Skocz do zawartości

Random shit


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

42 minuty temu, RappaR napisał(a):

A to niby kim jesteśmy, jak odrzucimy Boga? 

nie wiem.

41 minut temu, fluber napisał(a):

Dlatego właśnie dodałem założenie, że obaj poza różnica w liczbie potomków robią to samo.

ok, ale wtedy z kolei potomkowie mogą mieć w sumie ujemny wpływ na społeczeństwo, więc działania ojca w ostatecznym rozrachunku okażą się bardziej szkodliwe niż bezdzietnego.

20 minut temu, Koelner napisał(a):

potomkowie dają przedłużenie gatunku 

no tak, ale do tego jesteśmy przecież przymuszani przez naturę, więc kto wie czy to jest w istocie takie dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, lorak napisał(a):

no tak, ale do tego jesteśmy przecież przymuszani przez naturę, więc kto wie czy to jest w istocie takie dobre.

eee najpierw napisales odpowiedz a potem zadales pytanie

Ciekawe

16 minut temu, lorak napisał(a):

ok, ale wtedy z kolei potomkowie mogą mieć w sumie ujemny wpływ na społeczeństwo, więc działania ojca w ostatecznym rozrachunku okażą się bardziej szkodliwe niż bezdzietnego.

xD

z takim myśleniem gatunek ludzki przestałby istnieć zaraz po tym jak się pojawił i nie byłoby żadnych społeczeństw.

więc bardzo rozsądne podejście biorąc pod uwagę 'punkt widzenia społeczeństwa'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, julekstep napisał(a):

eee najpierw napisales odpowiedz a potem zadales pytanie

Ciekawe

?

31 minut temu, julekstep napisał(a):

z takim myśleniem gatunek ludzki przestałby istnieć zaraz po tym jak się pojawił i nie byłoby żadnych społeczeństw.

dlaczego? przecież ta część się odnosi do przykładu Flubera, w którym mamy dwóch ludzi różniących się między sobą tylko tym, że jeden stworzył potomków, a drugi nie. Fluber twierdzi, że ojciec zawsze będzie lepszy dla społeczeństwa (bo jak zakładam je powiększył), ale moim zdaniem tak nie jest, bo dzieci mogą narobić tyle szkód, że to zniweluje samo powiększenie inwentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, lorak napisał(a):

dlaczego? przecież ta część się odnosi do przykładu Flubera, w którym mamy dwóch ludzi różniących się między sobą tylko tym, że jeden stworzył potomków, a drugi nie. Fluber twierdzi, że ojciec zawsze będzie lepszy dla społeczeństwa (bo jak zakładam je powiększył), ale moim zdaniem tak nie jest, bo dzieci mogą narobić tyle szkód, że to zniweluje samo powiększenie inwentarza.

wg Ciebie wyjątki powinny kształtować reguły?

5 minut temu, lorak napisał(a):

?

jeśli nie mamy jednoznacznej definicji słówka 'dobre' to 'zgodne z naturą' (w kontekście korzyści społecznej) to imho mocny kandydat do stania się takową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

wg Ciebie wyjątki powinny kształtować reguły?

Dlatego właśnie się zgodziłem z Tobą, bo mimo tego, że są przypadki iż bezdzietni mężczyźni swoim życiem dają olbrzymią wartość dla społeczeństwa, to nie jest to regula i przeciętny bezdzietny daje mniejszy wpływ niż dzieciaty w tej kwestii.

Natomiast rozumiem też @lorak bo sam użyłeś wyjątku ( wielokrotny alimenciarz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fluber napisał(a):

sam użyłeś wyjątku ( wielokrotny alimenciarz)

każdy jest wyjątkiem :)

ja po prostu użyłem tego który sam podałeś

W dniu 19.01.2024 o 08:20, fluber napisał(a):

Na czym polega przewaga 50-letniego mężczyzny z trzema byłymi żonami i jedna była kochanka z którą ma dziecko, aktualnie korzystającego z wolności nad np mną?

w kontekście społecznym o którym sam pisałeś

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, julekstep napisał(a):

każdy jest wyjątkiem :)

ja po prostu użyłem tego który sam podałeś

w kontekście społecznym o którym sam pisałeś

Ale mój przypadek był z żonami bez dzieci ( dziecko z kochanką), a Ty pisałeś o wielokrotnym alimenciarzu. Przecież nie miałeś na myśli płacenia alimentów na byłe żony tak jak ja w swoim przykładzie jako czymś korzystnym społecznie, tylko o wielokrotnym alimenciarzu na dzieci, czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fluber napisał(a):

Ale mój przypadek był z żonami bez dzieci ( dziecko z kochanką), a Ty pisałeś o wielokrotnym alimenciarzu. Przecież nie miałeś na myśli płacenia alimentów na byłe żony tak jak ja w swoim przykładzie jako czymś korzystnym społecznie, tylko o wielokrotnym alimenciarzu na dzieci, czyż nie?

czyli statystycznie na 3 śluby jest 0 dzieci (bo nie było mowy też 'że nie ma' a domyślnie 'ślub = dzieci' bo właśnie po to głównie ta instytucja funkcjonuje w społeczeństwie)?

no i nawet jeśli to taki outlier to to dziecko z kochanką już go stawia wyżej :)

sry mate!

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał(a):

wg Ciebie wyjątki powinny kształtować reguły?

nie (tzn. w tym przypadku, bo czasem tak ; ]), ale wypowiedz Flubera ("no jasne, że jest lepszy") odebrałem, iż zawsze tak jest.

Godzinę temu, julekstep napisał(a):

jeśli nie mamy jednoznacznej definicji słówka 'dobre' to 'zgodne z naturą' (w kontekście korzyści społecznej) to imho mocny kandydat do stania się takową

tak, to też rozsądne podejście, ale akurat tamtego zdania nie napisałem tylko w tym wąskim, społecznym, kontekście. chodziło mi o bardziej ogólne, czy nasze istnienie ma wartość samą w sobie i  w tym sensie jest "dobre".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał(a):

czyli statystycznie na 3 śluby jest 0 dzieci (bo nie było mowy też 'że nie ma' a domyślnie 'ślub = dzieci' bo właśnie po to głównie ta instytucja funkcjonuje w społeczeństwie)?

no i nawet jeśli to taki outlier to to dziecko z kochanką już go stawia wyżej :)

sry mate!

Zmarnował możliwość rozmnożenia się trójce kobiet, a bezdzietny wierny mąż tylko jednej. Jedno dziecko z 4 kobietą nie nadrabia straconych korzyści:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Szabla napisał(a):

Bzdura. Trójka kobiet ma szansę na znalezienie innego partnera, który ich nie zostawi, pomagając w opiece nad dziećmi. Przecież nie wysterylizował ich 😀

 

Emotional damage może być już nienaprawialny, a poza tym zabrał im czasy najlepszej płodności. Poza tym najlepsi partnerzy mogą nie chcieć rozwódki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, fluber napisał(a):

Emotional damage może być już nienaprawialny, a poza tym zabrał im czasy najlepszej płodności. Poza tym najlepsi partnerzy mogą nie chcieć rozwódki 

Ciężko zabrać 3 kobietom czas rozrodczy, możliwe, że każda była po prime i na przykład każda już miała dzieci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2024 o 06:43, fluber napisał(a):

.

Człowieku, naprawdę nie nadążasz za trendami, jeżeli flexowanie się tym, że się widziało piramidę uważasz w 2024 roku w Polsce, za coś wartościowego. Normalni ludzie nie wspominają o tym, że wyjeżdżają w różne miejsca. W tej chwili realizuję projekty z naukowcami z Estonii, Ukrainy, Gruzji, Grecji, Austrii, Niemiec, Finlandii, Szwecji, Hiszpanii, Francji, Japonii i Portugalii, nie wspominając już o współpracach wewnątrzkrajowych, masa moich obowiązków zawodowych wiąże się z podróżowaniem. Jak się kisisz w polskim sosie w robocie, to może masz ochotę na poznawanie innych kultur. Jak się pracuje od lat w międzynarodowych zespołach, to te różnice kulturowe ma się już przerobione w tę i z powrotem. 

 

IMG_4728.webp.0e526a980588f46c811999f10197b744.webp
wybacz fluber, musialem. Fajnie jest ogolnie randomom w internecie opowiadac o tych szalonych miedzynarodowych projektach i wspolpracy, ale pewnie na forum co 5ta osoba ma z tym stycznosc. To samo z patentami do szuflady he he he, sie gra sie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, memento1984 napisał(a):

IMG_4728.webp.0e526a980588f46c811999f10197b744.webp
wybacz fluber, musialem. Fajnie jest ogolnie randomom w internecie opowiadac o tych szalonych miedzynarodowych projektach i wspolpracy, ale pewnie na forum co 5ta osoba ma z tym stycznosc. To samo z patentami do szuflady he he he, sie gra sie ma.

No właśnie ja nie uważam tego za coś nadzwyczajnego. 

Generalnie trochę międzynarodowych projektów, trochę wykładów dla różnych grup, trochę roboty dla przemysłu, trochę grantów z firmami, trochę roboty patentowej (pewnie jak robisz przy grantach to wiesz po co i dlaczego), trochę delegacji, trochę pracy hobbystycznej ( to nie coaching, ale przyjmijmy na potrzeby dyskusji tę kategorię) w wolnym czasie podróże z żoną, co drugi weekend zawody biegowe w górach, 40-50km tygodniowo treningów, przyzwoity dom, rada parafialna, krąg biblijny, wolontariat dla osób ze specjalnymi potrzebami, szachy i forum.

Raczej całkiem normalne życie, a przynajmniej tak by się wydawało dopóki nie pojawiło się parę komentarzy, że to niemożliwe, że się nie da, że zmyślam, że jestem zarozumiały itd. ja nie robię nic co by nie było w zasięgu połowy tego forum, gdyby się dobrze zorganizowali.

Więc kurde z jednej strony podpisuje się pod tym co napisałeś, ale z drugiej strony jak wyjaśnić reakcje użytkowników jakbym robił coś niewiarygodnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fluber napisał(a):

Więc kurde z jednej strony podpisuje się pod tym co napisałeś, ale z drugiej strony jak wyjaśnić reakcje użytkowników jakbym robił coś niewiarygodnego?

Nic co robisz nie jest niewiarygodne. 

Szczerze, to ja nawet wierzę, że Rodman ma doktorat.

Ale reakcje forumowiczów bardzo łatwo wyjaśnić i jeśli ich nie rozumiesz, to kiepsko z Tobą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozbawiło to że wrzucono mi zarzut „kiszenia się w polskim sosie gdzie zapewne mi duszno” gdzie moje CV to odpowiednio amerykańska ( szef Anglik) kanadyjska ( szef Szkot) singapurska ( Walijczyk potem Polak ale zarząd Chiny) i teraz znów amerykańska firma z Teksańczykiem grającym kiedyś football( 3 z 4 w pełni płacące podatki w Polsce z siedzibami tu i centralami na CEE ) gdzie czy to szefów czy kolegów z pracy i to z tego samego działu obok biurko biurko to Holender Australijczyk i Amerykanin a wcześniej paru Czechów bo siedziba jednej firmy to Praga Czeska. No duszno mi było więc poleciałem w cień Piramid gdzie mogłem w końcu posłuchać pięknego akcentu taniej niż w Biedronce. ;) 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.