Offseason 2009

[Maxec]

Ale się zrobił czad z tymi naszymi graczami:

* po Sapa sięgają podobno Thunder, dając mu jakieś 60 mln za 5-6 lat gry

* z kolei C-Booza chcą uporczywie Pizdons

*Memo się wyoptował, ale jakoś nie słychać rumorsów o nim

*i co mnie rozwaliło: Pacers chcą ściągnąć Ronnie Price'a jako drugą opcję na PG :!:

[jazzmen]

Boozer zostaje, przynajmniej na chwile. chyba sie musimy z Millsapem porzegnać :cry: :x :?

[travisc]

Największą Waszą strata będzie Millsap.

 

Boozerowi krzyż na drogę.

 

Okur. Wybitny to on nie jest, ale na rynku i tak nie widać nic lepszego, a coś tam mimo wszystko potrafi.

[elwariato]

E tam z Sapem się nie żegnamy, to takie gadki jak gdyby u nas menadżera nie było, a KoC jest i wytęża umysł żeby wszystko poukładać, dodatkowo OKC podobno nie dadza Sapowi więcej niż 10 baniek, a i KOC i Greg powiedzieli ze wszystko w tych granicach Jazz wyrównają. Na mój gust Sap za 7 baniek na 5 lat się ostanie. Ważne tylko żeby Booza zrzucić i AK to samo, i będzie rewelka

[paul]

ponoć Boozera chcieli by w Bucks. ciekaw jestem za kogo by miał tam wylądować. za Reeda? to trzeba by kogoś dołożyć a myślę że on by potem chciał szybko z Utah się ulotnić. za Boguta? to oznaczało by raczej ostatni sezon Okura w Jazz, albo drastyczne ograniczenie czasu gry, oraz mniejsze pieniądze jakie byli by mu w stanie dać.

co do AK to ponoć szefostwo Jazz widzi go dalej, ale jak będzie, zobaczymy....

[jazzmen]

cóż to za ekscytujący offseason to był!!!! tylu nowych zawodników (Eric Maynor i ... Maynor Eric), podpisanie kontraktu z Millsapem i pozbycie się Collinsa. Więcej nic się nie zmieniło ... A jakoś na ten sezon czekam bardziej niż na poprzednie, a może tylko mówię tak co roku?

[paul]

no bardzo nudno w Jazz jeśli chodzi o wymiany. a co najgorsze to że nie ma nikogo kto wsparł by defensywe, a ta bardzo dalej będzie kuleć, chyba że... Koufos, lub Fesenko czymś naprawdę mocno zaskoczą. albo powrót do dawnej formy AK 47. robi chłopak wrażenie, jakiś masywniejszy i wogóle. ale solidnego defensora wśród wysokich dalej nie ma. chyba szkoda że nie udało się pozbyć Boozera, bo ten może jednak blokować rozwój Millsapa, lepiej by było mieć w jego miejsce przyzwoitego zmennika, takiego co by pograł trochę jako środkowy ( Collison). wydaje mi się że dalej nie jest za mocna ławka na rozegraniu. ani Maynor, ani Price to nie to czego potrzeba na jedynce by Williams mógł spokojnie odpoczywać po te kilkanaście min w meczu.

 

na plus liczę na Brewera, Millsapa, i ciągle na AK47. kto wie czym mogą zaskoczyć młodzi środkowi z Europy. potencjał jest, a nie ma blokującego ich Collinsa, więc chłopaki do dzieła! chyba swoje to do czego przyzwyczaił nas powinien grać Korver. może nie będzie "chlastał" trójkami, ale pokaże tą Jazzową zadziorność i fajne wpasowanie w styl Jazz.

 

na pewien i wysoki poziom gry liczę i D-Willa, Okura. to powinni być liderzy kolejnego sezonu. co do Boozera nie oceniam go bo ciągle liczę na jego transfer, więc...

[paul]

no i sezon zbliża się szybkimi krokami. już nie mogę się doczekać inauguracji ligi. poraz kolejny nie jesteśmy wymieniani wśród faworytów i to chyba jednak raczej nie dobrze. dalej mamy spore braki w defensywie i pozapychane pozycje skrzydłowych i kilku gości na L4.

 

coraz bardziej zastanawiam się na co czeka zarząd Jazz odnośnie C. Boozera? czemu on jest jeszcze w Utah skoro zdecydowano się podpisać Millsapa. mamy lidera który poprowadzi ofensywę Jazz, a brak kogoś kto będzie pełnił podobną role pod własnym koszem. AK47 raczej nim nie będzie, choć właśnie na jego dobrą grę obronną liczę. Brewer chyba nie jest typem lidera, Fesenko to bynajmniej narazie nie ta półka, choć przejawia ostatnio przebłyski dobrej defensywy. niestety to mecze kontrolne i widać brak gry we wcześniejszych latach. a z takimi podkoszowymi ciężko jednak wygrywać będzie np z L.A. Lakers itd.

inną kwestią jest zapchane sallary i chyba po pierwsze i najważniejsze będzie trochę się odciążyć finansowo. skład mamy porównywalny do poprzedniego. i chyba niestety nie można liczyć na jakiś spory progres. Boozer będzie kręcił ładne, ale suche statystyki z myślą o nowym kontrakcie i to byle gdzie. tam gdzie są zielone i jest ich sporo do wyrwania. chyba lepiej dla Millsapa i całego zespołu by jego miejsce zajoł ktoś może nie tak efektowny, ale bardziej pożyteczny dla drużyny. a Paul miałby okazję się rozwijać i być może wyrastać na nowego all star.

 

ciekaw jestem jak się rozwijać dalej będą Miles, Brewer, Koufos. mają chłopaki potencjał i mogą zacząć być ważnymi punktami zespołu. w szczególności licze na spory progres Brewera. chłopak ma inklinacje do dobrej gry w ofensywie jak i w defensywie. tylko jak dotąd bywał nie równy. ale może z nabieranym doświadczeniem i stażem gry to się u niego ustabilizuje. ciekaw jestem Maynora, wiadome że debiutant u Sloana będzie miał ciężki żywot i raczej mało szans na pokazanie mimo tego że podstawowy zmiennik czyli Price też nie grzeszy stabilnością i dobrym rozgrywaniem. chyba i tu przydało by się wzmocnienie jakimś doświadczonym zawodnikiem.

 

braki Jazz. to właśnie słabawa defensywa. 203 Millsapa i 205 Boozera nie robią za wielkiego wrażenia pod koszem. jest Okur, ale to nie podkoszowy walczak. napewno ciekawym wzmocnieniem byłby Gortat. kogoś takiego właśnie brakuje. Haywood, Perkins mogli by się też sprawdzić tutaj. ciekawe są też opcje Dalemberta czy Boguta, ale ze względów finansowych i długości ich kontraktów raczej nie do przyjęcia. choć ten ostatni by pasował mentalnie i taktycznie do Jazz.

 

z innej półki to Krstić, Milicić, Collison i jeszcze pewno kilka nazwisk przegapiłem.

czyli pozostaje czekać na nowy sezon z niecierpliwością i z nadziejami że chłopaki zagrają wreszcie jak się od nich tego oczekuje, że obędzie się bez sporej ilości kontuzji.

 

gooo Jazz!!!!