MVP Race 22/23

[Reikai]

Tatum w T2 robi 32.5/7.7/4.5 na 47.5FG% i 32.3 3P%. Przecietnoscia bym tego nie nazwal, ale na pewno brakuje mu jakis flashy meczow i lepszego playmakingu zeby zblizyc sie do Doncicia i Jokicia.

[LeweBiodroSmoka]

15 minut temu, julekstep napisał:

no i Embiid (który też robi potworne cyferki) jest za nim w oddsach

więc chyba się wszystko zgadza? 

A kto mówi, że się nie zgadza? 

15 minut temu, LAF napisał:

Minimum miesiąc 

raczej wszędzie się mówi o max miesiącu 

15 minut temu, LAF napisał:

Mówisz o graczu , który ciągnie ostatnio Boston za uszy ? 

Dla Ciebie to on ciągnie nawet polskie pielęgniarki i czilijskich górników... nie mówię, że typ jest słaby, ale przy tym co robią Doncić, Jok czy Durant jest to dość przeciętny okres, w ogóle ostatnio Celtics wyglądają bardzo słabo, jak w meczu ze Spurs na przykład, co też spada niejako na barki Tatuma

@Reikai 

szkopuł jest taki, że obecnie mamy sezon gdzie czterech graczy (Jok, Lauri, Durant, Steph) kręci alltamerski %TS) więc ta poprzeczka jest serio wysoko, gdyby te cyferki Tatuma przekładały się na świetną grę Cs to inna sprawa, ale oni strasznie zdziadziali ostatnio

[julekstep]

1 minutę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

A kto mówi, że się nie zgadza? 

z Twojego postu wynika że dziwisz się kursowi na KD

[LeweBiodroSmoka]

Teraz, julekstep napisał:

z Twojego postu wynika że dziwisz się kursowi na KD

nie, z mojego postu wynika, że warto zaryzykować przy takim kursie

[julekstep]

1 minutę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

nie, z mojego postu wynika, że warto zaryzykować przy takim kursie

a true

tak czy siak typ jest out na miesiąc, ma historię urazów i jest spora szansa że Nets mocno polecą

no a Tatum kręci podobne do KD cyferki, więc większość głosujących pod US-bias pewnie pójdzie w tę stronę

[LeweBiodroSmoka]

1 minutę temu, julekstep napisał:

no a Tatum kręci podobne do KD cyferki, więc większość głosujących pod US-bias pewnie pójdzie w tę stronę

zakładam optymistycznie, że po powrocie nikt mu już na kolano nie upadnie, a jeśli sumarycznie opuści mniej niż 15 spotkań, to w starciu z Tatumem nie widzę tu większych szans dla grajka Cs, liga będzie chciała docenić najlepszy sezon w karierze + topowym bilans po takich dramach i przede wszystkim po przebytym achilllesie, ale tak - nie stawiajcie dużo jak coś

[LeweBiodroSmoka]

1 minutę temu, LAF napisał:

Gdyby nie on ( i White ) to była by wtopa. Czyli co Jeremy i spółka mieli położyć się na parkiecie czy co ? Ten mecz z tego co widziałem to była kwestia braku koncentracji paru zawodników Celtów oraz dobry mecz Jeremy’ego i spółki. 

to ciekawe bo imo najlepszy był tam Brogdon, nie zmienia to faktu, że początek trzeciej kwarty to był jakaś totalna porażka przeciwko najgorszej obronie ligi, gdy Tatum się przebudził to i tak na koniec znowu dali się dogonić, nikt nie będzie Tatuma pchał na mvp przy tak grającym Bostonie (ostatnio ledwo byli na poziomie 0.500 przy próbce 16 spotkań) i to chciałem tylko powiedzieć 

natomiast wszystko się może jeszcze zmienić i te niektóre różnice w oddsach są sztuczne na maksa, bo nawet Curry grający zdrowy do końca rs, może jeszcze sporo namieszać

[LeweBiodroSmoka]

2 minuty temu, LAF napisał:

Źle się nie zaprezentował, ale nie był najlepszy JEDNAK rozumiem skąd ten wpis

no nie wiem, najwyższy +/- i ciągnięcie wyniku w czasie przestoju, to nie jest raczej propaganda 

3 minuty temu, LAF napisał:

Pewnie, że tak , ale pisanie,  że odstaje to przesada w drugą stronę 

może być w top5, ale do czołówki zaczyna mu brakować, więc tak, to oznacza, że właśnie odstaje

[LeweBiodroSmoka]

Miła odmiana względem lat minionych

[Lucas]

4 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Miła odmiana względem lat minionych

Zach akurat chyba zawsze był team Jokic, teraz nawet sobie energola ogarnął z Serbii 

[ptak]

Dałbym Jokiciowi. Zjada resztę jak hamburgera z podwójnym kotletem

[Kucharius1]

Jokić to geniusz. Gra niesamowicie efektywnie. Dodanie KCP, cały ten system, powrót Jamala, forma Gordona. Denver to obecnie najpiękniejsze co mamy w koszykówce. W normalnych warunkach on bierze to MVP.

Luka to dla mnie numer dwa. O stanie rosteru Dallas niech świadczy fakt że nie wygrali żadnego meczu bez Doncica, mimo gry z drużynami słabymi/w kryzysie. Na niekorzyść jego kandydatury przemawia oczywiście rekord. Wiadomo to co on musi robić by wygrywać to prawie heroizm. W Dallas nie ma żadnej kreacji poza nim (wystarczy zobaczyć na minuty bez niego), więc 90% jego pkt jest bez asysty. Poprawił obronę, choć przy całym wysiłku na piłce nie powinniśmy wymagać od niego cudów. Wszystko na wysokiej skuteczności. 

Teoretycznie powinien wygrać Jokić, ale upatruje szansy Luki w niechęci dania Serbowi trzeciej nagrody z rzędu.

Inni poważni kandydaci to Antek, Joel i Durant, ale widzę ich za plecami tej dwójki.

[ptak]

Luce nic bym nie dał, co najwyżej paczka z dunkin donut

[Kucharius1]

11 godzin temu, ptak napisał:

Luce nic bym nie dał, co najwyżej paczka z dunkin donut

Czyli na corocznym Ptak awards, znów Doncic bez statuetki. Nie łam się Luka (wiem że to czytasz) może w przyszłym roku.

Edytowane 12 Stycznia 2023 przez Kucharius1
Literówka

[Lucas]

 

 

[Kirylow]

W dniu 5.10.2022 o 11:45, Kirylow napisał:

No dobra, ale Lebrona trzeba wziąć pod uwagę. Z przyzwoitości

Co jeszcze może zrobić Lebron, żeby być w dyskusji o MVP ?

[The Game 85]

3 minuty temu, Kirylow napisał:

Co jeszcze może zrobić Lebron, żeby być w dyskusji o MVP ?

Wygrywać mecze.

[Raven2156]

2 godziny temu, The Game 85 napisał:

Wygrywać mecze.

Myśle, że kwestia przegrywania meczy nie leży po stronie LBJ, bo biorąc pod uwagę co robi dla całej drużyny i jaki jest jego wkład w grę - nie mamy prawa go o nic winić.

Co z tego, że LBJ rzuca po 30/40 punktów+ na mecz kiedy reszta drużyny potrafi głupio przegrywać spotkania albo stracić przewagę w jakiś chory sposób…

Wczorajszy mecz z Rockets (czyt. najsłabszą drużyną w lidze, która w chamski sposób tankuje) powinien być na własnym parkiecie czymś oczywistym, postawieniem kropki nad „i”. Jak dobrze wiemy, tak nie było i Lakers o mało tego meczu nie przegrali, bo końcówka była gorąca…

LeBron w tym meczu miał 48PTS/8REB/9AST więc uważam, że bierze na swoje barki aż zanadto… To on tą drużynę trzyma w ryzach i gdyby nie on (i kontuzje oczywiście) Lakers pewnie szorowali by dno konferencji a tak to jest cień nadziei na Play-In.

[RonnieArtestics]

1 godzinę temu, Raven2156 napisał:

Myśle, że kwestia przegrywania meczy nie leży po stronie LBJ, bo biorąc pod uwagę co robi dla całej drużyny i jaki jest jego wkład w grę - nie mamy prawa go o nic winić.

Co z tego, że LBJ rzuca po 30/40 punktów+ na mecz kiedy reszta drużyny potrafi głupio przegrywać spotkania albo stracić przewagę w jakiś chory sposób…

Wczorajszy mecz z Rockets (czyt. najsłabszą drużyną w lidze, która w chamski sposób tankuje) powinien być na własnym parkiecie czymś oczywistym, postawieniem kropki nad „i”. Jak dobrze wiemy, tak nie było i Lakers o mało tego meczu nie przegrali, bo końcówka była gorąca…

LeBron w tym meczu miał 48PTS/8REB/9AST więc uważam, że bierze na swoje barki aż zanadto… To on tą drużynę trzyma w ryzach i gdyby nie on (i kontuzje oczywiście) Lakers pewnie szorowali by dno konferencji a tak to jest cień nadziei na Play-In.

Oni to wiedza, kocie.
 

Mysle ze TheGame miał tu najzwyczajniej w świecie na mysli fakt że jeszcze nigdy w historii nie wygrał MVP gość z ujemnym bilansem, a taki się w Lakers szykuje. Tyle, nic ponadto i nie doszukiwałbym się w tym drugiego dna i próby umniejszania Bronowi. 

[The Game 85]

1 godzinę temu, Raven2156 napisał:

Myśle, że kwestia przegrywania meczy nie leży po stronie LBJ, bo biorąc pod uwagę co robi dla całej drużyny i jaki jest jego wkład w grę - nie mamy prawa go o nic winić.

Co z tego, że LBJ rzuca po 30/40 punktów+ na mecz kiedy reszta drużyny potrafi głupio przegrywać spotkania albo stracić przewagę w jakiś chory sposób…

Wczorajszy mecz z Rockets (czyt. najsłabszą drużyną w lidze, która w chamski sposób tankuje) powinien być na własnym parkiecie czymś oczywistym, postawieniem kropki nad „i”. Jak dobrze wiemy, tak nie było i Lakers o mało tego meczu nie przegrali, bo końcówka była gorąca…

LeBron w tym meczu miał 48PTS/8REB/9AST więc uważam, że bierze na swoje barki aż zanadto… To on tą drużynę trzyma w ryzach i gdyby nie on (i kontuzje oczywiście) Lakers pewnie szorowali by dno konferencji a tak to jest cień nadziei na Play-In.

Być może w innych czasach Lebron z takim bilansem byłby brany pod uwagę w kwestii MVP, ale jesteśmy w takich czasach, że głowni kandydaci także mają fantastyczne sezony indywidualne (Jokić, Giannis, Doncić, Embiid, Tatum), a do tego wygrywają dużo więcej spotkań.  Lakers na dzień dzisiejszy mają 7-8 najgorszy bilans w lidze i wg mnie zawodnicy z drużyn nie będących w PO w ogóle nie powinni być rozpatrywani w kwestii MVP.