Skocz do zawartości

WAKACJE A COVID podróże w 2021 roku


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, ignazz napisał(a):

Jakoś nie podzielałem nigdy entuzjazmu korpoludzi co do tego statusu finansowego zegarkiem na rękę. O ile potrafię zrozumieć kogoś kto załaduje Porsche czy chawire nad morzem bo chce szpanować to w dobie łatwego podrabiania takich detali jak zegarek mnie to zawsze dziwiło. 

 

A nie dziwi Ciebie dalsza popularność złotych obrączkach w czasach powszechnej dostępności złotej farmy i taniego żelaza?

 

29 minut temu, ignazz napisał(a):

 

Może jako całość to się w kręgach top managerów broni jakoś. Nie wiem 

Czy istnieje nisza nie ruszona na razie czyli topowy cenowo zegarek z wyglądem ale też funkcjonalnością tych elektronicznych trenerów? Bo nosić żelastwo dla wielu aktywnych fizycznie menago to marnotrawstwo ręki. 

A to co widzę funkcjonalnego może być „za tanie” 

Nie istnieje. Podobnie jak nie istnieje nisza topowych cenowo smartfonów. Elektronika się starzeje szybko.

Pula osób, które byłyby chętne wydawać 400 tysięcy złotych co dwa lata jest statystycznie nieistotna i niezdolna do zbudowania światowego brandu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definicja „wsiurskie” może być niestety płynna bo to rynek decyduje co jest modne i wycenia wtedy też cenę. W tym szaleństwie zakupowym moim zdaniem istnieje jakaś linia demarkacyjna co może mieć pozytywy a co jest pozerstwem. Odnosisz się do tego w czytelny sposób negatywny omijając pozytywy. Czy istnieją one? Moim zdaniem tak. Negatywna presja środowiska na posiadanie towaru luksusowego w swoim założeniu była prosta. Miała oddzielić ludzi na serio bogatych od „plebsu” kiedyś. I między sobą bogaci mieli z powodów braku innej weryfikacji robić biznesy. Ale dziś? W dobie rozbudowanej informacji dostępnej o kapitalizacji i wynikach finansowych spółek zdrowiej jest sprawdzić standing finansowy niż wartość zegarka na ręku. Genialność tej SKRAJNEJ W SOBIE zasady polegała na tym że na prawdę bogaty człowiek mógł kupić coś skrajnie drogiego co niepotrzebnego. Tylko cecha ludzi bardzo bardzo bogatych jest umiejętność optymalizacji zysków i strat i pokazywanie tego bogactwa ( na ręku) dla mnie to też przyznawanie się do tego że się jest na tyle głupim aby kupić takie głupie dobro. Więc to na pewno wiąże się z tym że ci na serio bogaci mają coś w zamian. Kiedyś weryfikację danej osoby czy robić z nią biznesy. Teraz na dziś te funkcje masz w Internecie i wyspecjalizowanych testach standingu. Dlatego mnie to dziwi. Mania wielkości? Czysta głupota i snobizm? Tak wszyscy? Tego nie rozumiem niestety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fluber napisał(a):

Myślę, że gdyby medycyna te kilkadziesiąt lat temu była tak rozwinięta jak teraz to na bank miałbym diagnozę autystyka. 

Bo faktycznie kompletnie tego nie rozumiem. Ja mam zegarek sportowy, bo biegam i dla mnie opłaca się kupić droższy zegarek, bo ma np dodatkowe funkcje, bardziej żywotną baterie, lepszy wyświetlacz itd. droższa wersja ma zwykle coś, czego nie ma tańsza itd.

Albo bieżnie, jak chcesz regulację wysokości to płacisz ekstra, jak chcesz większy zakres prędkości, płacisz ekstra, jak chcesz połączyć ja ze zwiftem płacisz ekstra itd. 

Czyli rozumiem płacenie za dodatkowe funkcje, ale nie rozumiem płacenia za brak dodatkowych funkcji. Kompletnie nie ogarniam koncepcji płacenia więcej za coś, czego jedynym atutem jest to, że jest drogie. Może to autyzm, nie wiem.

A ja myślę, że w sytuacji kiedy z połowa społeczeństwa diagnozuje u siebie autyzm, to nie mamy do czynienia z postępem medycyny, tylko z modą(lub co gorsza, trendem) i jeśli pewien zbiór zachowań mieści się w normie, to ciężko go uznać za skrajne odchylenie.

 

Ale rozumiem, skoro Ty nie widzisz różnicy między ubraniem się w ręcznie uszyty garnitur za 10 tysięcy, a w dres z pepco za 50 złotych, to faktycznie w Twoim wypadku w pełni możemy mówić o autyzmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

A ja myślę, że w sytuacji kiedy z połowa społeczeństwa diagnozuje u siebie autyzm, to nie mamy do czynienia z postępem medycyny, tylko z modą(lub co gorsza, trendem) i jeśli pewien zbiór zachowań mieści się w normie, to ciężko go uznać za skrajne odchylenie.

 

Ale rozumiem, skoro Ty nie widzisz różnicy między ubraniem się w ręcznie uszyty garnitur za 10 tysięcy, a w dres z pepco za 50 złotych, to faktycznie w Twoim wypadku w pełni możemy mówić o autyzmie. 

To Ty zasugerowałeś autyzm i jesteś lekarzem, także pewnie wiesz lepiej niż ja.

Nie wypowiadałem się o ręcznie szytych garniturach i dresach z pepco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, RappaR napisał(a):

Chyba, że mówiąc markowe masz na myśli Jordany i Calvin Kleiny. Tylko to nie jest żadna marka,

Nie znam nikogo kto by miał ubrania od Prady. Czasami na ulicy spotkam Monclera , ale to już musi być. 
 

14 minut temu, RappaR napisał(a):

mi się osobiście Emporio Armani kojarzy z żulami i cyganami

Tak samo jest z BMW. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, LAF napisał(a):

Takie tam gadanie. Możesz upolować T shirt markowy w cenie takiego z sieciówki. Są dobre promocje i sam korzystam z nich. To samo na jedzenie są różnego rodzaju rabaty i nie pisze tutaj o promocji na salceson tylko o takich zwykłych produktach. 
 

Nie każdy jada kawior na śniadanie i ośmiorniczki na kolację 

Chyba o czymś innym rozmawiamy ;) 

I jeszcze taki paradoks że wszystko jest względne bo wa miejsca na świecie gdzie ośmiorniczki są tanie jak barszcz. A są dostępne masowo bo wyławiane 2 m dalej. Bez kosztów i co ważne smaczne bo świeże. Są miejsca gdzie są drogie i niedostępne równocześnie. Tylko daleko im do świeżości tych tanich. Bo trzeba kontenerem wpierw tragarz potem statek potem tir. 

4 minuty temu, fluber napisał(a):

To Ty zasugerowałeś autyzm i jesteś lekarzem, także pewnie wiesz lepiej niż ja.

Nie wypowiadałem się o ręcznie szytych garniturach i dresach z pepco.

Ja też nie sugerowałem że jak ktoś nie stoi po ciastka to je pasztet za 1,99. Niestety taka łatka została zasugerowana. Coraz trudniej nam się porozumieć. 

Świat jest pełen absurdu ale nie spodziewałem się z pisząc o pysznych ciepłych ciastkach w Lizbonie wyjdzie z tego dyskusja o autyzmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fluber napisał(a):

To Ty zasugerowałeś autyzm i jesteś lekarzem, także pewnie wiesz lepiej niż ja.

Nie wypowiadałem się o ręcznie szytych garniturach i dresach z pepco.

Nie wiem za dużo o diagnostyce autyzmu, wymagany do tego jest specjalista i kilka różnych opinii psychologicznych.

Ale podobnie jak nie mam uprawnień do zakwalifikowania do operacji, jestem w stanie rozpoznać zapalenie wyrostka.

Jeśli zaś potrafisz rozpoznać różnicę między ręcznie szytym garniturem, a dresem z pepco, to podstaw pod ręcznie szyty garnitur zegarek z luksusowego brandu, a pod dres z pepco zegarek za 50 złotych i voila - już jesteś w stanie rozpoznać różnicę. Pozostaje więc pytanie - czy po prostu nie przemyślałeś dokładnie swojego postu przed napisaniem czy też bajtowałeś chcąc wykazać swój snobizm wyznaniowy(pokazać swoją wyższość na tle gruntu teologicznego)?

7 minut temu, LAF napisał(a):

Tak samo jest z BMW. 

Nie. BMW ma opinię(w Polsce)wieśniackiego auta, ale jednak moim pierwszym skojarzeniem z posiadaczem BMW M5 nie jest bezdomny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, P_M napisał(a):

Bezdomni to Maybachem jeżdżą;)

Ten tekst w sumie smutny jest, bo pokazuje to jak w Polsce(czy ogólnie w świecie) dobrze ma się dezinformacja i można się człowieka w prosty sposób zniszczyć. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał(a):

A ogólnie Papa Tadeo to miał MM? Bo nigdy nie widziałem i uznawałem to za fake. 

Nie miał, a wedle jego samego do momentu memu nie wiedział co to za marka(ja w sumie też wtedy jakoś dopiero dowiedziałem się o Maybachu, jakoś za młodu mi się luksusowe samochody kojarzyły z Ferrari i Lamborghini)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, LAF napisał(a):

A jak miałby się odbyć taka weryfikacja ?

Musisz kupić bilet lotniczy do Lizbony. Tanie loty są o ile kojarzę też dostępne. 

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Nie miał, a wedle jego samego do momentu memu nie wiedział co to za marka(ja w sumie też wtedy jakoś dopiero dowiedziałem się o Maybachu, jakoś za młodu mi się luksusowe samochody kojarzyły z Ferrari i Lamborghini)

Tak jak rolex nie rozumiem miłości do lambo. Dla mnie jakoś Ferrari bardziej przemawiało. 

Na wyobraźnię oczywiście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Musisz kupić bilet lotniczy do Lizbony. Tanie loty są o ile kojarzę też dostępne. 

Są , ale to jest już trudniejsze do zrobienia bo oprócz lotów jeszcze gdzieś trzeba się zatrzymać. No chyba , że głównym celem podróży będzie zjedzenie tego ciastka i powrót. 
 

Ciekawe czy w Lidlu nie ma takiego. Ja mam spacerkiem 15-20 m więc też by mnie czekała nie lada wyprawa do niego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, P_M napisał(a):

Czemu, ot żartobliwa wcinka:)

Wcinka mająca dyskredytować kogoś w sposób całkowicie wymyślony.

Wyobraź sobie, że ktoś puściłby plotkę, że zdradzasz żonę co tydzień na prostytutkach i Twoja rodzina słyszała żarty w stylu - o, Manchester City wydaje na pensje Haalanda tyle, co P_M w burdel. 

I nawet nie chodzi mi o to, że tak pałam miłością do Rydzyka, pokazuje jednak ten przykład jak łatwo akceptowalne społecznie jest takie zachowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.