Bulls

[heronim]

W pierwszej połowie ofensywa Bulls wyglądała dobrze, do tego stopnia, że Portland nie pozostało nic tylko grać strefą i od tego czasu Chicago trochę koncepcję na grę straciło. Jak na moje powinni zwrócić się do Noaha, dać mu piłkę w low post/high post i w ten sposób atakować strefę, oczywiście nie zostawiać go samego, dobra gra bez piłki powinna wygenerować trochę łatwych punktów bo Joakim dobrze podaje i często. Gdy tylko wróci Boozer to będzie to jeszcze prostsze.

[matek]

To siędziśDeng popisał ... a Wy chcieliście go wymienić

tak jest nie ma to jak opinie po jednym dobrym lub slabym meczu

 

ja bym go za melo nie puscil

[cthulhu]

Przecież to z przymrużeniem oka było

 

Co nie zmienia faktu, że Deng jest narpawdę pożyteczny.

[mycek]

Lu spudłował az 5 rzutów ? gdzie ? kiedy ? 8)

Na prawde przyjemnie oglądac mecz w ktorym derrick rose nie musi oddawac 30 rzutów by zespoł był w grze, nie musi gonić za caly zespoł, ma wsparcie, oby tak było częściej, i nie mówie tu tylko o dengu, ale takze i o Kyle'u ktory nareszcie nie biegal po screenach jak postrzelony, i nareszcie rogularnie trafial, to wygladalo tak jak w pierwszych meczach PS "odpuśc mnie na pol kroku to mozesz sobie isc wyprowadzac pilke zza lini koncowej". Najlepszy mecz w tym sezonie, rose spokojnie kontrolowal wynik, nie oddal ani jednego zbytecznego rzutu (poza tymi trojkami :wink: )

szukał kolegow a jak zespolo mial minimalny problem to szybko pokazywal portland kto tu rządzi, na prawde z jego strony baardzo fajny mecz, na kazdej przerwie kiedy przeciwnik rzucal FT derrick podbiegal do thibsa i tan mu mowil co i jak ma zagrac, wogole thibs to najlepsze co moglo nam sie przytrafic, szczerze to balem sie jak to bedzie wygladac pod wzgledem ataku, ale przynajmniej narazie (bez booozera !) notujemy srednio 102 pkt na mecz, czyli jak na zespol bez 'kluczowego elementu' bardzo dobrze, jak wroci booz bedzie jeszcze latwiej, kazdy bedzie mial latwiej. Kiedys na zp1 chyba gdy miano wymieniac noah za melo ktos tam pisac jak dobrze wygladaloby trio melo-rose-booz, jak dobrze offensywnie, czy inne trio gdzie za melo podstawiamy denga jest gorsze ? teoretycznie pewnie tak, ale praktycznie mid range melo= mid range denga, i nie mowie tego dlatego ze lu zagral mecz kariery, ale juz w poprzednim sezonie byl w top10 graczy trafiajacych z mid range. Wiec mysle ze jak wroci booz to mozemy wejsc nawet do top10 offenyw w lidze (?) do tego top 10 D (?)- oby.

Bogans

t-mac czy bogans, o co wtedy chodzilo?

bogans kompletnie moze nie, ale zajebiscie ograniczal roya, naprawde defensywa swietna, a brandon cos tam chyba potrafi, a w tym meczu poprostu mu nie szlo, to samo z OKC, czy durant byl az tak zajebisty? a przypomne ze kif tez go chwile kryl.

Wraca problem Gibsona z przed roku z faulami, oby sie ogarnął, bo do grudnia pasuje zeby gral gdzies ok 25min/mecz. Asik bardzo dobrze, drugi gortat ;p . A Brew dalej gra bo gra, watson jakies tam pozytywy ale nic szczegolnego, wiem ze to dopiero 3 mecze ale chlopaki cos nie moga sie dotrzeć, jak wroci boozer wtedy zacznie sie granie na maxa (do nastepnej kontuzji ).

A tak wogole patrze na BR i w rubryce injury u booza data kontuzji to 5.10- to bylo tak? mi sie wydaje ze to bylo to troche pozniej, i pytanie, wie ktos kiedy boozer sie wraca? ale nie satysfakcjonuuje mnie odpiwiedz typu : na poczatku grudnia' 8) tylko tak dokladniej, jak ktos ma info to prosze o zamieszczenie tego tutaj, niech kazdy pozna radosną nowine :twisted:

 

A i wiem ze jeszcze nie jeden gorszy wystep denga, ale czy melo >denga+taja ?

defensywnie melo sie chowa, a deng jest zajebisty, drugiego taja tez bedzie trudno skombinowac 8)

[RLPH]

nie ma sie co podniecać nad Dengiem, z chęcią bym go puścił za Melo, a razem z nim posłał najchętniej JJ i CJ Watsona. ale to tylko jakbyscie chcieli wygrywać

[cthulhu]

Szkoda tej porażki. Naprawdę szkoda. Knocks nas po prostu zmiażdżyli w 2 kwarcie.

 

Z pakietem Bogans/Korver/Brewer mamy naprawdę jedną bardzo fajną dwójkę, tylko ... nie mogą w trójlę naraz przebywać na parkiecie. Trzebaby ze Sternem w tej sprawie pogadać

 

Ktoś taki jak Deng jest potrzebny. To taki Odom nazsz. Niby to tylko roles, ale potrafi robić wszystko i czasem zdarzają mu się gry na p oziomie all-star.

 

Wiem, że Rose to nasza nadzieja, ale ja go kurde jako lidera nie widzę. Dla mnie to byłaby wprost wymarzona druga opcja. Może z czasem się zmieni, ale dla mnie to on jeszcze na bycie ldierem nie jest gotowy. To ciągle młodziak, którego aż ciągnie do szaleństwa w grze. Spuszczając go jednak ze smyczy cierpi zespół.

 

Noah to Noah. Bardzo lubię faceta. Ma serducho i walczy i ... mu to wychodzi. Czego chcieć więcej ?

 

Może tego, żeby miał pod koszem godnego pomocnika. No ale tu musimy poczekać na powrót Boozera i zobaczyć jak to będzie wyglądać.

 

Szkoda tej porażki z Knicks, bo to jeden z naszych głównych rywali do bycia 4 silą wschodu. W obliczu tego co prezentują Bucks i Hawks walka o 4 seed zapowiada się niezwykle emocjonująco.

[fanbulls]

słuchajcie nie widziałem jeszcze meczyku ale w recapie pisze ze Rose nie gral 9 minut ostatniej kwarty Noah cala ostatnia kwartę i Deng tez usiadł??://// o co qrwa chodzi??Tom ma nowa strategie?bo chbye nie powie mi ze dal odpocząć chłopakom na Boston:/

zobacze jak przejrze mecyzk ale za takie posunięcie ma u mnie pierwszego minusa ale za to dupnego:/

[heronim]

Knicks zabijali każde momentum Bulls, co Chicago robiło zryw to dostawali trójkę za trójką w drugiej połowie i w 4q Tom wystawił rezerwy, które zrobiły 10-0 run, score był chyba tylko -9 na 5 min do końca i Thibo postanowił ich trzymać na boisku dalej bo myślał, że jeszcze urwą kilka punktów. Niestety cały czas wynik kręcił się w okolicach 10pkt i czasu zostało tak mało, że już nie było sensu wystawiać pierwszej piątki. Tak to przynajmniej widziałem.

[QAS]

olitości

a jakby wprowadził zmiany i by się tak skończyło, to byłoby biadolenie że zdejmuje HOT 10-0, a daje grać nazwiskom, które zbierały ostro w dupę do tej pory...

zaryzykował, miał podstawy, nie zawsze się udaje, zdarza się.

[mycek]

No niestety, nix mieli TEN dzien, ktory zdarza sie raz do roku. Szkoda Wina bo pasowałoby zbierać co się da a w tym miesiacu da sie nie wiele. Dlaczego tom zostawawil brewerow i watsonow, ano dlatego ze "chcial zobaczyc czy moga cos jeszcze wycisnac" dziwna decyzja, mecz byl do wygrania, bylo -9 kilka minut na zegarze gdyby wszedł deng-rose-noah-gibson+korver to mam wrażenie ze to bylaby formalnosc. Dziwna sprawa ze widac ze derrick rose ma zajek****bista latwosc wchodzenia pod kosz i w pewnym momencie wchodzil jak chcial i kiedy chcial, ale szkoda ze na poczatku nie wykorzystano DR na maxa i nie zrobiono sobie przewagi, a ze my sobie jej nie wyrobilismy to nix skorzysstali z dnia dziecka i trafiali wszystko za 3 i okolic. STAT to jest dno, wiem ze w tym zdaniu bedzie duzo nie obiektywizmu ale wole tego boozera na 60 spotkan niz amare 8) . Taj znowu dobra robota, deng znowu trafia 3/5 korver trafia wszystko noah gra swoje 12-12 a rose robi swoje i nawet troche ponad i nie wygrywamy. Obrona w pierwszej polowie (- 70 pkt) baaardzo dziurawa potem lepiej. Mecz absolutnie do wygrania, a w moim odczuciu tak naprawde przejebali my w 2q gdzie na parkiecie dosc przyjemnie ogladalo sie rywalizacje amare-brian scalabrinie. Jestescie zawiedzeni ze brian gral malo minut ? nic nie szkodzi, juz ponoc kroi sie trade JJ do charlotte a wiec i minuty dla scala beda wieksze.. qwa ja nie wiem co Tom widzi w tym "zawodniku" . Watson to niestety nie porozumienie, w sumie jak wygladala jego kariera? gral na jakiejs wsi w teeneeeeeeeeseeeee potem super don nelson podpisuje go i w szalonej koszykowce sie w miare sprawdza, potem trafia do bulls i co? dalej ma byc tak pieknie jak u nelsona? chyba nie, chyba czas zastanowic sie nad czyms co sie w miare rozwinie i z czego bedzie pożytek, bo te rzuty watsona z koszykarskiego punktu widzenia nawet nie sa bliskie trafienia, rzuca w strone kosza a pilka odbija sie od dechy albo od obreczy i nad tablice w gore, k**** taki poziom rzucania to ja mialem w podstawówce.

 

Ktoś taki jak Deng jest potrzebny. To taki Odom nazsz. Niby to tylko roles, ale potrafi robić wszystko i czasem zdarzają mu się gry na p oziomie all-star.

deng to nie roles, to 'trzon'

 

Wiem, że Rose to nasza nadzieja, ale ja go kurde jako lidera nie widzę. Dla mnie to byłaby wprost wymarzona druga opcja. Może z czasem się zmieni, ale dla mnie to on jeszcze na bycie ldierem nie jest gotowy. To ciągle młodziak, którego aż ciągnie do szaleństwa w grze. Spuszczając go jednak ze smyczy cierpi zespół.

:shock:

co?

w meczu z OKC tak, cos mu odjebalo, ale potem z pizdons przejmuje mecz w qwarte bodajze rzuca 22 pkt w miedzyczasnie na tajmaucie zarecza ze "chlopaki wygramy ten mecz" potem dalej dobra gra, z portland widzi ze deng jest hot jak ciasto na swieta i szuka go, nie oddaje zadnych glupich rzutów, w meczu z nix pewnie gdyby weszedl w koncowce wychodzilby sam z siebie by tylko to wygrac, nie wiem czy to tak wyglada ale czy rose nie jest teraz 25-10-5 ? tak jest. Rose juz w wakacje mowil ze to jego zespol, i to on jest NIEKWESTIONOWANYM liderem.

 

Może tego, żeby miał pod koszem godnego pomocnika. No ale tu musimy poczekać na powrót Boozera i zobaczyć jak to będzie wyglądać.

co?

a gibson ? 14-6 a byloby jeszcze lepiej gdyby nie faule, do tego obrona, popatrz na wczorajszego stoudemire'a.

 

Dzis z bostoniem, i to jest wlasnie ten typ meczu w ktorym rose pewnie odda z 30 rzutów i jako nieliczny pokaze sie w ataku, mecz przegrany? chyba tak, nie dosc ze b2b to jeszcze na terenie rywala z tak zajebiscie zgrana obrona.

My mamy na dzien dzisiejszy 10-ta ale baardzo chaotyczną offensywe, w ktorej nie ma open shotów i bardzo jest ciasno, i jedyne swiatelko to wlasnie rose.

[cthulhu]

Mimo porażki to jestem dumny z Bulls, bo ak się postawić Celtics i to w ogrodzie to wymaga niemałych umiejętności i serca do walki.

 

Widac, że do najlepszych brakuje jeszcze doświadczenia i wyrachowania, ale i tak jestem dość zadowolony po tym meczu.

[Kony]

Kurde szkoda tej ostatniej akcji w regulaminowym czasie gry ROSA :/ ale moim zdaniem mały trol (RONDO) faulował go !!!

[Wirakocza]

Najlepszy mecz Bulls do tej pory. Thibs chciał się pokazać w Bostonie z dobrej strony i prawie mu się udało.

Nie chce mi się sprawdzać, ale w III kwarcie BUlls nie przeprowadzili bodaj żadnej zmiany (prócz Bogansa na minutę prze koncem bodaj?). Chciał zrobić wynik i prawie mu się udało. Znów beznadziejna II kwarta,naście głupich fauli fatalna komunikacja w obronie w ostatnich akcjach IV kwarty i dogrywki, ale i tak to najlepsze spotkanie z tych 5

Kapitalny Noah!

Pierwszy koleś od 10-12 lat który po dostaniu sutego kontraktu od Reinsdorfa gra dużo lepszy basket.

[Alonzo]

Kapitalny Noah!

Pierwszy koleś od 10-12 lat który po dostaniu sutego kontraktu od Reinsdorfa gra dużo lepszy basket.

I pomyśleć, że swojego czasu jak byśmy wam cos dorzucili do tego Mariona to Noah byl do wyciągnięcia z Bulls..

[Wirakocza]

?

kiedy tak było?

[VeGi]

Heh, Noah za Mariona To byłby chyba steal roku. Na pewno nic takiego nigdy nie miałoby miejsca, nawet nie wiem skąd wziąłeś taki pomysł bo ja nie słyszałem nigdy takich plotek.

[Alonzo]

Jak w Miami trwała odyseja pt. Co zrobić z Marionem? nie pamiętam czy w chicagowskich źródłach cos o tym pisano, ale w Miami m.in. Ira Windermann o tym pisał. To było jakoś tuz przed rozpoczęciem sezonu 2008/09. Może w wakacje w sezonie ogórkowym? nie pamiętam dokładnie. Ot plotki.

[fanbulls]

Kurde szkoda tej ostatniej akcji w regulaminowym czasie gry ROSA :/ ale moim zdaniem mały trol (RONDO) faulował go !!!

pare razy specjalnie patrzylem na tą sytuację i wedlug mnie masz racje w 100% bo rondo nie dotknął piłki tylko ciałem Rose'a co wytrąciło go z równowagi

[lorak]

Najlepszy mecz Bulls do tej pory. Thibs chciał się pokazać w Bostonie z dobrej strony i prawie mu się udało.

Nie chce mi się sprawdzać, ale w III kwarcie BUlls nie przeprowadzili bodaj żadnej zmiany (prócz Bogansa na minutę prze koncem bodaj?).

tak. i żeby się nie grzebać w play by play to zawsze można szybko spojrzeć tutaj: http://popcornmachine.net/cgi-bin/gamef ... ame=CHIBOS

[Nemo]

Po meczu z Denver.

Dobrze, naprawdę dobrze. Każdy coś wniósł do gry, Kyle trafił, w decydującym momencie spokój na lini. Bogans trafiał, w dodatku solidnie w defensywie, Brewer pozytywnie, nie psuł piłek, ścinał pod kosz. CJ też ok.

Szkoda 5 strat Taja, przez które wyglądał jak rookie. Za to imponująca liczba bloków.

Rose długo nie mógł się odnaleźć w tym meczu, ale w czwartej kwarcie się przełamał i trochę punktów naskrobał.

Dobry mecz, kurde dobry. Tak jakby zaczynała już wyglądać ta nasza drużyna, sprawniej to wychodziło. Oczywiście są mankamenty nadal, brak łatwych punktów(chociaż dziś nie było z tym źle), dużo głupich strat i podań.

I jeszcze jedno.

Noah to potwór.

Jeszcze w zeszłym sezonie byłem zdania, że gdyby nie przewlekła kontuzja, to wygrałby klasyfikację zbiórek. W tym też się to pewnie nie uda, ponieważ Booz trochę mu zabierze tych piłek. Joakima niesamowicie się ogląda za każdym razem. Imponuje mi. Bad motherfucker. Obecnie mój ulubiony gracz w tej lidze.

Dobrej nocy.