Koelner Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia W dniu 9.04.2025 o 11:49, julekstep napisał(a): i jestem w pełni świadomy że to był główny czynnik który wpłynął na to że piszę z Wami na forumku zamiast Was dziesionować z kolegami z bramy Rozwiń no i w bramie zostało Ci dawanie dupy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia W dniu 9.04.2025 o 11:57, Koelner napisał(a): no i w bramie zostało Ci dawanie dupy Rozwiń japa tankerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia (edytowane) gdzie ta brama? jestem blisko po drugiej stronie rzeki a mamy teraz takie czasy że łatwo przebyć Wisłę, nie to co w 1944. mam nadzieję, że Powstańcy nie mają do Ciebie ani do mnie pretensji że mamy teraz łatwiej jadąc metrem daj namiary i się luzujemy Edytowane 9 Kwietnia przez ignazz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia W dniu 9.04.2025 o 12:08, ignazz napisał(a): gdzie ta brama? jestem blisko po drugiej stronie rzeki a mamy teraz takie czasy że łatwo przebyć Wisłę, nie to co w 1944. mam nadzieję, że Powstańcy nie mają do Ciebie ani do mnie pretensji że mamy teraz łatwiej jadąc metrem daj namiary i się luzujemy Rozwiń ja już mieszkam pod Warszawą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia no wiem, po obrotach kebabów widzę, spadły w Warszawie ale wzrosły w rejonie Sulejówka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia W dniu 9.04.2025 o 12:11, ignazz napisał(a): no wiem, po obrotach kebabów widzę, spadły w Warszawie ale wzrosły w rejonie Sulejówka Rozwiń rozważałem Sulejówek (Piłsudski stronk ), ale padło na Marki (są 2 dobre kebaby!) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia (edytowane) dla mnie Zielonka Stara Miłosna Wesoła czy Marki to to samo z perspektywy obcego choć w Wesołej zdaję sobie sprawę, że w tych willach sporo bananiarstwa mieszka więc dla kogoś wnikliwego obserwatora mogą budzić niechęć Rembertów mnie za to powalił szpetotą Edytowane 9 Kwietnia przez ignazz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia W dniu 9.04.2025 o 12:25, ignazz napisał(a): dla mnie Zielonka Stara Miłosna Wesoła czy Marki to to samo z perspektywy obcego choć w Wesołej zdaję sobie sprawę, że w tych willach sporo bananiarstwa mieszka więc dla kogoś wnikliwego obserwatora mogą budzić niechęć Rembertów mnie za to powalił szpetotą Rozwiń Stara Milosna to czesc Wesolej, ktora jest nawet niby czescia Warszawy (od jakichs 20 lat :P) Rembridge tez Wwa niby a Zielonka blisko mnie faktycznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia wiem wiem. rozróżniam nawet nazwy, dzielnice i inne detale. jest to po prostu twór podobny na tyle aby się tym nie przejmować dopóki nie trafiasz do Urzędu Gminy / Dzielnicy załatwić sprawę obywatelską, nic mnie tak nie zasmuca jak te urzędy. no może jeszcze tylko Persowie na kebaba na razie tam nie wjadę ale w następnym tygodniu będę bliżej więc co bliżej Rembertowa Targówka? kebs? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia W dniu 9.04.2025 o 12:37, ignazz napisał(a): wiem wiem. rozróżniam nawet nazwy, dzielnice i inne detale. jest to po prostu twór podobny na tyle aby się tym nie przejmować dopóki nie trafiasz do Urzędu Gminy / Dzielnicy załatwić sprawę obywatelską, nic mnie tak nie zasmuca jak te urzędy. no może jeszcze tylko Persowie Rozwiń przecież załatwianie spraw w urzędach teraz a ~15 lat temu to jest niebo a ziemia W dniu 9.04.2025 o 12:37, ignazz napisał(a): na kebaba na razie tam nie wjadę ale w następnym tygodniu będę bliżej więc co bliżej Rembertowa Targówka? kebs? Rozwiń w Rembertowie to ja byłem ze 2 razy w życiu xD a Targówek to Chata Wariatta albo Efes przy rondzie Żaba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 9 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia (edytowane) W dniu 9.04.2025 o 12:41, julekstep napisał(a): przecież załatwianie spraw w urzędach teraz a ~15 lat temu to jest niebo a ziemia Rozwiń też tak myślałem zanim do Urzędu w Rembertowie nie wszedłem ogólnie bardzo wysoko cenię zmiany u urzędników i mogę tylko chwalić ale w Rembertowie poczułem się jakbym cofnął się te 15 lat gdzie jako petent byłem intruzem w pokoju 3x3 gdzie stały 4 biurka zawalone mapami i byłem bardziej wrogim elementem niż w dyskusji o biedzie w Polsce pani X strzelała jak do tarczy uczucie dawno w Urzędach mi nie znane a pamiętam takie akcje wcześniej no i klasyk "ja nic nie wiem więc się pan nie dowie ale może pan złożyć wniosek tylko że i tak damy do uzgodnien więc niech tam pan pyta, a gdzie? nie wiem!" kurtyna W dniu 9.04.2025 o 12:41, julekstep napisał(a): Chata EL Wariatta Rozwiń zaryzykuję Edytowane 9 Kwietnia przez ignazz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LAF Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia Gra komputerowa w która bardzo dużo grałem to była FIFA 2002 WC i pamiętam jak strzelało się bramkarzem gola. Pamiętam też kafejki internetowe gdzie za 2 złote grało się dwie h w Dragon Balla. Później już każdy miał komputer i kafejki odeszły do lamusa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia szczęściarz, ja za młodu nie miałem kafejek miałem w chooj trudniej za dwa złote jakbym miał to bym 4 amerykany kupił w piwnicy / sklepiku szkolnym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia W dniu 10.04.2025 o 08:27, ignazz napisał(a): szczęściarz, ja za młodu nie miałem kafejek miałem w chooj trudniej Rozwiń Bo wtedy każdy miał komputer w domu, więc nie były potrzebne;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia cała klasa by się najadła a Ty sobie grałeś za pieniądze nikt z kolegów nie grał wydając pieniądze, musieliśmy korzystać z komputerów za darmo u kolegi W dniu 10.04.2025 o 08:29, fluber napisał(a): Bo wtedy każdy miał komputer w domu, więc nie były potrzebne;) Rozwiń w domu? komputer tyle kosztował, że już na dom nie starczało a kredyt hipoteczny szedł na magnetofon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia W dniu 10.04.2025 o 08:29, ignazz napisał(a): cała klasa by się najadła a Ty sobie grałeś za pieniądze nikt z kolegów nie grał wydając pieniądze, musieliśmy korzystać z komputerów za darmo u kolegi w domu? komputer tyle kosztował, że już na dom nie starczało a kredyt hipoteczny szedł na magnetofon Rozwiń Ja nigdy nie grałem za pieniądze i nigdy nie byłem w kafejce, zbierałem w tym czasie szczaw z ojcem na łąkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RonnieArtestics Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia W dniu 10.04.2025 o 07:40, LAF napisał(a): Później już każdy miał komputer i kafejki odeszły do lamusa Rozwiń Na Filipinach funkcjonują do dziś, jakby ktoś tęsknił! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayor Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia W dniu 10.04.2025 o 08:29, ignazz napisał(a): w domu? komputer tyle kosztował, że już na dom nie starczało a kredyt hipoteczny szedł na magnetofon Rozwiń Można było zawsze mieć za grosze dom poniemiecki, bez kredytu hipotecznego, wtedy by starczyło na komputer i magnetofon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia W dniu 10.04.2025 o 08:49, RonnieArtestics napisał(a): Na Filipinach funkcjonują do dziś, jakby ktoś tęsknił! Rozwiń zdecydowanie lepsze niż siedzenie solo w chacie, te kafejki to było jakieś życie towarzyskie pamiętam Quake 3 i była taka mapa "po BFG i do wody" Mohaa to nawet wkręciłem się w klany ale już później na chacie była taka stronka clanbase.com i się grało science to był ten program roger czy coś takiego gdzie można było gadać ze sobą jak się grało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 10 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia laski obok na krzesłach się zagadywało bo komp to był tylko przykrywką wyjścia towarzyskiego. dziś jest substytutem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się