest ekip , które mogą ustać ( Cavs, Gizzlies i może 76ers) . Bucks też potrzebuje zdrowia swoich liderów

7 – Cavs – obok Grizllies najlepsza obecnie obrona ligi. W s5 jeden Garland broni słabo bo juz taki Mitchell się mocno stara . Allen powinien być w dyskusji na temat obrońcy roku. Garland z Mitchellem coraz lepiej współpracują i Cavs to super naoliwiona maszyna . Mitchell jest w pewnie w TOP5 tego sezonu. Zrobił postęp albo po prostu odzyskał radość z gry.

8 – Pelicans – wciąż czekają na Ingrama. Maja trochę ostatnio zadyszkę ale to raczej kwestia ,że bez Ingrama takie zespoły jak Jazz czy Bucks średnio im leżą . Jak słusznie ktoś zauważył im by sie przydał center z rzutem i niekoniecznie Olynyk , choc on by im pasował idealnie pod względem ataku. Pelicans moim zdaniem powinni zrobić ruch po strzelca ale nie takiego co im zawali  salary bo oni finansowo już trzeszczą

9 – Celtics- Boston ma najlepszy bilans ale grudzień wygląda dla nich słabo. Widać ,ze kiedy Al ma kryzys to drużyna ma mały margines błędu. A Horford już jest wekowy i dla nich jednak lepiej jakby odpoczywał. Tatum z Brownem są w formie ale zadaniowcy po fantastycznym starcie już zaczynają schodzić na ziemie. Taki Grant czy Hauser rzucający za 3 z ok 48 % skutecznością to była aberracja. Teraz nie dość ,że przestali trafiać to jeszcze dołączył do nich White a i sam Jaylen też za 3 ostatnio pudłuje. Z jednej strony Boston jak wejdzie w mecz to demolują z drugiej strony często nie mogą przeskoczyć problemów. Boston nie miał jak na razie poważnych kontuzji u liderów

 

Tu się zamyka lista tych co walczą w tym sezonie o pierścienie

Prezent mniejszy czyli jak przejść pierwszą rundę

10 – Suns- oczywiście jeśli Cam wróci w formie z początku sezonu a Booker będzie grał swoje to oni będa groźni ale moim zdaniem ich okienko się zamknęło. Paul gra słaby sezon. Jest mega nieefektywny . Już nie daje tego kopa co przez ostatnie 2 lata. O ile Suns bez Paula sobie radzili o tyle teraz z nim już średnio. . Do tego Ayton gra delikatnie mówiąc średni sezon. Punktowo niby jest ok ale moim zdaniem on nie zrobił żadnego postępu a co gorsza pod koszem łatwo się daje wypychać i w zbiórkach chyba zalicza swój najsłabszy sezon.

11 – Knicks – Nawet to, ze przegrali 2 mecze z rzędu nie sprawia ,że bardzo dobrze bronią od pewnego czasu, Skrócenie rotacji . Wywalenie szkodników na pewno pomaga ale pytanie jak długo są w stanie to utrzymać. To nadal jednak jest przeciętny skład bez wyraźnego lidera takiego w TOP25 ligi ale trzeba docenić to jak ostatnio grają. I pewnie do PO wejdą ale czy moga liczyć na wygranie coś więcej? Chyba nie

12 – Mavericks -  Problem z zespołami środka obecnie jest taki ,że większośc gra obecnie chimerycznie , Są bez formy i trudno pokazać ,że ktoś sie czymś wyróżnia ale na pewno z nich wszystkich tylko MAVS ma kolesia na poziomie MVP. Luka jest fenomenem ale ma zdecydowanie najgorsze wsparcie ze wszystkich . Nie wiem czy ktoś poza Dinwidlle by wyszedł w s5 Nuggets czy Clippers a i tu nie jestem pewien czy nie byłby rezerwowym. Nie dość ,że partnerzy słabi to brak rim protectora , Kogoś kto pofrafi kreować poza Luką. Każda absencja Luki to walka o przetrwanie nawet z tankerami

13 – Kings – drugi zespół z tego środka co ma gracza w formie to Kings. Sabonis choć nadal broni tak sobie to jednak w ataku jest mega trudny do zatrzymania. Do tego jak zawsze świetnie walczy o zbiórki . Kings są bardzo chimeryczni i miewają tak dziwne wpadki jak ta z Wizards ale oni w PO powinni się zameldować

14 – Jazz – Jazz to średniak ale Lauri wszedł na półkę ALL Star, Część młodziey się rozwija jak Kessler, część wręcz przeciwnie. Jazz mają jeden z najlepszych ataków w lidze i jedną z najgorszych obron. Oni w play in powinni być niestety ( bo nie taki był cel tego sezonu) ale nie widzę by oni mogli coś ugrać.

15 – Pacers – lubię ich . Haliburton gra chyba coraz lepiej. Do tego coraz więcej plotek wskazuje ,ze oni jednak przedłuża tego Turnera i już odpuścili sobie pomysł na handlowanie nim. Pacers właśnie pokonali Celtów w Bostonie i Heat w Miami  za każdym razem będąc zespołem lepszym choć w obu przypadkach ostatnie minuty były słabe. Biorąc pod uwagę ,że oni sa młodzi i mogą być tylko lepsi to Wschód ma się czego obawiać ale jeszcze nie w tym sezonie

16- Hawks- ten zespół to dla mnie zagadka. W clutch są fatalni – właściwie nie ma takiej przewagi by jej nie roztrwonili w ostatnie 5 minut. Tam jest dużo problemów , które ciężko tak szybko rozwiązać a z drugiej strony jeśli chodzi o potencjał to dla nich pierwsza runda to za mało. Oni by chcieli wejść do finałów Wschodu. Zaryzykowali z Murrayem i na początku sezonu to był strzał w 10 ale wygląda na to ,że jednak on trochę za mocno pajacuje .Trener też nie do końca umie sobie z tym poradzić i efekt jest na razie rozczarowujący. Ale w te plotki o wymianie Trae to nie wierze bo to moim zdaniem bzdet

17 – Heat – miewali momenty kiedy grali jakimiś dziwnymi nonejmami... Oni nadal nie do końca są zdrowi ale ten zespół jest niestety na dziwnym kursie. Fajna wygrana w Bostonie ale oni cały czas są słabi w ataku. Duncan odkąd podpisał nową umowę to zalicza zjazd a w tym sezonie to juz jest dramatyczny. Lowry się poprawił. Gra znacznie lepiej niż na początku ale Heat mimo dość łatwego terminarza mają dość przeciętny bilans. Może Heat potrzeba pograć dłużej w zdrowiu bo jednak mają aż 3 graczy co zdobywa 20 pkt na mecz

18 – Blazers- od powrotu Lillarda na początku grudnia są 5-5 mając bardzo łatwy terminarz. . Na początku sezonu wydawało się ,że w końcu trafili z puzzlami i Grant idealnie pasuje i to będzie ich sezon. Ale teraz po dwóch porażkach z Thunder to już tak różowa nie wygląda . Oni ostatni raz pokonali kogoś poważnego 10 listopada i  od tego czasu przegrali każdy ważniejszy mecz.

19 – Raptos – jak ich już miałem za złamany zespół to ci nagle wygrali dwa mecze i to z Knicks i Cavs na wyjeździe... Siakam wszedł na jeszcze lepszy poziom ale ten zespół jest naprawdę dziwnie skonstruowany bez klasycznego centra z samymi skrzydłowymi z czego większość bez formy. Barnes ma też słabszy sezon ale do młodzieży trzeba cierpliwości. On nie zapomniał jak się gra w kosza

20- Bulls – tam musiało nastąpić przesilenie w szatni. Podobno było na granicy pobicia Zacha. Ogólnie chyba gracze powiedzieli co nieco sobie i jemu bo nagle Bulls zaczęli grać znacząco lepiej ostatnio. Czy to jest zespół na wejście do PO. Nie wiem ale potencjał i ambicje mają na pewno wyżej niż tylko balansowanie na granicy play in

Zdrowia liderów

21 Warrios- bez 30 mają problem by pokonać kogokolwiek ale jak on wróci to z miejsca dostają plus 10 do zajebistości. Pytanie tylko kiedy on wróci bo jednak Warriors przy tym składzie i wydatkach tankować nie będą i oni nadal będą chcieli powalczyć o coś. A oni teraz grają nie tylko bez Stephena ale i niekwestionowanego nr2 tj Wigginsa

22 - Timberwolves – bez Townsa jak na razie wyglądają to średnio dobrze. Bez Goberta akurat czasem lepiej. Tp jest zespół bardzo skomplikowanych naczyń połączonych i im dłużej nie zgrywają się tym trudniej będzie o dobry wynik w tym sezonie. Możliwe ,że nawet play in będzie trudne dla nich

23 – Lakers – kontuzja Davisa w najgorszym możliwym terminie. A jeśli rzeczywiście ma on po sezonie to fatalnie dla Lakers , którzy mają chyba najgorsze w całej lidze statystyki w zaciętych końcówkach. Fatalnie się ogląda Lakers ostatnio bez Davisa.  I lepiej jakby na gwiazdkę Gwiazdor im przyniósł powrót Davisa na koniec stycznia

Oni chcą od Gwiazdora otrzymać Victora

24- Thunder – z tej całej plejady tankerów Thunder wygląda na najmniej zdecydowanych . Pewnie dlatego ,że Shai gra za dobrze by się dał usadzić. Myślę ,że tym razem byłby ferment i Thunder nie chcą ryzykować. Sam Shai zapewnia im kilka zwycięstw

25- Magic- no cóż wrzucenie Moritza do s5 zdecydowanie pomogło całej drużynie. Do tego powrót Fultza i Orlando nagle to jeden z najlepszych zespołów grudnia a nawet się wspomina ,że lada dzień Isaac wróci do gry. Zespół najbardziej przeorany kontuzjami w całej lidze więc naturalne jest to ,że rekonwalescenci chcą się pokazać od razu po powrooie. Banchero ma jeden z lepszych sezonów debiutanckich. Świetnie gra . Do tego F.Wagner gra coraz lepiej i oni chyba niestety nie będa tak słabi by być w TOP5 draftu . Za dużo talentu , za dużo graczy chce coś udowodnić. Oczywiście tu akurat zdrowie może im zmienić optykę sezonu ale na razie są za dobrzy by szorować dno

26- Wizards – jeśli chodzi o potencjał to nie jest tanker. Beal , Kuzma czy Porzingis, to gracza znacznie lepsi, niż typowi tankerzy ale ten zespół nic nie gra sensownego obecnie. Gra dużo minut Bartonami i Tajami co im głównie pomaga w pikowaniu na samo dno. W odróżnieniu od Magic oni akurat ostatnio grają fatalnie jako zespół.

27 Hornets

28 Spurs

29 Rockets

30 Pistons

Ostatnia czwórka jest równie słaba i choć ostatnio takie Spurs gra ciut lepiej to może być przypadek. Może powrót LaMelo wyciągnie Hornets ale ta czwórka to zdecydowanie najsłabsze zespoły w NBA i ich jedynym celem jest zdobycie nagrody głównej tj nr 1 draftu