Skocz do zawartości

Random shit


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, The Game 85 napisał(a):

Zapytam więc wprost. Pojechałeś pod Szczecin i chciałeś kupić 100ha i ci nie pozwolili, czy poprostu przykład jak u  @RappaR wzięty nie wiadomo skąd.

Nigdzie nie jechałem. Na potrzeby dyskusji przeczytałem zapisy dotyczące tej kwestii. Ja nie zajmuję się zawodowo ani hobbystycznie gruntami rolnymi. Twierdzę znając praktykę że obrót ziemią rolną od lat ulegał ograniczeniom. Ograniczenia dotyczyły zarówno osób fizycznych nie będącymi rolnikami jak i obcokrajowców w tym firmy zagraniczne. I rozmawiamy o gruntach rolnych które w zapisach prawa miejscowego mają plan rolny a nie inwestycyjny który po udzieleniu zgody Ministra Rolnictwa ( dla 1-3 kat ) na odrolnienie jako tako mogą być wykupione nawet jak rośnie tam rzepak. 

Sam opis jaka osoba może ubiegać się obecnie o zgodę kowru pokazuje o jakim charakterze jest to transakcja. 

Dlatego wspomniałem o tych sztuczkach związanych ze studiami pszczelarza. Bo to jest skrajny przypadek obejścia ograniczenia. 

I zwróć uwagę na 5 letni nakaz zamieszkania w danej gminie. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ignazz napisał(a):

Spełnisz podstawowe wymagania i wystarczy poczekać na zgodę. 

Pisze delikatnie że praktyka pokazuje że nie kupisz. Owszem możesz ubiegać się o zgodę ale najpierw już musisz spełnić warunki wyżej wskazane. 

Posiadać kwalifikacje rolnicze plus być gotowym na prowadzenie gospodarstwa minimum 5 lat. 

Jeżeli nie masz wspomnianych kwalifikacji rolniczych to nawet wniosku o zgodę nie możesz złożyć. 

A i mylimy pojęcia bo dla inwestycji w OZE mimo że widzisz pole musiały być zapisy planu miejscowego w których jednym z elementów jest zgoda na wyłączenie gruntu z produkcji rolnej. Więc te inwestycje o których piszesz nie dotyczą terenów czysto rolnych tylko inwestycyjnych. To że są tam dalej uprawy to inna kwestia. Mają inny status. 

Pierdolisz takie kocopoły, że aż boli i wklejasz linki z FAQ gov.pl z komentarzem PRAKTYKA POKAZUJE, ŻE NIE KUPISZ (wcześniej pisząc, że w ogóle jako nierolnik nie możesz ziemi posiadać)

Mój sąsiad kupił 5 hektarów dosłownie 3 miesiące temu.

Wniosek wystawia zbywca, kupujący zobowiązuje się do prowadzenia działalności rolniczej na terenie. Na pół hektara sieje lawendę, a resztę dzierżawi i tyle. Scenariusz realizowany tysiące razy każdego roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc jednostkowo idąc na studia rolnicze, planując w 1 miejscu prowadzenie gospodarstwa rolnego z ograniczeniem minimum 5 lat jesteś w stanie złożyć wniosek o zgodę. 

1 minutę temu, fluber napisał(a):

Pierdolisz takie kocopoły, że aż boli i wklejasz linki z FAQ gov.pl z komentarzem PRAKTYKA POKAZUJE, ŻE NIE KUPISZ (wcześniej pisząc, że w ogóle jako nierolnik nie możesz ziemi posiadać)

Mój sąsiad kupił 5 hektarów dosłownie 3 miesiące temu.

Wniosek wystawia zbywca, kupujący zobowiązuje się do prowadzenia działalności rolniczej na terenie. Na pół hektara sieje lawendę, a resztę dzierżawi i tyle. Scenariusz realizowany tysiące razy każdego roku.

Czy jest w grupie powiększenia gospodarstwa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał(a):

Więc jednostkowo idąc na studia rolnicze, planując w 1 miejscu prowadzenie gospodarstwa rolnego z ograniczeniem minimum 5 lat jesteś w stanie złożyć wniosek o zgodę. 

Na c*** masz iść na studia rolnicze, żeby złożyć wniosek o zgodę, skoro wniosek o zgodę może złożyć ten co sprzedaje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał(a):

Nigdzie nie jechałem. Na potrzeby dyskusji przeczytałem zapisy dotyczące tej kwestii. Ja nie zajmuję się zawodowo ani hobbystycznie gruntami rolnymi. Twierdzę znając praktykę że obrót ziemią rolną od lat ulegał ograniczeniom. Ograniczenia dotyczyły zarówno osób fizycznych nie będącymi rolnikami jak i obcokrajowców w tym firmy zagraniczne. I rozmawiamy o gruntach rolnych które w zapisach prawa miejscowego mają plan rolny a nie inwestycyjny który po udzieleniu zgody Ministra Rolnictwa ( dla 1-3 lat) na odrolnienie jako tako mogą być wykupione nawet jak rośnie tam rzepak. 

Jak będziesz miał 100mln złotych to bez problemu kupisz 100ha. 

Wiadomo nie koniecznie po cenie rynkowej, ale da się to załatwić.

Naprawdę już przestaje mnie to dziwić, że tutaj każdy chce być specjalistą od wszystkiego nie mając o czymś pojęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał(a):

Na c*** masz iść na studia rolnicze, żeby złożyć wniosek o zgodę, skoro wniosek o zgodę może złożyć ten co sprzedaje?

Należy pamiętać, że w tym wypadku zbywca ma obowiązek wykazać, że nie było możliwości sprzedaży przedmiotowej nieruchomości rolnikowi indywidualnemu. Ten wymóg można spełnić zamieszczając ogłoszenie na portalu erolnik.gov.pl na co najmniej miesiąc. W związku z tym istnieje ryzyko, że interesująca nas działka może zostać kupiona przez rolnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce tak się odbywa że poprzez głód ziemi zgłasza się rolnik. I o tym słyszałem że w okolicach Wrocławia tak to się odbywa. 

Teraz, fluber napisał(a):

Nie, nie jest. Jest z wykształcenia w-fista, trenerem lekkoatletyki, nie powiększa gospodarstwa, bo żadnego nie prowadzi.

Grunt ma plan miejscowy rolny? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Należy pamiętać, że w tym wypadku zbywca ma obowiązek wykazać, że nie było możliwości sprzedaży przedmiotowej nieruchomości rolnikowi indywidualnemu. Ten wymóg można spełnić zamieszczając ogłoszenie na portalu erolnik.gov.pl na co najmniej miesiąc. W związku z tym istnieje ryzyko, że interesująca nas działka może zostać kupiona przez rolnika.

A w praktyce myślisz, że rolnicy kupują grunty rolne w losowych lokacjach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał(a):

Należy pamiętać, że w tym wypadku zbywca ma obowiązek wykazać, że nie było możliwości sprzedaży przedmiotowej nieruchomości rolnikowi indywidualnemu. Ten wymóg można spełnić zamieszczając ogłoszenie na portalu erolnik.gov.pl na co najmniej miesiąc. W związku z tym istnieje ryzyko, że interesująca nas działka może zostać kupiona przez rolnika.

Sorry, walnąłeś straszną gafę i zamiast przyznać się do błędu, to brniesz w to coraz bardziej. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, The Game 85 napisał(a):

Jak będziesz miał 100mln złotych to bez problemu kupisz 100ha. 

Wiadomo nie koniecznie po cenie rynkowej, ale da się to załatwić.

Naprawdę już przestaje mnie to dziwić, że tutaj każdy chce być specjalistą od wszystkiego nie mając o czymś pojęcia

Ja nie twierdzę że za pieniądze nie jesteś w stanie obejść prawa. I to robią właśnie ludzie PSL. Twierdzę że nie zrobi tego Kowalski. I nie pisze tu o 1.01ha tylko większych areałach. Punktem wyjścia jest rozmowa o przywilejach tych największych. 

1 minutę temu, fluber napisał(a):

A w praktyce myślisz, że rolnicy kupują grunty rolne w losowych lokacjach?

W okolicach Wrocławia w obrębie swojej gminy jak leci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Ja nie twierdzę że za pieniądze nie jesteś w stanie obejść prawa. I to robią właśnie ludzie PSL. Twierdzę że nie zrobi tego Kowalski. I nie pisze tu o 1.01ha tylko większych areałach. Punktem wyjścia jest rozmowa o przywilejach tych największych. 

W okolicach Wrocławia w obrębie swojej gminy jak leci. 

Ja już nie wiem co ty twierdzisz. Bo najpierw napisałeś, że 

- aby posiadać ziemię musisz mieć status rolnika. Co oczywiście jest nieprawdą.

A potem

- że pod Szczecinem nie możesz kupić 100ha. Co też jest nieprawdą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał(a):

To jest grunt rolny, który pozostaje gruntem rolnym. Nie rozumiem o co teraz pytasz. 

O to że pomimo że w ewidencji gruntu masz wpisane Rola czyli grunt rolny może się tak zdarzyć że uchwalono tam plan miejscowy uchwała Rady Miasta czy Gminy i stosowny Minister ( Rolnictwa) gdy grunty mają I-III kategorie musiał wydać ( bardzo trudna dziś do uzyskania) zgodę na odrolnienie. Z powodów podatkowych i opłat z tym związanych grunty wyłącza się dopiero po pozwoleniu na budowę a do tego czasu wyglądają bo są uprawiane jako rolne. Tu diabeł tkwi w szczegółach.  

1 minutę temu, The Game 85 napisał(a):

Ja już nie wiem co ty twierdzisz. Bo najpierw napisałeś, że 

- aby posiadać ziemię musisz mieć status rolnika. Co oczywiście jest nieprawdą.

A potem

- że pod Szczecinem nie możesz kupić 100ha. Co też jest nieprawdą. 

Przewracasz mi porządek prawny gruntów rolnych do góry nogami. Jeżeli firmy w tym zagraniczne i osoby fizyczne mogą kupować bez ograniczeń grunty rolne to wyjątkowo źle one interpretują przepisy. Wszędzie zauważałem umowy przedwstępne i zakup gruntu po uchwaleniu prawa miejscowego bo zawsze słyszałem że inaczej kupić nie mogły. Możliwe że strzeliłem gafę. 

Wspomniane firmy fotowoltaiczne moim zdaniem zawierają umowy dzierżawy niekoniecznie z tytułu optymalizacji kosztów bo skromnym zdaniem inwestowanie w tanią rolę byłoby świetnym interesem uzupełniającym zysk z OZE. 

Jeżeli rzeczywiście można bez ograniczeń kupować grunty rolne to dziwię się że tylko sąsiad Flubera kupił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ignazz napisał(a):

O to że pomimo że w ewidencji gruntu masz wpisane Rola czyli grunt rolny może się tak zdarzyć że uchwalono tam plan miejscowy uchwała Rady Miasta czy Gminy i stosowny Minister ( Rolnictwa) gdy grunty mają I-III kategorie musiał wydać ( bardzo trudna dziś do uzyskania) zgodę na odrolnienie. Z powodów podatkowych i opłat z tym związanych grunty wyłącza się dopiero po pozwoleniu na budowę a do tego czasu wyglądają bo są uprawiane jako rolne. Tu diabeł tkwi w szczegółach.  

Przewracasz mi porządek prawny gruntów rolnych do góry nogami. Jeżeli firmy w tym zagraniczne i osoby fizyczne mogą kupować bez ograniczeń grunty rolne to wyjątkowo źle one interpretują przepisy. Wszędzie zauważałem umowy przedwstępne i zakup gruntu po uchwaleniu prawa miejscowego bo zawsze słyszałem że inaczej kupić nie mogły. Możliwe że strzeliłem gafę. 

Ograniczenia może i są, ale nie ma raczej problemu na ich obejście. 

Jak masz kasę to bez problemu kupisz grunt.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest to takie proste że poproszę aby wniosek złożył sprzedający i po ogłoszeniu 30 dni na stronie gov mogę nabyć grunt rolny w dowolnym miejscu i ilości to sobie też się dziwię. Dla chcących zarobić znam grunty za około 4-14 PLN mkw w atrakcyjnych lokalizacjach. Odpowiadam tylko na poważne oferty. 

Teraz, The Game 85 napisał(a):

Ograniczenia może i są, ale nie ma raczej problemu na ich obejście. 

Jak masz kasę to bez problemu kupisz grunt.

 

Tu też się nie mogę zgodzić. Chyba że piszemy o jednorazowej transakcji w danej 1 gminie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, memento1984 napisał(a):

zeby kupic ziemie uprawna w PL, jako obywatel -> ficyjne studia/glejt rolniczy, 5letni nakaz zamieszkania, opinia jakiejs komisji z dupy.

wolnosc.eu/pl

Wydaje mi się, a nie chce mi się szukać w majówce, że żeby dostać dopłaty trzeba być rolnikiem. A jak już się posiada ziemię to głupio nie brać dopłat 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.