Skocz do zawartości

Bulls


Wirakocza

Rekomendowane odpowiedzi

A co mnie T-Mac, szkoda, ze go nie ma w Chicago, ale mówi sie trudno, wtedy był niepewny, teraz wcale nie jest mniej niepewny, bo ta kontuzja wróci prędzej czy później

Bulls mieli za wiele do stracenia, bilans, chemie itd, T-Mac nie ma opinii team gracza, kumpla w szatni

 

Pistons nie tracili nic,m bo o co oni grają? Z Gordonem i Villacośtam grac mogą co najwyzej o czapkę gruszek

 

 

Za to od dłuższego czasu obserwuje sytuację Duhona w magic. Chłopak nie grał wiele przed Arenasem, teraz nie gra wcale... niestety Otis, szmata pizdowata nie pusci nikogo do Chicago, nie ma szans

A on jako bacup Derricka... no cóz komentować nie musze rezultatu i plusów z tego połączenia wynikających

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to od dłuższego czasu obserwuje sytuację Duhona w magic. Chłopak nie grał wiele przed Arenasem, teraz nie gra wcale... niestety Otis, szmata pizdowata nie pusci nikogo do Chicago, nie ma szans

A on jako bacup Derricka... no cóz komentować nie musze rezultatu i plusów z tego połączenia wynikających

Nie grał, bo był zmiennikiem dla Nelsona, ile miałby więc grać? 18 mpg to mało dla niego?

 

Otis go aż tak łatwo nie odda, bo Nelson i Arenas są kontuzjogenni, a Williams nie wiadomo czy jeszcze w ogóle zagra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls mieli za wiele do stracenia, bilans, chemie itd, T-Mac nie ma opinii team gracza, kumpla w szatni

 

Tracy zachowuje sie w tym sezonie jak role model. Na tym etapie kariery jest ciezko pracujacym graczem, ktory chce cos udowodnic. Do tego gra bardzo zespolowo wiec argument pod tytulem psucie chemii nie ma wiele wspolnego z rzeczywistoscia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy w składzie... Gościa pełną gębą.

 

Rose jest niesamowity.

Dobrze, że mamy jego lepszą wersję w postaci Wade'a (tak, wiem, że się z tym nie zgadzacie).

 

Kontuzja Bosha, trójka po akcji z dupy Korvera a wcześniej brak gwizdka przy potencjalnym 4point play DW. Mimo wszystko nie powinno dojść do takiej końcówki - przez długi okres Miami grało Wadem i 4 grajkami za minimum.

 

Ciekawie byłoby spotkać Was w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: w ogóle nie powinno być tego meczu, Bullsi powinni oddać mecz walkowerem, przed wielkimi Heat powinni paść na kolana. Jak Rose mógł ośmielić się wyjść na parkiet, przed Wielkim Wadem??.

 

Jestem pewien, że trzeźwo myślący kibice bulls ne uważają, by Rose był lepszy od Wada, ale też nikt by nie oddał Rosa za Wada. Mam wrażenie jakby co nie którzy, zazdrościli nam jarania się Rosem

WHY??

 

Rose robi niesamowite postępy, sam praktycznie. Nie mając przy sobie żadnego all-stara, nie ma takiego wsparcia w rozwój jaki ma Rondo, poprzedni trener też na pewno nie pomógł w tym, a obecny dopiero nauczył go obrony. Sam od początku zaciska zęby by być jak najlepszym, a co najlepsze nie staje się przy tym bucem, tylko zajebiście sympatycznym facetem. Pierwszy wyrazisty gracz od czasów Jordana/Pippena.

 

Pozwólcie nam się nim jarać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz, statystycznie rzecz biorąc ta trójka miała większe szanse na to by wpaść, niż nie wpaść ;]

Pamiętajmy o tym, że Chicago zrobiło już run 17 pkt, a to raczej fartem nazwać nie można. Pecha mieliście z kontuzją Bosha, a to była walka o piłkę i chyba nawet, jeżeli dobrze pamiętam foulu tam nie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i przybił piątkę ale później zjechał go jak szmatę w wywiadzie (nie wiem jak można mieć pretensje o hustle?).

 

Ta aluzja Wade-Rose tylko z powodu niechęci kibiców Chicago do DW, trochę dziwnie to wygląda - przez 7 lat adorują go i po jednej wypowiedzi, źle zinterpretowanej przez media staje się wrogiem nr2. Zalicza twardą glebę a kibice krzyczą 'yeah'.

 

Marzę o tej serii PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie twierdzę, że nie mieliśmy fuksa. Zaważyła na tym kontuzja Bosha.

Mnie jako kibica cieszy zwycięstwo. Napisałem, że Rose jest kozak, bo chociażby w porównaniu z zeszłym sezonem, to to jest zmiana wielka. Dlatego jestem nim zachwycony... Gość robi to, czego się od niego oczekuje. Jakby czytał, to forum i notował: ''acha, słabo rzucam za trzy, ok poprawię. Nie jestem clutch w końcówkach? Spoko, nie ma problemu. Daję dupy w obronie? To włożę sobie tam koreczek? Co? Nie wymuszam fauli? Niech wam będzie, pizdy z e-basketu, zrobię i to dla was."

To mnie cieszy najbardziej. Chce nad sobą cały czas pracować, mimo, że nie jeden by powiedział, że ma to w dupie. I tak mnie kochają i tak, więc mogę odpuścić. Nie. Ave Derric.

 

off.

Rose-Wade, to wspaniały match-up i mam nadzieję, że taka seria w PO będzie miała miejsce.

 

Osobiście Wade'a bardzo lubię i dziwi mnie jedna rzecz.

Po co Heat jest LBJ? Przecież Dwyane w duecie z Boshem, obstawieni tymi strzelcami, paroma defesorami w przyszłości + Beasley jako trzecia opcja? Wade kręcił by swoje cyfry, Bosh też, przy tym Wade byłby poważnym kandydatem do MVP. Panowie, mało kto by im podskoczył. Przy czym nie byłoby mowy o problemach ze znalezieniem wspólnego języka itd. Nawet Boston od dawna ma problemy z bronieniem Wade'a.

Nie rozumiem po co to... Takie akcje jak w Miami zabijają koszykówkę. Takie pójście na łatwiznę.

Coś co swego czasu robił Real Madryt w piłce nożnej. Podkupić wszystkich najlepszych i cieszyć się ze zwycięstw w Pucharze Króla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.