NY Knicks - 22/23- Nadziei czas start

[ignazz]

45 minut temu, LukaszKopys napisał:

Dejounte ...... ponoć chodzą ploty, że trzy pierwszorundowe picki wystarczą...... a tak się składa, ze .......     tyle mamy w roku 2023 ! ! ! ! ! !

Przecież to ATL chciała sprytnie przypomnieć się w noc draftu ze Collins na sprzedaż. Dała ofertę 1:1 i została wyśmiana. Jest raport ze w dzień draftu deal był death 

Dosyć sprytnie to nawet pomyśleli. 

[Koelner]

Knicks to debile 

[ely3]

4 godziny temu, Koelner napisał:

Knicks to debile 

Skąd taka opinia? Zrobili świetny ruch z Detroit. SPuścili 19 mln kosztem tylko dwóch drugich rund( ok jedna to Detroit więc w miare cenna) . Nie musieli oddać pierwszej rundy by się pozbyć umów. To w sumie bardzo dobrze..

Oczywiście czy podpisanie Brunsona za taką kase się sprawdzi to inna sprawa. Ale Brunson choć przepłacony poiwnien im dać to czego im najbardziej brakowało od lat to jest rozegranie na dobrym poziomie. Oni mieli z tym duży problem właściwie od dekady? Noel i Burks to żadna strata.

Inna sprawa ,że jak to jest możliwe ,że Knicks już są pewni Brunsona a  w teorii w ogóle nie powinno być jeszcze rozmów - Czyżby znowu liga miała zabrać komuś drugorundowy wybór?

Ale sam ruch z dzisiejszej nocy bardzo dobry

[karpik]

1 minutę temu, ely3 napisał:

Skąd taka opinia? Zrobili świetny ruch z Detroit. SPuścili 19 mln kosztem tylko dwóch drugich rund

Bo robią to samo co zawsze. Burksa i Noela dopiero co podpisali w zeszłym sezonie. Teraz dokładają assety, żeby się ich pozbyć, bo w ich głowie urodził się pomysł, by przepłacić kogoś innego. Za rok albo dwa, znowu pewnie wymyślą kolejny sprytny plan i tak się to będzie kręcić.

[ely3]

1 minutę temu, karpik napisał:

Bo robią to samo co zawsze. Burksa i Noela dopiero co podpisali w zeszłym sezonie. Teraz dokładają assety, żeby się ich pozbyć, bo w ich głowie urodził się pomysł, by przepłacić kogoś innego. Za rok albo dwa, znowu pewnie wymyślą kolejny sprytny plan i tak się to będzie kręcić.

No ale umówmy się dwie drugie rundy to tani koszt za pozbycie sie takich umów

I o ile umówu Burksa czy Noela od początku śmierdziały porażką zwłaszcza tego drugiego o tyle Brunson moim zdaniem choć  będzie przepłacony to jednak jest wartościowym graczem a poza tym odpowiada na największa bolączkę Knicks. Więc ogólnie to powinno im wypalić na plus

[ignazz]

Cena za zrzucenie aż tylu milionów śmiesznie niska. Denver ostatnio za polowe kwoty oddało lepszy pick. 

[karpik]

3 minuty temu, ely3 napisał:

No ale umówmy się dwie drugie rundy to tani koszt za pozbycie sie takich umów

I o ile umówu Burksa czy Noela od początku śmierdziały porażką zwłaszcza tego drugiego o tyle Brunson moim zdaniem choć  będzie przepłacony to jednak jest wartościowym graczem a poza tym odpowiada na największa bolączkę Knicks. Więc ogólnie to powinno im wypalić na plus

Koszt może i nie jest wielki, ale to jest błędne koło, pozbywają się jednych przepłaconych graczy, żeby przepłacić kolejnych. Brunson jest dobry, ale do play-offs ich nie wprowadzi. Knicks znów będą zbyt dobrzy na tank i za słabi na PO.

[ignazz]

Ten ruch ma konsekwencje po drugiej stronie konferencji. Bo co by nie mówić to Doncicowi znika kolejny raz jeden z najlepszych pomagierów w zespole i kolejny raz jak Luka nie ma 2 do wsparcia na poziomie tak nie na. Dallas może zaproponować 5 letnia umowę Bronsonowi ale chyba to już jest przegadane w knicks mimo nieregulaminowego timingu. I to jest fatalne ze niby są termin a i tak każdy leci w ciula. 

Ale śmieszniej by było jakby Dallas się dogadali i knicks poszli by na zakupy alternatywne jeszcze głupiej wydając cap space. 

[karpik]

4 minuty temu, ignazz napisał:

I to jest fatalne ze niby są termin a i tak każdy leci w ciula. 

Przecież nie zabronisz ojcu porozmawiać z własnym synem. 

[Koelner]

37 minut temu, ely3 napisał:

Skąd taka opinia? Zrobili świetny ruch z Detroit. SPuścili 19 mln kosztem tylko dwóch drugich rund( ok jedna to Detroit więc w miare cenna) . Nie musieli oddać pierwszej rundy by się pozbyć umów. To w sumie bardzo dobrze..

Oczywiście czy podpisanie Brunsona za taką kase się sprawdzi to inna sprawa. Ale Brunson choć przepłacony poiwnien im dać to czego im najbardziej brakowało od lat to jest rozegranie na dobrym poziomie. Oni mieli z tym duży problem właściwie od dekady? Noel i Burks to żadna strata.

Inna sprawa ,że jak to jest możliwe ,że Knicks już są pewni Brunsona a  w teorii w ogóle nie powinno być jeszcze rozmów - Czyżby znowu liga miała zabrać komuś drugorundowy wybór?

Ale sam ruch z dzisiejszej nocy bardzo dobry

Brunson latał w ostatnim roku i za prawie 2 mln , dawać kolesiowi który zagrał jeden fajny sezon plus trochę w PO napukał pkt kosztem ts% to nie jest pewniak. Nie przesadzałbym w tym rozgrywaniem, prawie 4 asysty to jest daleko od rozegrania na dobrym poziomie.

 

[Pan A.]

Brunson miałby dać Knicksom "rozegranie na dobrym poziomie"? Wow

 

[ignazz]

33 minuty temu, karpik napisał:

Przecież nie zabronisz ojcu porozmawiać z własnym synem. 

Tam jest w knicks jeszcze ojciec chrzestny ale dwa oczka wyżej. 

[ely3]

46 minut temu, karpik napisał:

Koszt może i nie jest wielki, ale to jest błędne koło, pozbywają się jednych przepłaconych graczy, żeby przepłacić kolejnych. Brunson jest dobry, ale do play-offs ich nie wprowadzi. Knicks znów będą zbyt dobrzy na tank i za słabi na PO.

Z bizneoswego punktu widzenia to lepiej szybko się pozbyć złej inwestycji i spróbować czegoś innego. Czy to jest powielanie błędu ? Knicks popełnili spore błędy rok temu kiedy przepłacili własnych graczy po w miare udanym sezonie choć dla większości z nich to były jednorazowe wyskoki ( Noel czy Randle) i było wiadomo ,ze  nie utrzymają takiego poziomu. Brunson się coraz lepiej rozwijał i choc ja osobiście nie dałbym mu więcej niż 20 mln to realia były takie ,że juz w kweitniu pisano o grubej umowie dla Brunsona. 

Dla mnie to jednak są dwa różne światy. Danie umów Noelowi czy Randle to była głupota i było pewne ,ze to się nie spłaci. O tyle umowa dla Brunsona to skalkulowane ryzyko. No jak sam wiesz rozegrania to była chyba największa bolaczka Knoicks w mijającym sezonie

[Don Dżonson]

karpik ma rację: to błędne koło.

Po jednym - jak się okazało - fuksiarskim i skróconym sezonie, gdzie weszli do PO (a Atlant ich wyjaśniła) zapłacili prawie każdemu, kto był w tej drużynie. Później okazało się, że Rose i Noel mają wykupione wizyty w sanatorium, Randle to zwykły oszust i złodziej a Tom T. to beton i dno mułu.

Ale zamysł ze sprowadzeniem strzelca oraz rozgrywającego mieli dobry, bo tego zabrakło w PO. Fournier i Kemba (zwłaszcza na takiej promocji) wydawały się dobrymi ruchami, ale im dalej w sezon ten każdy wie jak to się skończyło. Później oddali 1 rundę i Knoxa za Reddisha, którym idiota trener nawet nie chciał grać. Randle się posypał psychicznie i dostał ksywę "mistrz pustej hali", a granie nim dużych minut przez idiotę Toma sprawiło, że nie dawał fizycznie rady w końcówkach. Robinson zwalniał kolejnych agentów, a Barrett nie jest typem zawodnika, który to sam pociągnie. Dodatkowo na początku minionego sezonu Gibson miał więcej rozegranych minut niż Toppin, co jest kryminałem. 

Teraz: zdobyli złoty medal w akrobatyce w dzień draftu + dopłacili za spuszczenie umów, które sami dali tym zawodnikom, tylko po to, żeby (przy całej mojej sympatii do niego) przepłacić Brunsona, który będzie ich najlepszym rozgrywającym od czasów zwłok Kidda i Pablo Prigioniego.

[ignazz]

Tylko ze on nie daje tego rozegrania. Ze wszystkim nominalnych PG tej ligi biorąc pod uwagę role Doncica na boisku jakbym miał wskazać najgorszego to szukałbym go w Dallas. I może ktoś zajdzie gdzieś gorszego PG w S5. Ale nie daje tamtemu nikt 100m

[RonnieArtestics]

16 minut temu, ignazz napisał:

Tylko ze on nie daje tego rozegrania. Ze wszystkim nominalnych PG tej ligi biorąc pod uwagę role Doncica na boisku jakbym miał wskazać najgorszego to szukałbym go w Dallas. I może ktoś zajdzie gdzieś gorszego PG w S5. Ale nie daje tamtemu nikt 100m

Zapominacie trochę ze W dallas większość czasu grał z Doncicem, bardziej jako SG/secondary ballhandler. On ma potencjał na rozegraniu imo. 

[ignazz]

2 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

Zapominacie trochę ze W dallas większość czasu grał z Doncicem, bardziej jako SG/secondary ballhandler. On ma potencjał na rozegraniu imo. 

Lub nie ma potencjału zupełnie i dlatego dobrze wypadał mając Doncica. 

To dopiero będzie testowane. Za 100mln test. 

[Pepis21]

Cykl życia Knicks bez zmian. Napalenie się na superstara->wyprzedaż żeby zwolnić salary->superstar idzie gdzie indziej->przepłacanie średniaków i tak w kółko.

[Koelner]

przy Donciciu Czarek Trybański robiłby double-double i musiałby 70& mu odpalać.

nie róbcie z Brunsona maderfakera, zobaczcie z kim on będzie musiał obok biegać - Fournier oraz Barrett

patrząc na potencjał to nie wiem czy nie lepiej byłoby dać grać Quickleyowi - najlepiej go wytejdować w zamian za Brunsona i zobaczycie jak przy Donciciu Quickley zacząłby napierdalać i jeszcze dać Toppina który wyglądałby jak Marion przy Nashu

[ely3]

1 godzinę temu, ignazz napisał:

Tylko ze on nie daje tego rozegrania. Ze wszystkim nominalnych PG tej ligi biorąc pod uwagę role Doncica na boisku jakbym miał wskazać najgorszego to szukałbym go w Dallas. I może ktoś zajdzie gdzieś gorszego PG w S5. Ale nie daje tamtemu nikt 100m

A oglądałeś mecze Mavs pod nieobecność Luki?  Bo o ile trójkę zdecydowanie lepiej kreuje Luka o tyle cały atak Mavs nadal wyglądał dobrze, Brunson prowadził do niezłego bilansu mając jako druga opcję często Klebera ( to pewna przesada ale teraz będzie mieć lepszych partenrów na parkiecie niż miewał w Mavs) 

To ,że Mavs skończyli mając przewagę parkietu mimo absencji Luki to głównie zasługa Brunsona. To ,że wygrali r1 pomimo braku Luki to tez głównie jego zasługa. W meczach bez Doncica Brunson udowodnił ,że potrafi rozgrywać i potrafi prowadzić topową ofensywę mając naprawdę średniawych graczy wokół siebie