Skocz do zawartości

Random shit


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Bierzesz czyste statystki które nic nie znaczą i nie są miarodajnym wyznacznikiem.

Podałem ci 3 przykłady na szybko jak osoby generowały większy przychód (fakt 2 z najbliższej rodziny).

Lata 90 to topka pracy na czarno dziwne że o tym nie wiesz szczególnie jak pochodzisz spod niemieckiej granicy.

Napisze przekornie Rapparem ("nikt nie jeździł za granicę") - każdy kombinował i dorabiał poza systemem.

Statystyki są miarodajnym wyznacznikiem. Dowody anegdotyczne nie są.

Szara strefa w 1995 to około 25 procent PKB. Teraz w 2025 to około 10 procent PKB. Te dane mogą podnieść średnia zarobków z 1995 o jakieś 200 złotych i to w sumie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał(a):

Mnie dalej najbardziej zastanawia to ciągłe akcentowanie uprzywilejowania. Jakby to coś okropnego było bo normalność tworzyła jakieś przewagi na tle waszych opisów. 

Fluber jakby się urodził w uprzywilejowanej rodzinie to pewnie w wieku 2 lat by czytał co najmniej Horacego w oryginale !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ignazz napisał(a):

 

Wszyscy w liceum byliśmy finansowo ( rodzice) na bardzo porównywalnym poziomie. 

Nie, nie byliśmy, niezależnie od tego czy @agresywnychomik i 4 etaty jego rodziców będą to lajkować czy nie 

4 minuty temu, ignazz napisał(a):

Mnie dalej najbardziej zastanawia to ciągłe akcentowanie uprzywilejowania. Jakby to coś okropnego było bo normalność tworzyła jakieś przewagi na tle waszych opisów. 

To nie jest nic okropnego, wręcz przeciwnie, to duże szczęście być uprzywilejowanym 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że nie jestem pedagogiem tak z własnej inicjatywy bawiąc się z córką staram się w zabawę wpleść elementy kojarzenia logicznego i nawet czytając bajki robię często zagadki pamięciowe z obrazków przeczytanych stron. Celowo. Aby wypracować nawyk spostrzegawczości, pamięci fotograficznej, opisu własnymi słowami. Zabawa Skojarzeniami. Robię to aby w sposób bardzo świadomy wypracować wiele pozytywnych nawyków. Bo takie otwarcie umysłu w dobie wszechobecnych bajek z telefonu jest moim zdaniem dobre. I nijak nie uważam że za taką pracę u podstaw kiedyś moje dziecko powinno wysłuchiwać opowieści od kogoś kto miał mniej szczęścia że zawdzięcza to Tatusiowi. Życie czy nam się podoba czy nie często jest wyścigiem lub konkursem do lepszego życia. Najgorsze co mogłoby taki młody umysł spotkać to inny młody umysł z teoriami będącymi waszymi odpowiednikami. Serio nie rozumiem tego waszego krytycznego podejścia do prostego faktu że jak ktoś miał gorzej to ktoś musiał mieć lepiej gdzie oceniacie to negatywnie. Nie spotkałem się z takim pojmowaniem świata. Serio. Mocno negatywnym w kierunku tych osób które pracowały nad tym aby kolejne pokolenia miały lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

I nijak nie uważam że za taką pracę u podstaw kiedyś moje dziecko powinno wysłuchiwać opowieści od kogoś kto miał mniej szczęścia że zawdzięcza to Tatusiowi. . 

No ale przecież faktem jest, że zawdzięcza to tatusiowi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał(a):

Nie, nie byliśmy, niezależnie od tego czy @agresywnychomik i 4 etaty jego rodziców będą to lajkować czy nie 

Oczywiście że byliśmy.

Tzn były wyjątki tzw outlinerers - typu moja pierwsza poważna dziewczyna która miała kryty basen w ogrodzie i swój nowiutki japoński samochód (99 rok) zaznaczam 1 taka na całe Liceum xD.

W okolicach 2000-01 poznałem dzieci z otoczenia osób które handlowały gazem, te weekendy w prywatnych dworkach pod Lublinem pamiętam do dziś.

I to są przykłady o jakich myślisz a nie ja gdzie rodzice się zarabiali żeby wycisnąć choć odrobinę więcej, dorzucając godzin do pieca i przepłacając to własnym zdrowiem.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Oczywiście że byliśmy.

Tzn były wyjątki tzw outlinerers - typu moja pierwsza poważna dziewczyna która miała kryty basen w ogrodzie i swój nowiutki japoński samochód (99 rok) zaznaczam 1 taka na całe Liceum xD.

W okolicach 2000-01 poznałem dzieci z otoczenia osób które handlowały gazem, te weekendy w prywatnych dworkach pod Lublinem pamiętam do dziś.

I to są przykłady o jakich myślisz a nie ja gdzie rodzice się zarabiali żeby wycisnąć choć odrobinę więcej, dorzucając godzin do pieca i przepłacając to własnym zdrowiem.

 

Warszawa serio jest odklejona na maxa. Ty nie masz pojęcia jak wyglądały lata 90-te na prowincji, serio:) w 95 mieliśmy w mieście 35 procent bezrobocia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał(a):

Warszawa serio jest odklejona na maxa. Ty nie masz pojęcia jak wyglądały lata 90-te na prowincji, serio:) w 95 mieliśmy w mieście 35 procent bezrobocia.

Przeprogramuj AI nie pochodzę z Warszawy.

To musi być bot 3 raz piszę że nie jestem ze stolicy.

 

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Tzn były wyjątki tzw outlinerers - typu moja pierwsza poważna dziewczyna która miała kryty basen w ogrodzie i swój nowiutki japoński samochód (99 rok) zaznaczam 1 taka na całe Liceum xD.

W moim liceum, zaraz po 2000 roku, koleżanka podjeżdżała pod szkołę Jaguarem ;]. Sama, nie że ją ktoś podwoził. 

I to też nie było w Warszawie!

Edytowane przez Krzemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał(a):

Ale pochodzisz z uprzywilejowanego domu, czego wciąż nie chcesz przyjąć do wiadomości.

pls, syn lekarza z dużego miasta (nie-Warszawy!) po elitarnym liceum (12h angielskiego w tym 2h z nativem) to żaden boost

🙃

#kowalewłasnegolosu

2 minuty temu, Krzemo napisał(a):

To jest kwestia punktu odniesienia.

Z punktu widzenia postpgrowskiej wsi, czy jakiegoś Bytomia, to pozostałe 95% społeczeństwa jest uprzywilejowane. 

tak jak pisałem

dla top-15% to top-1% jest bananami

 

co nie zmienia faktu że w globalnym (na skalę kraju) rozrachunku te 15% jest uprzywilejowane względem 'średniej krajowej' :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.