Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

186 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

Patrząc jedynie na support. Oczywiście porównujemy te zespoły do siły ligi, w której grały, nie między sobą, bo w tym okresie był co najmniej jeden lub dwa skoki cywilizacyjne i randomowy gracz numer 4 zwyczajnie umie dużo więcej niż randomowy gracz numer 4 10 lat wcześniej.

Kpina, nie powinno mieć miejsca: Warriors 17, Warriors 18

Tier1 : deluxe contender - Lakers 09, Lakers 10, Heat 12, Heat 13, Raptors 19

Tier 2: zwykły contender - Spurs 14, Cavs 16, Bucks 21

Tier 3: low-end contender - Mavs 11

Uproszczenie nie bierze pod uwagę coachingu, czy "formy miesiąca" w PO. A pewnie powinno, kiedy mamy maszyny operujące na 110% mocy (Spurs 14) vs. team, który mógłby więce gdyby nie ciągnął kuli u nogi (Bucks 21)

Gdyby chcieć się pokusić o jeszcze bardziej dogłębną analizę, to Cavs 16 można nawet zrzucić do low-end contender, bo w lidze, w której trzeba pokonać Warriors 16 to jest championship support tylko kiedy supportuje LeBrona i nikogo innego.

 

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt nie stawiał na Mavs, czy też byli nisko (na jedno wychodzi), nie pamiętam

 

....ale też ci vetsi, którzy byli  w większości mocno post prime, jakimś zrządzeniem losu  załapali grupowo w PO świetną formę (+ ich skillset dobrze się uzupełniał), więc wyszło jak wyszło

 

na papierze było to taki-sobie  support. Na boisku okazał się sporo lepszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, BMeF napisał(a):

Oddsy przed playoffami 2011:

Lakers: 21% ($100 wins $275)
Heat: 18% ($100 win $325)
Bulls: 17% ($100 wins $375)
Spurs: 11% ($100 wins $600)
Celtics: 9% ($100 wins $800)
Thunder: 6% ($100 wins $1300)
Magic: 5% ($100 wins $1500)
Mavs: 4% ($100 wins $1800)
Nuggets: 2.5% ($100 wins $2900)
Knicks: 1.7% ($100 wins $4500)
Blazers: 1.6% ($100 wins $5000)
Grizzlies: 1% ($100 wins $8500)
Hawks: .7% ($100 wins $11,000)
76ers: .6% ($100 wins $13,000)
Hornets: .5% ($100 wins $14,000)
Pacers: .4% ($100 wins $20,000)

Thanks for proving my point 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Chytruz napisał(a):

Patrząc jedynie na support. Oczywiście porównujemy te zespoły do siły ligi, w której grały, nie między sobą, bo w tym okresie był co najmniej jeden lub dwa skoki cywilizacyjne i randomowy gracz numer 4 zwyczajnie umie dużo więcej niż randomowy gracz numer 4 10 lat wcześniej.

Kpina, nie powinno mieć miejsca: Warriors 17, Warriors 18

Tier1 : deluxe contender - Lakers 09, Lakers 10, Heat 12, Heat 13, Raptors 19

Tier 2: zwykły contender - Spurs 14, Cavs 16, Bucks 21

Tier 3: low-end contender - Mavs 11

Uproszczenie nie bierze pod uwagę coachingu, czy "formy miesiąca" w PO. A pewnie powinno, kiedy mamy maszyny operujące na 110% mocy (Spurs 14) vs. team, który mógłby więce gdyby nie ciągnął kuli u nogi (Bucks 21)

Gdyby chcieć się pokusić o jeszcze bardziej dogłębną analizę, to Cavs 16 można nawet zrzucić do low-end contender, bo w lidze, w której trzeba pokonać Warriors 16 to jest championship support tylko kiedy supportuje LeBrona i nikogo innego.

 

1 - zgubiles 2 teamy

2 - no to Raptors 2019 sie nie spina ni uja, raz ze osobowo tam szalu nie bylo (post prime Gasol, pre prime Siakam, Lowry jako 2ga opcja) to jeszcze KD byl ciagle w GSW, wiec ciagle byl casus 'zepsutej ligi'. Tam nie tyle byl dobry support co masa farta ze im sie rywale polamali a wczesniej jeszcze Biid odwalal maniane

a i tak w ECF musieli pokonac Bucks, ktorzy byli stawiani wyzej

Ci Raptors to pogranicze tier 2 i 3 jesli juz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, julekstep napisał(a):

- no to Raptors 2019 sie nie spina ni uja, raz ze osobowo tam szalu nie bylo (post prime Gasol, pre prime Siakam, Lowry jako 2ga opcja) to jeszcze KD byl ciagle w GSW, wiec ciagle byl casus 'zepsutej ligi'. Tam nie tyle byl dobry support co masa farta ze im sie rywale polamali a wczesniej jeszcze Biid odwalal maniane

Mialem ich dac tier nizej, ale ostatecznie podbilem, bo Siakam sie sprawdzil, mimo ze dopiero wchodzil na scene, a 2-8 mieli mega glebie, atletyzm, size i defense. Poza game-breaking przypadkami to jest dojebany support.

W czasie Warriors z KD mozna powiedziec, ze prawie nikt nie jest contenderem, ale ten problem sie wtedy sam rozwiazal, wiec nie bylo sensu brac poprawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, agresywnychomik napisał(a):

Wiesz że Kidd miał 38 lat i pisanie o nim że to elitarny niski HOF w 2011 to jest coś jak wiadomości przekazywane przez Radio Erewań xD 

ogladales ten sezon?

pamietasz chocby jak Kidd zajebiscie kryl Kobego?

bo jak nie ogladales ich playoff runu calego

to nie mamy o czym rozmawiac

bo na papierze to mogl byc dla ciebie post peak or whateva Kidd, ale Kidd to mial zajebisty impact jeszcze w Knicks i w wielu podcastach sie zdarza wspominac ze w sumie to jeszcze mogl pograc troche

Cytat

Zapomniałeś dodać Carona Butlera (napiszę za Ciebie) - elitarna 2 opcja w drużynie, tylko jego kontuzja spowodowała że Mavs nie zostali dynastią (xD).

po co mialem wymieniac polamanego goscia ktory nie zagral minuty w po?

Cytat

To byli wszyscy weterani post peak, a Chandler to bardzo specyficzny zawodnik nie byłem fanem jego gry w NY.

Chandler musi miec druzyne zeby dobrze wygladac, to jest rim runner, w defensywie roamer i lob threat jak nie masz dobrze ulozonej druzyny to nie bedzie mial tak dobrego impactu jak mial w Dallas

Cytat

Wiem że ten sweep boli do dziś (ma boleć xD) ale umówmy się że to 4-0 to była mega, mega niespodzianka bo to Lakers mieli wtedy mocno napakowany skład i obok Thunder byli faworytem do wyjścia z Zachodu.

tak boli, do dzis sie budze mokry wspominajac serie z 2011 roku

niespodzianka moze dla tego kto nie ogladal calego RS Lakers to byla, wiadomo ze kazdy liczyl zepna sie i zagraja swoje jak to jest klasycznie z takimi teamami

ale RS mieli juz ktory fanom Lakers dawal red flagi, Phil mial raka prostaty i w zlym momencie to oznajmil druzynie, Gasol mial personalne problemy zyciowe i byl kompletnie odciety, plus juz chyba plantar fascitis co tez wplywalo na jego gre, zdiagnozowali mu to dopiero w nastepnym sezonie a to jest kurewsko ciezka/meczaca kontuzja ktora wplywa na wszystko na boisku, do tego klasyczne zmeczenie tematem po 3 finalach z rzedu - nic czego juz na ten moment bysmy nie znali, juz nie wspominajac o tym ze Kobe gral bez kolan

plus rozpoczynasz serie w ten sposob

 

 

2 godziny temu, P_M napisał(a):

Jak to mawiają w inwestycjach: "analiza wsteczna zawsze skuteczna"

Nikt nie stawiał na Mavs w tamtym czasie i nie byli w gronie contenderów.

no oczywiscie ze tak, co nie zmienia faktu ze czegos nie widzielismy

i to byla znowu druzyna Carlise tak jak w tym roku Pacers

team basketball

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kubbas napisał(a):

 

niespodzianka moze dla tego kto nie ogladal calego RS Lakers to byla, wiadomo ze kazdy liczyl zepna sie i zagraja swoje jak to jest klasycznie z takimi teamami

The Lakers are a -370 favorite to take the series according to Bodog, meaning a bettor would have to wager $370 on the Lakers to win $100. The Mavericks are at +285 to take the series, meaning a $100 bet would win $285 if Dallas were to win the series.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kubbas napisał(a):

ogladales ten sezon?

pamietasz chocby jak Kidd zajebiscie kryl Kobego?

bo jak nie ogladales ich playoff runu calego

to nie mamy o czym rozmawiac

bo na papierze to mogl byc dla ciebie post peak or whateva Kidd, ale Kidd to mial zajebisty impact jeszcze w Knicks i w wielu podcastach sie zdarza wspominac ze w sumie to jeszcze mogl pograc troche

po co mialem wymieniac polamanego goscia ktory nie zagral minuty w po?

Chandler musi miec druzyne zeby dobrze wygladac, to jest rim runner, w defensywie roamer i lob threat jak nie masz dobrze ulozonej druzyny to nie bedzie mial tak dobrego impactu jak mial w Dallas

tak boli, do dzis sie budze mokry wspominajac serie z 2011 roku

niespodzianka moze dla tego kto nie ogladal calego RS Lakers to byla, wiadomo ze kazdy liczyl zepna sie i zagraja swoje jak to jest klasycznie z takimi teamami

ale RS mieli juz ktory fanom Lakers dawal red flagi, Phil mial raka prostaty i w zlym momencie to oznajmil druzynie, Gasol mial personalne problemy zyciowe i byl kompletnie odciety, plus juz chyba plantar fascitis co tez wplywalo na jego gre, zdiagnozowali mu to dopiero w nastepnym sezonie a to jest kurewsko ciezka/meczaca kontuzja ktora wplywa na wszystko na boisku, do tego klasyczne zmeczenie tematem po 3 finalach z rzedu - nic czego juz na ten moment bysmy nie znali, juz nie wspominajac o tym ze Kobe gral bez kolan

plus rozpoczynasz serie w ten sposob

 

 

no oczywiscie ze tak, co nie zmienia faktu ze czegos nie widzielismy

i to byla znowu druzyna Carlise tak jak w tym roku Pacers

team basketball

Nie oglądałem 82 meczy Mavs w sezonie 2011, w PO oglądałem serie z Lakers, Thunder i Heat.

Z tego miejsca chciałbym gorąco pogratulować pamięci, jako że mediana wieku użytkowników forum rośnie myślę że w imieniu kilku z nas mogę śmiało zapytać:

@Kubbaszdradź nam swój sekret !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Kubbas napisał(a):

oczywiscie ze tak, co nie zmienia faktu ze czegos nie widzielismy

i to byla znowu druzyna Carlise tak jak w tym roku Pacers

team basketball

Typowa racjonalizacja - na tej samej zasadzie fajnie się analizuje wzrosty największych spółek jak nvidia itp. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.04.2011 o 15:39, Koelner napisał(a):

nawet jakbyśmy wymienili Kidda na Paula to Mavs nie staliby się faworytami do wygrania serii co najwyżej mogłyby być przesłanki ,że będzie wyrównana seria.

szkoda Dirka

 

W dniu 29.04.2011 o 19:35, Mal napisał(a):

Mavs nie mają najmniejszych szans. Poza Dirkiem to nie mają nikogo z jajami. Możecie pomarzyć, że Bobła będzie jakimś difference makerem tej serii. Kidd potrzebuje tygodnia wolnego by przez 2 mecz mieć jakiś impact. Chandler szybko spadnie za faule, Marion zniknie, Terry standartowo spierdoli jakiś im mecz.

 

Lakers w 5, bo Mavs nie wygrają 2 meczy u siebie, a Lakers grają coraz lepiej.

 

W dniu 29.04.2011 o 20:42, TheMatrix(konto usunięte) napisał(a):

Lakers w 6, Mavs są fajni, ale na drugie rundy max i na średniaków.

 

W dniu 30.04.2011 o 12:21, Calogero napisał(a):

Lakers w 5

 

Gdyby nie było tych kontuzji w obozie Mavs to byłaby inna bajka... Ugraliby dwa mecze

 

I na deser prawdziwa perełka

W dniu 29.04.2011 o 21:01, Maciek9020 napisał(a):

Mavs w 6 lub 7 :D

 

W dniu 29.04.2011 o 21:26, Tyrion napisał(a):

A czemu nie w 4 Maciuś? Coś się skromy ostatnimi czasy zrobiłeś

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rw30 napisał(a):

nikt nie stawiał na Mavs, czy też byli nisko (na jedno wychodzi), nie pamiętam

 

....ale też ci vetsi, którzy byli  w większości mocno post prime, jakimś zrządzeniem losu  załapali grupowo w PO świetną formę (+ ich skillset dobrze się uzupełniał), więc wyszło jak wyszło

 

na papierze było to taki-sobie  support. Na boisku okazał się sporo lepszy

I mean, tamci Mavs *uwzględniając formę z PO jedynie* na koniec dnia mieli dosyć 'archetypowy' roster: znośna 2. opcja jak na late 00s-early 10s (Terry), defensywny anchor (Chandler), glue guys i ball-handlerzy (Kidd, Marion, Barea), shooterzy (Stevenson, Stojakovic) w czasach, gdzie spacing był często traktowany so-so + elite coaching - ale to był też największy mistrzowski upset za naszego życia, a znikąd to się nie wzięło, więc @P_Mma rację, że ciężko pisać historię na nowo, że to nie był bieda-roster w skali mistrzowskiego teamu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, agresywnychomik napisał(a):

Nie oglądałem 82 meczy Mavs w sezonie 2011, w PO oglądałem serie z Lakers, Thunder i Heat.

Z tego miejsca chciałbym gorąco pogratulować pamięci, jako że mediana wieku użytkowników forum rośnie myślę że w imieniu kilku z nas mogę śmiało zapytać:

@Kubbaszdradź nam swój sekret !

?

twoje posty raczej wskazywaly na to ze nie ogladales tych serii ktore wypisales

bo blednie wszystko opisywales i zamiast odniesc sie do jakichs serii chocby Chandlera to napisales

nie podobal mi sie w NY

co raczej sugerowaloby nam ze jednak nie ogladales skoro na temat gry w Chandlera w 2011 roku jedyne co mogles powiedziec to nie podobal mi sie w Knicks

rowniez pozdrawiam ; )

5 godzin temu, RappaR napisał(a):

The Lakers are a -370 favorite to take the series according to Bodog, meaning a bettor would have to wager $370 on the Lakers to win $100. The Mavericks are at +285 to take the series, meaning a $100 bet would win $285 if Dallas were to win the series.

no tak Lakers byli faworytami ale bylo duzo red flagow podczas calego RS grali w kratke

tak jak pisalem wyzej co sie dzialo z Philem, Gasolem nie chce mi sie powtarzac juz

4 godziny temu, P_M napisał(a):

Typowa racjonalizacja - na tej samej zasadzie fajnie się analizuje wzrosty największych spółek jak nvidia itp. :)

super, dzieki

3 godziny temu, BMeF napisał(a):

I mean, tamci Mavs *uwzględniając formę z PO jedynie* na koniec dnia mieli dosyć 'archetypowy' roster: znośna 2. opcja jak na late 00s-early 10s (Terry), defensywny anchor (Chandler), glue guys i ball-handlerzy (Kidd, Marion, Barea), shooterzy (Stevenson, Stojakovic) w czasach, gdzie spacing był często traktowany so-so + elite coaching - ale to był też największy mistrzowski upset za naszego życia, a znikąd to się nie wzięło, więc @P_Mma rację, że ciężko pisać historię na nowo, że to nie był bieda-roster w skali mistrzowskiego teamu.

ja tu nigdzie nie walczylem ze nie byl

tylko bardziej walcze z tym ze to nie byl zaden gowno suppport wbrew pozorom i jak ktos ogladal to to wie

4 godziny temu, RappaR napisał(a):

 

 

 

 

I na deser prawdziwa perełka

 

 

swietne cytaty tylko szkoda ze niczego nie analizowaly

zadnych matchupow poza wymienieniem kto nie ma jaj

ale tak wlasnie byli traktowani Mavs w tamtych czasach druzyna bez jaj

koszykarsko byli dobrze zlozeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Kubbas napisał(a):

tylko bardziej walcze z tym ze to nie byl zaden gowno suppport wbrew pozorom i jak ktos ogladal to to wie

Cały trick polega na tym, ze to był mocno gówniany support i tylko ze względu na zdobyty tytuł został zapamiętany, jakby Mavs tytułu nie zdobyli i polegli w finale, to byś mówił, że Heat zdobyli tytuł z gwiazdką przeciwko jednemu z najsłabszych finalistów ever i dokładał historię o problemach w Lakers, po drodze szczeniakach z OKC, którzy mieli jeszcze mleko pod nosem i wiecznych przegranych z PTB. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kubbas te Twoje posty to mocny cykl "jak ograć booków 15 lat później" xD

Twoje cenne zdanie odnośnie supportu Mavs w 2011 roku podsumuje tak:

Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś pijany, możesz to zignorować. Jeśli mówią ci to dwie osoby, możesz zacząć się niepokoić. Jeśli wszyscy dookoła ci to mówią, idź do domu i połóż się spać...

Dobranoc koleżko xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kubbas napisał(a):

tylko bardziej walcze z tym ze to nie byl zaden gowno suppport wbrew pozorom i jak ktos ogladal to to wie

To moze byl 6.5/10 support. Wszystko rozchodzi sie o to, ze mistrzostwa wygrywaja zazwyczaj supporty 10/10 lub 9/10.

Wiec w skali ligi 30 zespolow, to on na pewno nie byl gowniany, a w porownaniu do innych mistrzow, to jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Chytruz napisał(a):

To moze byl 6.5/10 support. Wszystko rozchodzi sie o to, ze mistrzostwa wygrywaja zazwyczaj supporty 10/10 lub 9/10.

Wiec w skali ligi 30 zespolow, to on na pewno nie byl gowniany, a w porownaniu do innych mistrzow, to jak najbardziej.

Warriors 2021 gorszy od Dallas 2011 dla ciebie?

wg mnie gorszy

Godzinę temu, P_M napisał(a):

Cały trick polega na tym, ze to był mocno gówniany support i tylko ze względu na zdobyty tytuł został zapamiętany, jakby Mavs tytułu nie zdobyli i polegli w finale, to byś mówił, że Heat zdobyli tytuł z gwiazdką przeciwko jednemu z najsłabszych finalistów ever i dokładał historię o problemach w Lakers, po drodze szczeniakach z OKC, którzy mieli jeszcze mleko pod nosem i wiecznych przegranych z PTB. 

 

30 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

@Kubbas te Twoje posty to mocny cykl "jak ograć booków 15 lat później" xD

Twoje cenne zdanie odnośnie supportu Mavs w 2011 roku podsumuje tak:

Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś pijany, możesz to zignorować. Jeśli mówią ci to dwie osoby, możesz zacząć się niepokoić. Jeśli wszyscy dookoła ci to mówią, idź do domu i połóż się spać...

Dobranoc koleżko xD

nie uprawiam hazardu

ale co mi mowia bo nie rozumiem?

na nic nie odpisales, nie podales zadnego argumentu poza Chandler nie podobal mi sie w NY i cos sie telepiesz jak ranny jelen nic nie wnoszac do dyskusji

Godzinę temu, P_M napisał(a):

Cały trick polega na tym, ze to był mocno gówniany support i tylko ze względu na zdobyty tytuł został zapamiętany, jakby Mavs tytułu nie zdobyli i polegli w finale, to byś mówił, że Heat zdobyli tytuł z gwiazdką przeciwko jednemu z najsłabszych finalistów ever i dokładał historię o problemach w Lakers, po drodze szczeniakach z OKC, którzy mieli jeszcze mleko pod nosem i wiecznych przegranych z PTB. 

nie byl tak gowniany jak sie go pamieta, to byl support naznaczony latami frajerstwa mavs i tez Dirka nie bojmy sie tego napisac

same posty uzytkownikow tego forum to potwierdzaja

bo zamiast rozkminiac jakies matchupy czy konkretnych graczy, to co Rappar to zacytowal to w wiekszosci "dallas to dallas, tam nikt nie ma jaj"

zadnej koszykarskiej analizy

chyba ze bawimy sie w to co agresywnychomik czyli Chandler nie podobal mi sie w NY

preferuje jednak inny poziom dyskusji

jakby Lebron sie nie zesral to moze i by polegli, ale raczej bym mowil ze spoko wynik ze doszli w takim skladzie do finalu, tak jak chocby z zesloroczna Indiana

nigdzie nie napisalem ze to oho ale to byl k**** support 10/10, byli loaded

tylko to byl support 7/10, 7.5/10 przy tym co grali indywidualnie rolesi i starterzy, plus idealny mix and match i jak ktos napisal wyzej super spacing w czasach gdzie jeszcze spacing nie byl tak popularny/ceniony

a takie gaworzenie jak tu wrzuciles P M

Cytat

jakby Mavs tytułu nie zdobyli i polegli w finale, to byś mówił, że Heat zdobyli tytuł z gwiazdką przeciwko jednemu z najsłabszych finalistów ever i dokładał historię o problemach w Lakers, po drodze szczeniakach z OKC, którzy mieli jeszcze mleko pod nosem i wiecznych przegranych z PTB. 

to mozesz sobie dopasowac do kazdej dyskusji o nba i silach zespolu, wrzucic z kazdym z ktorym sie nie zgadzasz jako kontre

ale wolalbym podyskutowac

 

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Kubbas napisał(a):

Warriors 2021 gorszy od Dallas 2011 dla ciebie?

wg mnie gorszy

 

nie uprawiam hazardu

ale co mi mowia bo nie rozumiem?

na nic nie odpisales, nie podales zadnego argumentu poza Chandler nie podobal mi sie w NY i cos sie telepiesz jak ranny jelen nic nie wnoszac do dyskusji

nie byl tak gowniany jak sie go pamieta, to byl support naznaczony latami frajerstwa mavs i tez Dirka nie bojmy sie tego napisac

same posty uzytkownikow tego forum to potwierdzaja

bo zamiast rozkminiac jakies matchupy czy konkretnych graczy, to co Rappar to zacytowal to w wiekszosci "dallas to dallas, tam nikt nie ma jaj"

zadnej koszykarskiej analizy

chyba ze bawimy sie w to co agresywnychomik czyli Chandler nie podobal mi sie w NY

preferuje jednak inny poziom dyskusji

jakby Lebron sie nie zesral to moze i by polegli, ale raczej bym mowil ze spoko wynik ze doszli w takim skladzie do finalu, tak jak chocby z zesloroczna Indiana

nigdzie nie napisalem ze to oho ale to byl k**** support 10/10, byli loaded

tylko to byl support 7/10, 7.5/10 przy tym co grali indywidualnie rolesi i starterzy, plus idealny mix and match i jak ktos napisal wyzej super spacing w czasach gdzie jeszcze spacing nie byl tak popularny/ceniony

a takie gaworzenie jak tu wrzuciles P M

to mozesz sobie dopasowac do kazdej dyskusji o nba i silach zespolu, wrzucic z kazdym z ktorym sie nie zgadzasz jako kontre

ale wolalbym podyskutowac

 

Możesz sobie preferować co chcesz ziom xD

Możesz również sobie wrzucić dogłębną analizę w Chatgpt coś tam pewnie wypluje.

To wszystko nie zmienia FAKTU że Mavs 2011 to była drużyna z jednym superstarem, zawodnikami post prime i która "against all odds" przeszla Lakers, Thunder I Heat w tamtych PO. Robienie z tego supportu czegoś czym nie było zakrawa na żart, próbę stworzenia kabaretonu na tym forum.

Proszę zwróć uwagę, doceń to że koledzy próbują to ładnie wytłumaczyć że tu nie ma o czym dyskutować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.