Skocz do zawartości

wydarzenia na świecie (poza polską oraz ukrainą)


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

42 minuty temu, RappaR napisał(a):

W skrócie obecnie jedyna dyskryminowana grupa to biali

to brzmi jak napisane przez kogoś na wykopie ; ]

gdyby reinkarnacja jednak istniała, to mam nadzieję, że zostaniesz urodzony w przeciętnej czarnej rodzinie z jakiegoś project w chicago, albo nie daj boże w slumsach mumbaju i wtedy spojrzysz z innej perspektywy na kwestię rasizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, lorak napisał(a):

to brzmi jak napisane przez kogoś na wykopie ; ]

gdyby reinkarnacja jednak istniała, to mam nadzieję, że zostaniesz urodzony w przeciętnej czarnej rodzinie z jakiegoś project w chicago, albo nie daj boże w slumsach mumbaju i wtedy spojrzysz z innej perspektywy na kwestię rasizmu.

A Ty w białej rodzinie w tajdze na Syberii bez latryny przy minus 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, lorak napisał(a):

gdyby reinkarnacja jednak istniała, to mam nadzieję, że zostaniesz urodzony w przeciętnej czarnej rodzinie z jakiegoś project w chicago, albo nie daj boże w slumsach mumbaju i wtedy spojrzysz z innej perspektywy na kwestię rasizmu.

masz nadzieję że nie daj boże? 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, lorak napisał(a):

 

gdyby reinkarnacja jednak istniała, to mam nadzieję, że zostaniesz urodzony w przeciętnej czarnej rodzinie z jakiegoś project w chicago, albo nie daj boże w slumsach mumbaju i wtedy spojrzysz z innej perspektywy na kwestię rasizmu.

Łatwiej wyjść na prostą kolesiowi w czarnej rodzinie z housing projects , albo nawet temu urodzonemu w slumsach Bombaju , niż naszemu koledze z alkoholizmu., To jest straszna choroba i pomimo tego, że trzymam za niego kciuki to wcześniej czy później skończy w rynsztoku.,Szkoda tylko rodziców, bo ponoć porządni ludzie, ale z drugiej strony dobrze że nie założył rodziny i nie spłodził potomstwa bo przez jego nałóg cierpiały by jeszcze dzieci 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mayor napisał(a):

Łatwiej wyjść na prostą kolesiowi w czarnej rodzinie z housing projects , albo nawet temu urodzonemu w slumsach Bombaju , niż naszemu koledze z alkoholizmu., To jest straszna choroba i pomimo tego, że trzymam za niego kciuki to wcześniej czy później skończy w rynsztoku.,Szkoda tylko rodziców, bo ponoć porządni ludzie, ale z drugiej strony dobrze że nie założył rodziny i nie spłodził potomstwa bo przez jego nałóg cierpiały by jeszcze dzieci 

Żeby móc w Polsce rozpoznać alkoholizm, trzeba być lekarzem. Ja wiem, że mi zazdrościsz tego i próbujesz udawać, że masz takowe kompetencje, ale z powodu całego życia w pijaństwie, jedyne co Tobie wolno rozpoznać, to dziurę w spodniach. 

A tak pozostaje wegetacji w ciągłej zazdrości wobec innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Ciekawe jakby było jakby ktoś zrobił taką wersję z białymi

Pewnie, gdyby byli biali to oburzyli by się ciemnoskórzy a tak, gdy jest z ciemnoskórymi oburzają się biali. Zakładam, że jesteś biały. I się oburzyłeś. 

Mam nadzieję, że pomogłem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jack napisał(a):

Pewnie, gdyby byli biali to oburzyli by się ciemnoskórzy a tak, gdy jest z ciemnoskórymi oburzają się biali. Zakładam, że jesteś biały. I się oburzyłeś. 

Mam nadzieję, że pomogłem. 

Nie do końca

Jak czarnoskóry robi, to się biali oburzają.

Jak biały robi na zachodzie, to traci pracę

 

Możesz mi pokazać kogoś, kto stracił pracę za hasło black lives matter

https://news.sky.com/story/burnley-fan-responsible-for-white-lives-matter-stunt-sacked-from-his-job-12014075

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RappaR napisał(a):

Wystarczy jeden przykład, by pokazać, że takie sytuacje mają miejsce

 

Ale ja nie znam prawie żadnego powodu zwolnienia. Poza tymi z mojego otoczenia. A żeby odpowiedzialnie napisać, że ktoś stracił pracę z jakiegoś określonego powodu musiałbym chyba znać dostatecznie dużo przykładów a w skrajnym przypadku wszystkie, gdyby zdarzył się tylko jeden taki przypadek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prawie wyleciałem za Black mondays. Miałem w tradycji rozpoczynać tydzień od żarcika. Oparło się to po donosie koleżanki która kręciła z Cypryjczykiem o szefa HR w Chicago.  Tak. Był nie-biały. Na szczęście był to 2010 rok i jeszcze aż tak nie szaleli. Żarcik był niewinny memowy z aparatem i gaśnica. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ignazz napisał(a):

Ja prawie wyleciałem za Black mondays. Miałem w tradycji rozpoczynać tydzień od żarcika. Oparło się to po donosie koleżanki która kręciła z Cypryjczykiem o szefa HR w Chicago.  Tak. Był nie-biały. Na szczęście był to 2010 rok i jeszcze aż tak nie szaleli. Żarcik był niewinny memowy z aparatem i gaśnica. 

Zdajesz sobie sprawę, że teraz byś za to wyleciał?

I ktoś za żart o białych by nie poniósł żadnych konsekwencji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Żeby móc w Polsce rozpoznać alkoholizm, trzeba być lekarzem. Ja wiem, że mi zazdrościsz tego i próbujesz udawać, że masz takowe kompetencje, ale z powodu całego życia w pijaństwie, jedyne co Tobie wolno rozpoznać, to dziurę w spodniach. 

A tak pozostaje wegetacji w ciągłej zazdrości wobec innych

Nie wydaje mi się żebym był w komukolwiek czegokolwiek zazdrościć, a już na pewno nie lekarzom .Samo obcowanie ze śmiercią i cierpieniem to  jest dla mnie za dużo i nie ma na świecie takich pieniędzy za jakie mógłbym ten zawód wykonywać., Co innego zawód związany z modą -krawiectwem , zawsze spotykałem klientów w najlepszym momencie ich drogi życiowej - ślub, awans w pracy , ukończenie studiów i przygotowania do interview, nowa rola w filmie - serialu, autorski program w ogólnoamerykańskiej TV, kolacja w White House generalnie żadnych ludzi skopanych przez życie i choroby .,Miałem też okazję poznać dużo ciekawych ludzi praktycznie z całego świata w tym wielu celebrytów z listy A , ale też fajnych zwykłych everyday people.,Dodatkowo nie miałem ani godzin ani miejsca pracy, chodziłem do domów, biur ,uczelni, campusów, studiów TV i filmowych, hoteli i to nie tylko w NY, ale jeździłem też służbowo do klientów w Nowej Anglii,Jersey ,Pensylwanii.,Tak że Twoje podejrzenia że mógłbym komukolwiek zazdrościć kariery związanej z siedzeniem po kilkadziesiąt godzin tygodniowo w robocie są całkowicie bezzasadne.,Ja w pracy spędzałem kilka w porywach do kilkunastu godzin tygodniowo, a reszta to był mój wolny czas a w NY jest naprawdę bardzo wiele opcji na spędzenie wolnego czasu., Płaconą miałem prowizję od sprzedaży , dlatego czas w pracy nie przekładał się na to co dostawałem na czeku a jeszcze miałem tipy od klientów i różne prezenty (no ale Ty pewnie też sporo więcej w kopertach dostajesz ).,Jeżeli to według Ciebie jest wegetacja to zgoda, każdy ma prawo do własnej opinii, pewnie dużo lepiej jest zalać pałe i pisać na forum jakie ma się duże przyrodzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2023 o 17:15, mayor napisał(a):

 Sami się reszcie narzucacie tępymi przechwalankami 

 

17 minut temu, mayor napisał(a):

Nie wydaje mi się żebym był w komukolwiek czegokolwiek zazdrościć, a już na pewno nie lekarzom .Samo obcowanie ze śmiercią i cierpieniem to  jest dla mnie za dużo i nie ma na świecie takich pieniędzy za jakie mógłbym ten zawód wykonywać., Co innego zawód związany z modą -krawiectwem , zawsze spotykałem klientów w najlepszym momencie ich drogi życiowej - ślub, awans w pracy , ukończenie studiów i przygotowania do interview, nowa rola w filmie - serialu, autorski program w ogólnoamerykańskiej TV, kolacja w White House generalnie żadnych ludzi skopanych przez życie i choroby .,Miałem też okazję poznać dużo ciekawych ludzi praktycznie z całego świata w tym wielu celebrytów z listy A , ale też fajnych zwykłych everyday people.,Dodatkowo nie miałem ani godzin ani miejsca pracy, chodziłem do domów, biur ,uczelni, campusów, studiów TV i filmowych, hoteli i to nie tylko w NY, ale jeździłem też służbowo do klientów w Nowej Anglii,Jersey ,Pensylwanii.,Tak że Twoje podejrzenia że mógłbym komukolwiek zazdrościć kariery związanej z siedzeniem po kilkadziesiąt godzin tygodniowo w robocie są całkowicie bezzasadne.,Ja w pracy spędzałem kilka w porywach do kilkunastu godzin tygodniowo, a reszta to był mój wolny czas a w NY jest naprawdę bardzo wiele opcji na spędzenie wolnego czasu., Płaconą miałem prowizję od sprzedaży , dlatego czas w pracy nie przekładał się na to co dostawałem na czeku a jeszcze miałem tipy od klientów i różne prezenty (no ale Ty pewnie też sporo więcej w kopertach dostajesz ).,Jeżeli to według Ciebie jest wegetacja to zgoda, każdy ma prawo do własnej opinii, pewnie dużo lepiej jest zalać pałe i pisać na forum jakie ma się duże przyrodzenie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, julekstep napisał(a):

masz nadzieję że nie daj boże? 🙃

dokładnie. to celowy zabieg, domyśl się dlaczego ; ]

4 godziny temu, RappaR napisał(a):

A Ty w białej rodzinie w tajdze na Syberii bez latryny przy minus 40

i jakiego to rasizmu bym wtedy doświadczył? jak się to odnosi do będących ofiarami rasizmu czarnych w USA lub afryce, albo ludzi w indiach?

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mayor napisał(a):

Nie wydaje mi się żebym był w komukolwiek czegokolwiek zazdrościć, a już na pewno nie lekarzom .Samo obcowanie ze śmiercią i cierpieniem to  jest dla mnie za dużo i nie ma na świecie takich pieniędzy za jakie mógłbym ten zawód wykonywać.,

............

Tak że Twoje podejrzenia że mógłbym komukolwiek zazdrościć kariery związanej z siedzeniem po kilkadziesiąt godzin tygodniowo w robocie są całkowicie bezzasadne.,

tak jak sobie tutaj randomowo wymieniacie uprzejmosci, to chyba najbardziej niedoceniany aspekt pracy lekarza + niekonczonce sie studia i dluuugo praca za psi-c*** przez pierwsze lata siedzisz godzinami w jakiejs doslownie szpitalnej kanciapie z innymi attending lekarzami (w US jest podobnie).

jeszcze z reguly plebe patrzy na jakiegos 30-paro letniego lekarza swiezo po specjalizacji (najdluzsza droga) i mu zazdrosci hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.