Skocz do zawartości

WAKACJE A COVID podróże w 2021 roku


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, julekstep napisał(a):

ja czekam na relację live z flixbusa na linii Warszawa-Tokyo!

Bilety Warszawa Tokio tam i z powrotem z lekkim upgradem 14 koła za 2 osoby, także szkoda, że nie ma flixbusa 

Godzinę temu, jack napisał(a):

Test toalety dworcowej i marudzenie na biletomaty? 

Zobaczymy, spodziewam się problemów z płatnościami bezgotówkowymi, ale może nie mam racji. @RappaR revolut chodził jak trzeba, czy musiałeś płacić gotówką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakież moje zdziwienie wywołał jeden mały skrawek papierka leżącego w szpargałach. 
 

Jestem obecnie w trakcie przeprowadzki więc kolejny raz jest okazja na naturalną selekcję rzeczy które do niczego nie są potrzebne ale emocjonalnie skutecznie się bronią przed śmietnikiem. 
Kolejny raz trafiło na stare bilety z różnych eventow które właśnie przy przeprowadzkach uruchamiają wspomnienia. 
 

Jedna z takich dupereli jest bilet z MSG na mecz z……

 

Seattle Super Sonics jedna z ostatnich okazji w 2007 roku oglądania tego klubu.
Jakoś wcześniej nie zanotowałem tego faktu że zaliczyłem coś co ciężko będzie zrobić z racji przenosin do OKC. 

uśmiechnąłem się.  

Wtedy to był jeden mecz z kilku bez kontekstu i jakiejś ważności. Dziś fajny detal. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignazz Ty naprawdę polecasz Hotel Anders i Stare Jabłonki? Byłem tam na długi weekend i wyjeżdżałem tuż przed imprezą i szczerze powiedziawszy to jedyna świetna atrakcja to czyste jezioro i samo położenie. Bo hotel to najlepsze czasy ma za sobą. Plaza zatrzymała się w latach 90tych. Zero atrkacji . Rowerki czy kajaki mocno leciwe. O ile same Mazury fajne to przełożenie ceny do jakości już średniawe

 

Ogólnie to ja polecam Wam nietypowe miejsca -

1 - Leuven - pewnie mało kto słyszał a jeszcze mneij osób było ale mają chyba najpiękniejszy ratusz w Europie i beginaż

2 - Klasztor Maulbronn niedaleko Stuttgartu - świetnie zachowany kompleks praktycznie żywcem przeniesiony ze średniiowiecza

3- Morawy ( Telć , Trebić)

4 - Monschau

5- Marburg gdzie obecnie ma główną siedzibę Zakon Krzyżacki 

Fryburg Bryzgowijski , Guimares( chyba najbardziej mi się podobało z całej Portugalii ale nie byłem w Lizbonie ) i Lyon choć tam akurat ceny w restauracjach są z kosmosu ale miasto klimatyczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hotel nie. Event sportowy. 
Ja spałem w domku letniskowym u znajomych. 

Atmosferę tych zawodów i datę tylko w ich trakcie gdy okolica żyje. 

W innych terminach nuda. Dla mnie zbyt nudno. A jak chodzą po plaży siatkarki z Japonii czy Italii  to już się robi ciekawiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ignazz napisał(a):

Hotel nie. Event sportowy. 
Ja spałem w domku letniskowym u znajomych. 

Atmosferę tych zawodów i datę tylko w ich trakcie gdy okolica żyje. 

W innych terminach nuda. Dla mnie zbyt nudno. A jak chodzą po plaży siatkarki z Japonii czy Italii  to już się robi ciekawiej 

Saune to tam mają?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.07.2025 o 20:13, fluber napisał(a):

Zobaczymy, spodziewam się problemów z płatnościami bezgotówkowymi, ale może nie mam racji. @RappaR revolut chodził jak trzeba, czy musiałeś płacić gotówką?

Absolutnie wszedzie zaplacisz karta napewno w okolicach Tokio. moge polecic uzywanie google maps na telefonie zeby poruszac sie pociagami. Polecam zaladowac karte miejska na telefon. Gotowka trzeba bylo placic w niektorych temples. 
no i Seven eleven dla snacks&bev!

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, memento1984 napisał(a):

Absolutnie wszedzie zaplacisz karta napewno w okolicach Tokio. moge polecic uzywanie google maps na telefonie zeby poruszac sie pociagami. Polecam zaladowac karte miejska na telefon. Gotowka trzeba bylo placic w niektorych temples. 
no i Seven eleven dla snacks&bev!

W Tokio generalnie wiem, że nie ma problemów, ale ja planuję być praktycznie wszędzie od Tohoku po Hiroszimę a w necie filmy czy relacje sprzed kilku lat wskazują na przepaść między Tokio a nawet "średniej" wielkości milionowymi miastami. Planuje sobie załadować suyke na dzień dobry i zobaczymy 

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fluber napisał(a):

W Tokio generalnie wiem, że nie ma problemów, ale ja planuję być praktycznie wszędzie od Tohoku po Hiroszimę a w necie filmy czy relacje sprzed kilku lat wskazują na przepaść między Tokio a nawet "średniej" wielkości milionowymi miastami. Planuje sobie załadować suyke na dzień dobry i zobaczymy 

Suyka i google maps do wszelakiego transportu. Na zadupiu to hit or miss z olatnosciami ale 7-11 rzadzi hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, LAF napisał(a):

Wałbrzych - jakieś fajne knajpki ? Ktoś coś ?

Tuż pod walbrzychem masz Browar Jedlinka w jedlinie Zdrój - bardzo polecam - możesz sobie załadować kartę prepaid na wejściu i potem polewać po troszkę z każdego nalewaka (płacisz za litr, niezależnie od piwa), wszystko warzone na miejscu i kuchnia też smaczna.

W Szczawno Zdrój masz restauracje Babinicz z fenomenalna kuchnią, obowiązkowo zamów sobie steka.

Formalnie ani jedna ani druga knajpa nie jest w Wałbrzychu, ale dojedziesz komunikacja miejską.

Z Wałbrzycha podobno Red point i złota stacja są spoko (znajomi polecali), ale osobiście nigdy nie byłem.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, 24kobe8 napisał(a):

Byl ktoś w Podgoricy? Jest tam co robić ? Warto ? Szukam czegos nieoczywistego na 3-4 nocki z Żoną a widzę, że są ode mnie loty...

Sam lecę znowu tam w sierpniu ze znajomymi. Jak co roku od 5 lat. W Podgoricy nie ma nic do roboty, spędziłem tam dwa razy po nocy.

Ale ja na przykład lubię(mniej od ludzi, którzy mi w tym towarzyszą) iść do Niagary prosto z lotniska, tam jest mega restauracja, bardzo dobre jedzenie, w lipcu jest jeszcze piękny wodospad z "jeziorkiem", niestety sezonowy i da się kąpać w nim tylko na początku na lata. Ogółem Czarnogóra jest piękna - same góry są piękne, wchodziliśmy z buta na Njegushi, byliśmy autem jeszcze na jednym szczycie komercyjnym z parkiem rozrywki. Budva typowy kurort, ale jaskinie, wodospadziki, stare miasto, dalej miło. Kotor to typowe renesansowe włoskie miasto, ale ceny zabójcze - obiad po ponad 20 euro za cokolwiek, a wyróżnia się tylko tym, że jest jedno takie w Czarnogórze. Z Cetynii do Kotoru jest piękna droga, jechaliśmy taksówką i podziwialiśmy - absolutnie przepiękne widoki całą trasę, a jedzie się prawie godzinę.

Ogólnie Czarnogórę polecam - tanio, pięknie, świetne jedzenie(chociaż nie dla wszystkich, ale jak ja kocham mięso to idealne), morze, góry.

Jeden z moich ukochanych krajów, gdzie jestem co roku. Warto wynająć auto, bo mimo małego kraju, z racji warunków, wszędzie daleko i beznadziejna komunikacja. Albo to, albo taksówki, nie są drogie jak w Polsce, ale też nie są tanie jak gdzieś w Azji, Gruzji czy Afryce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie oglądam filmiki na yt na temat i faktycznie wydaje sie to spoko kierunek.

Autko i wypad na wybrzeże, dwa noclegi w Budvie i dwa gdzieś bardziej na wschód tak wstępnie. 

@RappaR a jak tubylcy? po angielsku da sie dogadać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, 24kobe8 napisał(a):

a jak tubylcy? po angielsku da sie dogadać?

Tragedii nie ma, ale rewelacji też. W lepszych knajpach się dogadasz z kelnerem po angielsku, z częścią młodych też. Ale ogólnie słaby poziom języka, dużo lepiej stoi tam rosyjski. 

@Kily

Zamiast lajkować, leć z nami. Zwolnił mi się jeden bilet :(;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2025 o 17:36, człowiek...morza napisał(a):

ja tymczasem kupiłem bilet na Knicks 76ers w Abu Zabi

Wstepny plan jest. taki, zeby druga polowe wrzesnia pocisnac do kazachstanu i kirgistanu, a nastepnie wrocic wlasnie przez Abu Zabi (sa loty wizzairem z tamtych krajow).

ogolnie w Almatach mam sie łapać z ziomkiem, tam wypozyczyc fure i jedziemy przed siebie.

tyle, że on ma przyjechać 2-3 dni po mnie.

wiec sobie kminie co moglbym zrobic do tego czasu i szukajac inspiracji po reddicie itd wpadl mi dojebany pomysł, żeby zamiast leciec do Almat poleciec do Aktau na zachod Kazachstan.

I z Aktau 3-dniowy pociąg przez cały Kazachstan do Almat. takze 2x dłuzej niż dogu express ktorym jechalem przez Turcje w grudniu

300 zlotych kuszetka

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.