Random shit

[fluber]

5 godzin temu, julekstep napisał(a):

dobrze że sam to napisałeś to mogę odpisać -> w takim wypadku defaultowy multi-alimenciarz po 3 rozwodach jest lepszy od defaultowego samorealizującego się bezdzietnego męża 

Dla społeczeństwa? Zakładając że obaj robią poza tym to samo?

No jasne że jest lepszy.

[fluber]

Godzinę temu, RappaR napisał(a):

Ludzie pracują, niektórzy w różnych strefach czasowych, nie każdy ma czas siedzieć cały dzień na forum jak wy.

Kotowaty jako symbol porażki? Nie spodziewałem się... Mogłeś wkleić któregoś z moich dwóch psów z ig:)

[Pablo81]

Ludziom pracującym jakoś nie zabrakło czasu na pisanie w innych tematach niż te, w których zostali zezłomowani.

[fluber]

Generalnie jestem w lekkim szoku. Dla społeczeństwa overall posiadanie dzieci jest znacznie lepsze niż brak posiadania dzieci. Jest to dość oczywista oczywistość, z którą się zgadzam i zawsze zgadzałem. Dlatego bardzo często pisałem, że rodziny wielodzietne, czy rozbite to nie żadna patologia i powinni dostawać 500+ itp. miałem wrażenie, że to właśnie osoby lajkujace wpis Julka pisały o patologii, ale może pamięć już mnie zawodzi;) moja bezdzietność nie jest społecznie korzystna i nigdy nie pisałem, że jest. Nie wiem czemu miałbym się czuć urażony tym co napisał @julekstep bo taka jest przecież prawda jak napisał. No ogólnie widzę, że sporo ludzi ma tutaj ból dupy o to że piszę jak jest i chyba zinterpretowali wpis Julka jako coś w stylu "nie masz dzieci społeczny pasożycie". Ogólnie dziwne

[MA23]

5 minut temu, fluber napisał(a):

Generalnie jestem w lekkim szoku. Dla społeczeństwa overall posiadanie dzieci jest znacznie lepsze niż brak posiadania dzieci. Jest to dość oczywista oczywistość, z którą się zgadzam i zawsze zgadzałem. Dlatego bardzo często pisałem, że rodziny wielodzietne, czy rozbite to nie żadna patologia i powinni dostawać 500+ itp. miałem wrażenie, że to właśnie osoby lajkujace wpis Julka pisały o patologii, ale może pamięć już mnie zawodzi;) moja bezdzietność nie jest społecznie korzystna i nigdy nie pisałem, że jest. Nie wiem czemu miałbym się czuć urażony tym co napisał @julekstep bo taka jest przecież prawda jak napisał. No ogólnie widzę, że sporo ludzi ma tutaj ból dupy o to że piszę jak jest i chyba zinterpretowali wpis Julka jako coś w stylu "nie masz dzieci społeczny pasożycie". Ogólnie dziwne

Za dużo rzeczy bierzesz do serduszka.

[Koelner]

forum e-nba nie jest dla niego ważne i ma zajebiste życie 

[fluber]

13 minut temu, MA23 napisał(a):

Za dużo rzeczy bierzesz do serduszka.

Traktuje to forum głównie jako okazję na wymianę ciekawych doświadczeń, opinii, czy postaw. Ciężko jest dyskutować kiedy każdy bierze wszystko do siebie. To trochę boli.

9 minut temu, Koelner napisał(a):

forum e-nba nie jest dla niego ważne i ma zajebiste życie 

Oczywiście, że jest ważne. Jest istotną częścią mojego (zajebistego) życia. Lubię tu dyskutować i sprawia mi to frajdę. Nawet mimo tego że jest coraz ciężej i użytkowników dopadł ząb czasu.

[ignazz]

Myślę że nikt kto polajkowal Julasa nie odebrał tego jako klaszcze bo Fluber dostał gonga w związku z jego sytuacją życiową. Myślę że autor tak samo nie miał złych intencji co do Ciebie tylko Twojej logiki. Była to w dyskusji świetnie zapunktowana puenta i to wyjątkowo świeża i zgrabnie wręcz smacznie podana. Taka szybka riposta wjeżdżająca do Hall of Fame z marszu. Nie wiem dlaczego Ty podejrzewasz innych o jakieś inne złe zamiary czy powody like’a. 
Sporo dajesz powodów wpisami o sobie i swojej inteligencji aby odczuć twoją manie wyższości a nawet tego jakoś nie możesz prawidłowo zinterpretować. Jak na mózgowca często nieżyciowy jesteś. Nie ukrywam że nie wątpię w twój niejeden talent tylko pozycjonujesz się egocentrycznie i za dużo tego. Jalas rzucił all timerskim tekstem a Ty odbierasz to zamiast Like za tekstem Like przeciw Tobie. Co z Tobą jest nieteges? Tak jakbyś umniejszać chciał genialnemu wpisowi i przejąć część poklasku i uwagi. Straszny atencjusz. 

@julekstep chylę czoło za wpis bo serio mocno siadł. 

[fluber]

4 minuty temu, ignazz napisał(a):

Myślę że nikt kto polajkowal Julasa nie odebrał tego jako klaszcze bo Fluber dostał gonga w związku z jego sytuacją życiową. Myślę że autor tak samo nie miał złych intencji co do Ciebie tylko Twojej logiki. Była to w dyskusji świetnie zapunktowana puenta i to wyjątkowo świeża i zgrabnie wręcz smacznie podana. Taka szybka riposta wjeżdżająca do Hall of Fame z marszu. Nie wiem dlaczego Ty podejrzewasz innych o jakieś inne złe zamiary czy powody like’a. 
Sporo dajesz powodów wpisami o sobie i swojej inteligencji aby odczuć twoją manie wyższości a nawet tego jakoś nie możesz prawidłowo zinterpretować. Jak na mózgowca często nieżyciowy jesteś. Nie ukrywam że nie wątpię w twój niejeden talent tylko pozycjonujesz się egocentrycznie i za dużo tego. Jalas rzucił all timerskim tekstem a Ty odbierasz to zamiast Like za tekstem Like przeciw Tobie. Co z Tobą jest nieteges? Tak jakbyś umniejszać chciał genialnemu wpisowi i przejąć część poklasku i uwagi. Straszny atencjusz. 

Rozumiem, że wpisy które pojawiły się po julku dokładnie świadczą o tym co napisałeś;) 

Przecież to była bardzo fajna puenta dyskusji i ja się z tym zgadzam, ale parę osób tak zostało przeze mnie przeczolganych na tym forum, że dziwię się iż nie dostrzegasz co oznacza ich reakcja (jakbyś dalej się nie domyślał, chodzi o ból dupy)

[ignazz]

Moim zdaniem nikogo nie przeczołgałeś na forum. A dziś tym bardziej. 

Dobry jesteś w ATF i to szanuję. 

Zapewne teoria to zawsze była twoja mocna strona. 

I każdy się zgodzi że masz bardzo dobre pióro i piszesz lekko poprawnie ( nie wnikam w treść ) z łatwością. 

I musisz mieć niezły sprzęt z ustawionymi powiadomieniami bo czas reakcji masz lepszy niż Bolt. 

Rozumiem że inwestujesz zdobyte środki w Internecie na lepszy sprzęt aby być lepszym w Internecie. 

 

[fluber]

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Moim zdaniem nikogo nie przeczołgałeś na forum. A dziś tym bardziej. 

Dosłownie przedwczoraj Rappar przeglądał przez dwie godziny socjale randomowego biegacza, bo dał się wkręcić, że to ja. 

5 minut temu, ignazz napisał(a):

 

Zapewne teoria to zawsze była twoja mocna strona. 

Jedna z wielu;)

W dniu 16.01.2024 o 07:51, fluber napisał(a):

No nie da się oszukać. Kiedy kobieta jest w wieku takim, że mogłaby być Twoja córką ( powiedzmy 15 lat młodsza lub wiecej) to z natury powinieneś nie być zainteresowany. U mnie to się zaczęło gdzieś przy 10 latach różnicy.

 

@ignazz byłoby też o wiele przyjemniej gdybyś zrozumiał że to co podałem o trumpie nie dotyczyło Ciebie i 8-letniej różnicy między Tobą i partnerka ( o której nie wiem skąd miałbym wiedzieć), bo 8 lat to nie jest duża różnica wieku w związku, szczególnie w Twoim wieku.

Pisałem o trumpie i jego kompleksach i książkowej sytuacji gdy facet bierze kobietę duzo młodsza ( czyli mniej doświadczona by ją dominować na tej płaszczyźnie), duzo biedniejsza ( żeby stosować wobec niej przemoc ekonomiczna bo nie mogą znieść sytuacji żeby partnerka zarabiała tyle co on) i dużo głupszą ( żeby móc poczuć się mądrym) i leczyć w ten sposób kompleksy.

Myślę że warto to wyjaśnić raz na zawsze.

[Koelner]

6 godzin temu, fluber napisał(a):

 

Pisałem o trumpie i jego kompleksach i książkowej sytuacji gdy facet bierze kobietę duzo młodsza ( czyli mniej doświadczona by ją dominować na tej płaszczyźnie), duzo biedniejsza ( żeby stosować wobec niej przemoc ekonomiczna bo nie mogą znieść sytuacji żeby partnerka zarabiała tyle co on) i dużo głupszą ( żeby móc poczuć się mądrym) i leczyć w ten sposób kompleksy.

W piękny sposób “dobierałeś” sobie żonkę. 

[RappaR]

8 godzin temu, fluber napisał(a):

Dosłownie przedwczoraj Rappar przeglądał przez dwie godziny socjale randomowego biegacza, bo dał się wkręcić, że to ja. 

Po prostu nie założyłem, że zachowasz się tak żałośnie, że jednocześnie prosząc o to jak wygląda Koelner, nie wrzucisz swojego zdjęcia, tylko kogoś innego. 

 

To tak jakby mówić do kogoś Ty biedaku, samemu pracując na kasie w Żabce i podając przykład Kulczyka. 

 

 

[Pablo81]

W dniu 15.01.2024 o 23:24, fluber napisał(a):

Ilu znasz ludzi lepiej pasujących do tego opisu niż Trump?

Nadmierna kompensacja. Oznacza zastąpienie deficytu nadmiarem. Osoba stosująca styl radzenia sobie poprzez nadmierną kompensację zachowuje się tak, jak gdyby uważała za prawdziwe nie komunikaty Wrażliwego Dziecka czy nieadaptacyjnego trybu rodzicielskiego, lecz ich przeciwieństwo. Na przykład ktoś, kogo cec***e poczucie niższości, zachowuje się w pewny siebie, wręcz arogancki sposób. Mężczyzna, którego onieśmielają kobiety, zacznie zachowywać się jak macho. 

Podobnie jak unikanie, nadmierna kompensacja przybiera rozmaite formy. Wszystkie je łączy dążenie do kontrolowania i zdominowania sytuacji. Otoczenie ma poczucie, że nie sposób przeciwstawić się życzeniom czy opiniom osoby stosującej nadmierną kompensację.

.

Mamy w przypadku Flubera do czynienia z Nadmierną kompensacją. Nie znam wielu ludzi lepiej pasujących do tego opisu.

[LAF]

Skoro dajemy kawałki hh tutaj to i Ja coś podrzucę 

 

[lorak]

21 godzin temu, fluber napisał(a):

A tak serio, to jesteśmy istotami żyjącymi w stadach i nie da się moim zdaniem ocenić bilansu zysków i strat bez oceny również wpływu na społeczeństwo 

to jest niewątpliwie rozsądne podejście, ale też rodzi pewne problemy, bo raz, że sprowadza nas do lepiej rozwiniętych mrówek, a dwa jaki punkt odniesienia przyjąć przy ocenie "dobrych i złych" wpływów.

  

15 godzin temu, fluber napisał(a):

Dla społeczeństwa? Zakładając że obaj robią poza tym to samo?

No jasne że jest lepszy.

niekoniecznie, bo poprzez pracę naukową czy pomaganie ludziom jako coach (czy jak to się nazywa w twoim przypadku, bo nie jestem pewien) możesz dać więcej społeczeństwu niż wszyscy potomkowie danej osoby.

[julekstep]

3 minuty temu, lorak napisał(a):

niekoniecznie, bo poprzez pracę naukową czy pomaganie ludziom jako coach (czy jak to się nazywa w twoim przypadku, bo nie jestem pewien) możesz dać więcej społeczeństwu niż wszyscy potomkowie danej osoby.

może...jakby wśród tych potomków było jakieś combo Stalina i Pol-Pota

Edytowane 20 Stycznia przez julekstep

[RappaR]

3 minuty temu, lorak napisał(a):

to jest niewątpliwie rozsądne podejście, ale też rodzi pewne problemy, bo raz, że sprowadza nas do lepiej rozwiniętych mrówek, a dwa jaki punkt odniesienia przyjąć przy ocenie "dobrych i złych" wpływów.

A to niby kim jesteśmy, jak odrzucimy Boga? 

[fluber]

2 minuty temu, lorak napisał(a):

 

niekoniecznie, bo poprzez pracę naukową czy pomaganie ludziom jako coach (czy jak to się nazywa w twoim przypadku, bo nie jestem pewien) możesz dać więcej społeczeństwu niż wszyscy potomkowie danej osoby.

Dlatego właśnie dodałem założenie, że obaj poza różnica w liczbie potomków robią to samo.

50 minut temu, LAF napisał(a):

Skoro dajemy kawałki hh tutaj to i Ja coś podrzucę 

 

Dajemy nowości!

 

[Koelner]

26 minut temu, lorak napisał(a):

 

niekoniecznie, bo poprzez pracę naukową czy pomaganie ludziom jako coach (czy jak to się nazywa w twoim przypadku, bo nie jestem pewien) możesz dać więcej społeczeństwu niż wszyscy potomkowie danej osoby.

potomkowie dają przedłużenie gatunku