Skocz do zawartości

wydarzenia na świecie (poza polską oraz ukrainą)


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, ignazz napisał(a):

 

Byliście już pod aresztem z okrzykiem uwolnić Buddę?

Ja jestem z teamu Budda za murem, a nie z teamu murem za Buddą.

6 minut temu, ignazz napisał(a):

 

wlasnie o tym pisze gamonie. Daliście się złapać na lep artykułu mało precyzyjnego do tego ale bazującego na emocjach i nastrojach opisującego jakiś wyrok w UK i odbieracie to jako zamach na własna wolność myśli bo Uk czy Holandia przodują z koncepcjami ( wtf?) podczas gdy olewacie kwestie przez to dużo istotniejsze które was codziennie będą dotyczyć. I nie chodzi o same podatki tylko ogólnie o te regulacje klimatyczne imigracyjne światopoglądowe szczepionkowe wschodniowojenne aspekty pomocy które mogą być już zachwile mocno przykre. Ale dalej zajmujmy się wyrokiem w Uk o którym prawie nic nie wiemy poza tym opisem powyżej. A i tu jezeli był błędny istnie instancja odwoławcza wiec to temat niedomknięty. Cieszy mnie wasza wrażliwość emocjonalna i przywiązanie do wartości moralnych nad materialnymi Panie remont 300 tysiące za rekordowe pobory covidowe ale czy serio zrownujecie tamta pojedyncza sprawę do naszej wolności myśli? 

Ale nie możemy patrzeć na wolność myśli tylko z punktu widzenia Polski, bo nie spędzam całego życia w Polsce, tylko podróżuję służbowo i prywatnie i mnie np. interesuje szersza perspektywa. Chciałbym mieć możliwość swobody myśli, także kiedy będę w UK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciwieństwie do Flubcia który dał się poznać ze strony uduchowionej bo otwarcie przyznaje przywiązanie i to mocne do wiary i wartości chrześcijańskiej twoje wpisy miały prawie zawsze wydźwięk materialny i stad przytoczyłem kwestie remontu. Dlatego o ile w jego przypadku takie zaakcentowanie tej walki o wolność myśli nad tematyka materialnych aspektów podatkowych jest naturalne to u ciebie jest to fałszywa nuta. Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego ale pozowanie na myśliciela gdy w większości wpisów raczej zastanawiałeś się jak wydać pieniądze ( remont podróże samochody alkohol) jest dziwne. Nikt nie neguje ze myślisz o wolności słowa oczywiście ale mysle ze reszta forum może odebrać pozę wrażliwca tylko aspektów duchowych u ciebie podobnie jak moja skromna osoba która jest mniej istotna niż ten skazany były wojskowy. 

7 minut temu, fluber napisał(a):

Ja jestem z teamu Budda za murem, a nie z teamu murem za Buddą.

Ale nie możemy patrzeć na wolność myśli tylko z punktu widzenia Polski, bo nie spędzam całego życia w Polsce, tylko podróżuję służbowo i prywatnie i mnie np. interesuje szersza perspektywa. Chciałbym mieć możliwość swobody myśli, także kiedy będę w UK.

Ten wyrok tego nie zmieni. Chyba ze zaczniesz łamać przepisy i wejdziesz myśleć o Bogu do strefy zakazanej np terenów wojskowych lub elektrowni atomowej. 

Dlatego podtrzymuje zdanie ze mamy identyczna wrażliwość na wolność myśli tylko inaczej oceniamy tamto zdarzenie. 

A to dwie inne kwestie. 

Nie dzielące nas w poglądach istotnych co do samej istoty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

 

Ten wyrok tego nie zmieni. Chyba ze zaczniesz łamać przepisy i wejdziesz myśleć o Bogu do strefy zakazanej np terenów wojskowych lub elektrowni atomowej. 

Nie wykluczam, że chciałbym pomodlić się w pobliżu kwestii aborcyjnej w ciszy bez ryzyka, że zostanę skazany na więzienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, fluber napisał(a):

Powiedzieli przedstawiciele Inkwizycji po kolejnym wyroku spalenia na stosie.

Wskazywanie inkwizycji nie jest najlepsza linią obrony katolików. Tym bardziej, że jak widać niektórzy katolicy, jak pan weteran, dalej mają inkwizycyjne zapędy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jack napisał(a):

Wskazywanie inkwizycji nie jest najlepsza linią obrony katolików. Tym bardziej, że jak widać niektórzy katolicy, jak pan weteran, dalej mają inkwizycyjne zapędy. 

To nie jest żadna linia obrony. Ja tylko podkreślam mechanizm.

Kali nie pamiętać pacierza, ksiądz zły na Kali, Kali zły na ksiądz, Kali nie lubić katolicy, Kali cieszyć jak katolik skazany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nigdzie nie negowałem głupoty prawa gdy za nie odpowiada grupa zawodowa której nie cenie czyli posłowie. 

1 minutę temu, fluber napisał(a):

To nie jest żadna linia obrony. Ja tylko podkreślam mechanizm.

Kali nie pamiętać pacierza, ksiądz zły na Kali, Kali zły na ksiądz, Kali nie lubić katolicy, Kali cieszyć jak katolik skazany.

Nic odkrywczego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Wystarczy znać przepisy kraju w którym przebywasz. 

Niektóre kraje maja z naszej perspektywy głupie przepisy i odwrotnie. 

No dla mnie to problematyczne. Czasami zamiast jechać autobusem, idę pieszo do pracy kilka kilometrów i modlę się w myślach. Podejdzie jakiś policjant, zapyta co robię, powiem, że idę do pracy i się modlę i mnie wsadzą, bo nie zauważę, że wszedłem do strefy, w której jest zakaz modlenia się w myślach, bo akurat chodnik był 150 metrów od rzeźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, fluber napisał(a):

No dla mnie to problematyczne. Czasami zamiast jechać autobusem, idę pieszo do pracy kilka kilometrów i modlę się w myślach. Podejdzie jakiś policjant, zapyta co robię, powiem, że idę do pracy i się modlę i mnie wsadzą, bo nie zauważę, że wszedłem do strefy, w której jest zakaz modlenia się w myślach, bo akurat chodnik był 150 metrów od rzeźni.

No ale w USA możesz dostać karę za samo chodzenie. Lepiej tam samochodem. 
mozna tez odwrócić problem bo jezeli poprzez gorliwa modlitwę nie zauważasz otoczenia to może to być problem. Wypadek śmiertelny z udziałem kierowcy gorliwie się modlącego i przejeżdżający kobietę w ciąży na pasach za dnia jest bardzo łatwy do oceny. Choć nie wykluczam stosowania tricków prawnych celem uniknięcia odpowiedzialności. Wiec chodząc w modlitwie lepiej uważać na otoczenie. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał(a):

To nie jest żadna linia obrony. Ja tylko podkreślam mechanizm.

Kali nie pamiętać pacierza, ksiądz zły na Kali, Kali zły na ksiądz, Kali nie lubić katolicy, Kali cieszyć jak katolik skazany.

Katolik nie lubić kliniki, Katolik złamać prawo dotyczące protestów, Katolik zostać skazany za złamanie prawa dotyczącego protestów, Katolik mieć pretensje, że nie może się modlić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na serio to szybciej przestaniesz ogóle chodzić do pracy gdy zauważysz ze płacisz 90% podatków niż ze wsadza Ciebie koło rzeźni. 

I o tym pisze co istotniejsze lub może szybciej nastąpić. 

I nie wsadza bo taka nienaganna opinia jezeli nie robiłeś przekrętów z tymi zbiórkami dla strażaka to zawiasy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fluber napisał(a):

No dla mnie to problematyczne. Czasami zamiast jechać autobusem, idę pieszo do pracy kilka kilometrów i modlę się w myślach. Gdy przejdę przez jezdnię w miejscu zabronionym podejdzie jakiś policjant, zapyta co robię, powiem, że idę do pracy i się modlę i mnie wsadzą, bo mam wyjebane na przepisy prawa bo, gdy się modlę i jestem katolikiem to mogę, jak bardzo chcę, robić co mi się podoba a jak ktoś będzie miał coś przeciwko to się spłaczę, że to prześladowanie katolików.

🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jack napisał(a):

Katolik nie lubić kliniki, Katolik złamać prawo dotyczące protestów, Katolik zostać skazany za złamanie prawa dotyczącego protestów, Katolik mieć pretensje, że nie może się modlić 

Bo to prawo brzmi - nie wolno się modlić w promieniu 150 metrów od kliniki. Widzę, że Kali boleć dupa:)

Teraz, jack napisał(a):

🤣

Ale do stref buforowych wolno wejść, stać i chodzić. Nie wolno się tam modlić i nie wolno protestować. Co to jest w ogóle za analogia?:)

7 minut temu, ignazz napisał(a):

A na serio to szybciej przestaniesz ogóle chodzić do pracy gdy zauważysz ze płacisz 90% podatków niż ze wsadza Ciebie koło rzeźni. 

I o tym pisze co istotniejsze lub może szybciej nastąpić. 

I nie wsadza bo taka nienaganna opinia jezeli nie robiłeś przekrętów z tymi zbiórkami dla strażaka to zawiasy. 

Pieniądze to nie jedyny powód, dla którego pracuję. Lubię pracować, pozwala mi się to rozwijać intelektualnie. Nawet jeżeli bym osiągnął kiedyś poziom rentiera, to nadal będę pracował, dopóki nie będzie to szkodliwe dla mojego zdrowia. 

Jak trafię na sędziego z mentalnością jacka, czy loraka z jakąś nieprzepracowaną traumą związaną z KK z przeszłości, to nawet nienaganna opinie mi nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są piękne zawody pro publico bono lub takie które przede wszystkim dają osobista satysfakcję np artystyczne spełnienie się czy praca naukowca nad wynalezieniem lekarstwa. Tylko w tak obszernej tematyce pracy jest to wyjątek od reguły stad wazkosc danego zagadnienia istotna jest z tej dużo liczniejszej perspektywy. Jak dyskutować o jakimś aspekcie ogólnym z przedstawicielem „wyjątku” np przywódca duchowy czy miliarder. Ciężko. Problemy dotyczą wszystkich a większość nie może pozwolić sobie na twoja postawę praca za satysfakcję. Z reszta sam przyznałeś ze za pisu otrzymywałeś rekordowe podwyżki wiec tez tu nie odlatuj nam za daleko w chmury ;) 

problem stronniczych sędziów to raczysko wszystkich czasów tu tez nic nowego ale statystycznie to tez mniejszy problem dla kogos kto nie łamie prawa. 

Ja nie twierdze ze tych wszystkich problemów nie ma tylko robię ich gradację. I alkoholizm społeczeństwa chyba wysuwa się ponad skale 

Tego powinno być więcej. Walki z tym szajsem a nie ze państwo zarabia na akcyzie i prawie promuje. 

Tych społecznych aspektów ważniejszych niż tamten wyrok jest cała masa tymczasem smaży się tamten temat. 

I to jedynie neguje a nie inne problemy

I dla mnie totalnie niezauważalny akurat aspekt to taki ze to był Katolik choć istnieje w sumie korelacja pomiędzy aborcja a protestem poprzez wiarę. 

Dlatego pudłem było twierdzenie Rappa ze odwalam się do jakiejś tezy aby dowalić kk 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Są piękne zawody pro publico bono lub takie które przede wszystkim dają osobista satysfakcję np artystyczne spełnienie się czy praca naukowca nad wynalezieniem lekarstwa. Tylko w tak obszernej tematyce pracy jest to wyjątek od reguły stad wazkosc danego zagadnienia istotna jest z tej dużo liczniejszej perspektywy. Jak dyskutować o jakimś aspekcie ogólnym z przedstawicielem „wyjątku” np przywódca duchowy czy miliarder. Ciężko. Problemy dotyczą wszystkich a większość nie może pozwolić sobie na twoja postawę praca za satysfakcję. Z reszta sam przyznałeś ze za pisu otrzymywałeś rekordowe podwyżki wiec tez tu nie odlatuj nam za daleko w chmury ;) 

Nie, nie, nie, ja nie twierdzę, że pracuję za satysfakcję. Ja tylko stwierdzam, że dla mnie w pracy liczy się znacznie więcej niż tylko kasa. Oczywiście, że za PIS dostawałem podwyżki, chociaż PO bije ich na głowę, biorąc pod uwagę odblokowanie środków z KPO, co przekłada się na ruszenie wielu dodatkowych projektów, więc pod kątem czysto finansowym dla mnie PO >>> PIS. Natomiast sądzę, że mógłbym wybrać inny zawód i zarabiać lepiej niż teraz - to miałem głównie na myśli odnośnie podatków i tego, że jak wzrosną to zrezygnuję z pracy.

5 minut temu, ignazz napisał(a):

 

problem stronniczych sędziów to raczysko wszystkich czasów tu tez nic nowego ale statystycznie to tez mniejszy problem dla kogos kto nie łamie prawa. 

Ja nie twierdze ze tych wszystkich problemów nie ma tylko robię ich gradację. I alkoholizm społeczeństwa chyba wysuwa się ponad skale 

Dlatego kiedy pojawia się nowe prawo, które może być dla mnie niebezpieczne, jak np. polecę robić badania do UK, to jest do dla mnie dużo bliższy problem niż podatki, których nawet nie wiem ile tak naprawdę do końca płacę.

No i sam wiesz, że alkoholizm uważam za olbrzymi problem. Z pewnością znacznie większy niż podatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, ignazz napisał(a):

Wystarczy znać przepisy kraju w którym przebywasz. 

Niektóre kraje maja z naszej perspektywy głupie przepisy i odwrotnie. 

To nie jest żaden głupi przepis, zresztą w żadnej mierze nie jest wymierzony w katolików. A jeśli chodzi o wolność słowa to wolność słowa i myśli kończy się tam gdzie zaczyna się strefa prywatności pacjentów ich prawo do komfortu w miejscach do których przychodzą po świadczenia medyczne. Ten weteran ,albo ta jebnięta dewotka nie byli by szczęśliwi, jakby ktoś urządził pikietę pod klinikami psychiatrycznymi żeby pośmiać się z głupków , a przecież obydwoje powinni trafić do takich instytucji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupi przepis miałem na myśli inne regulacje np zachowany do lat 70 tych zakaz tańców w miejscach publicznych w jakimś mieście w USA czy surowe kary za czynności u nas legalne. I tez odcinam się od twierdzenia ze przepis z Uk ma atakować katolików. Niejako rykoszetem po prostu utrudnia im działania które uznają jednostronnie za potrzebne społecznie nie rozstrzygam nawet kto ma racje. Bo takowej nie ma. Każdy ma własne sumienie i poglądy w tej kwestii co prawo umożliwia. 

Wiec w sumie niespójne logicznie jest ogłosić się piewca i obrońca wolnościowym do protestowania odmawiając równocześnie prawa do wolności spokojnego wyboru u innych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, mayor napisał(a):

To nie jest żaden głupi przepis, zresztą w żadnej mierze nie jest wymierzony w katolików. A jeśli chodzi o wolność słowa to wolność słowa i myśli kończy się tam gdzie zaczyna się strefa prywatności pacjentów ich prawo do komfortu w miejscach do których przychodzą po świadczenia medyczne. Ten weteran ,albo ta jebnięta dewotka nie byli by szczęśliwi, jakby ktoś urządził pikietę pod klinikami psychiatrycznymi żeby pośmiać się z głupków , a przecież obydwoje powinni trafić do takich instytucji 

Oczywiście. Jak powszechnie wiadomo zakazy modlitwy w myślach są wymierzone w ateistów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał(a):

Oczywiście. Jak powszechnie wiadomo zakazy modlitwy w myślach są wymierzone w ateistów.

Przecież zakaz dotyczy przekraczania tej strefy buforowej. Nikt nie zakazuje modlitw no chyba ze w niestosownym miejscu 

Tak to widzę. A nie chwytliwe dziennikarsko hasło zakaz myśli. 

Co nie znaczy ze ten przepis może ewoluować do poczwary prawnej kiedyś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.