Skocz do zawartości

Eastern Conference Round 1: (1) Miami Heat vs. (8) Atlanta Hawks


karpik

Hit czy kit?  

18 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Którzy lepsi?

    • Heat w 4
      3
    • Heat w 5
      6
    • Heat w 6
      5
    • Heat w 7
      0
    • Hawks w 7
      2
    • Hawks w 6
      2
    • Hawks w 5
      0
    • Hawks w 4
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Jak na 1st vs 8th seed powinna być dobra seria. 

Hawks lubią być underdogiem, Heat są faworytem.

Capela raczej out, ponoć Collins ma spróbować wrócić, ale jednak komfort posiadania przez Hawks dwóch dobrych obrońców na 5 właśnie się skończył. Bez JC Atlanta radziła sobie świetnie, bez Capeli może być gorzej, ale z drugiej strony, to jest szansa dla Okongwu pokazać, że jest gotowy zostać starterem.

Matchupy chyba będą tak wyglądać:

Trae - Lowry

Huerter - Strus/Herro

Hunter - Butler

Gallo - Tucker

Onyeka - Bam

Wiadomo, że większość atutów jest po stronie Heat - HCA, zdrowie czy też po prostu lepszy skład. Niemniej jednak Atlanta miała naprawdę mocną końcówkę sezonu i wierzę, że będą w stanie się postawić i przynajmniej zrobić tu porządną serię. Trae jest lepszy niż rok temu, gra dojrzalej i skuteczniej, ale raczej braknie tu wsparcia, co wcale nie jest moim zdaniem takie złe z punktu widzenia przyszłości Hawks, bo kolejny sukces w postseason mógłby zamazać prawdziwy obraz i potrzebę zmian w Atlancie. Na razie, biorąc pod uwagę jak mało udany był to rok dla Hawks, oni są team happy to be here, a dla Heat to must win. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym mocno upsetu, ale nie ma na to dużych szans jesli faktycznie zabraknie obu Johna i Capeli. Pewnie skończy się 4:2 dla Heat choć w ankiecie dałem na odwrót bo bardzo bym chciał żeby Butler odpadł. Nie trawię go i już. 

McMillan wyciśnie z tej serii ile się da i sweepa się nie spodziewam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, karpik napisał:

Największym plusem po stronie Hawks, a w zasadzie to jedynym, jest to, że takie combo jak: tragiczny Trae, beznadziejny Bogie, pudłowanie wszystkiego co tylko da się spudłować, a z drugiej strony perfekcyjny mecz Heat, już się raczej nie powtórzy.

Herro był fatalny, Adebayo tylko 6pkt. i 1/5 FG i Butler miał chyba najgorsze w życiu 2/7 FT . Heat mają co poprawiać :) 

Duncan z ławki zagrał bardzo dobry mecz i ogólnie Heat w swoim stylu harowali w defensywie + piękne switchowanie na Trea szybko go zniechęcając do gry. 

Nadal uważam, że Hawks u siebie jeden mecz są w stanie wyrwać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mecz to był ból dla oczu. Zdecydowanie najgorszy mecz tych PO wliczając play-in. A Trae zagrał najgorszy mecz ze wszystkich. Heat dobrze bronilo ale gdyby nie kosmiczny mecz Duncana to ich atak wyglądałby równie topornie jak ten Hawks.  Niby Trae z Bogdanovicem nie powinni zagrać drugiego tak fatalnego meczu ale tak naprawdę to Hawks nie mają żadnego argumentu. Słabo bronią na obwodzie. Słabo pod koszem bez Capeli.

Nie wiem może jak Heat raz im odpuści to będzie 4-1 ale zasadniczo to powinno się zakonczyć 4-0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ely3 napisał:

Ten mecz to był ból dla oczu. Zdecydowanie najgorszy mecz tych PO wliczając play-in. A Trae zagrał najgorszy mecz ze wszystkich. Heat dobrze bronilo ale gdyby nie kosmiczny mecz Duncana to ich atak wyglądałby równie topornie jak ten Hawks. 

To po prostu praktycznie od początku był kontrolowany blowout. W Heat poza ich firmową defensywą działały różne opcje w ataku - przecież jak Butler schodził z boiska to prowadzili 30pkt. Heat mieli 52% z gry i 47% za 3 trafiając 18 trójek (sam Duncan miał 8/9). Co Ty Ely pitolisz, że gdyby nie Duncan.. Gdyby nie Duncan to po prostu ktoś inny grałby więcej - tacy są Heat - nigdy nie wiesz kto tam będzie miał akurat mecz. Butler z gry był spoko (osobiste może komuś zakłamują obraz), no i PJ Tucker miał 16pkt. grając praktycznie bezbłędnie. Nawet Lowry widząc jak idzie kolegom mógł sobie pozwolić tylko na 8 rzutów z gry (grając na 50% FG i 3P). Pewnie gdyby nie dzień Duncana, to Struś by dostał więcej minut, albo Spo wpuściłby szybciej Caleba Martina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, karpik napisał:

Największym plusem po stronie Hawks, a w zasadzie to jedynym, jest to, że takie combo jak: tragiczny Trae, beznadziejny Bogie, pudłowanie wszystkiego co tylko da się spudłować, a z drugiej strony perfekcyjny mecz Heat, już się raczej nie powtórzy.

Trae & co zagrali juz taki mecz z Cavs przez blisko 3 kwarty. Weszli do tych PO jako najslabsza druzyna by far? tutaj bedzie najprawdopodobnie sweep, moze gentelmenski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, memento1984 napisał:

Trae & co zagrali juz taki mecz z Cavs przez blisko 3 kwarty

Może i tak ale napewno nie był to ten ostatni mecz w play-in - przynajmniej jeśli chodzi o Trae. Pomimo statsów z HT decyzje, które podejmował były z grubsza prawidłowe a na nim głównie skupiałem uwagę w tym pojedynku. Natomiast to co pokazał w game 1 na Florydzie to zapewne jego najgorszy występ w PO i spodziewam się mocnego odbicia w G2(w sumie od dna to łatwo). A ja go jeszcze rzutem na taśmę do fantasy wziąłem zmieniając Ingrama.😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt, nic? Zero komentarza? @Alonzo zaspałeś :)

Meczu całego nie widziałem, tylko sobie ostatnie minuty 4kw odpaliłem i niestety kolejny raz "ego" Jimmiego przegrało z samym sobą - a tym samym mecz. 

Nie wiem, jak przy tak dobrze grających kolegach, musiał się napinać na półkę w swoich rękach i naprawdę kiepskie rzuty, za to to Hawks pięknie drużynowo w końcówce. I ten Okongwu - lubię gościa, bo robi mnóstwo małych rzeczy - bardzo inteligentnie. Szkoda tych kontuzji jego, bo ma chłop potencjał na top C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dannygd napisał:

Nikt, nic? Zero komentarza? @Alonzo zaspałeś :)

Meczu całego nie widziałem, tylko sobie ostatnie minuty 4kw odpaliłem i niestety kolejny raz "ego" Jimmiego przegrało z samym sobą - a tym samym mecz. 

Nie wiem, jak przy tak dobrze grających kolegach, musiał się napinać na półkę w swoich rękach i naprawdę kiepskie rzuty, za to to Hawks pięknie drużynowo w końcówce. I ten Okongwu - lubię gościa, bo robi mnóstwo małych rzeczy - bardzo inteligentnie. Szkoda tych kontuzji jego, bo ma chłop potencjał na top C.

Mnie niepokoi kontuzja Lowrego w 3qw. Całą serię się z Hunterem obijają nawzajem.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był taki typowy mecz Hawks z tego sezonu. 

Maszyna losująca tym razem nie miała litości dla Huntera, Gallo i Collinsa, którzy nic nie dawali, McMillan bezradnie patrzył jak Heat robią 21-0 w 3Q i zrobił zmiany, które i tak by zrobił, więc weszli Delon, Bogie i Okongwu i nagle zaklikało. Śmieszne, że w pierwszym meczu Bogie był fatalny, tak jak Onyeka w obu meczach w Miami, a Hunter i Collins w nich byli w miarę produktywni. Już w trakcie sezonu pisałem, że nigdy nie wiadomo kto w tej ekipie będzie w dobrej dyspozycji, tym razem wyszło, że piątka Trae-Delon-Huerter-Bogie-Okongwu wygrała mecz, choć nie jestem pewien czy oni w tym sezonie zagrali tak przez choćby minutę.

Trae ma w tej serii super ciężko, bo Tucker i Bam grają niesamowitą obronę. Tym razem jednak Young opanował się w drugiej połowie i nie forsował nic na siłę, tylko brał co dostawał od defensywy Heat, a w końcówce kolejny raz przejął mecz. 

Delon Wright gra niesamowitą serię póki co. Oby McMillan nie wpadł na pomysł, żeby w nagrodę w następnym meczu dostał 15 minut.

 

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw ależ różnica jest np miedzy fanami celtics albo z chase center, a fanami w atlancie. W ogóle nie czułem się jakby to był mecz PO, może w ostatniej minucie coś tam, a tak to strasznie meeeh, tak jakby wszyscy myśleli i wiedzieli ze Heat są za mocni i tak czy siak dostaną w papę. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Chytruz napisał:

Moze byl c***owy feed w TV? Jak dadza wyciszony dzwiek z hali, to kazdy mecz robi wrazenie preseason.

Nie bo bylo dość głośno na końcu, ale i tak jakos tak bez wiary i wigoru, w porownaniu z innymi halami. A zobacz ze oni nawet koszulków jednakowych tam nie poubierali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat zbili te Jaszczembie bez żadnej litości. Nawet jak było 20 pkt różnicy, to praktycznie wszystkie 50-50 balls wpadały w ręce Miami. 

Young trafił na najgorszy matchup w karierze, ale sam też gra max połowę tego, co powinien, widać, że Hawks próbują go wykorzystywać off the ball, ale Trae nie czuje się jakoś przesadnie dobrze w bieganiu po zasłonach, musi nad tym popracować w offseason, bo przeciw lepszym defensywom, heavy pick&roll offense jest zbyt przewidywalna i gdy rolesom nie siedzi, to oczy krwawią od oglądania tego.

Jeszcze jeden meczyk i wakacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.