NBA 75th Anniversary Team

[Pepis21]

W dniu 23.10.2021 o 02:52, BMF napisał:

(bo to chyba implicite do mnie ta Twoja uwaga, skoro tylko ja o tym piszę właściwie)

To było ogólnie, ale tak jak dalej pisałem dałoby radę kilka nazwisk wykreślić a nawet i wymienić w obrębie tych er gdyby chcieli.

W dniu 23.10.2021 o 02:52, BMF napisał:

Jedynym modern graczem, który nie pasuje, jest Carmelo.

Z tym Melo w sumie też trochę racji jest patrząc na jego osiągnięcia.

Generalnie wydaje się, że 75 to duża liczba, ale jakby samemu chcieć taką topkę zrobić to szybko okazałoby się iż jednak jest ona mała.

AndyHoops nagrał filmik gdzie prezentuje swój pogląd.

W sumie chyba na Dumarsa mało kto by wpadł a podobnie jak Gasol też trochę niedoceniany jako zawodnik choć z drugiej strony nadal ciągnie się za nim ten nieszczęsny Darko Milicić zamiast kogokolwiek kto poszedł z dalszymi numerami.

 

[lorak]

17 godzin temu, Artlan napisał:

W play-off również jest nabijanie statsów na ogórkach. LeBron to robił przed dekadę w pierwszych dwóch rundach

a i tak najlepszy w tym nabijaniu był Jordan, który podkręcał sobie staty w pierwszych rundach:

	1R	reszta PO
PPG	36.8	32.3
TS%	60.3	55.5

dla porównania LeBron:

	1R	reszta PO
PPG	29	28.6
TS%	61	57.4

 

 

[ttr]

20 godzin temu, Artlan napisał:

W play-off również jest nabijanie statsów na ogórkach. LeBron to robił przed dekadę w pierwszych dwóch rundach a Shaq i Duncan nawet na poziomie finałów. 

 

Uwielbiam taką retorykę. Co roku są tylko 2 poważne ekipy, reszta ogórki  Szczególnie po fakcie co nie ? Jak już parkiet zweryfikuje bo przed to Blazers najmocnieszy 8 seed ever, Rockets RW30 i Harden'a faworyt serii. Wiadomo jak to się zmienia po czasie, a już szczególnie jak Lebron wygrywa.

Jeszcze zabawniejsze jest jak potem te same osoby w innych tematach robią gimnastykę umysłową i nagle te ogórki to były solidne ekipy z masą talentu i weteranów i wspomina je się z sentymentem.

No, ale pod teorie wszystko idzie dopasować  To daj mi nazwisko superstara, który ogrywał zajebiste ekipy w I i II rundach, przypisując twoje kryteria ustalamy, że Ci niżej to nie to. Jedno nazwisko chociaż daj.

Wszyscy to ogórki w NBA co nie nazywają się Lebron James, Kevin Durant, Stephen Curry, a potem jakbyś zobaczył na żywo jak w kosza gra Jordan Clarkson to byś się skleił w gacie z wrażenia, że jak to jest możliwe, że gość tak zajebiście grający w kosza i mega atletyczny jest raptem eliterolesem/6th manem w lidzę. Wkurwia mnie takie umniejszanie.

Powierzchowna wyliczanka z rywalami Brona z I rund 

06 -08 - 3x Wizards Gilberta i Jaminsona
09 Pistons (nie tacy starzy bo Prince 28l, Rip Hamilton 30, jedyne Sheed 34l), 
10 Bulls DRose, Noah, Gibson, Deng,
11 76ers Philla Igoudala, Jrue Holiday, Lou Williams
12 Knicks Melo, Chandler, Jr Smith, Baron Davis
13 Bucks Monta Ellis, Brandon jennings,, JJ redick
14 Charlotte Kemba, Al Jefferson, 
15 Celtics IT, Crowder, Bradley, Smart
16 Pistons Tobias Harris, R Jackson, Drummond, Marcus Morris, KCP, Dinwiddie (w sumie to nie grał xD)
17 Pacers PG13, Monta Ellis, Myles Turner, Teague, Lance GOAT
18 Pacers Oladipo, Bogdanovic, Myles Turner, Sabonis, Lance GOAT, Darren Collison
20 Blazers aka najmocniejszy 8 seed ever (można zajrzeć do tematu tej serii) Dame, CJ McCollum, Melo, Nurkic, Gary Trent, Whiteside
21 Suns wiadomo CP3, Booker, Ayton, masa zajebistych rolesów i dobry trener

No więc z ogórków to Hornets'14, Bucks'13 zdecydowanie najsłabsze ekipy, a tak to masa średniaków i perspektywicznych drużyn, które coś tam zamieszania robiły rok wcześniej/później. 

II rundy

06 Pistons 3-4 - finalisci NBA 05 (3-4 ze Spurs), Mistrzowie NBA 04 (4-1 z Lakers)
07 Nets 4-2 - Kidda, Jeffersona, Cartera solidna ekipa mimo wieku
08 Celtics -  3-4 Pierce, Allen, KG, Rondo, Mistrz NBA 08 (4-2 z Lakers)
09 Magic 2-4 - ekipa Howarda i R. Lewisa, JJ, Hedo, dobrzy rolesi Finalista NBA 09 (1-4 z Lakers)
10 Celtics 2-4 - Finalista NBA 10 (3-4 z Lakers)

okres pekajacych dup gdzie Lebron nie orał z Varejami przeciwko stacked teams, a sam w takim grał :]

11 Celtics 4-1 - wiadomo
12 Pacers 4-2 - PG, West, Hibbert, G Hill, Franek Vogel, TOP Defensywa - rok później 4-3 w ECF, ogórki ?
13 Bulls 4-1 - Bez Darka Róży, Tak tu prawie pewien był sweep, najłatwiejszy zdecydowanie przeciwnik w II rundzie Brona ever
14 Nets 4-1 - Joe Johnson, Deron Williams, Pierce, KG, Livingston, B.Lopez - całkiem groźna ekipa mimo, że wiekowa

i'm back czyli trzeba kupić nową koszulke albo wyciągnąć z szafy jeśli się nie spaliło

15 Bulls 4-2 - Najlepsi Bulls od czasów MJa, Rose, Butler, Noah, Gibson wzmocnieni Gasolem i Miroticem, ogórki?
16 Hawks 4-0 - Team Basketball. Millsap, Horford, Bazemore, Teague, Schroeder, Korver, Sefolosha, 
17 Raptors 4-0 - PJ Tucker, DeRozan, Ibaka, Lowry, Powell, Valanciunas, młody Siakam Vanvleet
18 Raptors 4-0 - same shit

Te sweepy od Cavs zmemowały niejako to jak postrzegani są tamci Raptors (nie dojechali z presją). 

20 Rockets 4-1 - Harden, Westbrook, Eric Gordon, Covington, Tucker, Jeff Green

No więc na papierze lelaki to Bulls'13 mega osłabieni i od biedy Ci Hawks'16 czy Nets'07, ale to nie były słabe ekipy.

To, który alltimer się napierdalał w pierwszych II rundach z GSW'17 w drodze po pierścień/finały?

Duncan wygrał pierwszy pierścień odprawiając w I i II rundzie młodego KG i jego Sote oraz Shaqa i Kobiego. Bo pewnie do tego sezonu pijesz, Knicks'99 im przynajmniej mecz urwali Blazers w WCF i Lakers w IIR się nie udało. Szkoda, że Ewing się połamał, ale słaba ekipa nie przeszłaby Pacers Millera. Co do Shaqa to tak byli zbudowani 76ers, Pacers i Nets, że gra szła na obwód i c***a mieli obrońcę na Shaqa. Tylko kto miał w tamtej NBA dopóki się nie spasł? Swoje batalie stoczył na zachodzie i paradoksalnie w finałach miał łatwiej patrząc na matchupy.

Gareth Bale nabijał sobie staty i gole w finale Champions League bo się okazało, że bramkarz Liverpoolu Lloris Karius nie umie bronić.

Edytowane 24 Października 2021 przez ttr

[Artlan]

1 godzinę temu, ttr napisał:

(...)

Czyli według ciebie całkiem solidnymi ekipami byli między innymi:

- Knicks z Melo

- Raptors bez Leonarda

- Philadelphia 2011 

- Timbervoles z młodym Garnettem (xDDD)

Tyle tylko, że Harden czy Westbrook grali mnóstwo spotkań z tego typu zespołami, gdy robili te swoje kosmiczne statsty w sezonie zasadniczym. Skoro zatem ktoś deprecjonuje ich osiągnięcia to niech będzie konsekwentny i z podobnym dystansem podchodzi do statsów LeBrona czy Duncana w starciach z ,,solidnymi ekipami'' w play-off.

 

 

 

[ttr]

59 minut temu, Artlan napisał:

- Timbervoles z młodym Garnettem (xDDD)

 

Napisałem Ci kogo ograł w 99r. Sote, Lakers, Blazers. Nie napisałem nic, że Sota z młodym Garnettem to dobry zespół. Bardziej chodziło z kim się matchupował tam - KG. Resztę sobie dopowiedziałeś sam. Bo napisałeś, że sobie nabijał staty w finałach. To zobacz na kogo grał w poprzednich rundach i kto go bronił.

Oczywiście, że Raptors bez Leonarda to żaden ogórek. No brainer. Lowry, Siakam, Vanvleet, Ibaka jak grali w po '19? Sprawdź sobie co wyczyniała ławka Raptors w tamtym postseason lepiej jeśli dla Ciebie ich run to tylko Leonard.

Philla'11 i Knicks Melo to inny kaliber, ale np 76ers rok później przegrali w II rundzie z Celtics 3-4 jako 8smy seed. Potem Ci Celtics w 7 przejebali z Heat. Co Igoudala i Jrue Holiday to ogórki ?  Dla mnie to ciekawa ekipa bez starpoweru, ale kilku bardzo dobrych gości tam było. Wyniki to przecież potwierdzają jak i późniejsze ich losy w lidzę.

Z Knicks Melo też masz problem. Ok wpisz sobie na listę ogórków. Tylko rok później ta ekipa wzmocniona 39 letnim Kiddem i weteranami jak Martin zrobiła 54W i 2 seed i odpadła w II rundzie z Indianą w 6. Ta sama Indiana odpadła w 7miu w ECF z "superteamem", który zepsuł ligę...

Prawdziwie c***owych ekip znajdziesz 3. Jak dla Ciebie ekipy co robił więcej niż raz 50W W to ogórki... Odpalaj NBA tylko od finałów konfy, albo najlepiej głównych. Bez odbioru.

  

59 minut temu, Artlan napisał:

Tyle tylko, że Harden czy Westbrook grali mnóstwo spotkań z tego typu zespołami, gdy robili te swoje kosmiczne statsty w sezonie zasadniczym. Skoro zatem ktoś deprecjonuje ich osiągnięcia to niech będzie konsekwentny i z podobnym dystansem podchodzi do statsów LeBrona czy Duncana w starciach z ,,solidnymi ekipami'' w play-off.

Playoffy różnią się tym, że pojawia się inna intensywność, inna presja, inna stawka i inne ego po drugiej stronie. W RS możesz trafiać na gości co noc wcześniej wydali 15k w stripclubie i nie chce im się dziś biegać bo nadal im BBW lata koło głowy.

Edytowane 24 Października 2021 przez ttr

[Pepis21]

Nawet Marcin się załapał, Jordanowi za to odpuścili czasy Wizards a szkoda, bo kilka dobrych akcji by się znalazło stamtąd.

[Koelner]

W dniu 24.10.2021 o 07:46, lorak napisał:

a i tak najlepszy w tym nabijaniu był Jordan, który podkręcał sobie staty w pierwszych rundach:

	1R	reszta PO
PPG	36.8	32.3
TS%	60.3	55.5

dla porównania LeBron:

	1R	reszta PO
PPG	29	28.6
TS%	61	57.4

 

 

niom dopisz jeszcze jak w finałach sobie podbijał

[LeweBiodroSmoka]

serio aż taka bryndza, że Doca wcisnęli?

 

George Karl okradziony!

Edytowane 9 Lutego 2022 przez LeweBiodroSmoka

[Pepis21]

Wywalenie Johna Kundla, który zrobił 5 mistrzostw z Lakersami (właściwie 6, ale te w lidze NBL z 1948 roku nie jest przez NBA uznawane) i który był w 10 najlepszych trenerów na 50-lecie to jakiś ponury żart. Zanim ktoś powie, że to lata 40/50-te to 5 mistrzostw mimo wszystko jest wyczynem a jako okres bierzemy ostatnie 75 lat.

[danny]