Skocz do zawartości

Davis trenerem miesiaca


spabloo

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w lekkim szoku i nie wiem co o tym myśleć :shock: . Johnny Davis, ten sam którego chciałem zwolnić w off-season, został wybrany Trenerem Miesiąca Konferencji Wschodniej. Bilans 8-5.

 

No i jak to wszystko wytłumaczyć? Przed sezonem Davis miał fatalny bilans i wydawało się, że skoro nie potrafił wcześniej dogadać się z Iversonem, a później "wycisnąć soków" z McGrady'ego, to nie nadaje się do pełnienia tej funkcji w nowych Magic. Ale co się okazało? Davis nie jest zamordystą, nie jest kumplem dla zawodników, nie szaleje przy lini i nie podnieca się byle czym. Ale wymaga od nich pewnych rzeczy. Jeśli coś powie, to oczekuje, że zostanie to zrobione. Tak więc tego typu coach powinien mieć zawodników w miarę dojrzałych, żadnej primadonny itp.. I tak jest w dzisiejszych Magic. Raziło mnie to w zeszłym sezonie, że nie potrafił zebrać do kupy tych miernych grajków i zrobić z nich cokolwiek, co nie przegrywałoby 20 punktami w większości meczów. Teraz jednak praktycznie traci to znaczenie.

 

Zeszłoroczny bilans Davis tłumaczył tym, że dostał drużynę w momencie kiedy ona już tonęła. Jedyne co mógł robić to nie pozwolić jej całkowicie zejść na dno. Przed tym sezonem mówił, że będzie inaczej, że ustawi drużynę od początku do końca tak jak chce, żeby wyglądała. Niewątpliwie styl gry Magic jest jego zasługą. Orlando grają up-tempo w czym świetnie czują się Francis, Hill, Mobley i Turkoglu. Tak więc chwała mu za to, że nie próbował dostosowywać graczy do swojej taktyki tylko swoją taktykę dostosował do zawodników. Ale czy przypadkiem na tym nie kończą się na razie jego zasługi?

 

No właśnie. Czy bilans Magic nie jest tak dobry dlatego, że są w tej drużynie dobrzy zawodnicy? Czy to że Magic z jednej z najgorzej zbierających drużyn stali się najlepszą to nie zasługa nowych graczy podkoszowych? Czy przypadkiem trenerem miesiąca nie powinien zostać John Weisbrod, GM Orlando ;) ? W końcu to on zbudował tą drużynę (tak na marginesie to nie wiem czy facet jest tak mądry, czy ma niesamowite szczęście, ale kiedy wszyscy mówili, żeby wylać Davisa on stanął w jego obronie i stwierdził, że Johnny zostaje na ten sezon - teraz ma trenera miesiąca).

 

Nie wiem czy Davis dostał nagrodę zasłużenie. W końcu Indiana i Cleveland również grały w tym miesiącu bardzo dobrze. Na pewno wybór dość kontrowersyjny.

 

PS. Howardowi nie udało się zgarnąć debiutanta miesiąca, ale może w grudniu się powiedzie. Jakby nie patrzeć to średnia za grudzień to na razie 15 pkt i 20 zb ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co tu duzo gadac, trzeba pogratulowac :!:

 

Ale tak popatrzmy na skłąd Magic to z S5 z poprzediego sezonu nikt nie gra obecnie starting five, skład przeszedł wielką zmianę ...

 

Davis swietnie poukładał nowy zespół, w poprzednim sezonie niewiem do kocna kto rzadzil ta druzyną: T-mac, czy Davis, teraz widac ze wprowadzil swoja taktykę, Magic lubuja sie w szybkim ataku ...

 

IMo rownie dobrze narode mógł zgarnać Carlise- trener Indy, ale trza sie cieszyc z tego sukcesu, a wogóle niewiem co napisac, bo po tak świetnym poście(jak większosci jego posótw) spablaa i tak wszystko bedzie wyglądao marnie :wink:

 

ps, no niestety ten Okafor jednak wygrał :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mowiac natew o tym nie myslalem, ze Davis moze zwinac nagrode trenera miesiaca. Faktycznie dosc kontrowersyjna decyzja, jednak nie ma latwych decyzji jezeli jest pare druzyn ktore radza sobie naprawde swietnie. Magic przewazaja pod wzgledem bilansu na starcie w ubieglym sezonie a startem w obecnym sezonu, roznica jest kolosalna ( chyba nikt temu nie zaprzeczy ) :D Tak samo jak przy wyborze debiutanta miesiaca. Howard czy Okafor ? Tutaj jednak Magic nie byli gora, jednak wydaje mi sie, ze nikt by sie nie zdziwil, jak ta nagrode dostalby Howard, bo wlasnie dzieki niemu druzyna Orlando zaczela znakomicie grac na tablicach.

 

Zasluga trenera czy zawodnikow ? Chyba tego sie nigdy nie dowiemy. Tak czy tak Johnny zasluguje na pochwale. W chwili obecnej ciazy na nim olbrzymia presja, wladze Magic nadal oczekuja podobnych wynikow, a to na pewno nie bedzie latwe. Ciekawy jestem czy Davis dotrwa jako trener Magic do konca sezonu, mam nadzieje ze tak, bo to bedzie znaczylo, ze wszytsko idzie tak jak powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie jak spabloo przed sezonem chciałem, żeby Davisa wykopano z Magic. Na jego miejsce widziałem zwolnionego już wówczas Erica Musselmanna.

Ale teraz ? Zaczynam się przekonywać do niego i wierzyć w jego umiejętności trenerskie. Napewno ma pomysł na tę drużynę. I oczywiście gratuluję mu Trenera Miesiąca :)

Jeśli do końca sezonu Magic będą znakomicie grać i wygrywać to trzeba będzie pogratulować znowu Weisbrodowi (wcześniej za przebudowanie składu) tym razem za pozostawienie na stanowisku head coacha Johnny'ego Davisa.

 

A jeśli chodzi o debiutanta miesiąca to spodziewałem się Howarda rzecz jasna :D Okafor dla mnie może zgarniać "Rookie Of The Month" pod warunkiem, że Howard dostanie "Rookie Of The Year" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że Davis dostał tą nagrodę, ale to naprawdę nie jest ważne... Najważniejsze są wygrane Magic.

 

A co do tego, czyja jest to zasługa, to nie da się tego określić.

- Gdyby nie Hill, Orlando znowu byłoby zespołem jednej gwiazdy (Francisa).

- Gdyby nie Francis, Hill nie wytrzymał by tak wielkiego tępa. Gdyby nie Howard, Orlando miałoby świetny atak, ale kompletnie kulawą obronę.

- Gdyby nie John Davis, to być może wszystko nie było tak idealnie poukładane, jak jest teraz.

 

Teraz w Orlando wszystko gra, mamy dobrych zmienników, wrócił jeszcze kontuzjowany dotychczas Mobley i mam nadzieje, że będzie coraz lepiej. Magicy grają efektownie i - co najważniejsze - skutecznie, więc nie ma co się martwić o przyszłość, tylko czekać na następne zwycięstwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś mi się wydaje że ta nagroda bardziej się należała Hillowi niż Davisowi , którego dalej zresztą uważam za beztalencie

wkońcu jaki coach nieprowadził by dobrze zespołu mając dwóch graczy natojących średnio ponad 20-5-5 i jeszcze dwóch graczy podkoszowych łapiących często ponad 20rebsów razem ?

inna sprawa to to że Hill'a zawsze uważałem za grającego trenera , kiedy on jest na boisku drużyna poprostu gra lepiej

ach jak miło że wrócił :)

zaryzykuje nawet stwierdzenie że to Orlando z trenerem z górnej półki moogło by dojsc do Finałów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaryzykuje nawet stwierdzenie że to Orlando z trenerem z górnej półki moogło by dojsc do Finałów

Ileż to razy zadawałem sobie pytanie co by było, gdyby Orlando w połowie lat 90-tych prowadził inny trener niż Brian Hill. Wtedy wydawało się, że mając tyle talentu w składzie można było osiągnąć mistrzostwo. Dziś jest podobnie. Orlando ma dobrych graczy, ale czy Johnny Davis potrafi ich w pełni wykorzystać? Z drugiej strony Davis ma spore doświadczenie jako zawodnik, zawsze uchodził za rozsądnego człowieka, znającego się na tej grze. Tak więc mogłoby być na ławce gorzej. Ale niestety wciąż nasuwa mi się pytanie: czy nie mogłoby być lepiej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.