Skocz do zawartości

Random shit


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, fluber napisał(a):

Ale pochodzisz z uprzywilejowanego domu, czego wciąż nie chcesz przyjąć do wiadomości.

Normalnie szlachcic że mnie ;)

To co było średnia w dużym mieście w tamtych czasach może się Tobie wydawać niewiadomo czym ale to już nie moja wina że na świat patrzysz mocno przez pryzmat pieniądza (co tu udowodniłeś kilka razy), to tunnel vision I brak wyobraźni ;) bardzo Cię ogranicza.

 

 

5 minut temu, julekstep napisał(a):

pls, syn lekarza z dużego miasta (nie-Warszawy!) po elitarnym liceum (12h angielskiego w tym 2h z nativem) to żaden boost

🙃

#kowalewłasnegolosu

tak jak pisałem

dla top-15% to top-1% jest bananami

 

co nie zmienia faktu że w globalnym (na skalę kraju) rozrachunku te 15% jest uprzywilejowane względem 'średniej krajowej' :) 

Tak elitarne, again za masło się tam nie dostałem,

Minęło tyle lat, nic się w społeczeństwie nie zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Tak elitarne, again za masło się tam nie dostałem,

dokładnie, wszystko wypracowane samodzielnie!

3 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Minęło tyle lat, nic się w społeczeństwie nie zmienia.

wszędzie sami zawistnicy nie chcący wierzyć w self-mejdyzm! :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, julekstep napisał(a):

pls, syn lekarza z dużego miasta (nie-Warszawy!) po elitarnym liceum (12h angielskiego w tym 2h z nativem) to żaden boost

🙃

#kowalewłasnegolosu

tak jak pisałem

dla top-15% to top-1% jest bananami

 

co nie zmienia faktu że w globalnym (na skalę kraju) rozrachunku te 15% jest uprzywilejowane względem 'średniej krajowej' :) 

To nie jest top1 procent vs top 15 procent tylko top 1 promil vs top 5 procent (wakacje zagraniczne raz na 2 lata to jest top 5 procent level w latach 90-tych)

2 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Nie miałem aż takich genów jak fluberto fakt i musiałem się uczyć (obecnie też się uczę) a to że mnie ktoś doglądał i sprawdzał za młodu to możesz nazywać uprzywilejowaniem.

Skończyłeś eit na AGH, więc geny też miałeś lekko w top 25 procent 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

Nie miałem aż takich genów jak fluberto

nikt nie ma takich genów jak flubstein

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

a to że mnie ktoś doglądał i sprawdzał za młodu to możesz nazywać uprzywilejowaniem.

to i cała masa innych rzeczy, które pominąłeś rozpoczynając swoją historię od 'zacząłem od zera', a które wyszły w trakcie opowiadania dając niestety paliwo takim zawistnikom jak ja :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, julekstep napisał(a):

nikt nie ma takich genów jak flubstein

to i cała masa innych rzeczy, które pominąłeś rozpoczynając swoją historię od 'zacząłem od zera', a które wyszły w trakcie opowiadania dając niestety paliwo takim zawistnikom jak ja :( 

czyli co że umiałem angielski jak wyjechałem do Anglii? Możesz rozwinąć? Tylko więcej niż jednym zdaniem plz.

10 minut temu, fluber napisał(a):

Skończyłeś eit na AGH, więc geny też miałeś lekko w top 25 procent 

Zboostuje to gdyż byłem zajebiście przystojny za młodu ;), biorę całą pulę co tam xD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

 

Zboostuje to gdyż byłem zajebiście przystojny za młodu ;), biorę całą pulę co tam xD.

To dość oczywiste. Skoro umawiales sie z najbogatsza laska w szkole musiałeś mieć odpowiednią pozycję społeczną i urodę. Ja bym nie miał szans umawiać się z najbogatsza dziewczyna w mojej szkole (nie, żebym był zainteresowany) - w sumie to faktycznie kolejne uprzywilejowanie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mnie w above average dzielnicy w Krakowie wyjazd zagranicę zdecydowanie dawał mocny clout. Na klasę ~25 osób myślę, ze tak z 6 wyjeżdzało, z czego 2-3 dziane i 2-3 do jakiejś rodziny. Reszta raczej po Polsce, wyjątki w ogóle nigdzie.

W szkole w below average dzielnicy (druga strona mostu, 100 metrów w linii prostej), raczej prawie nikt nie wyjeżdzał nigdzie, same biedaki, gdzie zeszyty we wrześniu i buty na zimę to był problem dla budżetu.

Głównym problemem w kierunkach na zachód i południowy zachód była kolosalna różnica w cenach, więc taki wyjazd miał bardzo słaby value. Chyba w latach 00 i 01 nagle odkryto Chorwację i tam dużo ludzi zaczęło jeździć.

Od ok. 2000 zaczęło się gdzieś bywać, ale kojarzę ze ziomy jeżdzili głównie na obozy/kolonie czy jak to się nazywa, czyli opcja starzy wysyłali gnoja, a sami siedzieli na dupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś o tym dyskutowalismy. Pieniądz nie jest złem gdy dobrze go wykorzystasz. Pisałeś o bezgotówkowej pięknej gwiezdzistej nocy w romantycznym miejscu. Odpisałem ze mając pieniądze możesz mieć to samo ale gdzieś w miejscu bardziej magicznym. Gdy kosztuje bilet np do Nepalu. 

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

Taka nie istnieje, z obecną żoną to z rozsądku małżeństwo? Czy ktoś aranżował? Może jakiś układ?

Może te same geny? Bywaly takie przypadki często w wyższych sferach 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ignazz napisał(a):

Nie zadałeś sobie trudu aby ja poznać a już oceniasz? Czy łączysz z automatu głupotę z bogactwem. 

Chodziłem z nią do klasy, więc słyszałem wystarczająco dużo:)

3 minuty temu, agresywnychomik napisał(a):

Taka nie istnieje, z obecną żoną to z rozsądku małżeństwo? Czy ktoś aranżował? Może jakiś układ?

Taka co skończyła dwa takie kierunki jak Ty jeden mi w zupełności wystarczy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Już kiedyś o tym dyskutowalismy. Pieniądz nie jest złem gdy dobrze go wykorzystasz. Pisałeś o bezgotówkowej pięknej gwiezdzistej nocy w romantycznym miejscu. Odpisałem ze mając pieniądze możesz mieć to samo ale gdzieś w miejscu bardziej magicznym. Gdy kosztuje bilet np do Nepalu. 

Może te same geny? Bywaly takie przypadki często w wyższych sferach 

Myślisz że fluberowi warga opada? xD

Bardziej prawdopodobne że już w żłobku wymieniali się uwagami odnośnie "Dialogów" Platona? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, agresywnychomik napisał(a):

Taka nie istnieje, z obecną żoną to z rozsądku małżeństwo? Czy ktoś aranżował? Może jakiś układ?

Aranżowane małżeństwo jak rodzice nie potrafią pisać, czytać i rachować. No super. Tylko ciekawe jak by debil ojciec  podpisał kontrakt ? Krzyżykami, kółkami , albo uśmiechnięta buźka, smutna buźka 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.