Random shit

[Szabla]

Godzinę temu, Koelner napisał(a):

dobrze dobrała kolory do oświetlenia pokoju 

No i materac. Teraz chyba w modzie, bo zdrowo. 

Odważny projekt, nie powiem. Trochę retro, ale jest tu wszystko co potrzeba w ciepłej sypialni. Duże, jasne okno, stolik, miejsce na rzeczy, dywanik przywołujący wspomnienia z buntowniczych lat młodzieńczych. Klasyka

[RappaR]

1 godzinę temu, fluber napisał(a):

Tylko że to było w lutym 22, prawie 4 lata temu 

 

33 minuty temu, fluber napisał(a):

Kto bogatemu zabroni:)

No właśnie, minęły prawie 4 lata, a dalej funkcjonuje moje mieszkanie jako mem.

Gdzie moje mieszkanie to pewnie jedno z najtańszych na forum pod względem wartości, w którym mi się komfortowo mieszka i podoba mi się wewnętrznie prawie pod każdym względem(brak tarasu jedyny minus).

Wiele osób mi mówiło, że przepłaciłem, po tym analizowało koszty, widziało mieszkanie i dochodziło do wniosku, że jeśli miało być bez udziału mojej pracy, w takim standardzie w jakim jest, to cena była dobra i taniej się w zasadzie nie dało.

Mogło być gorzej i taniej. Mogłem więcej przy tym robić i byłoby taniej.

Ale ekipa wzięła stawkę rynkową i zrobiła wykonanie naprawdę dobrze, bo szef to przyjaciel ojca(sprawdzałem rynek wcześniej, ceny te same, a akurat Jarek jest solidny i ma ogólnie dobrą renomę i kolejkę chętnych). Projektantka podobnie jak na to, że dopilnowała wszystko.

Są rzeczy, które żałuję, że przepłaciłem i wziąłem. Ale remont mieszkania do nich nie należy. 

[blackmagic]

2 godziny temu, jack napisał(a):

Sorry ale konieczność zlecenia aranżacji wnętrza mieszkania (nie mylić z projektowaniem) uważam za pewien rodzaj kalectwa. Mówimy tu o mieszkaniu w bloku a nie jakimś przestrzennym apartamencie czy domu. To już lepiej te 18k odłożyć w poczet Rolexa, zawsze to jakiś prestiż w odróżnieniu od konieczności zatrudnienia kogoś by zadecydował gdzie powiesić lampę albo jakie kupić kafelki. 

Kolejny do listy: psycholog, kołcz, projektant wnętrz

Zdecydowanie więcej można uzyskać / stracić przez posiadanie / brak projektu wnętrz niż przez posiadanie rolexa w codziennym użytku. Abstrahując od faktu że ludzie którzy kupują rolexy stać też na projektanta wnętrz. 

[fluber]

16 minut temu, RappaR napisał(a):

 

No właśnie, minęły prawie 4 lata, a dalej funkcjonuje moje mieszkanie jako mem.

Gdzie moje mieszkanie to pewnie jedno z najtańszych na forum pod względem wartości, w którym mi się komfortowo mieszka i podoba mi się wewnętrznie prawie pod każdym względem(brak tarasu jedyny minus).

No ale to jest też jedna z przyczyn - te 300k nie zwiekszylo wartości mieszkania o 300k (a jak robiłeś to z kredytu to jeszcze więcej) , sam często powtarzasz, że nie wiążesz przyszłości z Polską. Nie widzieliśmy tego mieszkania przed remontem, ale pewnie luźno dało się w nim mieszkać. No lepiej było tę kasę wrzucić w etf-y;)

[RappaR]

Teraz, fluber napisał(a):

No ale to jest też jedna z przyczyn - te 300k nie zwiekszylo wartości mieszkania o 300k (a jak robiłeś to z kredytu to jeszcze więcej) , sam często powtarzasz, że nie wiążesz przyszłości z Polską. Nie widzieliśmy tego mieszkania przed remontem, ale pewnie luźno dało się w nim mieszkać. No lepiej było tę kasę wrzucić w etf-y;)

Nie brałem kredytu, w sumie wyszło mniej niż 300k, w mieszkaniu przed remontem dało się mieszkać, ale był to PRL vibe.

Nie wiążę przyszłości z Polską, ale na razie minęły 4 lata, kolejne 4 lata pewnie też spędzę.

Gdybym wiedział, pewnie bym je sprzedał, wynajął mieszkanie i uzyskany hajs wrzucił w NVIDIĘ.

Ale k**** nie wiedziałem, a przynajmniej przez 4 lata mi się komfortowo mieszka.

 

Plus akurat po remoncie mieszkanie się strasznie rodzicom podoba, więc możliwe, że i tak zostanie w rodzinie.

 

[LAF]

Ja teraz zażywam odrobiny luksusu bo udałem się do baru mlecznego na obiad. 
 

Od razu mówię @ignazz , że poszedłem sam. Wchodząc zauważyłem , że nie było miejsc więc dosiadłem się do emerytki ( nie wyglądała na bogatą , ale może styl @fluber a ). Kto wie co tam trzyma w garażu. 

Tłoczno było ciągle, ktoś wszedł a ktoś wyszedł. Większość to byli emeryci. A tak się mówi, że emerytury małe, ale jak widać to nieprawda. 

A no i surówki jest optymalna ilość!

[memento1984]

4 minuty temu, LAF napisał(a):

Ja teraz zażywam odrobiny luksusu bo udałem się do baru mlecznego na obiad. 
 

Od razu mówię @ignazz , że poszedłem sam. Wchodząc zauważyłem , że nie było miejsc więc dosiadłem się do emerytki ( nie wyglądała na bogatą , ale może styl @fluber a ). Kto wie co tam trzyma w garażu. 

Tłoczno było ciągle, ktoś wszedł a ktoś wyszedł. Większość to byli emeryci. A tak się mówi, że emerytury małe, ale jak widać to nieprawda. 

A no i surówki jest optymalna ilość!

Zdjecie albo ban!

[P_M]

Zamówiłem wczoraj 2 pizze 40 cm z dostawą - 93,50 PLN.

[RappaR]

7 minut temu, P_M napisał(a):

Zamówiłem wczoraj 2 pizze 40 cm z dostawą - 93,50 PLN.

Gdzie tak tanio?

[P_M]

2 minuty temu, RappaR napisał(a):

Gdzie tak tanio?

http://www.pizzeria-orzesze.pl/menu

Margherita i Peperoni (pisownia oryginalna)

[RappaR]

4 minuty temu, P_M napisał(a):

http://www.pizzeria-orzesze.pl/menu

Margherita i Peperoni (pisownia oryginalna)

Czyli zwykła pizza 55(ja bym brał śląską albo amerykańską) za 40 cm. W sumie dalej tanio.

 

[P_M]

28 minut temu, RappaR napisał(a):

Czyli zwykła pizza 55(ja bym brał śląską albo amerykańską) za 40 cm. W sumie dalej tanio.

 

Kiedyś było dużo taniej, jeszcze parę lat temu za taki zestaw pewnie w okolicach 50-60 zł bym zapłacił.

[fluber]

Godzinę temu, P_M napisał(a):

http://www.pizzeria-orzesze.pl/menu

Margherita i Peperoni (pisownia oryginalna)

Ciasto z mąki Świętej Hildegardy za dopłatą??? Co to za miejsce?

[P_M]

14 minut temu, fluber napisał(a):

Ciasto z mąki Świętej Hildegardy za dopłatą??? Co to za miejsce?

Zwykła pizzeria, z zewnątrz nie wygląda jakoś super, nawet nigdy tam nie byłem. Adres tam jest możesz sobie zerknąć:) ogólnie traktuję jako backup jak nie chce nam się obiadu w weekend robić. Natomiast nie jest to nic fancy xD 

Btw zjadłeś, że to mąka orkiszowa, wtedy to mniej "dziwnie" brzmi xD  

Edytowane 5 godzin temu przez P_M

[blackmagic]

6 godzin temu, Pablo81 napisał(a):

18k za projekt to dużo. I to taki, nie-budowlany. Robiłem kilka projektów budowlanych z wpisami kierownika robót (zgłoszone roboty budowlane w starostowie - zabytki rejestrowane) i wychodziło po 4-5. Nadzór robót 2k. I nie pisz mi, że jak projektantka, bez uprawnień architekta pewnie, bierze 18k, to jest fajnie, bo trzeba zapłacić.

Zapłacił dużo, to zapłacił, ale niech nie upiera się, że to dobra cena i nie pisze bajek, bo mu meble składała. Przecież wiadomo, że projektanci tego nie robią.

Skoro twoje doświadczenie to projekty po 5k i nadzory po 2k to stanowisz jedynie potwierdzenie tego co pisałem. 
Meble też można na temu kupić 

5 godzin temu, Pablo81 napisał(a):

Mi się wydaje w opór drogo. Ale ja inwestuję w małym mieście. Może u Ciebie trzeba tyle płacić. Poza tym średnio lubię wydawać kasę na rzeczy, których jak sam nie sprawdzę, to nie będą zrobione tak jak chcę, czyli po prostu porządnie. Podstawową zasadą - na bazie mojego doświadczenia - samemu sprawdzaj, co jest robione i jak, bo potem srogo się zdziwisz (wątpię, żeby babeczka po aranżacji wnętrz zgłębiła tajniki wykonczeniowki).

Dzięki. Znowu opisujesz problemy ludzi którzy mają nadzór za 2k i projekt za 5k. 

[Pablo81]

6 minut temu, blackmagic napisał(a):

Skoro twoje doświadczenie to projekty po 5k i nadzory po 2k to stanowisz jedynie potwierdzenie tego co pisałem. 
Meble też można na temu kupić 

Nie wydam 20k na coś na co nie muszę tylko po to, żeby poczuć się elitarne. Ale musze zacząć i odwiedzę butik Balenciagi. Co nie z Balenciagi to z temu. Dla plebsu.

Edytowane 4 godziny temu przez Pablo81

[blackmagic]

3 minuty temu, Pablo81 napisał(a):

Nie wydam 20k na coś na co nie muszę tylko po to, żeby poczuć się elitarne. A potem odwiedzę butik Balenciagi. Co nie z Balenciagi to z temu. Dla plebsu.

Kiedy ktoś za coś nie chce płacić są zwykle 2 powody. Albo go nie stać albo nie dostrzega wartości. Z perspektywy ludzi dla których 20k za projekt mieszkania 60m2 czy ile tam Rappar ma to nie jest nic dziwnego - taki projektant dużo ułatwia i nie mówię już nawet o odbiorze prac. Druga sprawa to co robisz z tym czasem - Rappar np w tym czasie idzie pracować pewnie i dzięki temu może sobie na taki wydatek bez problemu pozwolić. 

[RappaR]

11 minut temu, blackmagic napisał(a):

Kiedy ktoś za coś nie chce płacić są zwykle 2 powody. Albo go nie stać albo nie dostrzega wartości. Z perspektywy ludzi dla których 20k za projekt mieszkania 60m2 czy ile tam Rappar ma to nie jest nic dziwnego - taki projektant dużo ułatwia i nie mówię już nawet o odbiorze prac. Druga sprawa to co robisz z tym czasem - Rappar np w tym czasie idzie pracować pewnie i dzięki temu może sobie na taki wydatek bez problemu pozwolić. 

Akurat goły projekt był od niej za 8,5k. Za 12,5k było projekt i coś tam jeszcze nie pamiętam co i za 18k był projekt i pełen nadzór łącznie z tym, że mieszkanie było wysprzątane na połysk i gotowe tylko do wprowadzenia się. 

[julekstep]

7 godzin temu, jack napisał(a):

Kolejny do listy: psycholog, kołcz, projektant wnętrz

Jeszcze posrednik handlu nieruchomosci!

[blackmagic]

Godzinę temu, julekstep napisał(a):

Jeszcze posrednik handlu nieruchomosci!

Prawnik, lekarz tez. Tylko ksiądz niezbedny

Godzinę temu, RappaR napisał(a):

Akurat goły projekt był od niej za 8,5k. Za 12,5k było projekt i coś tam jeszcze nie pamiętam co i za 18k był projekt i pełen nadzór łącznie z tym, że mieszkanie było wysprzątane na połysk i gotowe tylko do wprowadzenia się. 

Tym bardziej te ceny nie dziwią. Tzn dziwią tych którzy myślą że taki projekt to wrysowanie mebli, instalacji o dobór płytek